465 replies to this topic

[Robakatorianin]

Homo zboczenia ciąg dalszy:

Geje kupili chłopca, żeby go gwałcić

Para pedofilów zapłaciła 8 tys. dol. za chłopczyka, którego adoptowała i wykorzystywała seksualnie, a nawet oddawała innym pedofilom.

Potworność tej zbrodni przekracza wszelkie granice ludzkiego rozumu. Dwaj geje pedofile przez osiem lat gwałcili adoptowanego synka, oddawali go innym gejom i jeszcze wmówili dziecku, że jest to normalne.

Zwyrodniały Australijczyk Mark Newton (42 l.) i jego pochodzący z Azji nie mniej perwersyjny kochanek Peter Troung (36 l.) w 2005 r. kupili od pewnej Rosjanki za 8 tys. dol. nowonarodzonego synka. Zabrali go do Australii, gdzie mieszkali.

Dziecko nie miało jeszcze dwóch tygodni, gdy zboczony Newton dopuścił się pierwszych seksualnych aktów na nim. I rejestrował to kamerą wideo.

Obaj zboczeńcy publicznie pokazywali się z, jak mówili adoptowanym synkiem, udając czułych opiekunów. W rzeczywistości gwałcili chłopca, wozili go do Francji, Niemiec, USA i po Australii. Oddawali go innym pedofilom homoseksualistom. Policja ustaliła, że co najmniej ośmiu mężczyzn gwałciło chłopczyka.

Wiele z tych gwałtów sadyści nagrywali na wideo. Potem rozprowadzali filmy wśród pedofilów należących do międzynarodowej grupy zboczeńców, nazywającej się "Kochankowie chłopców", specjalizujący się w gwałceniu chłopców w wieku od 6 do 8 lat. – Uważam, że to najgorszy gang pedofilów o jakim słyszałem – mówi amerykański śledczy Brian Bone. I te związki z gangiem pedofilów przyczyniły się do zguby zwyrodniałych "tatusiów",którzy wraz z chłopcem mieszkali ostatnio w Los Angeles. Policja australijska na komputerze jednego z pedofilów odkryła film z chłopczykiem. Śledztwo doprowadziło do ich aresztowania. Kilka dni temu Newton został skazany przez amerykański sąd na 40 lat więzienia i zapłacenie chłopcu 400 tys. dol. odszkodowania. Jego kochanek Troung czeka jeszcze na ogłoszenie wyroku.

Ich adoptowany synek jest już pod opieką amerykańskiej rodziny. Być może z czasem jej miłość pozwoli mu zapomnieć o okropnościach jakich doświadczył od "tatusiów" i ich zboczonych kolegów.

Klik

[owerfull]

To jest chore, nie chce mi się o tym czytać. Ale pamiętajmy, że nie tylko homosie to pedofile. Oczywiście homoseksualizmu nie uważam za normalnego, normalny jest heteroseksualizm i to on wyznacza normy, inaczej nie byłoby tak mało gejów i lesbijek.

[eyvailicous]

- Gdyby mój ojciec był heteroseksualistą brytyjskie służby od razu zareagowałyby na nadużycia seksualne, których dopuszczali się względem mnie moi opiekunowie – twierdzi 23-letni dziś Andy Cannon, który zdecydował się opowiedzieć o traumatycznych doświadczeniach.

Moim skromnym zdaniem to właśnie dlatego, że ci "rodzice" byli homoseksualistami, konkretnie ta sprawa się wyłoniła. Bo raczej rzadko w gazetach, telewizji itp. zawalają nas informacjami o pedofilii. Oczywiście od czasu do czasu się to zdarza, ale jednak.
Drugą rzeczą, jaką chciałam zaznaczyć jest to, że pedofilia nie równa się homoseksualizmowi. Są pedofile pedały, są pedofile heterycy, ale są także całkiem normalni homosie i całkiem normalni heteroseksualiści. Nie mówiąc jeszcze o bi, transach i całej tej populacji.

[denaturat]

Moim skromnym zdaniem to właśnie dlatego, że ci "rodzice" byli homoseksualistami, konkretnie ta sprawa się wyłoniła. Bo raczej rzadko w gazetach, telewizji itp. zawalają nas informacjami o pedofilii. Oczywiście od czasu do czasu się to zdarza, ale jednak.
Drugą rzeczą, jaką chciałam zaznaczyć jest to, że pedofilia nie równa się homoseksualizmowi. Są pedofile pedały, są pedofile heterycy, ale są także całkiem normalni homosie i całkiem normalni heteroseksualiści. Nie mówiąc jeszcze o bi, transach i całej tej populacji.

zgadzam się w stu procentach, nic dodać nic ująć.

[Robakatorianin]

Pozwolę się was zapytać-czy przypadkiem te pary homo ****** samych chłopców? Dlaczego nie przygruchali sobie małej dziewczynki? Widać że skłonności homo mają odzwierciedlenie w pociągu do młodych odpowiedników swego zboczenia.



Zwracaj uwagę na wulgaryzmy.
HPL

[eyvailicous]

Pozwolę się was zapytać-czy przypadkiem te pary homo dymały samych chłopców? Dlaczego nie przygruchali sobie małej dziewczynki? Widać że skłonności homo mają odzwierciedlenie w pociągu do młodych odpowiedników swego zboczenia.

Nie do końca rozumiem, co to ma wnieść do dyskusji. Bowiem to chyba oczywiste, że homoseksualni pedofile będą zabawiać się z dziećmi tej samej płci, co oni sami.

[McNugget]

A może małego chłopca łatwiej będzie namówić, bo dziewczynka będzie wcześniej uświadamiana na temat pewnych spraw? Albo chłopcy są słabsi psychicznie? Nie wiadomo.

kupili chłopca

To już wystarczająco chore, kupić człowieka.

Drugą rzeczą, jaką chciałam zaznaczyć jest to, że pedofilia nie równa się homoseksualizmowi. Są pedofile pedały, są pedofile heterycy, ale są także całkiem normalni homosie i całkiem normalni heteroseksualiści. Nie mówiąc jeszcze o bi, transach i całej tej populacji.

Jest homoseksualista-homoseksualista, który sobie żyje, homoseksualista-pedał który chce się w niewłaściwy sposób pokazać i wręcz podchodzi pod ekshibicjonizm i homoseksualista-dewiant. Niestety o tych dwóch ostatnich najwięcej się mówi.

Masz rację, sprawa by nie wyszła. Raczej jak mówią o pedofilii to albo kazirodczej, albo homoseksualiści albo księża.

normalny jest heteroseksualizm

A aseksualni nieodczuwający pociągu erotycznego do nikogo i niczego?

Nie ma czegoś takiego jak "normalność", co najwyżej postępowanie nieszkodzące innym. Każda grupa rozumie to inaczej. Mam zespół Aspergera (zdiagnozowany, nie moje widzimisię). Więc jestem w tej grupie, która zdaniem internautów "Jest inna, a inne jest złe i należy się go pozbyć". Nauczyciele mają mnie za mądre, sympatyczne dziecko z bogatym słownictwem - dla nich TO jest "normalne". A otoczenie w większości za dziwne dziecko które, piszczy, gryzie kaptur koleżance, warczy i najchętniej rozmawiałoby o ornitologii ew. śmierci. Dla nich norma to należeć do szarej masy. Dla mediów norma to te inne dzieci, cała szara masa - jest normalne dziecko, czasem dziecko z ADHD lub dziecko upośledzone i koniec. Nie ma niczego innego. A JEST DUŻO INNOŚCI.

Wszystko to, co mamy za "normalne" to wymysł kultury. Dla nas jest normalne, że jemy krowę. Dla Hindusa będzie to nie do pomyślenia. Za to dla nas będzie nie do pomyślenia, że można zjeść psa. A w Ameryce Południowej jedzą świnki morskie. Więc u nich to jest "normalne". Dla polaczkowatych umysłów to "nienormalne". Czemu? Bo jest inne i nie ma tego w otoczeniu.

Cała nienawiść, nieważne, czy na tle rasowym, religijnym czy seksualnym wynika z inności. Nie mówię tu o fanatykach, pozerach i ekshibicjonistach. Posłużę się w/w przykładem. Gdyby nagle we wszystkich miastach zaczęto jeść świnki morskie i psy, to stałoby się to normalne za kilkanaście/dziesiąt lat.

Nie jestem za szykanowaniem homoseksualistów z samej racji, że nimi są. Tylko tych, którzy swoimi działaniami szkodzą innym, jak w temacie dzieciom. I nie należy go wytykać za orientację, która sama w sobie nie musi oznaczać czynów, tylko za pedofilię, niewątpliwie będącą krzywdzeniem istoty żywej i czującej.

inaczej nie byłoby tak mało gejów i lesbijek

Wszelkie dane procentowe na ten temat są rozbieżne, bo: część będzie miała wątpliwości, część będzie bała się przyznać, część uzna, że nie ma po co, a część uzna że tak nie jest.

Każdy będzie inaczej postrzegał normalność. Jest względna. Jak wszystko. Wszystko co namacalne na Ziemi, to kwarki górne i dolne, gluony i elektrony. Czyny wynikają z impulsów elektrycznych. Elektronów. Nie ważne, kogo uznasz za fajnego, a kogo za zboczeńca, wszystko to te cztery cząstki. Oraz fotony, ale już nienamacalne, bo nie zawierają się w atomie.

[Robakatorianin]

A może małego chłopca łatwiej będzie namówić, bo dziewczynka będzie wcześniej uświadamiana na temat pewnych spraw? Albo chłopcy są słabsi psychicznie? Nie wiadomo.

Tęczowa teoria nie ma co...
Rodzice selektywnie uświadamiają dzieci-choć słyszy się że wcale nie uświadamiają. Nastoletni chłopcy mogą być słabsi psychicznie-kilkuletnie dzieci mają bardzo podobną psychikę.

Masz rację, sprawa by nie wyszła. Raczej jak mówią o pedofilii to albo kazirodczej, albo homoseksualiści albo księża.

Tak się składa że przestępstwa seksualne dokonywane są głównie przez najbliższych, bliskich znajomych lub osoby z otoczenia ofiary. Nic zatem dziwnego że o tych grupach się mówi.

A aseksualni nieodczuwający pociągu erotycznego do nikogo i niczego?

Normalny inaczej????

Nie ma czegoś takiego jak "normalność", co najwyżej postępowanie nieszkodzące innym.

Dobre...
Nie ma niczego nienormalnego, wszystko jest cacy, super cacy lub tyci cacy...
Matka Madzi jest normalna-ona nikomu nie szkodzi (już) ...Nie wykryto u niej żadnej choroby psychicznej-więc babka jest ok.

A JEST DUŻO INNOŚCI.

Może wreszcie przestaniemy mylić inność z różnorodnością a zwłaszcza z choroby przestańmy robić coś pozytywnego? Różnorodności itp nie narzuca się ogółowi. Społeczeństwo nie zmusza ludzi do unikania słowa "zdrowy" aby nie urazić chorych, nie zabrania się używania słowa "widzieć" celem poszanowania niewidomych.

Wszystko to, co mamy za "normalne" to wymysł kultury. Dla nas jest normalne, że jemy krowę. Dla Hindusa będzie to nie do pomyślenia. Za to dla nas będzie nie do pomyślenia, że można zjeść psa. A w Ameryce Południowej jedzą świnki morskie. Więc u nich to jest "normalne". Dla polaczkowatych umysłów to "nienormalne". Czemu? Bo jest inne i nie ma tego w otoczeniu.

Do mieszania inności, różnorodności dorzućmy jeszcze mieszanie gustów. Ktoś Ci każe jeść określone mięsko/potrawę aby go nie urazić? No za wyjątkiem ekologów i muzułmanów.

Cała nienawiść, nieważne, czy na tle rasowym, religijnym czy seksualnym wynika z inności.

To już z nie z niewiedzy?

Posłużę się w/w przykładem. Gdyby nagle we wszystkich miastach zaczęto jeść świnki morskie i psy, to stałoby się to normalne za kilkanaście/dziesiąt lat.

Gdy homo zaczną być powszechnie akceptowani to granica moralności i tabu zostałaby przesunięta-czego domagałoby się jako następnego etapu poluzowania moralnych kajdan? Z tego co pamiętam Twój typ jest następny w kolejności na równi z pedofilią.

Nie jestem za szykanowaniem homoseksualistów z samej racji, że nimi są. Tylko tych, którzy swoimi działaniami szkodzą innym, jak w temacie dzieciom.

Samo przyzwolenie na powszechne propagowanie homosiów jest krzywdzące dla dzieci. Wychowywanie dziecka przez patchworkowe "rodzinki" to już całkowita tragedia dla dziecka.

Wszelkie dane procentowe na ten temat są rozbieżne, bo: część będzie miała wątpliwości, część będzie bała się przyznać, część uzna, że nie ma po co, a część uzna że tak nie jest.

Czego mają się bać-zwłaszcza gdy badania są robione anonimowo? Badania mogą być zawyżone poprzez osoby ulegające modzie, ludzi robiących sobie dowcip lub przez wolontariuszy fałszujących badania. Opcji jest mnóstwo, kto robi badania, dla kogo, gdzie itd. Skrajne wyniki wyjdą podczas badań wykonanych na młodzieży szkolnej, młodzieży uczęszczającej do Kościoła lub tych co stale bywają na nocnych klubach. Do wyboru do koloru, stawiasz sobie teorię i dobierasz sobie badania do niej.

Każdy będzie inaczej postrzegał normalność. Jest względna. Jak wszystko.
...
Nie ma czegoś takiego jak "normalność", co najwyżej postępowanie nieszkodzące innym.

Wszystko co namacalne na Ziemi, to kwarki górne i dolne, gluony i elektrony. Czyny wynikają z impulsów elektrycznych. Elektronów. Nie ważne, kogo uznasz za fajnego, a kogo za zboczeńca, wszystko to te cztery cząstki. Oraz fotony, ale już nienamacalne, bo nie zawierają się w atomie.

Zatem to nie wina Tuska tylko kwarków i całej reszty. Jak jakiś zboczeniec znowu coś odwali to należy go uniewinnić bo kwark mu kazał a elektron wykonał...

Dość-idę spać.

[rainman]

Jest homoseksualista-homoseksualista, który sobie żyje, homoseksualista-pedał który chce się w niewłaściwy sposób pokazać i wręcz podchodzi pod ekshibicjonizm i homoseksualista-dewiant.

Nie ma czegoś takiego jak "normalność", co najwyżej postępowanie nieszkodzące innym. Każda grupa rozumie to inaczej.

Wszystko to, co mamy za "normalne" to wymysł kultury.

Co to jest ekshibicjonizm i kto to jest dewiant w świecie gdzie nie ma czegoś takiego jak normalność?

[McNugget]

Matka Madzi jest normalna-ona nikomu nie szkodzi (już)

Nie, bo celowe zabicie człowieka/zwierzęcia jest złe. (za wyjątkiem zabicia w obronie własnej i zabicia zwierzęcia dla pożywienia/surowców, jednak nie chodzi mi tu o znęcanie się, ale to poza tematem)

@rainman: dla mnie jest ekshibicjonizm jako parafilia i ekshibicjonizm emocjonalny. Chodziło mi tu o ten pierwszy. Jeżeli dana osoba należąca do LGBT chce być bardziej akceptowana, to powinna zachowywać się przyzwoicie, a nie ekshibicjonistycznie, bo to spowoduje tylko zniechęcenie i ocenienie całej grupy na podstawie jednostki.

@Robakatorianin
Z tymi cząstkami chodziło mi o względność całego otoczenia. Że wszystko co widzimy budują tylko te cztery cząstki. Trochę offtopowo.

To już z nie z niewiedzy?

Inność się wiąże z niewiedzą. Gdybyś kogoś nieuzasadnienie nienawidzącego np. Żydów spytał co wie o tym narodzie, jego zwyczajach, działaniach i różnicach kulturowych, to sądzę, że nie odpowiedziałby (i nie znał żadnego osobiście).

Ktoś Ci każe jeść określone mięsko/potrawę aby go nie urazić?

Nie, jednak jest tak w kwestii zainteresowań. Przykładowo: dla mnie to oczywiste, że odkrywając nowy gatunek ptaka zabiera się go martwego i bada, i nie tylko nowy gatunek - ptaka martwego bada się lepiej, dokładniej i bez stresowania go. Ale przyniesienie skrzydeł sójki i czaszki czapli siwej do szkoły jakoś tak nie do końca otoczeniu się podobało. I tu jest narzucenie, że to nie są normalne zainteresowania. Tak samo narzucenie określonego zachowania. Błędne stwierdzenie w podręczniku o ogonie pawia [którego z trzech gatunków?]? Trudno, to nie biologia, nikogo to nie obchodzi, mam być cicho.

A ja proponuję zamknąć temat. Do niczego on nie doprowadzi. Bez żadnego podsumowania i opinii, bo opiera się na domysłach. Temat z Aurelką zamknięto jako do niczego nieprowadzący i oparty na domysłach, z tym jest podobnie - i tak tu przeważa homofobia przez te 31 stron i kolejne 31 stron dyskusji nic by nie wniosło.

[Don Corleone]

Dlaczego nie mówi się o tym, że blisko 80% procent przypadków pedofilów ma pociąg do małych chłopców? Większość zboczeń do małych chłopców świadczy o tym, że większość tych pedofilów ma podłoże homoseksualne. Innymi słowy pośród większości pedofilów to właśnie homoseksualni pedofile.

Onus probandi? Ja, z przyzwoitości własnej, badania przytoczę:

The distinction between a victim's gender and a perpetrator's sexual orientation is important because many child molesters don't really have an adult sexual orientation. They have never developed the capacity for mature sexual relationships with other adults, either men or women. Instead, their sexual attractions focus on children – boys, girls, or children of both sexes.

The empirical research does not show that gay or bisexual men are any more likely than heterosexual men to molest children. This is not to argue that homosexual and bisexual men never molest children. But there is no scientific basis for asserting that they are more likely than heterosexual men to do so. And, as explained above, many child molesters cannot be characterized as having an adult sexual orientation at all; they are fixated on children.

http://www.paranorma...post__p__563964

[Robakatorianin]

Onus probandi? Ja, z przyzwoitości własnej, badania przytoczę:

...

http://www.paranorma...post__p__563964

Do tych badań odniosłem się po Twojej wypowiedzi.
Jak coś skopałem to przetłumacz na nasz aby było można sensownie dyskutować-tłumacz google nie jest zbyt rewelacyjny.

[Sventer]

GWAŁCILI MNIE NA ZMIANĘ. Wstrząsające zeznania chłopca adoptowanego przez gejów
Informacje o kolejnym pseudo - małżeństwie gejów, którzy seksualnie wykorzystywali w USA adoptowanych chłopców podała Wirtualna Polska. Proces przeciwko mężczyznom toczy się, kolejna rozprawa już 16 lipca. Oskarżeni nie przyznają się do winy. Na marginesie warto dodać, że w tym przypadku nie pada słowo "pedofilia".



Jak przypomina WP.PL na stronie głównej serwisu 49-letni George Harasz i jego młodszy o cztery lata "małżonek", Douglas Wirth łącznie adoptowali dziewięciu chłopców. W 2011 roku wybuch skandal. Dwóch adoptowanych chłopców 5 i 15-letni, oskarżyło swoich przybranych "rodziców" o wykorzystywanie seksualne.


- Gwałcili mnie na zmianę. Każdy kto robi coś takiego dziecku musi być chorą, obłąkaną osobą – cytuje starszego chłopaka WP.PL.


Policja uznała, że oświadczenia dzieci są wiarygodne i na podstawie prokuratorskiego nakazu w listopadzie 2011 roku aresztowała małżonków. Wszystkie dzieci z ich domu zabrano.


Oprócz seksualnego wykorzystywania Haraszowi i Wirth zarzucono także znęcanie się nad chłopcami, polegające między innymi na przetrzymywaniu ich w klatkach.



Sprawa trafiła do sądu w Hartford. Prokuratura mimo starań nie była jednak w stanie zgromadzić dowodów procesowych, które mogłyby w sądzie potwierdzić oskarżenie seksualnego wykorzystywania, gdyż - jak podaje WP.PL - część adoptowanych dzieci nie potwierdziło wykorzystywania ich seksualnie.


Do formalnego zawarcia ugody miało więc dojść podczas kwietniowej rozprawy tego roku. Wtedy też miał zostać ogłoszony wyrok. Okazało się jednak, że do prokuratury w ostatniej chwili wpłynęły oświadczenia trzech innych chłopców, którzy zeznali, że także byli seksualnie wykorzystywani.


Oskarżeni zdecydowali w związku z tym, że nie ma dla nich innego wyjścia jak proces, który – jak mówi adwokat – pozwoli im całkowicie oczyścić się z zarzutów, także tych mniejszej wagi, prokuratura zapowiedziała natomiast dokładne przeanalizowanie nowych zeznań.



WP.PL donosi, że kolejna rozprawa już jutro. Czy w związku z tym zakończy się horror chłopców? Nie wiemy. W ostatnim czasie to już kolejny przykład pseudo – małżeństwa, które adoptowało chłopców, a po kilku latach ma proces o gwałty na podopiecznych.


Ile jeszcze dzieci musi być skrzywdzonych mim „tolerancyjna” część społeczeństwa zrozumie, że naturalnym miejsce rozwoju młodego człowieka jest rodzina z mamą (kobieta) i tatą (mężczyzna)?


Ciekawe jest także, że ani razu nie pada słowa pedofilia. Czyżby w mediach pedofilami byli tylko księża, a homoseksualiści jedynie molestowali?

Źródło: http://prawy.pl/z-za...ego-przez-gejow

[Aidil]

Ile jeszcze dzieci musi być skrzywdzonych mim „tolerancyjna” część społeczeństwa zrozumie, że naturalnym miejsce rozwoju młodego człowieka jest rodzina z mamą (kobieta) i tatą (mężczyzna)?


Ciekawe jest także, że ani razu nie pada słowa pedofilia. Czyżby w mediach pedofilami byli tylko księża, a homoseksualiści jedynie molestowali?

Pierwszy raz w Polsce cała społeczność - nacja zawodowa jakim jest kapłaństwo została postawiona do odpowiedzialności za pedofilię.
Do tej pory gwałcicielem był każdy poza urzędnikami kościoła.
Ci ostatni jeszcze parę miesięcy temu tylko błądzili. Taka opinie słyszeliśmy z ust hierarchów kościelnych chcących uczłowieczyć swój wizerunek.
W ten groteskowy sposób chcieli umniejszyć ciężar przestępstwa jakiego się dopuszczali wobec ofiar.

Teraz winne są nie tylko dzieci, winę rozciągnęli również na rodziców.
Takie przerzucanie odpowiedzialności za swoje czyny jest manipulacją mającą na celu wzbudzenie poczucia winy u ofiary jaką jest dziecko a teraz jeszcze chcą przerzucić odpowiedzialność na całą rodzinę.
Takiego zabiegu podejmują się zawsze oprawcy wobec swoich ofiar.



Twoją wypowiedź podciągnę pod niezrozumienie problemu czym jest wychowanie i czym jest oddziaływanie środowiska na rozwój i kształtowanie się psychiki dziecka.
Matka i ojciec są sprawcami zapłodnienia tyle i tylko tyle. Mogą lub nie wychowywać swoje potomstwo.

Użytkownik Aidil edytował ten post 09.10.2013 - 08:56