278 replies to this topic

[sebacyw]

Samolot na wysokosci przelotowej. Boze ludzie...douczcie sie. (Nawet widac 'beacon light')

Użytkownik sebacyw edytował ten post 16.02.2013 - 17:19

[ImpacT]

To ja mam małe pytanie trochę odbiegające od tematu. Mieszkam w woj lubuskim i w roku mniej więcej 2000-2003, widziałem wolno obracający i do tego palący się obiekt. Czy deorbitujący MIR mógł być widzialny w moich okolicach?
Szukam też cały czas na youtube filmiku, bo widziałem kiedyś klip wręcz z identycznym obiektem i chyba nawet rok był podobny(tylko na pewno miejsce było inne)

Może ktoś miał podobną obserwację?

Użytkownik ImpacT edytował ten post 16.02.2013 - 18:35

[Dager]

Czy deorbitujący MIR mógł być widzialny w moich okolicach?

Nie mógł.
Szczątki stacji MIR spadły na akwenie południowego Pacyfiku.

[Mishka]

To ja mam małe pytanie trochę odbiegające od tematu. Mieszkam w woj lubuskim i w roku mniej więcej 2000-2003, widziałem wolno obracający i do tego palący się obiekt. Czy deorbitujący MIR mógł być widzialny w moich okolicach?

Raczej nie mogł. Chyba, że nie mieszkał byś w lubuskim tylko w Azji południowo - wschodniej (MIR spadł do Pacyfiku).
Natomiast, aby pocwiedzieć coś więcej o tym powoli obracającym i palącym się obiekcie musiałbyś podać więcej szczegółów, ew. jakieś zdjęcia...
Znalazłem w necie, że w okolicach Gostynia w dniu 15 lipca 2010 zaobserwowano cos podobnego późnym wieczorem. No, ale to 10 lat później

Przyponieć też chciałem, że w Polsce, 143 lata temu w okolicach Pułtuska spadł meteoryt (a raczej deszcz meteorytowy). Jego masa była oceniana na ok. 9 ton. Największy znaleziony kawałek miał ok. 9kg, a resztki były rozrzucone na obszarze 127 km².
Jego upadek widziany był dość daleko - w Królewcu (dziś Kaliningrad), w Breslau (dziś Wrocław) czy we Lwowie (dziś: Lviv)

Mniejsze meteoryty też nas nawiedzają - 30 kwietnia 2011 o 6 rano w Sołtmanach koło Gizycka spadł meteoryt o masie ok. 1 kg, wybił dziurę w dachu i rozbił się o podłogę.

[owerfull]

Ja w tamtym roku miałem okazję obserwować bolid, było to gdzieś w zimie, co ciekawe to na pewno zaraz po rozbłysku widziałem tlące się światło.

Natomiast ciekawsza historia jest taka, że parę lat temu (minimum 4-5) wracając z Lasów Janowskich widziałem prawdopodobnie superbolid, zrobiło się jasno jak w dzień.

Myślę, że takich obserwacji mogłoby się przeprowadzić więcej, lecz niestety trzeba zjawić się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie .

Co do tego meteoru, który w kolejce wydarzeń rozpadł się na meteoryty z dość efektowną eksplozją. Bardzo podobają mi się nagrania, sprawa jest dość ciekawa, wszyscy interesowali się DA14, a tutaj inny "kamol" okazał się groźniejszy.

[ImpacT]

Natomiast, aby pocwiedzieć coś więcej o tym powoli obracającym i palącym się obiekcie musiałbyś podać więcej szczegółów, ew. jakieś zdjęcia...

Byłem akurat wtedy pasażerem a i o telefon z aparatem było trudno, przeszukuję cały czas youtube bo tam na pewno widziałem identyczny obiekt, po prostu muszę odpowiednią frazę wpisać

[Dager]

Ślad w atmosferze tego superbolidu, uchwycony kamerą satelity METEOSAT-10. Źródło - Eumetsat.

[ADeHaDe]

Ja powiem tak...mój kolega ma 2 teorie...że albo to był eksperyment amerykańskiej, nowej broni albo tak jak w Roswell...UFO... W żadną niechce mi się wieżyć bo gdyby to byli amerykanie zaraz by bylo wszystko wiaadomo itp a UFO...no tez raczej nie bo na pokazywanych zdjeciach nic niewidac by tak bylo...chyba ze tak to Rosjanie ukryli... Moim zaniem to byl meteoryt poprostu...coraz czesciej sie mowi ze przemierzaja droge coraz blizej Ziemi...

[Daniel.]

Natomiast ciekawsza historia jest taka, że parę lat temu (minimum 4-5) wracając z Lasów Janowskich widziałem prawdopodobnie superbolid, zrobiło się jasno jak w dzień.

Przeżyłem coś podobnego, też minimum 4-5 lat temu. Siedzieliśmy na boisku w nocy, było ciemno jak nie wiem, nagle zrobił się dosłownie dzień, trwało to kilka sekund, błysk był z tego co pamiętam jasny, zielonkawy. 2 lata po tym wydarzeniu próbowałem coś znaleźć na necie i nigdy nic...ale nie zapomnę tego do końca życia Prawdopodobnie to właśnie był jakiś superbolid, bo nie mam innego wytłumaczenia.

[ChemicalStimulants]

Dziś do mnie do sklepu przyszła stała klientka, imigrantka z Rosji i mówiła że w domu jej rodziny 100km od Czelabińska również powypadały szyby. Także musiało nieźle pierdyknąć.

[Dager]

Na jednym z rosyjskich forów astronomicznych są zdjęcia drobnych fragmentów meteorytu, znalezione na obrzeżu wybitego w lodzie krateru. Autorem zdjęć 1 i 2 jest Roman Igonin. Odłamki przyciąga magnes, co świadczy, że zawierają żelazo (Fe).

1.


2.


3. Kadr z wideo


4.


Link źródłowy: http://www.astronomy...html#msg2303827

[Pale Horse]

A na Twojejpogdzie możemy przeczytać:

- Największe odłamki spadły na terytorium obwodu czelabińskiego w Rosji, w tym na niezaludnionym obszarze około 80 kilometrów od miejscowości Satki. Potwierdzono, że przerębel w jednym z pokrytych lodem jezior nie ma związku z upadkiem bolidu. Przeprowadzone poszukiwania nie dały rezultatu, a pobrane próbki wody z jeziora niczego podejrzanego nie ujawniły.

Link

Inne jezioro i inny przerębel, czy Twojapogoda znowu się nie popisała ?

Użytkownik Pale Horse edytował ten post 17.02.2013 - 12:45

[Jarecki]

Ktoś wcześniej wspomniał, że ten meteor mógł zostać zestrzelony.
Wg mnie jest to niedorzeczna hipoteza, zważywszy na to że żaden rząd na świecie nie dysponuje rakietami (pociskami) rozwijającymi prędkości rzędu 15 km/s ! To jest wartość zbliżona do III prędkości kosmicznej !
Pojawia się jednak malutki znak zapytania.
Otóż ktoś podjął się analizy chelabińskiego bolidu i odkrył, że zanim ten się rozpadł "coś" go dogoniło i spowodowało jego eksplozję.
Proponuję jednak traktować ten materiał tylko i wyłącznie w formie ciekawostki.

[Robakatorianin]

Na jednym z rosyjskich forów astronomicznych są zdjęcia drobnych fragmentów meteorytu, znalezione na obrzeżu wybitego w lodzie krateru.

Już od kilku dni można kupić rzekome fragmenty tegoż meteorytu

Inne jezioro i inny przerębel, czy Twojapogoda znowu się nie popisała ?

Wczoraj mówili coś o zerowej przejrzystości wody i kilku metrach mułu na dnie.

Mnie zastanawia jedna rzecz:
Skoro ten meteoryt walnął w to jezioro to czemu jeszcze przerębel nie zamarzł? Trochę przerębli wyrąbałem i one szybko zamarzały-przy -10 po godzinie była kasza na powierzchni a po kilku godzinach już cienki lód. Jaka tam jest temperatura?
Samo uderzenie podgrzało wodę ale chyba nie aż tak...

[Mariush]

Ktoś wcześniej wspomniał, że ten meteor mógł zostać zestrzelony.
Wg mnie jest to niedorzeczna hipoteza, zważywszy na to że żaden rząd na świecie nie dysponuje rakietami (pociskami) rozwijającymi prędkości rzędu 15 km/s ! To jest wartość zbliżona do III prędkości kosmicznej !
Pojawia się jednak malutki znak zapytania.
Otóż ktoś podjął się analizy chelabińskiego bolidu i odkrył, że zanim ten się rozpadł "coś" go dogoniło i spowodowało jego eksplozję.
Proponuję jednak traktować ten materiał tylko i wyłącznie w formie ciekawostki.

Warto to nagranie obejrzeć w pełnym kadrze i w dobrej rozdzielczości. Można wtedy zauważyć, że owe "pociski" zupełnie się nie przemieszczają względem kadru. A to świadczy o tym, że są to tylko niewielkie refleksy powstałe na drobnych zanieczyszczeniach szyby lub układu optycznego kamerki.

Bardzo dobrze to widać na tym filmiku (ok. 3 sekundy):
http://www.youtube.com/watch?v=90Omh7_I8vI