Napisano 30.11.2013 - 12:39
Napisano 30.11.2013 - 12:49
Napisano 30.11.2013 - 13:09
Antares jest na matrycy obiektem punktowym, natomiast głowa komety jest rozciągła, dlatego jasność całkowita może być znacznie większa od Antaresa. Różnica między jasnością powierzchniową a całkowitą bywa myląca - teoretycznie galaktyka Trójkąta (M33) powinna być widoczna gołym okiem, bo ma jasność ok. 5 mag, ale jest ona rozłożona w polu wielkości tarczy księżyca i właściwie nie wyróżnia się z tła.Na godzinie 7 od Słońca widzimy Antares o jasności +1mag. Detektor jest nasycony jasnością i widzimy małą kreseczkę na tej gwieździe, ISON jeszcze nie nasyciła detektora, zatem jasno możemy stwierdzić, że zgodnie z poniższym zdjęciem kometa nie ma jeszcze jasności +1magnitudo.
Napisano 30.11.2013 - 22:01
Użytkownik Kostek edytował ten post 30.11.2013 - 22:05
Napisano 01.12.2013 - 01:33
Użytkownik Karaś edytował ten post 01.12.2013 - 01:35
Napisano 01.12.2013 - 01:45
Napisano 01.12.2013 - 01:53
Napisano 01.12.2013 - 20:25
Użytkownik manitoris edytował ten post 01.12.2013 - 21:05
Napisano 01.12.2013 - 21:13
Napisano 01.12.2013 - 21:55
A ja myślałem, że to pojaśnienie jest po prostu rezultatem zwiększonej sublimacji materii komety (a raczej tego co z niej pozostało) spowodowanej wejściem w rejon intensywniejszego strumienia wiatru słonecznego.na ostatnim gifie widać jak ison pięknie rozświetliła się przechodządz przez CME. Kometa reaguje na elektryczne oddziaływania, a zatem nie jest to typowa góra lodu.
Napisano 01.12.2013 - 23:22
To juz chyba jakas tradycja, ze najpierw rosjanie o czyms mowia, zeby to potem NASA potwierdzilo..
Link po angielsku do strony NASA:
Deszcz meteorytow z komety ISON
Po krotce obliczyli ze w styczniu Ziemia wejdzie w nazwijmy to "pyl po trajektorii komety" ktory zaowocowac moze deszczem meteorytow, ale tez Ziemia zostanie zasypana duza iloscia pylu o ziarnistosci do kilku mikronow pedzacego z predkoscia 56 km/s ktory wchodzac w atmosfere ze wzgledu na swoje male rozmiary nie spali sie jak zwykle, tylko zostanie natychmiast wychamowany i zawisnie w naszej gornej atmosferze na kilka miesiecy, a nawet moze i lat zanim opadnie na powierzchnie planety.. (oby byl ten pyl nieskazony, bo jak widac o dezynfekcji przez spalenie w atmosferze mozna zapomniec)
Taki pyl jest prawdopodobnie odpowiedzialny za tworzenie sie chmur NLC Obloki srebrzyste
Do tego Ziemia wejdzie jednoczesnie w pozostalosc po warkoczu po ISON-ie "w strone Slonca", czyli bedzie zapylana z dwoch stron jednoczesnie i jak przyznaja, jest to bezprecedensowe (taka ilosc) i jeszcze nie wiedza dokladnie jak to moze wpylanac na nasza atmosfere.. ale "niebezpieczenstwo jest niewielkie, a satelity powinny wytrzymac, juz nie mowiac o dobrze opancerzonym ISS, w ktorym dla bezpieczenstwa beda w razie co przygotowani na ewentualne anomalie"
No i co wy na to? bo mnie juz cholera bierze! jak nie Nibiru, konce swiata, statki reptalian, komety giganty, to teraz nas co zaczadzi i nam moze promienie sloneczne blokowac??? nie mozna normalnie zapyziac w pracy na codzien, tylko ciagle jakas zaglada!
EDIT@@
mala poprawka, ten artykul jest z kwietnia, co jednak chyba wiele nie zmienia, poza tym ze przez rozsypanie sie ISON-a, mozemy miec z jednej ze stron troczke wieksze kawalki, niz te kilka mikronow..
Napisano 02.12.2013 - 09:42
Napisano 02.12.2013 - 16:09
Dzisiejszy APOD
Użytkownik Miłosz edytował ten post 02.12.2013 - 16:17
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych