Homoseksualizm występuje wśród ludzi naturalnie, tak jak i wśród wielu innych zwierząt, więc zupełnie nie mogę zrozumieć czemu niektórzy tak się uczepili tego błędnego stwierdzenia o łamaniu prawa naturalnego. A jak już ktoś chce być tak konsekwentny w swoich poglądach i promowaniu "naturalności", to proponuję zakazać praktykowania medycyny, w końcu śmierć bezdyskusyjnie jest czymś naturalnym, a wszelkie jej przedwczesne rodzaje są naturalnym sposobem na ograniczenie liczebności danego gatunku.
No ale o czym ja mówię - nikogo nie interesuje istota tych karkołomnych twierdzeń o prawie naturalnym, ważne że obrzydliwe pedały chcą jakichś praw i w imie niewiadomo czemu trzeba im w tym przeszkodzić.
Smutne że w imię swojej postępackiej ideologii niektórzy nie mają problemu z tym żeby wpychać dziecko w takie chore sytuacje.
Smutne jest to, że właśnie przez takich jak ty, którym niby chodzi o dobro dziecka, dziecko to zamiast żyć normalnie w homoseksualnej rodzinie jest przez sporą część społeczeństwa szykanowane i odrzucane, bo żyje w "przeczącej prawu naturalnemu" rodzinie, nie z własnego wyboru przecież. To jest dopiero chora sytuacja.
I dziwi mnie, że nikt z was nie chce spojrzeć na "własne podwórko". Ile razy słyszeliśmy o tym, że dziecko było w "normalnej" rodzinie bite na śmierć, wypadło z okna podczas jakiejś libacji, było gwałcone czy pozostawiane same sobie? Przy większości tych spraw pojawiają się zarzuty o zaniedbania ze strony otoczenia, opieki społecznej, o znieczulicę ludzką i ślepotę na cudzą krzywdę. To wszystko dzieje się na codzień w "zgodnych z prawem naturalnym" rodzinach. Na pewno uważacie, że to złe, ale gdy na tapecie pojawiają się pedały to od razu rozpoczyna się krucjata i mam wrażenie, że chcielibyście wszystkich od razu powiesić albo conajmniej zacząć leczyć, najlepiej elektrowstrząsami.