(...)
Uzasadnij, że przewaga technologiczna maleje, amerykańskie wojsko jest stale modernizowane i wchodzą coraz to nowsze projekty, jesteś z tych, którzy nadal uważają, że amerykanie będą używać broni jądrowej w wojnie ? prawdopodobnie już od XXI w. mają lepszą broń, ciągle pracują nad H.A.R.P czy IEM. Nikt nigdy nie zaatakuje USA pierwszy, gospodarczo kiedyś utracą swoją pozycję wobec Chin ale nikt nie jest tak głupi żeby ich atakować.
Maleje przewaga USA nad innymi państwami - ot, chociażby nad Chinami, które wyrastają na mocarstwo. Poza tym coraz więcej krajów ma dostęp do coraz nowocześniejszych technologii, choćby kraje które mają ropę - dzięki funduszom uzyskanym z jej eksportu. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo można kupić.
Poza tym nigdzie nie pisałem o atakowaniu Stanów, a tylko o straceniu przez nie ich reputacji najsilniejszego kraju na świecie.
Zaatakować Stany? Al-Kaida (podobno) to zrobiła. Więc ktoś się jednak odważył. Szaleniec może trafić się wszędzie.
Broń jądrowa jest bronią odstraszenia, nie służy do zrzucania jej na wrogie miasta, tylko do tego, żeby ewentualny agresor miał świadomość że może liczyć się z odwetem.
Może się zdarzyć, że w wypadku konwencjonalnej wojny, w wypadku jej wyjątkowo niekorzystnego przebiegu, jakieś państwo może użyć broni jądrowej jako "ostatniej deski ratunku" żeby odwrócić losy konfliktu, wtedy niektóre władze mogą przestać działać racjonalnie.
/EDIT:
literówka
Użytkownik MEfi. edytował ten post 03.05.2013 - 23:02