Skocz do zawartości


Zdjęcie

Deislamizacja Europy (i świata)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
79 odpowiedzi w tym temacie

#16

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Z większością się zgadzam, ale:
- interesuje mnie sytuacja tu i teraz, nie odpowiadam za to, co stało się 600 lat temu i tamci ludzie w ogóle mnie nie interesują; ponadto nie zamierzam ponosić za to konsekwencji. Wyprawy krzyżowe, inkwizycja skończyły się kilkaset lat temu - mnie to nie dotyczy, tak samo jak całego naszego społeczeństwa - i pozostawmy to w historii. Należy o tym mówić i pamiętać, ale ja mam się czuć źle z tego powodu czy przyzwalać na to samo tu i teraz? Nie.
- "pryszczem przy wrzodzie". Ilu Hindusów wyrżnięto przy próbie islamizacji Indii ponad tysiąc lat temu? W którymś temacie na forum było coś o 80 milionach ludzi. Hitler i Stalin razem wzięci zamordowali mniej osób niż wynosi liczba ofiar tej ideologii. Nie bronię chrześcijaństwa, staram się podchodzić do tematu neutralnie. Chrześcijanie też mają swoje grzechy na sumieniu, ale usprawiedliwianie grzechami chrześcijaństwa tego, co robią teraz islamiści - to lekkie nieporozumienie. Zło należy nazywać po imieniu.

Zgadzam się z tym, że muzułmanie też są ludźmi dobrymi, szczerymi etc - sam znam takie osoby. Jeszcze
co do tego, że ludzie w miastach odchodzą od nakazów tej "religii" - koleżanka żyje w Libii, a jest to tzw. Maghreb. Muzułmanie w Tunezji, Maroko, Algierii czy Libii żyją w inny sposób niż na Bliskim Wschodzie - wynika to z wpływów europejskich. Polecam przeczytać mój ostatni post o sytuacji chrześcijan w Afganistanie.

Teraz odnośnie głównego tematu.

"Kiedy nowopowstała Partia Islamu zapowiedziała dążenie do wprowadzenia w Belgii prawa szariatu, członkowie parlamentu zaproponowali zmniejszenie władzy muzułmańskich ekstremistów, którzy wygrali w wyborach lokalnych lub krajowych.

W przemowie do parlamentu belgijskiego Alain Destexhe, poseł z partii Mouvement Reformateur, największej
francuskojęzycznej, klasycznej liberalnej partii Belgii oraz Philippe Pivin, liberalny członek parlamentu, będący
również zastępcą burmistrza Koekelberg (przedmieścia Brukseli), oświadczyli, że koniecznością jest poskromienie władzy wybranych muzułmanów, których poglądy są niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł w lutym 2003 roku, że islamskie prawo szariatu jest
“niezgodne z fundamentalnymi zasadami demokracji”. Trybunał oznajmił, że system prawny bazujący na
prawie szariatu “odchodziłby od Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, szczególnie w kwestii statusu kobiet
oraz tego, że interweniowałby we wszystkich sferach prywatnego i publicznego życia zgodnie zasadami religii”.

Według ustawodawczej propozycji, którą mogą teraz podpisać inni członkowie belgijskiego parlamentu,
ultrakonserwatywni muzułmanie wybrani do sprawowania publicznych urzędów są nieodpowiedni do
prowadzenia lokalnych rządów lub organów społecznych.

Destexhe powiedział, że ponieważ muzułmańscy politycy w Belgii budują odizolowane społeczności i paralelne
społeczeństwa, podjęcie działań jest konieczne. Ludzie z Partii Islamu odmawiają podania ręki kobietom. Nie
chcą mieszać się z innymi w środkach transportu publicznego lub innych miejscach publicznych. Nawołują do
brania ślubu i zasłaniania twarzy w wieku 12 lat, bazując na prawie islamskim, stwierdził polityk. Członkowie
Partii Islamu odmówili podania ręki Francoise Schepmans, burmistrzyni Molenbeek [okolica Brukseli z przewagą
muzułmanów]. Myślę, że niektórzy ludzie nie rozumieją jak bardzo podobne jest to do zachowań ekstremalnej
prawicy i jak tworzą oni swoje własne, odizolowane społeczeństwo.

Inicjatywa posłów jest odpowiedzią na deklaracje członków Partii Islamu, którzy w październiku ub. roku zostali
wybrani do władz lokalnych w Molenbeek-Saint-Jean i Anderlechcie. Jeden z nich, Redouane Ahrouch, powiedział w publicznej telewizji RTBF: Myślę, że musimy uwrażliwić ludzi, sprawić, by zrozumieli zalety posiadania [w kraju] muzułmanów i islamskiego prawa. A wtedy jego wprowadzenie będzie już całkowicie naturalne i staniemy się państwem islamskim. Na pytanie dziennikarza: Islamskie państwo w Belgii?, islamista odpowiedział: W Belgii, oczywiście. Jestem, za wprowadzeniem szariatu. To będzie długa walka, może trwać dziesiątki lat, ale ruch już się zaczął.

Partia Islamu chce wystawić kandydatów w wyborach europejskich w roku 2014. Jej kampania opiera się na trzech postulatach: wprowadzenia posiłków halal w stołówkach szkół publicznych, oficjalnego uznania przez państwo islamskich świat oraz legalizacji noszenia islamskich zasłon głowy w miejscach publicznych.

Minister spraw zagranicznych Belgii, Didier Reynders, wezwał niedawno do wprowadzenie wzmożonego monitoringu kazań wygłaszanych w meczetach, pod katem ewentualnych treści ekstremistycznych. Zamiast budować w naszym kraju umiarkowany islam, imamowie i inni kaznodzieje zwracają się ku poglądom salafickim i popierają ruchy radykalne, powiedział. Reynders zaproponował też uzależnienie państwowych dotacji dla meczetów (około 300 w całej Belgii) od treści, jakich się tam naucza."

Belgia chce ograniczyć władzę islamskich polityków

Jeszcze na koniec - w Europie komunizm i nazizm są zakazane jako ideologie skrajne. Dlaczego nie nie szariat,
wahhabizm i tym podobne ruchy islamskie? Łatka "religii" pozwala im robić to samo, co robił Hitler.

I jeszcze jedno - kilka zdań o kraju, na którym Europa powinna się wzorować - nie tylko w kwestii wypierania islamizacji z przestrzeni publicznej, ale też w innych kwestiach.

"W obowiązującej od 1946 r. nowej konstytucji Japonii istnieje 20 artykuł gwarantujący całkowitą wolność wyznania oraz sumienia, a ustawa rozdzielająca religię od państwa sprawia, że Japonia jest krajem świeckim oraz neutralnym światopoglądowo. Artykuł ten zaznacza, że żadna organizacja o charakterze religijnym nie ma prawa pełnić władzy politycznej, ani nawet pośrednio wywierać na nią wpływu. W państwowych szkołach praktyki religijne są zakazane. Wszelka działalność religijna, osoby duchowne oraz wznoszenie obiektów sakralnych nie jest dotowane z budżetu państwa."

źródło

Użytkownik hayashi edytował ten post 02.04.2013 - 09:41

  • 2

#17 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Hayashi, tak powinno byc wszedzie, a i nie zamierzam podwazac Twoich argumentow, sa zasadne. Zgadzam sie z wiekszoscia, chcialam po prostu przypomniec ze zjawisko, fenomen zwany religia- kazda, jest zlem od momentu gdy zaczyna sluzyc sobie. Ale religia, a nie wierzacy. Oni sa metodycznie, z premedytacja oglupiani, manipulowani, itd. Wiesz,tu u mnie, po wojnie- ci zwykli ludzie, modlacy sie po kilka razy dziennie, fakt, taka specyfika wyznania, ale oprocz tego dbajacy o rodzine, powiedzialabym- bardziej ludzie niz wyznawcy, takze boja sie ekstremistow, z niepokojem sledza cicha walke o prymat, bo ona wciaz trwa. Szanuja nas- mieszkajacych wsrod nich, nasza religie, obyczaje. W stolicy jest chrzescijanski cmentarz, o ktory dba panstwo. Kosciol, w ktorym sa regularne msze. Nikt nie pluje na widok wyznawcow innej wiary. Nikt nie obrzuca kamieniami kobiety z odslonieta glowa. W czasie wojny pilnowali nas, naszego domu jak swoich. Ludzie . Nie tepi. Nie douczeni i biedni. Tylko. Poprzedni dyktator nie dopuszczal ekstremistow do glosu, teraz temu krajowi zagraza dyktat o wiele gorszy, zniewalajacy ludzkie glowy. Zabralam glos w tym temacie tylko po to zeby zauwazyc ze ludzie to nie religia, i ze to religia czyni z ludzi ekstremistow.

Użytkownik ayalen edytował ten post 02.04.2013 - 12:00

  • -1

#18

Mαciej.
  • Postów: 48
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pozwolę wkleić sobie bardzo fajny i rzetelny artykuł demograficznie opisujący islamizację europy. Według mnie to również bajka rozpuszczona przez Amerykanów.

Islamska szarańcza zaleje Europe

Od czasu do czasu, jakiś konserwatywny polityk ostrzega nas przed niebezpieczeństwem wyparcia rdzennych Europejczyków przez muzułmańskich imigrantów, najczęściej zwracając też uwagę na ignorowanie zagrożenia przez politycznie poprawne media. Chociażby ostatnio podczas spotkania w Stargardzie Szczecińskim Janusz Korwin-Mikke, nie po raz pierwszy, alarmował, że niemieckie muzułmanki charakteryzuje 8-krotnie wyższa dzietność niż rdzenne Niemki.
W całej UE muzułmanki posiadają dzietność wyższą niż autochtonki. Tak rozmnożona społeczność natomiast, charakteryzuje się potem częstszym niż społeczność giaurów pozostawaniem na garnuszku państwa. Ale o jakich konkretnie liczbach tu mówimy?

Dołączona grafika

Dzietność europejskich muzułmanów

Pew Research Center, na podstawie danych pochodzących z państwowych spisów powszechnych, danych Eurostatu oraz krajowych urzędów statystycznych, rejestrów różnych ministerstw poszczególnych państw UE, Rocznika Demograficznego Narodów Zjednoczonych, danych Europejskiej Komisji Gospodarczej przy Narodach Zjednoczonych, danych należących do instytucji ubezpieczeniowych, badań przeprowadzanych w ramach różnych projektów badawczych przez rozmaite instytucje naukowe, danych World Religion Database oraz Population Reference Bureau oraz innych źródeł (których pełen wykaz znajduje się tutaj: http://pewforum.org/...appendix-b.aspx) podaje następujące liczby określające dzietność europejskich muzułmanek i rdzennych Europejek (do znalezienia tutaj: http://pewforum.org/...nal-europe.aspx )

Dołączona grafika

Jak wynika z podanych liczb, dzietność muzułmanek jest wyższa niż dzietność pozostałych Europejek, jednak różnice nie porażają. Obecne 2,2 dla muzułmanek i 1,5 dla autochtonek oraz 2,0 dla muzułmanek i 1,6 dla autochtonek już za 14 lat nie robi wielkiego wrażenia. Muzułmanki posiadają dzietność zaledwie o około 45 proc. wyższą niż autochtonki lub, licząc odwrotnie, te ostatnie charakteryzuje dzietność niższa od dzietności tych pierwszych o zaledwie około 30 proc.
Tym różnicom daleko do wielokrotnych, np. sugerowanej przez JKM różnicy 700 proc., różnic jakie się często podaje. Co więcej różnice te maleją. Za 14 lat mają wynieść już zaledwie 20-25 proc.
A trzeba pamiętać, że dzietność liczy się jako ilość dzieci przypadających na kobietę, a nie na parę ludzi. Wymiana pokoleń determinowana przez tak określoną dzietność zależy, więc od odsetka kobiet w populacji. Tymczasem w przypadku europejskich muzułmanów i giaurów odsetek kobiet jest niższy wśród tych pierwszych, a wyższy wśród tych drugich. W Europie kobiety stanowią 51-52 proc. społeczeństwa. Pew nie podaje średniej liczby muzułmanów przypadających w Europie na muzułmankę, ale dla największych krajów UE podaje: 1,10 dla Niemiec, 0,97 dla Francji, 1,16 dla Wielkiej Brytanii, 1,57 dla Hiszpanii i 1,57 dla Włoch (http://pewforum.org/...nal-europe.aspx ).
Pew określa odsetek muzułmanów w całej Europie (tj. łącznie z Bałkanami i Kaukazem) na 6,0 proc. natomiast w Europie Zachodniej i Północnej na 5,2 proc. (podobne dane dla poszczególnych europejskich krajów podaje World Factbook: https://www.cia.gov/...region_eur.html ). Przy takim stanie rzeczy, nawet gdyby dzietność muzułmanów i giaurów utrzymywała się na obecnym poziomie w nieskończoność, staliby się oni większością nie wcześniej niż za 300 lat, gdyby natomiast w nieskończoność miała utrzymywać się dzietność muzułmanów i giaurów prognozowana na rok 2025, muzułmanie staliby się większością nie wcześniej niż za 500 lat. Nic jednak nie wskazuje na to, aby w 2025 roku dzietność stanęła na ówczesnym poziomie, więc, jak wskazuje przykład Bośni i Hercegowiny, w końcu się wyrówna. Zapewne znacznie wcześniej niż za 500 lat, po których muzułmanie mieliby szansę ukonstytuować w Europie ponad 50 proc. ludności.


Reszta artykułu na stronie: Islamska szarańcza zaleje Europe
  • 1

#19

Vaas.
  • Postów: 104
  • Tematów: 11
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Najpierw islam, potem religia katolicka. A potem zarazić cały świat najszlachetniejszą filozofią -religią świata -buddyzmem, i wszystko będzie dobrze.

Użytkownik Vaas edytował ten post 04.04.2013 - 13:02

  • -4

#20

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Znalazłem bardzo ciekawy artykuł, wklejam go tutaj. Poza tym przypominam, że temat jest o deislamizacji,
a nie islamizacji Europy i świata. Do negatywnych wieści służy ten temat.

Po tym krótkim wstępie - rzeczony artykuł.

"51 procent Niemców widzi zagrożenie w islamie. Są to wyniki badań przeprowadzonych przez Fundację
Bertelsmanna i opublikowane w Welt am Sonntag. Ponadto, co drugi respondent uważa, że islam jest
obcy Niemcom. Opinię tę podziela 18 procent muzułmanów mieszkających w tym kraju.

W badaniu przeprowadzonym przez Fundację Bertelsmanna uczestniczyło 14 tys. osób pochodzących
z 13 krajów. Pogląd, że islam stanowi zagrożenie, wyraziło 76 procent Izraelczyków, 60 procent Hiszpanów,
50 procent Szwajcarów i 42 procent Amerykanów. Obywatele we wschodnich Niemczech są trochę bardziej
sceptyczni wobec islamu niż mieszkańcy dawnego obszaru RFN.

Przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Aiman Mazyek powiedział w wywiadzie dla DPA,
że wyniki badania potwierdziły jego najgorsze obawy. Aiman Mazyek za taki stan rzeczy obwinia niemieckie
media, w których islam pokazywany jest przez pryzmat ekstremizmu.

„To prowadzi do niepokoju, co powoduje lęk i odrzucenie tej religii” - oświadczył prezes zarządu muzułmanów.

Także Nikolaus Schneider, przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, komentując wyniki
badania uważa, że obywatelom Niemiec przekazywany jest zniekształcony obraz islamu."

Tutaj nie będzie mojego komentarza, zamieszczę komentarz użytkownika ze strony, trafnie oddający
bieżący stan rzeczy (cytat - pisownia oryginalna).

"Mieszkam w zach.Niemczech i wcale sie nie dziwie, ze ludzie boja saie islamistow. Sorry, ale w 90 %
to barany. Nigdy nie bylam rasistka i dla mnie Zydy, Europejczyk czy amerykanin to jeden pies, a dopiero po poznaniu mozna stwierdzic co co zajeden. Niestety na ogol muzulmani wypadaja niekorzystnie. Maja mentalnosc dzieci 15-stoletnich. Porywczy, majacy wszystko w nosie, zadufani, przekretasy. Dzisiaj od jednego Pakistanczyka uslyszalam, ze Hitlera to on kocha. Inny opowiadal jak to plakal po Husajnie. Na 5 facetow 3 handluje autami, na male miasteczko przypadaja dwa gangi, do ktorego musza nalezec, bo to rodzinny uklad. Kobiety tylko rodza, nie pracuja, dzieci ledwo ucza sie i wszystko za socjal. No taka jest prawda. Jak mozna wierzyc chopakowi, ktory musial ozenic sie w wieku 22 lat, mowi, ze kocha Hitlera, chce studiowac medycyne, a w ogole to nie ma zamiaru zostac w Niemczech i jest tylko przelotem. Niemcy sie budza, ale juz zapozno. Po cholere dalej wpuszczaja tych ludzi to ja nie wiem. U Niemca w rodzinie rodzi sie 1-2 dzieci, kobieta po 25 roku, a u muzulmanki zaczyna sie rodzenie od 18-tego (oby), a w wieku 25 lat ma juz 3-4 dzieci. I wszystko rodzi sie po to by brac socjal."

Połowa Niemców widzi zagrożenie w islamie

We Francji jest podobny odsetek ludzi myślących w ten sposób o islamie. Jeżeli znajdę link - dam źródło.

Ps. Kolejny raz zwracam na to uwagę - dlaczego słowo "islam" jest pisane z dużej litery? Jakaś nowa moda
internetowa? Jak piszemy "islam" z wielkiej litery, piszmy też nazwy innych religii, jak chrześcijaństwo czy
buddyzm... Poza tym - j. polski nie jest angielskim, żeby pisać w ten sposób - trzymajmy się zasad j. polskiego.

Użytkownik hayashi edytował ten post 30.04.2013 - 08:13

  • 1

#21 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Hayashi, cos Ci ten islam nie daje spokoju. Zgoda w kwestii pisowni. Komentarz ,, ze strony''- a o czym mozna gadac z osoba dla ktorej rozni ludzie - to jeden pies? Tam tez sa bledy w pisowni.
Mentalnosc. Kiedys patrzac na to co dzieje sie wokol powiedzialam z zaduma ze do nich za wczesnie przybyly zdobycze cywilizacyjne, to tak jakby kogos wprost z wielblada przesadzic do mercedesa, wcisnac w lape komorke, i kazac jesc sztuccami przy nakrytym stole w luksusowej knajpie- gdy ten ktos nigdy nie siedzial na krzesle; oni mentalnie tkwia wciaz na pustynii, przy ognisku-wiesz, wspolnota plemienna stanowi prawa, kobieta trzy kroki za wojownikiem, nikt nie zwaza na czas, a wiatr smieci rozwieje i takie tam. Na pewno duzo racjii jest w stwierdzeniu ze sa niedojrzali, jesli chodzi o teperament, sklonnosc do ulegania emocjom, porywczosc- z drugiej strony wszystkie nacje goraco sloneczne tak maja, czy Hiszpanie lub Wlosi sa inni? Wiec tego nie mozna zwalac na religie. Koptyjscy chrzescijanie pod tym wzgledem niczym sie nie roznia, zapewniam.
Oni po prostu staraja sie dorownac tym ktorzy traktuja ich jak gorszych. Jesli nie sa w stanie- a czesto nie sa, staja sie nieprzyjazni. To sa dumni ludzie Hayashi, o duzym poczuciu godnosci, traktowani jak smiecie- mszcza sie. Nie przecze ze religia wyrzadza wiele zla, ale winni temu sa przywodcy ktorzy wmawiaja im bzdury, a oni wierza w to jak dzieci. Wiesz - ja mieszkam wsrod nich juz dlugo. Tu - u siebie nie sa nieprzyjazni wobec obcych- o ile ci szanuja ich prawa i obyczaje- nie wtracaja sie do naszego stylu zycia, wiary, zwyczajow. Normalni zwykli ludzie ktorzy nakarmia cie jesli nie bedziesz mial co jesc.

juz koncze- pomoga ci ot tak, kierowani odruchem serca, tu sie pieknie mowi ,, miec biale serce''- biale czyli nie splamione zadna podloscia. Ale tez nie zawahaja sie oszukac, okrasc, gdy zobacza ze maja z czego Cie okrasc. Mieszkam wsrod przyjaciol, ktorzy byli bardzo wdzieczni nam ze nie ucieklismy w czasie wojny, ze zostalismy z nimi. I nie mam zludzen- wielu z nich gdyby padl rozkaz- rznac niewiernych- urzneloby nam lby. Bo to jest to w co wierza swiecie, nie Bog ktory karze mordowac a ludzie ktorzy im to wmawiaja. To ekstremisci, albo oglupiali, albo zalatwiajacy swoje interesy pod okryciem Boga- morduja ludzi. Nie ludzie.
  • 0

#22

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja tylko przedstawiam informacje, które znajduję w internecie. Ponadto nie chcę, aby mój kraj przekształcił
się w w coś w rodzaju Francji, gdzie w każdy piątek cały Paryż jest blokowany przez tysiące ludzi
odwróconych w jednym kierunku, do jakiegoś kamienia, a w noc sylwestrową płoną setki samochodów. Gdyby w latach 30 XX w. Polska i Francja dokonały interwencji w III Rzeszy i obaliły Hitlera, nigdy nie doszłoby do II wojny światowej. W związku z tym - należy uczyć się na błędach popełnionych w przeszłości. Społeczeństwo musi być przygotowane i wiedzieć o tym, co się tam dzieje aby nie dopuścić do powtórki sytuacji z tamtych krajów tutaj, w Polsce.

Co do natury samego słowa, które zamieściłem w ps. - chodzi mi o poprawność gramatyczną j. polskiego.

Co do treści tamtego komentarza - większość błędów może wynikać z tego, że osoba ta nie ma zainstalowanego j. polskiego w systemie.

Odnośnie mentalności - pełna zgoda. Nie ulega wątpliwości, że oni są 600 lat za nami - mam z tym osobiste
doświadczenia. Bo jak może zachowywać się osoba, która wierzy, że nie można utworzyć nazwy folderu
"con", ponieważ Allach tak chce (powiedział mi to informatyk), a także w to, że nie można przewidywać
zaćmień Słońca, chociaż na stronie NASA jest kalendarz kilka lat do przodu. I pragnę zaznaczyć - kraje Maghrebu znacząco różnią się od Bliskiego Wschodu, szczególnie po tzw. Arabskiej Wiośnie. Ile osób wyemigrowało z Syrii czy Iraku (po amerykańskiej interwencji), ile osób cierpi prześladowania w Egipcie? Sytuacja w Libii, Algierii czy Maroko jest diametralnie inna niż ta w Egipcie, KSA czy Jemenie.

Co do poczucia godności (czy jego braku) - właśnie to zabija Europę. W XX-leciu międzywojennym Europa była centrum świata, ludzie byli dumni, wiedzieli, że ciąży na nich obowiązek bycia wzorem dla świata. A teraz? Wystarczy spojrzeć, co się dzieje w Francji czy UK, gdzie islamiści tworzą własne milicje, wyjęte spod prawa UK, a władza nic nie robi, aby to zwalczyć. To jest chore.

Zgadzam się z tobą też w tym, że ich religia ich po prostu ogłupia. Racjonalny sposób myślenia oraz nauka
konsekwentnie obalają bajki, spisane w wiekach średnich. Jednak postęp nie wszędzie dociera w tym samym
czasie. Na prowincji mułła ma znacznie więcej do powiedzenia niż w mieście, na wsi nie ma dostępu do
źródeł naukowo popartej wiedzy. Zgadzam się z tym, że ci ludzie mogą być dobrzy lub okrutni - jedyną przykrą
sytuacją, która ich spotkała jest to, że wyprano im mózgi za pomocą średniowiecznej książki.

Użytkownik hayashi edytował ten post 30.04.2013 - 10:09

  • 1

#23 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

no, polecimy sobie. Europa jakp centrum, wiesz, kazdy z nas jest jak to sloneczko, dokladnie w centrum, to ze okresowo rozne czesci swiata odgrywaja wieksza role nie czyni z nich dozywotniego centrum.
Oglupiajaca rola religii w jej ekstremistycznym wydaniu jest znana nie od dzis i nie dotyczy tylko islamu, o czym pewnie wiesz, a nadgorliwosc plynie z tego ze im mlodsza religia tym.silniejsza wiara. Zadne novum.
Francja w ktorej tysiace ludzi itd. A nie pomyslales ze to samo moze powiedziec ateista - Polak
w okresie papieskiej pielgrzymki chocby? W czasie obchodow Bozego Ciala? To jakas roznica?
Argumentowanie Hitlerem, coz- po czesci sluszne, dowodzace ze niezaleznie od strony swiata i wyznania bardzo latwo jest zmanipulowac ludzkie umysly. Zgadzam sie ze ekspansywny ekstremistyczny islam jest zagrozeniem, ale nie kazdy wyznawca tej religii to bezduszna i bezmyslna maszynka.
Uwazam ze tematyka tego watku jest troszke tendencyjna i niesprawiedliwa w stosunku do ludzi, zwyczajnie jak my, moralnych i niemoralnych. Kiedys my zalewalismy swiat, teraz probuja oni, kolo historii. Moze zamiast straszyc islamem, bac sie, budzic strach- sprobowac zrozumiec to czego nie znamy.
  • 0

#24

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Upadek Europy jest spowodowany m. in. wzrostem współczynnika tolerancji, dot. różnych dziedzin
życia. Jak kiedyś przeczytałem na portalu elektroda.pl - "Chorych psychicznie się leczyło, a nie
pokazywało w TV. ". Z tego też względu coraz więcej osób nie zna historii własnego kraju,
nie zna zasad ortograficznych czy podstawowych praw rządzących światem. Tak samo na Zachodzie.
To wszystko uważa się za "normalne", tak jak małżeństwa osób tej samej płci... To wszystko prowadzi
do upadku.

Tutaj cały post użytkownika jamtex (pisownia oryginalna):

"Nie, nie cierpię na depresję ponieważ w moich młodych latach ta choroba nie istniała, podobnie jak
anoreksja i parę jeszcze innych. Nie istniała też przyczyna tych chorób, w dzisiejszych czasach nazywana
"poprawnością polityczną"

Leń był leniem
Chorych psychicznie się leczyło, a nie pokazywało w TV.
Zboczeńcy mieli zamkniętą drogę zarówno do mediów jak i polityki.
Klaun bawił mnie w cyrku a nie w Sejmie.

Wulgaryzmy zawsze świadczą o niskim poziomie rozwoju intelektualnego. Normalny człowiek znajdzie
(uwaga bardzo trudne słowo) synonim lub (jeszcze trudniejsze słowo) antonim na określenie przedmiotu,
czynności, osoby.

Jak słyszę, gdy ktoś zamiast przecinków używa słowa "k****" a na określenie wielkości, odległości, piękna itp
"z*******" mogę tylko współczuć.

I pomyśleć, że były czasy gdy ludzie potrafili czytać i pisać książki, słowami obrazując emocje. Dzisiaj, bez
umieszczenia na końcu zdania emotikonki - tekst staje się niezrozumiały dla większości populacji."

Cały wątek tutaj: Głupi ludzie... :( taka prawda :(

Odnośnie nadgorliwości - masz rację. Smutne jest tylko to, że nie potrafią uczyć się na błędach innych.
Jak już wielokrotnie wspominałem - usprawiedliwianie zła innym złem jest, delikatnie mówiąc, nierozsądne.
Co do Bożego Ciała - różnica jest taka, że Polska jest krajem chrześcijańskim i jeżeli ateistom się to nie
podoba, to mogą emigrować. Jeżeli nie podobają ci się zasady kraju, w którym żyjesz, nic nie stoi na przeszkodzie, aby jechać do innego. W Europie panują europejskie zasady, nie muzułmańskie. W Polsce
panują polskie zasady i jeżeli komuś się to nie podoba - droga wolna do innego kraju. Musisz się dostosować. Ponadto muzułmanie we Francji są ludnością napływową, więc tym bardziej powinni się dostosować do prawa
francuskiego i zasad panujących w tym kraju. Jak nie - droga wolna do Maroko, Algierii czy innej Tunezji.

I tutaj zgadzam się, sam znam wielu bardzo miłych muzułman, którzy są moimi przyjaciółmi. Wątek jest
o ekstremistach, takich, od których słyszę "Europa wkrótce będzie muzułmańska" i takich, którzy tańczą
na ulicach po udanym zamachu terrorystycznym.

Celem tego wątku nie jest straszenie, a mówienie, jak jest. Właśnie zamykanie ust krytykom doprowadziło
do tego, co teraz mamy w Europie Zachodniej. Nie możemy pozwolić na powtórkę sytuacji tutaj. Jeżeli
płoną samochody w Paryżu to mam to ukryć? Po co? Żeby za 40 lat oglądać to samo w Warszawie?
Nigdy. Celem wątku jest przybliżenie działań ekstremistów szerokiemu gronu obywateli RP, przygotowanie
ich na to, co może wkrótce się wydarzyć (oby nie) i przeciwdziałanie temu trendowi. Innym celem jest
pokazywanie, że islamiści słabną i my możemy to wykorzystać. W Europie Zachodniej 40 lat temu nie
mówiło się o takich sprawach - teraz ponoszą tego konsekwencje. My, Europa Środkowo-Wschodnia,
musimy uczyć się na ich błędach.

edycja: overdose
Dołączona grafika

Użytkownik overdose edytował ten post 01.05.2013 - 14:53

  • 1

#25 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

zaczekaj, zaczekaj- Polska jest krajem Polakow, dla Ciebie Polak jest synonimem chrzescijanina? A gdzie w tym wolnosc wyznania? Polska to ponoc panstwo swieckie, chyba ze cos sie zmienilo?
Skoro chcesz prezentowac ekstremizm, to uczciwie byloby dac inny tytul i omawiac ekstremizm w wydaniu swiatowym. Widzisz- to juz jest sprzecznosc sama w sobie- deislamizowac mozna tylko to co juz jest zislamizowane/ nie wiem czy jest takie slowo?/, tak jak zdelegalizowac to co jest legalne- slusznie lub nieslusznie, ale jednak. Wiec rozmawiajmy o ekstremistach islamskich. Nie o ludziach wyznajacych islam bo nie mozna tych pojec utozsamiac.

Użytkownik ayalen edytował ten post 30.04.2013 - 22:49

  • 0

#26

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale rewolucje religijne nie są tworzone przez bogatą, zepsutą inteligencję, tylko przez ciemne biedne masy ludzkie.


Póki co, w Polsce islam się nie przyjmie. Jesteśmy zbyt zaściankowym, ksenofobicznym, przywiązanym do tradycji społeczeństwem.
Na szczęście :)

Spróbujcie sobie wyobrazić reakcje polskiego społeczeństwa np. na zakaz spożywania alkoholu. Albo wieprzowiny.

Jest za to jedna rzecz, którą z szariatu wprowadziłbym u nas natychmiast. Kara śmierci za lichwę.

Użytkownik MEfi. edytował ten post 30.04.2013 - 23:40

  • 0



#27 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

wiesz co Mefi, prawa sobie a ludzie sobie, i tu i tam, to znaczy - i tu. Ludzie wszedzie sa ludzmi, tak samo poczciwymi albo podlymi. Tutaj ekstremizm religijny jest na etapie ekspansji, u nas raczej okopuje sie na stanowisku, tak to postrzegam. Ty naprawde wierzysz ze jesli ktos chce upic sie, ukrasc czy temu podobne to mu w tym jakies prawa przeszkodza? Szczerze mowiac raz mi tylko odjelo glos- gdy tubylec ewidentnie klamiac i zawyzajac cene, na pytanie jak sie ma oszustwo i proba kradziezy do jego wiary- odparl ze tu Boga nie ma to mozna, a on pozniej pojdzie i przeprosi, a poza tym- jesli mu sie uda to oszustwo-to znaczy ze Bog mu poblogoslawil w tym. Przystosowal prawa boskie do swojej chciwosci i czesc. Pogadasz z takim?

Użytkownik ayalen edytował ten post 01.05.2013 - 06:01

  • 0

#28

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A ja właśnie o tym piszę! Taka masa "ciemnego ludu" doskonale chroni nas przed zmianami kulturowymi!
Tak się szczycimy naszym rozwojem, gonieniem Zachodu, itp., a wystarczy przejechać się kilka km od dużego miasta... Nowe domy, samochody, kolorowe sklepy, a ludzie nic się nie zmienili od lat.
Spróbuj zrobić coś, co nie jest ogólnie przyjęte za jedynie słuszne, a pogonią cię widłami...

A teraz wyobraź sobie, że kryzys narasta, upada gospodarka, są rozruchy w miastach - kto zyskuje na poparciu? Ultrakonserwatyści! Kto zyska poparcie kleru, a co za tym idzie "ciemnych mas"? Inteligencja, finansiści, "elyty" - ci ewakuują się jako pierwsi...
Tkwimy korzeniami w zaścianku - i bardzo dobrze!
  • 1



#29 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

czy dobrze? Mysle ze ten zascianek, niezaleznie od szerokosci geograficznej - ma zdrowe korzenie, zdrowy kregoslup moralny- o ile nie zatruje go ideologia z zewnatrz. Ludzie ziemi, zyjacy w zgodzie z natura zachowuja naturalna zdolnosc rozrozniania tego co sluzy zyciu a co mu szkodzi, zdolnosc ktora zatraca sie w miare postepu i odchodzenia od natury, w to miejsce wstawiajac prawa stworzone w umysle. Zobacz ze wszystkie dekalogii zawieraja prawa zycia, tyle ze roznie zinterpretowane rozumem. I wszystkie kodeksy oparte sa takze o te podstawowe prawa, az niewiarygodne nieraz ze mozna je tak opacznie rozumiec, deformowac naginajac do swoich widzimisiow albo zmieniac sens. Z kolei same korzenie, coz- do nieba nie siegna, wiec trzeba wyposrodkowac to zycie zeby nie zapomniec o tym z czego sie wyrasta ale tez zeby nie tkwic w tym samym.

Użytkownik ayalen edytował ten post 02.05.2013 - 09:06

  • 0

#30

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Znalezione w Internecie.

Dołączona grafika

Są to bardzo interesujące dane. Ponadto nie wiemy, ile osób odmówiło odpowiedzi na pytania, ilu odpowiedziało
"nie wiem" i podobne opcje. W związku z tym - średnio ponad połowa osób, które odpowiedziały, ze islam nie pasuje do świata Zachodu, należy uznać za efekt budzenia się społeczeństwa. Zastanawia mnie jeszcze co by było, jeżeli dodalibyśmy jeszcze wyniki ankiet w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

Użytkownik hayashi edytował ten post 13.05.2013 - 12:21

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych