21 odpowiedzi w tym temacie

[Bercik]

Na wstępie, chciałbym powiedzieć, a raczej poprosić, żeby kazdy bez względu na wiare lub jej brak czy jakiekolwiek inne czynniki przeczytał ten post do końca i sie ewentualnie wypowiedział [sensownie ]
Nie ważne tutaj, czy wierzysz w istnienie obcych cywilizacji, czy uważasz, że jesteśmy "sami".

Tematem rozważanym tutaj, będzie życie.

Często tu na forum, mówione było, że w stworzeniu człowieka, maczali palce, a raczej macki "obcy". Istnieje również teoria ewolucji, oraz za pewnne inne teorie o których nie pamietam, ale nie o nich tu mowa.

To że życie ewoluuje [trudne słowo ] wiemy. Każde zwierze, przystosowywuje sie do warunków w jakich żyje, wykształca potrzebne mu do przeżycia zmysły, umiejętności itp.

Ale chcialbym się Was zapytać. Jak wg Was, powstało życie. Bo są ludzie, zwięrzeta, rośliny, bakterie ewentualnie jeszcze życie na innych planetach. Być może oni nas stworzyli , ale kto/co zapoczątkowało istnienie życia w jakiejkolwiek formie. No bo ktoś coś stworzył, ale czym/kim on był, i co było jak go nie było i jak on sam powstał

Sądze, że wiadomo o co chodzi, to klawaitury w dłoń i stukamy.

/edit
Zapomniałem dodac, to raczej taki offtop. Dałem ten temat tu, bo do hydeparku nie pasuje.
Czy dział "pozostałe" nie powinien być oddzielnym działem, a nie odgałęźnikiem Apokalipsy?

[Bielak]

Według mnie wszechświat zapoczątkował wielki wybuch i zgadzam się tu z teorią big bena ale jednocześnie uwazam że zapoczątkowała to siła którą my nazywamy bogiem.Jak powstały planety z tego uklady i galaktyki a możliwe że jeszcze inne wszechświaty bo nie wiemy czy wszechświat jest tylko jeden życie powstało w wyniku przypadku na naszej i innych planetach tzn skłonny jestem do teorii różnych związków chemicznych i cudu że tak powstało.I była ziemia żyły na niej różne gatunki i ewolucja doprowadziła do powstania czlowieka i nie musiał nikt w tym brać udziału żadni obcy ale nie można wykluczyć tego.Na pytanie czemu nie przeżył nandertalczyk i inni poprzednicy homo sapiens myśle że dlatego że rozmnażali się z nami i tak powstaliśmy.Opieram tą teorie o badania naukowe na wp ukazał sie kiedyś artykół że jeszcze 2,5 mln lat temu człewkopodobne mogło się z szympansem krzyżować choć nasze drogi ewolucyjne rozeszły się 10 mln lat temu

[Bercik]

big bena

Jeśli już, to big bang , bo big ben to taki zegar w Anglii i taki trojan

[michciu]

Wg mnie świat został stworzony przez Boga, oczywiście nie trwało to 6 dni, bowiem jest to metafora, trwało to bardzo długo, a dalej wszystko sie samo potoczylo, tak jak mówią naukowcy, to oczywiscie wg mnie

[Bielak]

Czyli wierzysz w sumie w to samo co ja.Tylko różni ludzie różnie nazywają siłę stwórczą większość używa do tego słowa bóg.Właśnie u mnie niewiadomą pozostaje czy wszechświat życie itd to przypadek czy logiczny plan

[Cote-d'Or]

jak dla mnie powstanie życia to całkowity przypadek połączony z dużym szczęściem

[Bercik]

Cote-d'Or,
NIby tak, ale szerze mówiąc, wg mnie to nie możliwe. Jak mogło powstać coś żywego z nieżywego. Coś z niczego.

[Bercik]

jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat, jak jeden dzień.

No, ale sądze, że nawet to to przenośnia. Bo w 1000 lat raczej nie powstanie to co On tworzył i w takiej kolejności jak to jest opisane.

[Bielak]

Żywe z nieżywego mogło powstać albo za sprawą kogoś czegoś czyli boga albo za sprawą niesamowitego przypadkulub po prostu cudu

[widmus]

1.Nie zapominajmy ze w czasach gdy pisano Biblie mógł być system metryczny a tłumaczenie 1000 może rownie dobrze znaczyć 1 mld albo 100mld pewności nikt nie ma
a rownie dobrze może byc tak że pojecie 1000 było największą liczbą w ich społeczeństwie
2. co do teori Big Bang to moim zdaniem to zamało prawdopodbne dużo osb uzywa tego określenia ale zabardzo nie wie o co w tym chodzi... a wizja tego że nagle w "niczym" był wybuch to dos mało prawdopodobne to tak samo jakbyś miał pustą szklanke i liczył bys że jak dłuzej postoi to będzie bomą;/

[Bielak]

Może masz racje ale Big Bang jest jedyną znaną mi naukową alternatywą dla teorii kreacjonistycznej

[Mariush]

... szerze mówiąc, wg mnie to nie możliwe. Jak mogło powstać coś żywego z nieżywego. Coś z niczego.

To zależy jak rozumiesz życie.

Po pierwsze nie można jednoznacznie zdefiniować, czym ono jest. Np. wirusy do dzisiaj nie zostaly jednoznacznie zaklasyfikowane. Niektórzy uważają je za skomplikowane układy cząsteczek chemicznych, a inni za prymitywne protoorganizmy żywe. Takie twory z pogranicza świata ożywionego i nieożywionego. Uważam więc, że najpierw trzeba ustalić co uważamy ża żywe, a potem dopiero można się nad problemem zastanawiać.

Myślę, że życie nie jest konkretną rzeczą, której nie było, a teraz jest.
Uważam, że życie jest po prostu CECHĄ, która uwidacznia się wśród niektórych struktur istniejących w przyrodzie. I nie można rozpatrywać życia w kategorii mniejszej niż pojedyńcza żywa jednostka. Życie jest cechą całości i tylko niej. Każdy z nas uważa się za coś żywego. Zarazem nikt przy zdrowych zmysłach nie stwierdzi, że atomy jego ciała też są żywe. To sposób oddziaływania między tymi nieożywionymi składnikami tworzy coś, co nazywamy życiem.

Mozna porównać to do takiej sytuacji:
Miedź to metal o pomarańczowo-srebrzystej barwie, kowalny, dobrze przewodzący prąd elektryczny i dość łatwo topliwy. Ale przecież nie można powiedzieć tego samego o pojedyńczym jej atomie! Własności tego metalu to efekt współoddziaływania wielu tych podstawowych elementów. To efekt całościowy, cecha całości.

Tak samo jest ze życiem. :smile:

[pandemia]

Wierzę w ewolucję i BIG BANG !!! Chociaż dopuszczam też istnienie jakiejś potężnej siły (BÓG) dzięki której doszło do do BIG BANG-u.