Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trądzik zniszczył mi życie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
128 odpowiedzi w tym temacie

#76

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Ale ja nie napisałem, że pozostaje bez wpływu :] Czytanie ze zrozumieniem? ... Nie, po prostu czytanie może uważnie ? :) Skoro taka silna ta twoja frustracja to weź popełnij samobójstwo zamiast wegetować jak nieszczęsne zło tego świata, które do niczego się nie nadaje. Myslę, że wszystkim wyjdzie to na dobre ;) Po co masz żyć skoro twoje żyćie jest nic nie warte? Taka prawda... Przynajmniej twoje organy przydadzą się innym :)

Miło było, pamiętaj o liście pożegnalnym. Załóż teraz 10 tematów, jak popełnić samobójstwo.


Napisałeś, że żadne diety nic nie dadzą, dla mnie to to samo co napisanie, że zmiana nawyków żywieniowych nic nie da, bo w końcu to raczej na całe życie niż "do następnego".

"Załóż teraz 10 tematów, jak popełnić samobójstwo." no. albo ty bądź moim poradnikiem.

gdyby mnie diagnozował ktoś, kto zakłada 20 tematów jak to ciężko ma w życiu to nie wiem czy bym posłuchał. Szkoda, że gdy kotś chcę ci przemówić do rozsądku i pomóc to odbierasz to jako atak i bronisz się przed tym. Nie wiem, myślałeś, że będę dla ciebie miły? Nikt nie jest już dla ciebie miły, bo jesteś wkurzający.


To zacznij współczuć lub udowodnij, że życie jednak jest kolorowe. O to m.in. tak zawzięcie walczę, o zrozumienie jakiego nie dostaję w realu i nie chodzi o mnie, każdy także rodzice widzą tylko pare czy parenaście minut mojego dnia, reszta to plotki "gej, bo nie ma dziewczyny", "nie wychodzi z domu, bo coś tam". Nie chcę byście wy MNIE rozumieli, chcę byście rozumieli wady jakimi zostałem ukarany.

Tak, myślę, że ty i każdy będziecie dla mnie mili. W podstawówce byłem świetny na sprawdzianach z polskiego, późniejsze szkoły pokazały, że już nie jestem taki do końca naj. To takie niezrozumiałe, wczoraj byłeś gwiazdą Ich Troje, a dziś grasz tylko w reklamie.

Masz rację, w takim razie lepiej zacząć walkę za rok i wtedy będziesz brał antybiotyk przez pół roku + rok czekania i stracisz półtora roku. Masz racje, to jest w 100 % lepsze wyjście niż pójść teraz i za pół roku mieś czystą twarz Ale skoro wiesz, że nic nie dasz rady, to weź walnij sobie kulkę w łeb... serio... Ja cię na sumieniu nie będę miał. Po prostu nie jesteś odpowiedni do życia na tym świecie i tyle


Pajacu. Sęk w tym właśnie, że nie potrafię w pełni zaakceptować nie tyle co siebie (to oczywiste), co tego, że w ogóle coś takiego zaistniało, że na 30 osób w klasie nigdy nie przypada 15 kozłów ofiarnych (wyobrażacie sobie taką klasę?). I nie, nie chodzi o nazwanie mnie "idiotą" 10 lat temu.

Użytkownik lewap edytował ten post 10.02.2013 - 22:09

  • -2

#77

TakiKtos.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Okej, to dlaczego jednak się nie zabijesz? Nie myślałeś ile osób jednak potrafi się zmobilizować w porównaniu do ciebie, zaakceptować swoje wady i wyjść na ludzi. Skoro ty wiesz, że nie dasz rady to przynajmniej przyczyń sie do ich szczęścia. Może właśnie osoba, która dsotanie twoje serducho, nerkę albo coś będzie mogła coś w życiu osiagnąć. Co ty na to ? :)

Bo teraz trądzik to problem hormonalny, a to co piszecie tylko go złagodzi, ale nie wyleczy tak nasilonego trądziku autora. Serio, nie warto bawić sie w takie diety i odpuszcać chleby, mięsa tylko dlatego, bo coś tam zawierają....


A to dlatego, że nie potrafisz tego przeczytać i zarzucasz mi "debilizm" :)

Nie będę ci współczuł, bo to forum chyba jednak nie ma takiego celu. Jak chcesz by ludzie ci współczuli i traktowali jak pipę to weź wejdź na jakieś forum nerwicy, depresji. Tam jest pełno takich. A nie pokaże ci kolorowego życia, bo ono takie nie jest. Życie jest do dupy i jest ciągłą walką, a szczęście to tylko ulotne chwilę o które jednak warto walczyć by nie skończyć jak ty :)

Użytkownik TakiKtos edytował ten post 10.02.2013 - 22:22

  • 0

#78

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Na forum jestem tylko uczniem, ty jesteś mistrzem. Czaisz?!

Silną wolę ludzie dostali w spadku po rodzicach, myślisz, że są wyżej ode mnie? Bo im się udało? Możesz napisać co najwyżej SĄ NA RÓWNI ze mną, ale tak naprawde to ja jestem sobą, to ja chcę zmian i to ja pracuję, a przynajmniej próbuję, wy dostaliście za friko to o co ja się staram.

Życie jest do dupy i jest ciągłą walką, a szczęście to tylko ulotne chwilę o które jednak warto walczyć by nie skończyć jak ty


A to ja skończone jestem? Twoje jest do dupy, ja podaję tylko fakty, ale życie ogółem jest łatwe i różowe. Jeśli ludzie swego czasu (np. po narodzinach) jak 8 cud świata traktują cie, to nie ma tak, że w wieku 30 radzisz sobie sam. Co innego było dla ciebie normą, do czego innego zdążyłeś się przyzwyczaić, by to tak po prostu uszło z dymem.. To ludzie-chorągiewki spowodowali, że piszę głupoty jakie piszę. Kiedyś na wakacje zaprosili, a dziś nawet cześć nie powiedzą. Cóż za...

Użytkownik lewap edytował ten post 10.02.2013 - 22:30

  • 0

#79

TakiKtos.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesteś raczej gościem, który użala się nad sobą przez 20 tematów. Dziwie się, że to pod trolling nie podchodzi. W końcu mi tu powoli trollem zaczyna zajeżdżać. Jest przecież masa forum by się wyżalić. Chcesz się z nami tu pokłócić czy jak? :/ Nic nie dostałem za friko. Czytałeś w ogóle co napisałem? Dziewczyny zdobyłem tylko i wyłącznie za pomocą pracy nad sobą. Przyjaciół, ale takich prawdziwych nie od butelki także. Wyglądałem kiedyś jak zapryszczony nerd nie odchodzacy sprzed kompa, który był chudy jak panowie przy stole z kwejka. Od tamtego czasu przytyłem prawie 15 kg (biegam i chodzę na silownie). Jakbyś mi powiedział, że dostałem to za firko prosto w twarz nie wiem co bym ci zrobił. Obraził byś mnie. To jest to co osiagnąłem własnymi rękoma i jestem z tego dumny :) To jest to czego tacy jak ty nie potrafią i dobrze mi z tym. Jestem dumny, że mogę patrzeć z góry na takich jak ty, bo na mnie parę lat temu też tak patrzono :)
To że ty nie potrafisz się zmobilizować jest twoim problemem, nie naszym. Takie problemy rozwiązują psycholodzy, nie my. Przez bite 3 miesiącę płakałem i narzekałem. Nie pytałem jak znaleźć mobilizację tylko wstałem i zacząłem zmieniać! Jak ty do cholery tego nie potrafisz to znaczy, że twoje życie nie jest takie złe. Jakby rzeczywiście było takie straszne to choćby przez samą złość mógłbyć być napędzany do zmian :)

Naucz się czytać. Chyba nie czytasz, co do ciebie piszemy. Było to już napisanę z 2 razy. Ludzie nie zadają się z takimi jak ty. Nikt nie chcę mieć takiego ciężaru, który nie wierzy w siebie i nie potrafi być szczesliwy nie wiesz? Teraz też bym ci cześć nie powiedizał. Mnie też nie mówiono. Nie zasługujesz szczerze powiedziawszy na to by ci mówiono cześć :) I skończ pierdzielić o tym, że jedni mają to a inni tamto. Nie chcę nic mówić ale wydaje mi się, że od początku świta jedni rodzili się brzydcy a drudzy piękni. Myślisz, że tym narzekaniem sprawisz, że od jutra wszyscy będą rodzić się wspaniali ? Pfff... żałosne.

Odpoweidz mi wreszcie czemu się nie zabijesz? Wtedy dasz innym szansę na coś czego ty nie potrafisz.

To, że moje życie jest do dupy wiem od dawien dawna. Każdego dnia budze się ze świadomością "jest do dupy, pora jeszcze bardziej je zmienić" :)

Użytkownik TakiKtos edytował ten post 10.02.2013 - 22:33

  • 1

#80

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

To że ty nie potrafisz się zmobilizować jest twoim problemem, nie naszym. Takie problemy rozwiązują psycholodzy, nie my. Przez bite 3 miesiącę płakałem i narzekałem. Nie pytałem jak znaleźć mobilizację tylko wstałem i zacząłem zmieniać! Jak ty do cholery tego nie potrafisz to znaczy, że twoje życie nie jest takie złe. Jakby rzeczywiście było takie straszne to choćby przez samą złość mógłbyć być napędzany do zmian


Jest waszym problemem, ale trzeba na to głębiej spojrzeć. Nie współczujesz, więc myślisz o sobie, jesteś egoistą, tacy mają łatwiej, ale też miewaja problemy ze snem :) na reszte nie odpowiadam, to twoje sugestie a ja chcę w innym kierunku,zmian

Użytkownik lewap edytował ten post 10.02.2013 - 22:41

  • 0

#81

TakiKtos.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To napisz w jakim kierunku. Fajnie, mam nadzieję że przestaną wszyscy ignorować takiego trolla. My tu piszemy, staramy się pomóc, a ty masz to w dupie? Okej, niech ci tak będzie :) Twój wybór. Napisałem, co miałem napisać. Nazywasz mnie pajacem, ale neistety to nie ja nim jestem, a ty i mogę bez wyrzutów sumienia tak o tobie pisać. W końcu nie miałeś nigady dziewczyny, rodzina uważa cię za geja ;] masz zapryszczone ryło ;] nie masz znajomych, którzy zapraszają cię na wakacje i nikt nie mówi ci cześć xD pajac z ciebie, ja mam to czego ty nie masz. Sam to zdobyłem hahahahah xD Ty widzę nie czytasz 50 % tekstu, który do ciebie piszemy. Więc co jak co, ale zarzucanie egoizmu z twojej strony to czysta hipokryzja :) Jakbym był egoistą to bym nie tracił mojego cennego czasu na użeranie się i staranie udzielenia pomocy tobie. Największym egoistą póki co jesteś ty :)

Użytkownik TakiKtos edytował ten post 10.02.2013 - 22:50

  • 0

#82

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

W kierunku zmian, przecież napisałem. A ty mi bym się zabił xD

Gratuluję podejścia do miłooości. Wygrałeś bracie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, owszem to wada zapryszczony ryj jaki mam, ale też można powiedzieć, że chociaż dojrzewałem w burzliwy WIDOCZNY sposób, tak jest prawidłowo. Ty miałeś za to chude nogi i ni stad ni zowad sie zmieniłeś dziwne to...

Użytkownik lewap edytował ten post 10.02.2013 - 22:54

  • 0

#83

TakiKtos.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fajnie, jak pisałem ci prawie 2 strony o tym co powinieneś zrobić to jednak ty wychwyciłeś tylko wres o zabiciu się. Pisałem ci mnóstwo tekstu co zrobić w kierunku zmian. Ale widać twoja "dusza" pragnie śmierci skoro tylko to wyczytałeś :D Ni stąd ni zowąd nic sie nie zmienia :) Ale ty tego nie wiesz, bo nigdy nawet tak naprawdę nie próbowałeś nic zmienić, bo się po chwili poddawałeś. Będę rzucał ci okruszki chleba do kapelusza jak będziesz żebrał na ulicy, a ja będę wychodził ze swojej firmy :] Też bym się z takiego pryszczatego pseudo filozofa śmiał :D Jak masz inny punkt widzenia, oznacza to, że jest błędny. No bo czym mozesz się pochwalić, jak nawet sam przyznałeś, że głupoty piszesz. Co ci innego zostało jak kulka w łeb? No co? Przecież masz 20 tematów w których ludzie starali ci się pomóc łącznie ze mną. Ale to na nic. Wiesz już z jakiej broni oddasz strzał ? :] Tym razem zamiast bluzy ojca pora przystawić pistolet do czoła :D

Użytkownik TakiKtos edytował ten post 10.02.2013 - 23:04

  • 0

#84

Tenhan.
  • Postów: 758
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@lewap

Po co w ogóle zrobiłeś taki temat na tym forum? Już pomijam fakt że sam się już gubisz to czego Ty oczekujesz? Widzę że jedynie oczekujesz współczucia a nie pomocy a niestety dla Ciebie dostajesz efekt odwrotny od zamierzonego czyli np. TakiKtos dowartościowuje się Twoim kosztem i większość osób które to czyta może się dowartościować.

PS. Jak już dostajesz teksty w stylu "Będę rzucał ci okruszki chleba do kapelusza jak będziesz żebrał na ulicy, a ja będę wychodził ze swojej firmy" to powinieneś odpuścić. Jak już nic nie możesz zmienić to oczywiście w przenośni nie przedłużaj penisa innym.

Użytkownik Tenhan edytował ten post 10.02.2013 - 23:10

  • 0

#85

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Wszystko dokładnie czytam, ale nie wiem jak się odnieść do niektórych fragmentów, w większości to rady na zasadzie zrób to i to, pójdź tam i tam, ja tak nie potrafię. Jeszcze jakiś czas temu broniłem się rękoma i nogami przed rozpoczeciem od podstaw, a teraz tylko tego pragnę. We frustracji rzecz jasna, ale jakoś pogodzić się z zmarnowanym czasem i od początku próbować. Ty zas chcesz bym rzucał się na głęboki ocean, to nie przejdzie.

@Tenhan

aby sie dowartosciowywać czyimś kosztem wypadałoby chyba poczekać na reakcję ze strony tej osoby, nie jest tak? On ZAKŁADA, że będzie tak i tak (przykład z jego firmą). Oczekuję rad, ale na mój poziom, a nie "idź do dermatologa".

Użytkownik lewap edytował ten post 10.02.2013 - 23:11

  • 0

#86

TakiKtos.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli uważasz pójście do dermatologa jako rzucanie się na głęboki ocean to naprawdę popatrz na allegro ceny broni ;] Okej, rozumiem. Kup sobie w takim razie tonik pharmaceris A do skóry wrażliwej. Pomogło ? :) Nie idź do dermatologa... nie warto lepiej mieć zaprszyczone ryło. Serio, tak jest lepiej.

PS. Jak już dostajesz teksty w stylu "Będę rzucał ci okruszki chleba do kapelusza jak będziesz żebrał na ulicy, a ja będę wychodził ze swojej firmy" to powinieneś odpuścić. Jak już nic nie możesz zmienić to oczywiście w przenośni nie przedłużaj penisa innym.


Napisałem całą stroną z chęcią udzielenia mu pomocy i w innym temacie tak samo. On to puścił między palce, jak każdy inny post i dalej będzie zakładał pewnie kolejne tematy aż pokaze swoje jestestwo na tym forum. Ja się wcale nie dowartościowywuję. Znam w pełni swoją wartość :) Żebym mógł się dowartościować musiałbym rywalizować z kimś, kto jest w lepszej sytuacji ode mnie. Ktoś jego pokroju raczej nic mnie nie obchodzi. Starałem się coś pomóc... jak widać ten znachor wie lepiej. W sumie to cały czas piszę jakby był od nas mądrzejszy, po co my w ogóle się udzielamy skoro i tak on wie lepiej co i jak. Wszedłeś do dyskusji jakbyś w ogóle był niezapoznany z 5 poprzednimi stronami i 10 innymi tematami :) Dlatego wypraszam sobie z całego serca "chcę się dowartościować", mam inny cel w tym temacie, niestety chyba jesteś 5 stron z tyłu i go przeoczyłeś :)

Użytkownik TakiKtos edytował ten post 10.02.2013 - 23:21

  • 0

#87

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Też mi halo... Sam zacząłem łysieć w wieku 17 lat, codziennie patrzyłem w lustrze na "brzydszego" siebie, też uważałem, że jak to tak - bujna czupryna należy mi się jak i każdemu, a tymczasem zostawało z niej coraz mniej i ze szkolnego przystojniaka stawałem się kimś tam... No ale niestety, tak naprawdę gówno nam się należy i niemal każdy ma jakiś problem, często nie do rozwiązania, a ty ze swoim możesz coś zrobić, ale jakoś się nie kwapisz. Użalanie się i rola ofiary bywa modna, ale Werterem nie jesteś, nikt książki o pryszczatym chłopaku bojącym się wyjść z domu z powodu swojej cery czytać nie zechce, więc możesz zrobić coś dla siebie albo w ogóle. Warto zadać sobie pytanie - wolisz otwierać się przed ludźmi, kórych twój los nie interesuje, czy zagryźć zęby i zrobić krok, by ujrzeć przed lustrem kogoś, kogo chcesz ujrzeć?
  • 1



#88

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Niczego nie zignorowałem, po prostu dajesz rady, które są jednakowe dla wszystkich, tak jakby stała obok mnie pewna siebie osoba, silna i zmotywowana a ty zarówno jej jak i mi kazał iść do dermatologa.. Cerę stawiam dziś na I miejscu, ale to przez to co powoduje, jak człowiek nie potrafi wyjść normalnie i to jest problem. Ludzie w realu mają traktować mnie jak kogoś kogo spotkało nieszczęście, a nie beztrosko żyjącego gówniarza. Tak strasznie to irytuje jak ktoś myśli, że nic nie przeżyłeś, bo to, że byłem w podstawówce nie znaczy, że żyłem beztrosko! poza szkoła mogło tak być, nie w szkole. Zrozumiecie to, ujrzyjcie mój problem, a będzie praca nad sobą, inaczej palcem nie kiwnę, po prostu zawsze pojawi sie frustracja, zawsze zacznę i odpadnę i znów zacznę i tak ciągle. "Bo inni nie mieli". Nie ma co się dziwić, że tak to napisałem... chcę się zmieniać, ale bez odpuszczania sobie. Chcę tak pracować nad wyglądem, charakterem, by robić to pełni sobą... rozumiecie?ale nie wiem jak.

robię z siebie ofiarę może niepotrzebnie co racja to racja, tylko najpierw powinno się chyba wypłakać, a niektórzy tu tego nie rozumieją, "wypłakać" w cudzysłowie :) chodzi mi o to co tyle razy już pisałem - nabranie dystansu, spokoju itd. bo u mnie frustracja natychmiast kończy sie przerwaniem pracy. Zawsze. Obojętnie jaki jest cel :(

Użytkownik lewap edytował ten post 11.02.2013 - 00:28

  • 0

#89

TakiKtos.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie to, że nie rozumiemy, ale pisałem ci o innych forach, które będą bardziej skore do głaskania cię po główce, jak napiszesz swoje żale. Ludzie w realu nie będą traktowac cię jak kogoś kogo spotkało nieszczęście. Przegranych traktuje się jak przegranych. Co ciebie takiego spotkało w życiu? Jakaś wielka tragedia? Masz komputer, rodzine i jesteś zdrowy (fizycznie, psychicznie troszkę gorzej). Dlaczego więc ludzie mają się nad tobą litwoać? Pomyśl... Ludzie mają cię traktować jak wyjątkowego, bo masz jakieś tam traumatyczne przeżycie z podstawówki? Ty chyba świat z bajką pomyliłeś. Tu jak okażesz słabość to będą ci wchodzić na głowę do końa życia i traktować jak śmiecia. Miałem znajomą, którą rzucił chłopak po wielu latach. Każdego dnia dzień w dzień zaczęła się nad sobą użalać. Potrafiła tylko o nim mówić i zadawała pytania "czemu to akurat ją spotkało, inni się rozstają i wracają do siebie". Wiesz co? W prawie rok straciła przyjaciół, znajomych, rodzina ją inaczej traktowała aż w końcu trafiła do psychiatry. Nikt nie chcę się z takimi osobami zadawać zrozum to. Musisz to zaakceptować, nie ma innego wyboru. Popatrz na siebie i odpowiedz sobie czy chciałbyś się zadawać z taką osobą jak ty? Zapraszać ją na imprezy? Wakacje? (jeżeli tak, to znajdź sobie drugiego takiego użalacza i przechodźcie przez to mega szczęśliwe życie razem ;])) Bo ja jakoś nie. Jak mam wybierać przyjaciół z którymi wyjdę na miasto, pojadę na wakację w góry, spędzę czas oglądając jakiś film, wygadam się im to wybrałbym ich.
Jak ktoś ma problem i się nad sobą użala nie zostawiam tak tego, ponieważ sam taki byłem. I to co piszę w 100 % poskutkowało w moim wypadku. Jeżeli ktoś twierdzi, że nie da rady to jest po prostu słaby. Naprawdę koleś jak chcesz się wypłakać to wypierdzielaj za przeproszeniem na inne fora, które się w tym specjalizują, no bo to nie jest od tego -,- My ci powiedzieliśmy miliony razy jak masz to zrobić. To, że ty siedzisz przed kompem i dalej się nad sobą użalasz to jest twoja decyzja do cholery! I zrozum to, my jak i ktokolwiek inny za twoje życie nie odpowiada. Nie wiem czy gnoili cię w podstawówce, ale jeżeli tak to będą cię już do końca życia gnoić nawet tu na forum jak widzisz, bo taką jesteś właśnie osobą - przegraną, a takich naprawdę chcą się pozbyć zrozum... Nawet jak wejdziesz na forum poświęcone depresji i napiszesz swój problem, to pierwsze komentarze będzie mnóstwo rad i zaproponując ci na 100 % psychologa, ale ty z tego nie skorzystasz. Przez następne posty będziesz pisał, że psycholog, dermatolog nie pomogą. To co ma ci k#### pomóc? Siedzenie w domu i płakanie?
Poza tym zmotywowanej i pewnej siebie osobie nie dawał bym takich rad, bo ona by wiedziała co ma zrobić :) Aktualnie prawie 50 % użytkowników tego forum, co widać w innych tematach zaczyna z ciebie szydzić. Tym dłużej będziesz to ciągnął na tym forum tym więcej osób będzie z ciebie robić pajaca... Nie przepraszam w sumie to robisz z siebie pajaca, więc co się dziwić? Choćbym napisał jeszczę milion razy (pisałem już 2) o tym, że ludzie chcą się pozbyć takiego ciężaru jak ty a nie współczuć to ty i tak napiszesz swoje i zignorujesz to. Mnie jest cięzko otworzyć się na forum. Mam od tego przyjaciół. Ale zrozum, że nie jesteś najbardziej poszkodowanym człowiekiem świata. Ja nie mogę skończyć szkoły i mam miesąc w plecy, bo pewna osoba z mojej bliskiej rodziny miała wypadek. Wywalili mnie ze szkoły. Ale ja się tak łatwo nie poddam. Czytam twoje posty i wiem, że nigdy w życiu nie chcę skończyć jak ty. Widzisz? Życie należy do nas i jeśli wmówisz sobie, że nie dasz rady to nie dasz. Jak wmówisz, że dasz radę to dasz.
Opisz może swoją traumatyczną sytuację z przeszłości, może wtedy pomożemy. A jak nie chcesz tutaj, to może napisz do mnie na prv. Wtedy pogadamy, ja ci napiszę trochę co się u mnie wydarzylo i jakoś może ruszymy dalej, co ty na to ? ;)
  • 1

#90

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

ale ja nie chcę się godzić na to jacy są ludzie, nie wierzę, że tak jest w licznych przypadkach, opisujesz jakies skrajne lub stereotypowych uczniów gimnazjum, jak pijak poślizgnie się w centrum miasta niech mu pomagają a nie na wioche wrzucać. Ty sobie żyj w jakiejś "dżungli" gdzie silniejszy pożera słabszego, ja tego zaznałem w podstawówce i naprawde chodzi o znecanie nie dokuczanie słowne, ale chyba dorośli mają więcej zrozumienia.

No właśnie, że nie rozumiem. Mieli wiele lat, by przyjść i zainteresować się mną (jacys dawni znajomi, krewni, ktokolwiek), wspólne może zadziałać, nawet kiedyś przed końcem miesiąca czy tam w sylwestra ośmieszałem się przed sobą "dając im czas do końca roku", tak sobie powtarzałem, potem irytowałem się za kolejny rok, w którym nie dostałem czego chciałem. Jest to żałosne, to akurat tak, ale tak robiłem. Do dziś denerwuje mnie, że tyle czasu mija i nic, a przecież pomyślmy... ja rozumiem, gdybym regularnie chodził do szkoły, wychodził często, ale oni na pewno wiedzą, że problemy mnie przerastają, mimo to nie przychodzą, tak.. Karaiby w domu sobie urządziłem. Stateczkiem pływam. Mają przyłazić po kolei i dopytywać jak idzie ewentualne przełamywanie lęków, wstydu itp. TAK MAJĄ ROBIĆ. Inaczej to zwykłe skur... z ich strony :( (nie mialem pomysłu na inne słowo), tak sie po prostu nie robi. Jak wie sie, że człowiek sobie nie radzi to przynajmniej niech nie dobijają, a moje otoczenie doskonale wie, jeśli nie wie to sie domyśla, bo aż tacy głupi nie sa by myśleć, że to tylko lenistwo.



Jestem za zmianą, tylko zrozum mnie...teorie znam, powiedzmy. np. jako fundament rozumiem wyzbycie sie stresu, złości poprzez np. pisanie, trochę uzalania sie, "wypłakiwania". To na początek. A ty i inni chcecie bym pominął etap I i zaczał od razu od dermatologa, to nie jest łatwe dla mnie i nie chodzi o lęk, chodzi o wstyd. Potem sa te pytania "czemu mnie to spotkało", jak teraz pojde to może być tak, że wyrzucę do kosza tabletki po jakimś czasie i to nie jest wymówka, nie utrudniałbym sobie sytuacji bardziej.

dlatego jedyne czego teraz chcę, to jakiejś rady na ta frustracje, na to by nawet gdy była, to ja bym jej nie ulegał, tylko dalej działał. To NIE przez wysiłek ani brak silnej woli przerywam cele, tylko brak dystansu do frustracji, piszę to poraz któryś. Przez nią zawsze rezygnuję, zawsze złość = rezygnacja z działań i nic już sie nie liczy wówczas. Po kilkudziesieciu minutach mi mija, ale co z tego.

Użytkownik lewap edytował ten post 11.02.2013 - 16:37

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych