Użytkownik Bobrov edytował ten post 07.02.2013 - 21:11
Napisano 07.02.2013 - 21:10
Użytkownik Bobrov edytował ten post 07.02.2013 - 21:11
Napisano 07.02.2013 - 22:54
i gdzie tu jest powiedziane, że wybuchła bomba?
Normalna komedia. Czyli bomba nie wybuchła, ale facet mówił że ,,gdyby to był zwykły wybuch silnika to samolot wyglądałby inaczej" Więc uważa że to nie był zwykły wybuch. Jakby było napisane ,,eksplozja" to też byś odpisał że to nie wybuch. Ty byś pewnie chciał zobaczyć przy każdym takim twierdzeniu zapewnienie, że jego autor w to wierzy.
Czyli trzeba by z każdym przeprowadzić taką oto rozmowę:
- czy to co się stało w smoleńsku to był zamach?
- tak
- ale co tak? pełnym zdaniem proszę
- w smoleńsku miał miejsce zamach
- doprecyzuj bo będą się czepiać
- 10.04.2010 samolot w wyniku zamachu rozbił się w smoleńsku
- jesteś tego pewny?
- tak
- na ile procent?
- na jakieś 99%
- czyli nie tak do końca?
- no praktycznie całkowicie
- to jesteś pewny czy nie?
- panie nie męcz pan.
I tak do każdego twierdzenia byśmy musieli mieć identyczne zapewnienia. Do tego że samolot przeleciał nad brzozą itp. Pewnie i tak mefistofeles by napisał, że ten ktoś nie jest tego całkiem pewny, czyli dopuszcza też inne możliwości.-to, że samolot nie mógł stracić skrzydła przy domniemanym uderzeniu w "przeciwlotniczą chorą brzozę"o grubości 44cm jak twierdzi Miller ,a tym bardziej około 15cm jak podała nie dawno prokuratura?
Jedni twierdzą że mógł stracić, a inni że nie mógł s
tracić. Są jeszcze tacy którzy twierdzą że przeleciał nad.-to, że systemy Tutki zarejestrowały 2 wstrząsy i tyle awarii jeszcze przed uderzeniem w ziemię?
Zarejestrowały uderzenia w drzewa. Określenie wstrząsy rozpropagował Macierewicz.-to, że Miller i jego komisja tak nieporadnie ukryły TAWS 38?
Nic nie zostało ukryte! Proces odzyskiwania danych opisany został w dokumencie „TAWS Data Extraction for NTBS Identification: ENG10SA025” z 28 czerwca 2010 roku. A sam dokument został upubliczniony w Załączniku nr 4. Ten załącznik można ściągnąć z neta.-to, że rząd oddał całe śledztwo w ręce Rosjan?
Nie można oddać coś czego się nie ma.-to ,że na miejsce katastrofy polski rząd nie oddelegował nawet ani jednej osoby ,która znała by się na budowie TU-154m?
Co ty wygadujesz? Byli tam ludzi z komisji badania wypadków lotniczych.Tego wszystkiego jest dużo,dużo więcej.Chyba nie bardzo siedzisz w temacie skoro piszesz takie dziwne rzeczy.
To chyba pisałeś sam do siebie.
Szary, to co piszesz jest w 99% oparte na nieprawdziwych informacjach z neta. Ty tylko je powtarzasz.
Użytkownik szary123 edytował ten post 07.02.2013 - 22:59
Napisano 08.02.2013 - 11:54
Popularny
Zgrabna manipulacja, nie ma co.
Obszar, na którym leżą szczątki, zajmuje trzy długości samolotu. To za dużo jak na maszynę, która była widziana, lecąc bardzo nisko, parę metrów nad ziemią. Trudno to wytłumaczyć inaczej niż wybuchem wewnętrznym, powodującym, że frontowa część poleciała naprzód, tylna do tyłu, a środkowa została w miejscu.
(...)
Pierwszy ładunek musiał znajdować się na skrzydle. Samolot zaczął zakręcać i pochylać się
Wszystko, szkoda tylko, że zajmujesz się akurat najmniej ważną sprawą jaką jest dochodzenie czy rzeczywiście jakiś ekspert mówił o zamachu, a całkowicie pomijasz (a raczej ignorujesz) dużo ważniejsze fakty
Pożar po rozbiciu czy ten o którym mówią świadkowie? jeśli po rozbiciu to jest to płonące paliwo.A jak nam wytłumaczysz pożar w tylnej części samolotu?
Odezwał się ten, co odpisuje tylko na te fragmenty postów, które mu pasują, a resztę zwyczajnie olewa, bo nie wie co ma odpowiedzieć...
No to jest prawda. Wrak leżał, niszczał, wybijano szyby. No i co?Może zaprzeczysz temu, że badania pirotechniczne przeprowadzono po 2 latach śledztwa? Albo, że niektóre ciała ofiar były ze sobą pozamieniane w trumnach? A może to nieprawda, że "wrak przez tyle czasu leżał i niszczał pod gołym niebem,był rozkradany przez złomiarzy ,a rosjanie dodatkowo cięli go,wybijali szyby i całość myli"?
-otóż Ci ,którzy twierdzą ,że nie mógł stracić - twierdzą też ,że przeleciał nad ,a więc kim jest ta trzecia grupa?
Przy sekcjach nie byli, byli przy identyfikacji. Oględziny robili, zdjęcia też.-to ,że Polacy nie byli nawet przy sekcjach ofiar katastrofy, nie zrobili oględzin miejsca upadku Tu-154, a nawet dokumentacji fotograficznej?
Określanie położenia części samolotu Tu-154M nr 101 przeprowadzono w dniach
11-13.04.2010 r. po wstępnych oględzinach miejsca wypadku. Zidentyfikowano przeszkody
terenowe (drzewa), które zostały uszkodzone na torze lotu samolotu, wykonując pomiary ich
wysokości i kąty przycięć, oraz określono ich współrzędne geograficzne. Dokonano pomiaru
wysokości terenu, co w połączeniu ze zidentyfikowanymi przeszkodami terenowymi
pozwoliło na odtworzenie toru lotu samolotu od BRL do miejsca upadku samolotu.
Wykonano również pomiar rozrzutu podstawowych elementów statku powietrznego.
Ukształtowanie terenu ostatniego odcinka toru lotu zostało określone na podstawie pomiarów
wykonanych przez Komisję, materiałów uzyskanych z Wojskowego Centrum Geograficznego
i od strony rosyjskiej40 oraz danych z programu Google Earth.
5) oględzin miejsca zdarzenia.
silniki pracowały stabilnie, a ich parametry pracy były zgodne z obowiązującymi
warunkami technicznymi od momentu uruchomienia, przez cały lot samolotu z OKĘCIA
do chwili wypadku. Na żadnym silniku nie było uszkodzeń korpusów
charakterystycznych dla rozpadu w locie elementów wirujących silników. Na silnikach
i ich osłonach nie było śladów świadczących o pożarze. Charakter uszkodzeń silników
świadczy o tym, że pracowały w momencie wypadku. Nie stwierdzono uszkodzeń oraz
innych śladów mogących świadczyć o awarii silnika spowodowanej inną przyczyną niż
zderzenie z ziemią. Nie znaleziono związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy stanem
technicznym i pracą zespołu napędowego a wypadkiem;
nie stwierdzono śladów detonacji materiałów wybuchowych ani paliwa lotniczego.
Niewielki pożar objął swym zasięgiem tylko nieliczne elementy wraku samolotu i został
zainicjowany w trakcie lub bezpośrednio po zderzeniu się samolotu z ziemią. Nie
stwierdzono śladów charakterystycznych dla pożaru w trakcie lotu samolotu.
Oględziny wraku samolotu przeprowadzono na miejscu zdarzenia oraz – po
przetransportowaniu i ułożeniu – na wyznaczonej płaszczyźnie.
No były, tego nikt nie kwestionuje.-to ,że niektóre z ciał ofiar były ze sobą pozamieniane w trumnach?
Mógł się rozlecieć. Są przykłady podobnych wypadków gdzie również samoloty rozpadły się na małe kawałki. To że ty ich nie znasz i piszesz jak ci się wydaje i jak przeczytałeś w necie, to nie znaczy że głosisz prawdę.-to ,że samolot nie mógł rozlecieć się w drobny mak po upadku z takiej wysokości i takiej prędkości na taki podmokły i bagnisty teren?
Niech najpierw binienda przedstawi swoje badania komisji albo prokuraturze. Jak na razie tego nie zrobił, chociaż często jest w Polsce. Niedawno kiedy był mówił o tym że może się spotkać. Tylko szkoda że nie skontaktował się z naszymi badaczami zanim przyjechał do Polski. Bo mówienie o spotkaniu kiedy już się przyjechało i zaraz ma się wyjeżdżać z powrotem to mydlenie oczu. Gdyby chciał się spotkać i przekazać wszystko co wie to by już to dawno zrobił.-może to ,że skoro Komisja Millera jest tak pewna swoich wyników pseudo-badań nawet nie ustosunkuje się do tak wielu zadanych pytań podpartych obliczeniami i symulacjami przez ekspertów z zespołu do badań katastrofy smoleńskiej Macierewicza?
Skoro ja , Ty czy każdy zwykły polski obywatel ma dostęp do tych badań to prokoratura TYM BARDZIEJ.
No to 98% nieprawdziwych. A wyznacznik prawdziwości jest dość prosty.-99% nieprawdziwych informacji z neta tak? a Twoje są skąd ...z kątowni chyba Podajesz linki z neta tak samo jak ja .Mam rozumieć ,że Twoje są bardziej prawdziwsze niż moje? A jaki przyjmujesz wyznacznik prawdziwości?Może mam iść osobiście do każdego porozmawiać z nimi i dopiero cytować ,żeby były dla Ciebie prawdziwe?
Napisano 08.02.2013 - 14:17
Zgrabna manipulacja, nie ma co.
Napisano 08.02.2013 - 16:04
Czy ja gdzieś napisałem, że nie odnosisz się tylko do MOICH postów? Chodziło mi także o posty innych użytkowników.Do twoich postów się nie odnoszę nie dlatego że są niewygodne dla mnie, że piszesz coś czego bym nie umiał wyjaśnić.
Ile razy jeszcze to powtórzysz? Rozumiem, ja się na niczym nie znam, a Ty jesteś ekspertem w tej dziedzinie i dzięki Twojej wiedzy na 100% możemy wykluczyć, że w Smoleńsku nie było zamachu.Twoje posty w tym temacie praktycznie są bezwartościowe, mało interesujące, niewiele wnoszą do tematu. Są to głównie pojedyncze zdania typu ,, ty wierzysz we wszystko co powie Miller"
Weźmy Twój post z 9 strony.Weźmy twój ostatni post.
Najpierw jest: Tego to nawet nie skomentuję.
No to co ja mam komentować???
I naprawdę nie widzisz w tym nic dziwnego? Może Ty nam wytłumaczysz po co to robili?Wrak leżał, niszczał, wybijano szyby. No i co?
A powiesz nam w końcu coś na temat Zbigniewa Rzepy? Czy też mniejsza z tym, bo ten fakt związany z nim jest dla Ciebie niewygodny?chyba są też tacy, ale mniejsza z tym.
Może skonkretyzujesz o co Ci chodzi? Jak do tej pory nie odniosłeś się do kilku ważnych aspektów, a sam nam to wmawiasz...Ok odniosę się do reszty. Szkoda że od was tego samego nie można oczekiwać.
Może i nie znam się na samolotach, ale czy nie uważasz, że porównywanie Tupolewa z DC-9 jest trochę dziwne?samolot stracił część skrzydła i obrócił się na plecy, tak samo jak tupolew.
Też chciałbym, żeby ta szopka z tym nieudolnym śledztwem już się skończyła.Zresztą nie zdziwię się, jeśli ta szopka będzie trwała nadal.
Użytkownik Bobrov edytował ten post 09.02.2013 - 12:36
Napisano 08.02.2013 - 16:17
Użytkownik szary123 edytował ten post 08.02.2013 - 16:24
Napisano 08.02.2013 - 17:16
Zaś 8 z 14 daje 54 % informacji nie zaprzeczalnych. Nie mówiąc o reszcie na ,które nie mogę CI przedstawić bardziej wartościowych dla Ciebie dowodów ponieważ ich nie uznajesz.A sam podpierasz się Raportem Millera czyli tym oficjalnym z ,którym tak wiele osób się nie zgadza,blogiem Artymowicza i jedną bądź dwoma innymi stronami ,z których w taki sam sposób ja czasem czerpie informacje.
-Tutaj nie wiem czy tylko mi się wydaje czy "palisz przysłowiowego frana". Po raz kolejny powtarzam Ci ,że parę postów temu podałem Ci zapis z rejestratora lotu. Pożar, o którym udajesz ,że nie wiesz. Wybuchł w tylnej części samolotu ,jeszcze w powietrzu.A więc możliwe ,że to ten sam o ,którym mówią świadkowie.
No tak rozbił się. Ten się nie rozleciał. Ale inny już tak http://pl.wikipedia....otu_RusAir_9605 Jeszcze bardziej niż nasz tupolew? Pewnie bomba go rozerwała.Jakiś czas przed katastrofą smoleńską w Rosji rozbija się Tu-204 Aviastar Lot 1906 bardzo podobny gabarytowo do Tu-154 i wycina ...uwaga 150m! lasu zdjęcia poniżej:
Przypomnę też ,że według komisji Millera samolot "dachował" ,a jak wiadomo obracając się na górną część kadłuba samolot w pewien sposób dodatkowo amortyzuje upadek.
Najpierw zapoznaj się z wynikami eksperymentu z 1965r ,w którym to sporo mniejszy,słabszy i lżejszy samolot Lockheed Constellation najpierw uderza lewym skrzydłem w barierę ziemną .Następnie prawym ścina dwa słupy telefoniczne ,które są dużo bardziej wytrzymałe niż ta przeciw-lotnicza brzoza ,a na sam koniec uderze we wzgórze przed samolotem . Efekt?
A to ciekawe Wydaje mi się ,że wcześniej mówiłeś coś o załączniku czwartym prawda? Otóż pozwoliłem sobie go przeczytać i co? I nie ma tam kompletnie ,żadnego wyjaśnienia dlaczego zakleili tylko tego TAWS'a .A moze chcesz żebym go tu przekopiował?
- usterka pionu żyroskopowego MGW nr 1 (sygnał z bloku BKK-18- Блок контроля крена),
przyrządy z układami wewnętrznej kontroli takie jak: radiowysokościomierze
RW-5MD1, sztuczne horyzonty, pion żyroskopowy MGW nr 1 nie wygenerowały
sygnałów świadczących o ich niesprawności;
Napisano 08.02.2013 - 17:32
Czy Ty naprawdę uważasz, że szary123 uprzednio nie zapoznając się z tym raportem uznałby go za "stek bzdur, kłamstw i manipulacji"?Raportu Millera nie uznajesz, chociaż pewnie go nigdy nie widziałeś.
Tam ocalało 5 osób na 52. A w katastrofie smoleńskiej 0 na aż 96 osób! Biorąc pod uwagę to, że uważasz, że były to podobne wypadki, to w katastrofie smoleńskiej powinno ocaleć mniej więcej 9 osób, a nie przeżył nikt. Oczywiście Ty nie mogłeś się powstrzymać od swoich kolejnych uszczypliwości pod adresem tych, którzy podważają oficjalną wersję...Jeszcze bardziej niż nasz tupolew? Pewnie bomba go rozerwała.
Napisano 08.02.2013 - 18:02
Tam ocalało 5 osób na 52. A w katastrofie smoleńskiej 0 na aż 96 osób! Biorąc pod uwagę to, że uważasz, że były to podobne wypadki, to w katastrofie smoleńskiej powinno ocaleć mniej więcej 9 osób, a nie przeżył nikt. Oczywiście Ty nie mogłeś się powstrzymać od swoich kolejnych uszczypliwości pod adresem tych, którzy podważają oficjalną wersję...
Czy Ty naprawdę uważasz, że szary123 uprzednio nie zapoznając się z tym raportem uznałby go za "stek bzdur, kłamstw i manipulacji"?Raportu Millera nie uznajesz, chociaż pewnie go nigdy nie widziałeś.
Użytkownik skittles edytował ten post 08.02.2013 - 18:04
Napisano 08.02.2013 - 18:06
Same zbiegi okoliczności... Niedawno wmawiano nam, że te wszystkie samobójstwa osób podważających oficjalną wersję to zbiegi okoliczności, teraz to... To jest manipulowanie ludźmi. Dodam jeszcze, że w tamtym wypadku jeszcze 5 osób zmarło dopiero w szpitalu, a w katastrofie smoleńskiej wszyscy zmarli na miejscu. Kolejny zbieg okoliczności.Taka katastrofa to splot zbiegów okoliczności
Kto tak napisał?Jakoś z określaniem konferencji mianem zmanipulowanej i kłamliwej nie obejrzawszy jej, nikt kłopotu nie miał.
Użytkownik Bobrov edytował ten post 08.02.2013 - 18:13
Napisano 08.02.2013 - 18:34
Same zbiegi okoliczności... Niedawno wmawiano nam, że te wszystkie samobójstwa osób podważających oficjalną wersję to zbiegi okoliczności, teraz to... To jest manipulowanie ludźmi. Dodam jeszcze, że w tamtym wypadku jeszcze 5 osób zmarło dopiero w szpitalu, a w katastrofie smoleńskiej wszyscy zmarli na miejscu. Kolejny zbieg okoliczności.
C.G.B.Spender :Kto tak napisał?
Bobrov:Wyborcza? To chyba ponury żart. Ta gazeta fałszuje fakty notorycznie więc nie warto zakładać, że teraz powie prawdę.
Bobrov:mówią członkowie komisji Millera.
Tyle mi wystarczy, żeby nie traktować tej konferencji poważnie.
Akurat Millerowi to nie mam zamiaru zadawać pytania, bo wiem jaka byłaby odpowiedź
Napisano 08.02.2013 - 22:57
Popularny
Jeśli już decydujesz się na używanie analogii, to staraj się chociaż robić to z sensem. Niech, oprócz chwytliwego wydźwięku, ma to jeszcze jakąś wartość.Dobre...gabarytowo Gabarytowo fiat panda niewiele rózni się od malucha, zrób crash test a zobaczysz różnicę. To są zaupełnie inne konstrukcje.
Po pierwsze nie przekręcaj tego, co piszę (zresztą nie robisz tego pierwszy raz). Nie pisałem o tych samych rozwiązaniach, ale o ZBLIŻONYCH. Ten sam ma być efekt, czyli lot o dość ściśle określonej charakterystyce.Bzdura, te konstrukcje są diametralnie różne, choćby z powodu rozmieszczenia silników, które wpływa na zupełnie inne wyważenie maszyny. Inny jest też rozkład komponentów konstrukcyjnych związanych z tym choćby elementem. Drogi Mariushu to, że każdy konstruktor konstrujuje samolot w ten sposób żeby latał wcale nie oznacza, że przy tych samych gabarytach rozwiązania konstrukcyjne są takie same. Zresztą to jest wątek poboczny, jeżeli chcesz to bardziej zgłębić napisz mi na PW lub załóż osobny temat, bo dyskusję dotyczącą filmu kieruje to na zupełnie poboczne tory.
Pozwól, że pominę skomentowanie Twoich prowokujących, nic nie wnoszących do dyskusji personalnych przytyków (pozwoliłem sobie je wyróżnić).Sądze, że to co uważasz jest bez znaczenia w styczności z osobami, które się na tym znają ( wyśmiewany przez Ciebie konstruktor). Ale aby wyleczyć Cię nieco z megalomanii zwrócę uwagę na kilka kwestii. Oczywiście utrata części skrzydła zaburza dalszy lot. Jednakże skala takiego zaburzenia nie jest oczywista i zależy od wielu czynników. Nie ma tak jak myślisz, drogi Mariushu, że urwie się kawałek skrzydła, obkręcamy się wokół osi i jebut na ziemię, choć kompletnemu laikowi jakim jesteś przyznam, że może się tak wydawać. Sterowność przy utracie skrzydła można
korygować wychyleniem statecznika oraz lotkami na drugim skrzydle, samolot po utracie nie obkręca się gwałtownie ale przechyla stopniowo. Upaść może albo przez przeciągnięcie, albo gdy przerwane zostaną przewody hydrauliczne doprowadzające płyn do statecznika pionowego.
Po drugie podaj jakiś odnośnik do analizy na bazie której stwierdzasz, że utrata części skrzydła skutkuje pewną katastrofą. I jaka część skrzydła musi odpaść, aby do takowej katastrofy doszło. Aby nie być gołosłownym przedstawię przykład:
Otóż 26 września miał miejsce incydent z samolotem dokłądnie TU- 154M kirgijskich linii Altyn Air. Samolot w czasie rozbiegu na drodze startowej uderzył skrzydłem prawym w silnik lewy strategicznego tankowca powietrznego typu Boeing KC-135, wykonującego postój w trakcie międzylądowania w ramach misji NATO. W wyniku kolizji oderwała się częśc skrzydła około 2 metry. Po oderwaniu od ziemi samolot nie wykonał laskowej beczki. oderwał się, gdyż uderzenie miało miejsce po przekroczeniu V1 ( jeżeli wiesz chociaż co to za parametr). Wszedł na krąg nadlotniskowy i wylądował po 5 minutach bez ofiar. W googlach możesz sobie obejrzeć zdjęcia pocharatanego niekompletnego skrzyjeżeli nie dła.
Jak widzisz, Tupolew z uwalonym skrzydłem potrafi latać. Boeing też, jeżeli nie dojdzie do przerwania układów hydraulicznych lub przeciągnięcia. To przy jakim ubytku jest w stanie wymaga symulacji, której ani laski ani mak nie zrobili. Paniał?
Napisano 09.02.2013 - 10:37
Napisano 09.02.2013 - 11:18
Popularny
0 użytkowników, 7 gości oraz 0 użytkowników anonimowych