Napisano 17.07.2013 - 22:18
Mniej stresu, więcej czasu - dużo lepsza jakość pracy
Napisano 17.07.2013 - 22:47
Napisano 18.07.2013 - 22:04
Napisano 18.07.2013 - 23:55
W dodatku dla nas - przynajmniej dla mnie - jest to oczywisty sygnał, że ktoś nas w ogóle czyta
Jeśli nie poprzez sędziów to może dla czytelników zrobić jakąś mniej oficjalną sondę czy ankietę (mam nadzieję, że ktoś by zagłosował)?
Napisano 23.10.2013 - 21:02
W niektóre części Starego Testamentu nie warto wierzyć.
Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 23.10.2013 - 21:02
Napisano 17.12.2013 - 00:35
Napisano 25.12.2013 - 14:53
Napisano 23.02.2014 - 15:15
Ja może tak wyskoczę z innej beczki a mianowicie chodzi mi o Księgę Kapłańską. Jestem katolikiem, ale czuję że nie mieszczę się w ,,ramach" wiary gdyż w Księdze Kapłańskiej napisano aby się nie tatuować ( osobiście mam 2 tatuaże ). Wiem, że też istnieją tam inne zakazy, które nie obowiązują, ale też takie, które wciąż są aktualne - zakaz wróżbiarstwa, itp. Co sądzicie o moich skrupułach ? Są tutaj wytatuowani chrześcijanie ?
Napisano 11.10.2015 - 22:36
Bardzo fajnie że dokańczacie debatę. Dyskusja zawieszona w niebycie nie jest dobra.
Odnośnie teorii czterech autorów pięcioksiągu (mówi się też o okazjonalnych dodatkach przez innych) to można podać sprytne wyjaśnienie. Otóż w czasach ustalania ostatecznej wersji Biblii istniały relacje które zasadniczo zgadzały się ze sobą ale zawierały pewne rozbieżności. W sytuacji gdy te rozbieżności nie stanowiły zbyt oczywistej sprzeczności (dawało się je jakoś wytłumaczyć) pozostawiano obok siebie fragmenty różniących się relacji aby "nie uronić ani jednego słowa boga", na zasadzie że może było tak może było nieco inaczej, lepiej nic nie kasować bo tu jest jakaś prawda.
Wówczas boskie natchnienie nie dotyczyłoby autorstwa tylko wyboru fragmentów kompilowanych, a więc że Bóg niejako autoryzował tworzenie ostatecznej wersji z różniących się nieco relacji różnych autorów.
Odnośnie ludowej opowiastki o żonie Lota - tak się składa że piszę właśnie artykuł o takich legendach w tekście Biblii i jest tego dużo, dużo więcej.
Opowieść o Izaaku można wytłumaczyć, ale w sposób jaki się wierzącym nie spodoba - bóg poddał Abrahama praniu mózgu aby wywołać w nim stan "inomyślenia", to jest takiego przestawienia logiki aby uznać że zabicie syna jest absolutną koniecznością, bo Pan tak kazał. Gdy upewnił się że Abraham już się tak nastawił, darował życie Izaakowi, bo w przeciwnym razie po latach strapiony Abraham mógłby mieć wątpliwości a tak zapamiętał że w razie czego jest gotów zrobić nawet coś takiego. Cała akcja była więc teatralnym przedstawieniem obliczonym na urobienie sobie absolutnie wiernej owieczki. Podobnie było z Hiobem.
Notabene w Księdze Sędziów znajdujemy potwierdzenie składania ofiar z ludzi - Jefte wyruszając na bitwę obiecuje panu, że złoży w ofierze "pierwszą istotę jaka wybiegnie z domu" gdy będzie wracał. No i niestety padło na córkę. Motyw ten pochodzi pewnie z dość dawnych czasów, zwłaszcza że znajdujemy go w mitologii greckiej.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych