
Napisano 18.03.2013 - 21:36
Napisano 19.03.2013 - 06:08
Napisano 19.03.2013 - 11:38
Napisano 19.03.2013 - 15:58
Użytkownik Rubin edytował ten post 19.03.2013 - 16:04
Napisano 19.03.2013 - 16:07
Skąd wy tyle wiecie o tych cieniach,praktycznie nikt ich nie widuje,nikt nie zna a wiedza jakby były popularniejsze od zespołu Weekend.
![]()
Proponuję miast się ekscytować poczekać na dalszy ciąg.
Użytkownik Nothing edytował ten post 19.03.2013 - 16:11
Napisano 19.03.2013 - 16:21
To ty chcesz pomóc autorowi czy pogorszyć sytuacje ?Pierniczysz. Masz tu nie śmigany:
http://www.ezosfera....eltycki-okragly
Pomoże na tydzień i tak już jesteś w kiepskiej sytuacji. Może przy okazji postraszysz te duchy. Ogólnie nie wierzę w taką "pseudo naukę", ale ten talizman może zadziałać. Może to dziwne, ale w swoich korzeniach mam Celtów właśnie, więc polecam produkty moich przodków ;D
Napisano 19.03.2013 - 16:31
Użytkownik Rubin edytował ten post 19.03.2013 - 16:38
Napisano 19.03.2013 - 16:56
Napisano 19.03.2013 - 17:10
Masz łap mojego plusaPiszecie o "cienistych" i teoriach o nich.
Ja po zapoznaniu się z wieloma materiałami na sucho, bez doświadczenia, dzisiaj widzę to tak:
Duchy ludzi mają pamięć swojego wyglądu, więc po śmierci ukazują się tak jak wyglądały za życia.
Duchy pozbawione twarzy, zamiast której jest czarna masa, to duchy ludzkie, które stały się wpół demonami i zatraciły człowieczeństwo. Mogą znajdować się w miejscach zbrodni, razem z duchami ofiar, ukrywając swoją twarz i chcieć pozbywać się żywych by nie wyszły najaw ich czyny i ich dalszy terror nad ofiarami.
Duchy całe czarne, humanoidalne, to demony, które również mogły być wcześniej ludźmi zepsutymi do szpiku kości. One są czarniejsze niż czerń.
Duchy całe czarne, niehumanoidalne, to demony znane np. w Irlandii jako demony natury. Żyją w lasach.
Duchy niekształtne, chmurkowate itd, to inne manifestacje, tych co powyżej. Łapane zwykle z zaskoczenia, nie ukazujące się w celu "pokazania sie".
Duchy cienie, ciemne, czarne, ale przeźroczyste, to duchy cierpiące/zagubione. Mogą to być duchy samobójców, ale chyba zawsze to duchy niepogodzone ze śmiercią. Popularne jako poltergaisty. Chcą zwrócić na siebie uwagę - jestem tu. Nawiedzają "swoje" miejsca.
Wygląd ludzkiego ducha może sugerować problem. Jeżeli duch ma widoczne rany, złamania, to znaczy, że może chcieć opowiedzieć swoją historię. Nie koniecznie może chodzić o sprawiedliwość, ale o wygadanie się. Np. wchodząc w sen.
Jest też fajna ciekawostka. Czasami matkom "ukazują się" duchy ich przyszłych dzieci, w postaci chmurek. Kolor chmurki od białego, przez szary do czarnego oznaczają stan zdrowia płodu. Mówi się, że dzieci świadome inkarnacji, chcą zobaczeć swoich rodziców przed narodzinami. Są relacje, że obeserwacje takich chmurek i ich szarych kolorów oraz wiedza o takich manifestacjach, pomogła uratować zdrowie nienarodzonych jeszcze dzieci.
Napisano 19.03.2013 - 17:12
Mógłbyś o tym opowiedzieć? Ku przestrodze.Niestety znam tylko jeden sposób na pozbycie się go, jak już mówiłem odradzam tego...
Napisano 19.03.2013 - 17:12
Napisano 19.03.2013 - 17:54
Kiedyś przestraszyłem go zupełnie niechcący, to było podczas święcenia domu (rodzina nalegała) jako że każdy pokój w domu trzeba poświęcić poszedłem do kotłowni, poświęciłem to pomieszczenie i go zobaczyłem, zaświecił oczami na czerwono, po czym uciekł, dopiero po chwili dotarło do mnie to co zrobiłem. Wieczorem kiedy chciałem pójść spać, nie dał mi tego zrobić... po prostu jakby to powiedzieć ruszał cieniami i hałasował. W końcu się to uspokoiło ( przywykłem do tego) i mogłem zasnąć, w nocy miałem coś typu paraliżu sennego, ale to nie było to, mogłem się ruszać, ale coś wgniatalo mnie w łóżko przez parę sekund, głównie naciskał na nogi. Po tym wydarzeniu nie śpię spokojnie. Serio odradzam tego. Może dyplomacja pomoże ci się go pozbyćMógłbyś o tym opowiedzieć? Ku przestrodze.
Niestety znam tylko jeden sposób na pozbycie się go, jak już mówiłem odradzam tego...
Użytkownik Nothing edytował ten post 19.03.2013 - 17:59
Napisano 19.03.2013 - 18:05
Moim zdaniem, jeżeli np. człowiek, terroryzuje uzależnionych od niego innych ludzi - np. ojciec, swoje dzieci - zamieniając ich życie w ciągły horror pełen lęków, sprawiając, że staje się osobą, której się boją, to w sytuacji śmierci takich ofiar, mogą one nie zaznać spokoju, jeżeli byłaby wynikiem aktu przemocy. Kat po śmierci mógłby "zaskoczyć", że jego ofiary nadal są w domu i pozostać, by kontynuowac terror, którym w sumie to żywił się całe życie.A jeśli duch doprowadziłby do śmierci człowieka i ten stałby się duchem to czy duch mógłby męczyć ducha?A jeśli duch nie może umrzeć to co duch może zrobić duchowi?
Użytkownik Secret Silence edytował ten post 19.03.2013 - 18:06
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych