@RekaThora, zgadzam się z Tobą co do poziomu tutejszych rozmów w jakikolwiek sposób zahaczających o tolerancję.
Weźcie się za rączki, złapcie jeszcze Myla i marsz na tęczową paradę...
Wasz trójkącik mnie rozbraja...
jak kobieta kocha kobietę to co ci do tego? masz jakiś problem z zaakceptowaniem tego? może lepiej żeby była samotna i nieszczęśliwa do końca życia? jak znalazła miłość to co w tym złego? nieważne że ta sama płeć, ważne że taki związek przetrwa i te osoby będą już ze sobą szczęśliwe...
Podobnie jak brat z siostrą. Przecież oni nikomu krzywdy nie robią, ważne aby byli szczęśliwi i nie byli samotni...
Tylko kobieta i mężczyzna mogą przekazać dziecku, pełny zestaw emocji i zachowań
A dom dziecka może to zrobić?
Znaczna część dzieci które opuściły bidula ma problemy z prawem i dostosowaniem się do społeczeństwa. Poszukaj innego przykładu.
gdybym był ojcem to na pewno zadałbym jej to pytanie tylko w inny sposób i musiałbym zaakceptować gdyby była lesbijką. pewnie nie powiedziałaby mi wprost "tak tato, jestem lesbijką", bo nie oszukujmy się, młodzież homoseksualna ukrywa się, bo się boi. nawet nie chce mówić własnym rodzicom, bo się boi że tego nie zaakceptują.
TY mówisz o sytuacji w której ona stawia Cię w takiej sytuacji. Jako rodzic "nowoczesny" powinieneś ukazać świat sexu i partnerstwa w którym spotykanie się z chłopakiem nie jest lepsze niż najlepsza psiapsiułka. Powinieneś ją do tego zachęcać aby przypadkiem nie tłumiła w sobie tego wstydu i strachu. Tęczowy rodzic powinien co rano powtarzać
"Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek"
Łabędzie, odnośnie wysiadywania jaj:
Znajdywano nie tylko pary, lecz także pojedyncze samce i samice z jajami, a nawet wyjątkowo dwa samce ze sobą.
Bonobo:
Bonobo są jedynymi poza człowiekiem przedstawicielami naczelnych, u których zaobserwowano pocałunki językowe, spółkowanie pochwowe w pozycji twarzą w twarz, ocieractwo genitalne pomiędzy dwoma samcami (ang. "penis-fencing").
Wśród szympansów bonobo zaobserwowano najwyższą wśród zwierząt częstotliwość zachowań homoseksualnych (75% wszystkich seksualnych zachowań). Gatunek ten klasyfikuje się jako całkowicie biseksualny
Jeszcze jakbyś źródło podał-ja znalazłem
takie...Co do łabędzi-znajdywano, ile, na jaki czas oni się łączyli?
Bonobo-to nie ten jedyny gatunek małp który rypie się na okjrągło zamiast walczyć czy rywalizować? Toż to zepsucie od narodzin do śmierci przez całe setki lat-wiadomo że ich wypaczyło.
Biseksualizm zawiera w sobie również homoseksualizm, więc nie wiem czemu miałby być inaczej rozpatrywany.
Z takiego samego względu że rozpatruje się różnice między homo a pedofilami.
Patrząc na przykład pingwinów-wszystkie homo przypadki zaobserwowano w niewoli. Podobnie jest z ludźmi gdy siedzą kilkadziesiąt lat w niewoli-część z nich szuka ujścia w okazywaniu "uczuć" wśród tej samej płci. Wiele gatunków trzymanych w niewoli ma problem z rozmnażaniem, życiem czy też współdziałaniem w grupie.
Co powiesz na inteligentne i tolerancyjne delfiny?
Udokumentowano wiele obserwacji kopulujących ze sobą nawzajem samców delfinów butlonosych. Zdarzały się również obserwacje samców tego gatunku kopulujących z żółwiami morskimi lub rekinami, a nawet węgorzamiChyba wiem już skąd wzięły się legendy o syrenach
Reszta jest odpowiednią mieszanką wpływu dominacji w stadzie i braku możliwości zaspokojenia potrzeb na przedstawicielach płci przeciwnej. We wszystkich przypadkach homo nie jest tak liczne jakby to tęczowi oczekiwali.
Może i są, co nie zmienia istoty mojej wypowiedzi, raka podałem tylko jako przykład. Weźmy choćby wściekliznę, jest nieuleczalna i radzimy sobie z nią tylko dzięki szczepionkom, teraz lepiej?
Szczepionki są mocno przereklamowane-jaka by zaraza ludzkości nie dopadła to zawsze jest określona grupa ludzi naturalnie odporna na to. Ta odporna grupa przekazuje swe geny innym pokoleniom itd.
Tak, korzystamy z mózgu i bardzo mnie to cieszy, jestem jak najbardziej za pokonywaniem naturalnych barier, ale ktoś te lekarstwa musiał wymyślić.Czy to znaczy, że jeszcze kilkaset lat temu nei byliśmy anatomicznie przystosowani do wyleczenia się z chorób? Poza tym, większość zwierząt działa wyłącznie instynktownie, a jednak wykazują zachowania homoseksualne, nie wymyśliły sobie tego i ciężko mówić w takim przypadku o jakiejkolwiek "chorobie cywilizacyjnej" jak to ktoś wspomniał.
Zwierzęta znajdują wiele naturalnych leków i się same leczą. Ludzie też tak robili przez tysiące lat. Obecnie większość chorób zawdzięczamy cywilizacji i siedzącemu trybowi życia.
Nie wiem do czego zmierzasz-do wywyższenia amiszów?