347 replies to this topic

[Cooba]

@up
dywersja ? nie dygresja przypadkiem?

[pishor]

@up
dywersja ? nie dygresja przypadkiem?

Gdyby rzeczywiście okazało się, że wspomniane posty pisała ta sama osoba (ale pod różnymi nickami), to określenie "dywersja" byłoby jak najbardziej na miejscu

[Claire]

ojej, pomyliłam się.. .myślę już o poniedziałku. Już poprawiłam

[Padael]

Sugerowałem podobieństwo do Muranowa dyskretnie, równie nieśmiało napomknąłem o możliwości zabawy kilku kolesi, pewności nie mam oczywiście, nie chciałbym urazić autora ale milczenie jest co najmniej tajemnicze, jeśli to ściema warto by zerknąć kto się rejestrował i jak później był aktywny. Brak aktywności samego autora na pewno nie dodaje wiarygodności.

[kaktus]

Czy któryś z ekspertów mógłby zdradzić mi na czym polegają te magiczne właściwości soli kuchennej, że tak skutecznie odstrasza ona duchy?

To pytanie trafia bezpośrednio do mnie, ponieważ jako pierwszy zaproponowałem w tym temacie zastosowanie soli jako środka odstraszającego duchy.
Ale proszę Cię o jedno, nie nazywaj mnie ekspertem, bo takim nie jestem.

Dlaczego rzekomo sól posiada taką moc? Dobre pytanie, ale odpowiedź jest bardzo prosta. Bierze się ona z naszych wierzeń, konkretnie z religii chrześcijańskiej. Sól święcono i modlono się nad nią aby chroniła przez zepsuciem, dodawała smaku, leczyła i oczyszczała. Jeśli by straciła swoją moc nadawała by się wyłącznie na wyrzucenie i podeptanie. Kult soli trwa nadal, bierzemy ją przecież do poświecenia na święcące.
Widzimy więc, że sól sama w sobie nie jest żadną bronią. Równie dobrze można wziąć grudę ziemi i ciskać nią w duchy. Efekt będzie taki sam.
Mamy tu do czynienia z silnym aspektem wiary, wiara jest w stanie przenosić góry; twoja broń jest tak silna jak twoja wiara.

Innym przykładem podobnego kultu jest np. kul słomy. Stroiki ze słomy powieszone przy łóżku pełnią rolę odstraszającą od zmór sennych, odstraszają też złe moce. Podobnych rzeczy jest z resztą całe mnóstwo np. wspominana szałwia.

Zapytasz się mnie pewnie "co biorę", że wymyślam takie rzeczy. Musisz wiedzieć, że wcale nie wymyślam i nic nie biorę, to wiedza pochodząca od naszych przodków, od Słowian. Chyba, że otwarcie przyznasz, że nie jesteś Polakiem to możesz mówić co chcesz, ale w zamian oczekiwałbym jakiejś wiedzy pochodzącej od Twoich przodków.

[Cannabinol]

Zapytasz się mnie pewnie "co biorę", że wymyślam takie rzeczy. Musisz wiedzieć, że wcale nie wymyślam i nic nie biorę, to wiedza pochodząca od naszych przodków, od Słowian. Chyba, że otwarcie przyznasz, że nie jesteś Polakiem to możesz mówić co chcesz, ale w zamian oczekiwałbym jakiejś wiedzy pochodzącej od Twoich przodków.

Nie zapytam co bierzesz, bo nie zamierzam Cię oceniać, ani wdawać się w osobiste wycieczki. Poza tym podoba mi się Twoja odpowiedź, ode mnie masz plusa. Interesowała mnie tylko motywacja jakimś argumentem, dlaczego akurat sól a nie np. cukier. Wyjaśniłeś że to kwestia wiary idąca od samych korzeni i przyznam Ci rację że w takim wypadku rzeczywiście taki rytuał może pomóc, ale tylko w przypadku gdy ktoś mocno w to wierzy, bo działanie takich przesądów zamyka się w autosugestii, co już z resztą napisał NoostGroup na poprzedniej stronie.

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 24.03.2013 - 23:08

[Loth]

Szkoda, ucichło to trochę, mam jednak ciągle niewielką nadzieję, że autor wyleci z jakimś nowym i ciekawym dowodem. Na razie nic takiego nie ma, czekamy więc.

[LukeKZ]

@ NoostGroup

Powiem tak prawdopodobnie jest tam tak zwany "Cienisty" i jeszcze kilka innych duchów, jednak ja nie wierze w duchy
wierzę że duchy które widzą niektórzy ludzie to wytwór ich umysłu (halucynacje),

Są to duchy cieniste lecz nie wierzysz w nie?? To skąd wiesz co to "najprawdopodobniej" jest?

@ NoostGroup

przez co twoja ręka sama mogła otworzyć drzwi jak przebiegałeś koło nich, a ty nawet tego nie czułeś i nie widziałeś

Nie wiem jak ty ale w biegu takiego czegoś to mi się jeszcze nie udało, chyba musiałbym mieć rękę dwa razy dłuższą od siebie by móc otworzyć drzwiczki tak by mnie uderzyły w twarz.

@Cannabinol

Przyznam że momentami miałem niezły ubaw czytając wypowiedzi tak zwanych "ekspertów" ostrzegających przed niebezpieczeństwem, polecających sypanie soli po domu i zdradzających różne sztuczki włącznie z kilkoma rodzajami światła i ulubioną godziną duchów (jak by duchy patrzyły na zegarek). Skąd wy bierzecie te informacje jeśli wolno ośmielić mi się zapytać?

Panie "ekspercie" a skąd pan wie czy co działa czy nie? Większość osób pisze to co widzi na telewizji, na różnych programach o łowcach duchów. Lecz jest wiele osób które siedzą o wiele dłużej w tych dziedzinach niż większość osób na forum, nie tylko tym. Ludzie myślą nad różnymi sposobami które dają czasami lepsze efekty a czasami żadne, oczywiście mogą to być zbiegi okoliczności.

@Cannabinol

Czy któryś z ekspertów mógłby zdradzić mi na czym polegają te magiczne właściwości soli kuchennej, że tak skutecznie odstrasza ona duchy?

Nie jestem ekspertem lecz z tego co się doczytałem i dowiedziałem to sól kuchenną możesz sypać sobie do zupy by lepiej smakowała. Wypowiedzi innych osób twierdzą że jest to sól morska dlatego że życie pochodzi z morza i jest czyste, ma cechy antyseptyczne, pochłania energie i inne wytłumaczenia (w praktyce pokazująca zmiany dlatego używana).

Auto może i robi sobie zabawę i może się ulotnił lecz nawet nie wiem co on z tego ma że niby mu wszyscy wierzymy? Nagranie otwierania drzwi, i dodatkowo kiepsko, o niczym nie świadczy. Ja tam nie widziałem żadnego cienia bo jest kiepskiej jakości i tylko piksele się zmieniają i pewnie z winy sprzętu, i dodatkowo, ja już nie pamiętam kiedy się ostatnio spotkałem z kamerką (czy telefonem) który nie nagrywał głosu, a jak już to bardzo stary sprzęt i współczuję posiadanie takiego. A jeżeli chodzi o to że autor nic nie podaje ani nie pisze można też zrozumieć że nic nie nagrał, nie miał czasu przeglądnąć materiału (nagranie 1 godzinnego materiału może zabrać nawet i 3 godziny przeglądania) więc nie jest to takie proste, i też że takie rzeczy nie dzieją się codziennie no chyba że ktoś ma bardzo dobrego kolegę ducha który robi to co żywy chce by mógł nagrać sobie film.

Bądź co bądź ale przynajmniej wiele osób zaczęło się rozpisywać i być aktywni bo trochę nudno było ostatnio.

[razzish]

Dobra pora na hejt, po pierwsze uprzedzam z góry że nie przeczytałem całego tematu.
Dlaczego? Ponieważ 3/4 to pseudo bełkot napalonych gimnazjalistów którzy obejrzeli Paranormal Activity, zarejestrowali się na forum, i dostają orgazmu połączonego z palpitacją serca na wieść o jakimś filmie.
Po drugie, nie rozumiem dlaczego administracja pozwala na taki bełkot w tym temacie. Na jedną stronę występuje może jeden godny uwagi post (zwykle jest to post założyciela tematu). Następną rzeczą jaką chciałem omówić jest stosunek autora tematu do wypowiedzi, które naprawdę trzeba traktować z wielkim dystansem. Sugerując się wypowiedziami, doszedłem do wniosku, iż większość osób tak na prawdę ma gdzieś twoją sprawę, jest to po prostu miejsce w którym może napisać swoje chore teorie, która i tak pewnie w większości nie ma sensu ani zastosowanie w praktyce. Na 17 stron tematu nikt, ani jednym postem, nie zbliżył się do rozwiązania tego problemu, co bardzo dobrze świadczy o stronie. Osobiście stawiając się w roli autora oczekiwał bym solidnych odpowiedzi które spełniają minimalne kryteria logiczne. A co dostał autor? Wall of text połączony z dziećmi dławiącymi się własnymi.... W każdym razie dodajcie jeszcze do tego z 10 memów i zabawnych obrazków z kwejka tudzież innych pseudo portali, będzie klimatycznie.

[Nothing]

@Cannabinol
Ubaw miałem kiedy czytałem twój tekst... Usiłujesz mi wmówić, że wiesz lepiej co ja widziałem i przeżyłem? Ciekawe... bardzo ciekawe... Powołujesz się także na naukowców, którzy siedzą badają te sprawy od lat i nie mogą ich znaleźć, udowodnić ich istnienia... no właśnie, ale co to ma do mnie? Pytam się bo nie rozumiem. Twoim zdaniem, jeżeli coś nie zostało odkryte przez naukowców nie istnieje? Jeżeli tak, to mam dla ciebie złe wieści. Nie istniejesz, ponieważ żaden naukowiec mi tego nie udowodnił! Nie uwierzę ci na słowo, jak mogę wierzyć w coś co nie istnieje, to absurd.
Na koniec dodam, ja miałem szczęście, że mogłem poznać cienia. Oni nie są źli, tylko nie zrozumieni.
Pozdro
Nothing

[Jequon]

Na 17 stron tematu nikt, ani jednym postem, nie zbliżył się do rozwiązania tego problemu, co bardzo dobrze świadczy o stronie. Osobiście stawiając się w roli autora oczekiwał bym solidnych odpowiedzi które spełniają minimalne kryteria logiczne.

Hmm no to zaproponuj coś... Jedni mówią autorowi, że to konkretne rodzaje duchów i co trzeba zrobić (sól itp.), to dla Ciebie napalenie gimnazjaliści, jest odpowiedź, co prawda zgodzę się, że nie jest logiczna...
drudzy piszą, że to kot, pies, przeciąg itp. odpowiedzi jak najbardziej logiczne, jednak autor te odpowiedzi neguje... chociaż do przeciągu i tego jak chodzą drzwi, się chyba nigdy nie odniósł, przeciwnie, sam autor raz pisze, że zawsze zamyka drzwi i na pewno je zamknął, po czym sam nie jest pewny czy zamknął, czy domknął, jak widać sam autor ucieka troszkę od logiki,
kolejni zwracają uwagę, że to zwykłe oszustwo i prowokacja, wytykając niespójności i dziwne zachowanie autora (też logiczne), to autor się obraża...
W sumie to sam autor się skłania ku temu, że to jest duch (duchy z natury są nie logiczne) i słucha bardziej lub mniej, właśnie tych jak to nazwałeś napalonych gimnazjalistów,
Skoro duch to ktoś logicznie (przynajmniej dla chrześcijan) napisał, sprowadź egzorcystę, na co odezwali się ateistyczni bojownicy, żeby nie mieszać religii do duchów,
Widzisz niezależnie w którą stronę pójdziemy to trafiamy na mur...

Przepraszam, że piszę tak ogólnie, nie miałem zamiaru nikogo obrażać, ale też nie chciało mi się studiować tego wątku i pisać nickami, każdy ma swoje poglądy i je przedstawił, można się z nimi zgadzać lub nie, mogą nawet wydawać się śmieszne, ale to takie forum i trzeba się liczyć z takimi osobami. Pisząc że autor nie dostał tego co chciał zaproponuj coś, nie mówię że konkretną odpowiedź, ale chociaż kierunek, jakiś logiczny.

[Voveng]

Nie ulotniłem się
Po prostu przeglądam forum jako gość, wasze wypowiedzi i dyskusje, i jedynie to utwierdza mnie w moim założeniu.

Nie będe wam nic obiecywał, mam dużo pracy więc forum i problem odłożyłem narazie na bok, i tak w domu często mnie teraz nie ma.

Użytkownik Voveng edytował ten post 25.03.2013 - 12:41

[ciemność]

Interesująca historia. Nie doczytałem wszystkich postów, bo za mało mam na to czasu, ale i tak zauważyłem, że mnóstwo tu skrajnych opinii.

Po pierwsze, zacznijmy od filmików i nagrań - nagrywaj je, bo warto, ale nie ma najmniejszego sensu ich publikować, bo to i tak nie przyczyni się do rozwiązania problemu. Jedni Ci uwierzą, a inni oskarżą o manipulację, bo przecież nagranie nawet bardzo paranormalnego filmiku to łatwizna. Nie trzeba sztuczek z kamerą, wystarczy żyłka i kawałek taśmy klejącej, żeby otworzyć drzwi. A jeśli jeszcze ma się podstawowe umiejętności w Sony Vegas albo Pinnacle, to można zrobić fejka, którym nabierze się wszystkich. Tak samo z nagrywaniem EVP - w moim profilu znajdziesz linki do tematów, które kiedyś napisałem. Jeśli chcesz coś zarejestrować, możesz poczytać i powinno Ci to pomóc. Tyle, że nawet jeśli nagrasz ducha, to nikt Ci nie uwierzy. A nawet jeśli uwierzy, to co z tego... nagranie rozmowy z "tym czymś" - zakładając, że faktycznie istnieje, mogłoby Ci pomóc rozwiązać problem, ale znowuż publikowanie tego to kiepski pomysł. Filmy służą dla rozrywki - każdy chciałby obejrzeć scenę, w której duch otwiera drzwi i jeszcze uwierzyć, że ogląda prawdziwy materiał. Ale co z tego, że pokazałeś już jeden film, skoro to i tak nic nie dało? Jak już napisałem - nie doczytałem wszystkiego do końca, bo mam pracę, rodzinę, obowiązki, itd., jednak nie natknąłem się tu na rozwiązanie problemu.

No to piszę: nie masz w domu żadnego demona! Nie jest to żadna nieczysta dusza, potwór, diabeł, czy inne takie ustrojstwo. Gdyby tak było, mogłyby Cię spotkać przykrości, a może nawet stałaby Ci się krzywda. A tymczasem doświadczasz klasycznych manifestacji:

- wizualne - czarna, siedząca postać bez twarzy
- dźwiękowe - duch powiedział "proszę" (a ile to już wyjaśnia!)

Zakładając, że duchy istnieją (a doświadczenia podpowiadają mi, że może tak być), możesz mieć w domu jednego. Zamiast słowa "duch" można by użyć wielu innych, ale tak naprawdę w sytuacji, w której nie wiemy na 100%, czy one istnieją, nie ma to większego znaczenia. Załóżmy więc, że to duch, czy inna forma energii - skoro rzuciło szklanką, musi być jakimś rodzajem energii.

Co masz zrobić? Przede wszystkim nie przejmować się i w miarę możliwości zbytnio nie angażować, bo w ekstremalnie skrajnym przypadku możesz nawet skończyć w psychiatryku. Musisz wiedzieć, gdzie jest granica pomiędzy zdroworozsądkowym działaniem, a paranoiczną misją polowania na duchy. Moim zdaniem na 99,9% w Twoim domu znajduje się zwykły, pospolity przedstawiciel świata duchów. Większość podziałów możesz o kant dupy rozbić, to są same nazwy, które nic nie znaczą.

Skoro jednak duch w tym domu przebywa, to musi być jakiś tego powód. Powiedział nawet "proszę", czyli ma problem. Teraz musisz go rozwiązać - a jaki problem może mieć duch?

- Nie załatwił czegoś, kiedy żył
- Nie wie, że nie żyje (najbardziej prawdopodobne)

Zagadaj do niego. Powiedz mu, że mieszka w czyimś domu, że nie żyje, że musi odejść do światła. Takie tam. Musisz z nim po prostu pogadać jak człowiek z człowiekiem. Albo z duchem. Masz być grzeczny i wszystko musisz mu wytłumaczyć. Jeśli chcesz, możesz sobie nagrać rozmowę, czekając na możliwe odpowiedzi z zaświatów - może coś usłyszysz, może czegoś się dowiesz, może dzięki temu będziesz mógł rozwiązać jego problem - jeśli faktycznie chodzi o coś więcej.

Na wszelki wypadek można mieć pod ręką atrybuty religijne, sam nie wierzę w nic, ale nie zaszkodzi, poczujesz się pewniej. Jeśli chcesz rozwiązać problem, zrób jak piszę. W razie czego zawsze możesz się ze mną skontaktować.

Użytkownik ciemność edytował ten post 25.03.2013 - 13:03

[Nothing]

@razzish
Mi także miło cię poznać, na serio, wyzywasz od gimnazjalistów, a sam zachowujesz się jak... dzieciak z przedszkola? Ostatnio popularne stało się najeżdżanie na gimnazjalistów, Bogu ducha winnych, całkowicie tego nie rozumiem... Zwracasz także uwagę na to, że na całą stronę jest jeden, godny uwagi post... zasmucę cię, to napewno nie twój.
Ostatnie i najważniejsze pytanie, skąd wiesz kim są ludzie piszący na forum i skąd wiesz czy ich teorie są chore... Jak dla mnie to był bardzo słaby troll. Mogłeś się bardziej postarać... A teraz idę po popcorn, bo ciekawa wojna się zaczyna...

[LukeKZ]

Więc można zamknąć temat ekspert Ciemność wszystko już wytłumaczył i wyjaśnił nie czytając wszystkich postów i bez żadnych dowodów, nawet jakby to był troll to on już doszedł do wszystkiego. Nothing zaoszczędź kase i siłę bo wszystko wyjaśnione, ciemność odwiedził jego dom chyba astralnie i to pewnie on otwierał te drzwi.

A tak na poważnie. Ciemność, jak nie cztałeś wszstkiego to skąd wiesz co kto pisał? Bo to co ty napisałeś to już było napisane , by spróbował nawiązać kontakt i się właśnie dowiedzieć co ta istota(czy coś innego) chce, troche to nie fajne ze twojej strony nie czytać wszystkiego a potem wpadać nagle jak wszech wiedzący.