Napisano 02.12.2013 - 17:19
Napisano 02.12.2013 - 18:24
Kometa ISON, ma bezpieczną orbitę i nie zagraża naszej planecie, a co za tym idzie, jej duże pozostałości wynalezione jakimś cudem przez tego gościa, też by jej nie zagroziły, bo poruszają się tym samym torem.Ludzie jednak nie zapominaja o ISON-ie i wciaz nim strasza, tutaj jest film w ktorym gosc pokazuje zoom na zdjecia z Sechi gdzie widac ze jest jak on policzyl 16 duzych fragmentow komety, nie tylko pyl..
http://www.youtube.com/watch?v=ry30_ORLRWk
Gdyby Ziemia była bliżej komety i weszła obszar pozostałości po niej zaraz po jej przelocie, to w tedy mielibyśmy do czynienia z niezłym deszczem meteorów.a tylko jeszcze cos ode mnie - porownanie Perseidow do wejscia w duzy, swiezy ogon komety na krotko po jej przejsciu, czyli jeszcze mocno skupiony, jest bardzo nie trafione..
Użytkownik Miłosz edytował ten post 02.12.2013 - 18:26
Napisano 02.12.2013 - 18:45
Napisano 02.12.2013 - 19:17
Napewno? To by mi ulzylo, bo nie wiem jak zona moglaby zareagowac na to ze odwoluje sylwestra w karpaczu, bo sie w piwnicy schowac trzeba..
Użytkownik Miłosz edytował ten post 02.12.2013 - 19:17
Napisano 29.12.2013 - 14:05
Napisano 29.12.2013 - 17:53
Napisano 29.12.2013 - 18:14
Napisano 29.12.2013 - 19:02
A skąd wziąłeś owe 10 km?
Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 31.12.2013 - 01:12
Napisano 30.12.2013 - 22:36
Napisano 02.01.2014 - 11:28
Szczątki komety ISON zaczynają wpadać w ziemską atmosferę?
Na obszarze praktycznie całej półkuli północnej notuje się wzrastająca ilość tak zwanych kul ognistych. Nasza planeta znalazła się w obszarze przestrzeni kosmicznej zawierającej znacznie więcej gruzu. W rezultacie niemal codziennie docierają doniesienia o kolejnych spektakularnych obserwacjach spadających obiektów. Naukowcy nie są zgodni co do tego, jakie są przyczyny tak znacznego nasilenia występowania tego typu zjawisk. Oficjalnie nie ma to związku z pasem szczątków po komecie ISON. Rzeczywiście aktualnie spodziewany jest rój meteorów zwany kwadrantydami. Jego czas występowania to 1 do 7 stycznia. Jednak rój ten nigdy nie przynosił aż tak znaczących fragmentów. Notabene nie wiadomo skąd wzięły się kwadrantydy, ponieważ pierwszy raz zaobserwowano je w 1835 roku. Prawdopodobnie są one skutkiem rozpadu lub przelotu jakiejś komety. Zresztą większość rojów meteorów ma taki rodowód. Obserwowane ostatnio spadające ogniste kule nadlatują z innych części nieba niż te, z których zwykle pojawiały się kwadrantydy. Wskazuje to na to, że musi być jakieś inne źródło tych fragmentów i głównym podejrzanym jest pas gruzu pozostawiony po przelocie komety ISON.http://www.youtube.com/watch?v=8SdI7KnLGN8
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych