Napisano
19.02.2013 - 21:47
Sny przekazują informację za pomocą pewnego rodzaju języka. Jest on oczywiście symboliczny i im więcej problemów ma się z presją ze strony otoczenia czy surowym wychowaniem, tym trudniej jest naszej podświadomości przekazać przejrzystą wiadomość. Gdy przyjrzymy się bliżej naszym snom, zauważymy, że są pewne cechy pokazujące jakie znaczenie umysł chce im nadać. Na przykład sny kolorowe są ważniejsze niż te pozbawione barw. Jeśli umysł "nakłada" kolory na sen, to tak jakby mówił: "Uważaj, to jest ważna wiadomość". Istotne jest także, jak się czujemy po przebudzeniu. Na przykład jeśli zabijaliśmy ludzi przez całą noc, a mimo to budzimy się z doskonałym samopoczuciem, to wcale nie znaczy, że właśnie odkryliśmy swoja prawdziwą naturę sadysty. W takim śnie zabijane były w rzeczywistości aspekty "ego", jego zasłony i przeszkody manifestujące się w ten sposób. Z drugiej strony jeśli przez całą noc pomagaliście przechodzić staruszkom na drugą stronę ulicy, a mimo to budząc się czujecie się jakoś dziwnie, to prawdopodobnie myśleliście o odziedziczeniu ich majątku lub o czymś w tym rodzaju, to nie było całkiem w porządku. Tak więc uczucia w chwili obudzenia się są rzeczywiście ważne.
Powinnaś też wiedzieć, że sen który mamy na krótko przed przebudzeniem się może ukazywać najbliższą przyszłość. Jeśli czujesz, że sny w tym czasie, jakieś pół godziny przed obudzeniem się, były rzeczywiście ważne, to wtedy mogą one ukazywać co się naprawdę wydarzy.
W snach mogą także pojawiać się różne znaki. Na przykład poruszanie się we śnie ku górze oznacza, że w tym samym kierunku wędrują w naturalny sposób energie w naszym ciele. To jest dobry sen, gdyż stan w którym energie poruszają się w górę jest zawsze dobry. Dla odmiany ruch w dół, spadanie w przepaście lub z urwistych brzegów nie jest zbyt dobre. Ostatecznie jednak, ponieważ to umysł jest szefem wszystkiego, jeśli we śnie podążacie w dół, bo chcecie pomagać istotom i dobrze im życzycie, wówczas ta jedna intencja wszystko zmienia i stajesz się coraz bardziej wolna. Bez względu na to dokąd spadasz we śnie, jeśli kierujesz się taką właśnie motywacją, jest to coś pozytywnego i wspomagającego Twój rozwój i wzrost.
Następna kwestia dotyczy tego jak powinniśmy pracować ze snami. Najlepsze co możemy uczynić, to utrzymanie w czasie snu świadomości, że jest on snem. Dlatego najlepiej zasypiać jak najbardziej świadomie.
Taka umiejętność daje wielką wolność i jest chyba najlepszą rzeczą jaką można uzyskać dzięki snom.
Powodem dla którego ludzie cierpią jest to, że uważają rzeczy, które ich spotykają za naprawdę trwale istniejące. Wtedy problemy są rzeczywiste, nieprzyjaciele są rzeczywiści i trudności są rzeczywiste, wszystko to co powoduje cierpienie jest prawdziwe. Jeżeli jednak potrafimy utrzymać ten dystans do zjawisk który wyrabiamy sobie w snach, jeśli jesteśmy w stanie obserwować rzeczy i nie musimy natychmiast reagować na wszystko gniewem, lgnięciem lub obawami, wówczas stwarza to wokół nas olbrzymią "strefę bezpieczeństwa". Jeśli potrafimy zachować ten rodzaj "teflonowej powłoki" w codziennym życiu, to jesteśmy naprawdę skutecznie chronieni.
Uzyskujemy dzięki snom ten sam ochronny dystans, który zwykle pojawia się w efekcie medytacji; jest on naprawdę pożyteczny w codziennym życiu "na jawie".
Wszystko i tak jest podobne do snu. Uważamy ten świat za rzeczywisty i trwały, czynimy to jednak tylko dlatego, że nasze zmysły nie działają zbyt doskonale, a umysł ma silną tendencję do chwytliwości, lgnięcia do zjawisk.
Tak naprawdę wszystko, co wygląda na trwałe, wciąż nieustannie wibruje, drga, ustawicznie się zmienia i porusza. Z ostatecznego punktu widzenia nie można nawet powiedzieć, że w ogóle istnieje. Jednocześnie jednak doświadczamy tego, że rzeczy się pojawiają, że wyłaniają się z przestrzeni. Jeśli więc będziemy utrzymywać do nich pewnego rodzaju dystans wówczas jesteśmy doskonale chronieni, mamy coś trwałego na czym możemy polegać niezależnie od tego co się pojawia i znika. Ta przestrzeń umysłu nie jest niebezpieczna, ani nie ogranicza nas w jakikolwiek sposób, mamy w niej nieskrępowaną wolność.
Z jednej strony powinniśmy wiedzieć, że wszystko jest podobne do snu, z drugiej zaś jeśli w jakimś momencie wydaje nam się potrzebne odkrycie znaczenia naszych snów, możemy to zrobić.
Zwykle gdy ktoś mnie pyta o sny mówię: "Nie bierz tego wszystkiego tak na serio, pozwól rzeczom się wydarzać, traktuj to jak tęczę na niebie albo grające gdzieś radio. Nie chwytaj tego, pozwól by się wydarzało". Czasem jednak możesz pomyśleć: "Hej, myślę, że być może coś mnie ciekawego czeka. Chciałabym wiedzieć co się dzieje." Najlepsze co możesz wtedy zrobić, to za każdym razem przed pójściem spać obiecać sobie, że będziesz pamiętać swoje sny i że będziesz w nich świadoma. Potem po obudzeniu również powtarzaj sobie stanowczo kilka razy: "Chcę pamiętać swoje sny."
Mam nadzieję że chociaż trochę Ci pomogłem.


