78 replies to this topic

[LocoGreen]

Nie kupuję piwa z dużych browarów. Typu Tyskie itp. z tego co wiem ludzie uprawiający chmiel nie mają gdzie go sprzedać bo te duże browary używają żółci zwierzęcej do produkcji piwerek. Nie wiem czy to prawda ale wole się trzymać piwa typu Łomża

[nerka123]

jak dla mnie Żywiec ponad wszystkie .

[GuardAngel]

Numer 1 Guinness , zaraz potem bezalkoholowy Bosman.



Odradzam picie cieplego piwa !!

Użytkownik GuardAngel edytował ten post 02.02.2013 - 07:52

[Lidiana]

Ja to w polsce ograniczalem sie zawsze do debowego a i desperados niewiedziec czemu strasznie mi zasmakowal

[dżek]

aż pójdę sobie po jakieś piwko.

[Czarli02]

Właściwie, to prawie w ogóle nie piję piwa, ale jest jedno, które mi smakuje obłędnie po prostu. Dla prawdziwego piwosza będzie to pewnie profanacja.
Mówię o Desperados... Ma w sobie coś, co powoduje, że mam ochotę na drugie...

[żaba]

Lidiana bo desperados to dobre piwo - ma swoje procenty. desperadosy dobre na kaca

[erebeuzet]

Dębowe jak ma kopnąć, Calsberg jak chcę posiedzieć dłużej 8D
Łomża też mi wchodzi (ta mała) i paulaner jak nie mam co z kasą przed grillem robić.

I ciekawostka.
Znacie pewnie piwo VIP z dyskontu?
Kiedyś była na nim taka informacja:
"Piwo dla ludzi z charakterem, Którzy wiedzą co jest w życiu naprawdę ważne, I wiedzą, jak to osiągnąć."
Teraz raczy nas taką adnotacją:
"Ludzie się zmieniają. Smak piwa pozostaje ten sam"

Miłośnicy VIPa doszli do wniosku, że już nic nie muszą osiągać skoro są vipami 8D

Polecam drinka piwnego " Czarny Mazur" ---> Warka Strong na poł z Żywcem Porterem i do tego sok malinowy. Ma byc mocno schłodzone. W upalne dni wystarczy dwa takie sieknąc i sie robi bardzo przyjemnie.

Użytkownik Sala Samobójców edytował ten post 02.02.2013 - 13:45

[Lidiana]

Wiesz nyga ja sie spotkalem z opinia ze desperados to nawet nie piwo albo ze nie dla facetow itp itd troche mnie to dziwi bo jest naprawde dobry i kopie jak trzeba

[erebeuzet]

Jedno desperados tak. Dwa to już zgaga.
W auchan jest pedritos, tania imitacja, kopie lepiej i jest tańsze.
Zgaga x 2

[Alembik_Vina]

Kasztelan niepasteryzowany, szczególnie lany, jest bardzo dobry

I nie rózni się w smaku niczym od pasteryzowanego Jakieś 5 lat temu jak kasztelan niepasteryzowany pierwszy raz wyszedł to rzeczywiście był taki przyjemnie drozdzowy w smaku. Niestety słabo to pamiętam a wtedy piłem go tylko kilka razy. Pózniej nagle zaczęli po prostu sprzedawać 'niepasteryzowane' w zielonych butelkach i w puszkach, które rózni się od pasteryzowanego głównie kolorem etykiety. z braku innego świerzego piwa w moim sklepie nadal piję kasztelana, ale gdybym mógł się przerzucić na inne piwo to bym się z pewnością przerzucił bo nie lubię takich zagrań. z drugiej strony u mnie w sklepie kasztelany zielone kosztują tyle samo co zwykłe...

I jeszcze kiedyś była seria 'zimowych'. Ale nawet nie pamiętam smaku. Szybko z nich zrezygnowano.


z tańszych piw teraz to lubię dębowe i stronga. Na drozsze jednak jakoś szkoda kasy.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 02.02.2013 - 14:31

[Palmæro]

Kiedyś (za czasów głęboko studenckich) piło się Perłę bo była tania (2.50 za 0.5)
Kurde zabrzmiało to tak jak bym już od dawna nie studiował

Teraz:

- Paulaner (zazwyczaj lany w pubach)
- Piwo na miodzie gryczanym
- Piwo Trzy Zboża
- Grand Imperial Porter (czasami)

i to jest jakieś 95% piwa jakie pijam
Czasem jak zaglądam do "House of Beer" to biorę losowe (150 rodzajów do wyboru )

[Wszystko]

piwo żywe- dobre według mnie ma bogatszy smak niż ciechan
żubr- trochę spirytusem zalatuje ale da się pić
żywiec porter- słabe jak na portera

wojak- tani bo za 2 zeta już idzie dostać a smak podobny do żubra
piast- też dobre i nawet nie drogie.



harnaś- beznadzieja smakuje jakby był robiony na brudnej wodzie