Czasem jak Ciebie czytam to odnoszę wrażenie, że tylko ty masz tą najświętszą rację. Większość informacji jakie posiadamy zdobywamy za pomocą internetu bądź z radia, telewizji. I trzeba uważać, żeby nie popełnić jakiejś gafy informacyjnej a już na pewno nie przekonywać do tego innych. Piszesz z jednej strony, że nie ma czegoś takiego jak zespół Laska, właśnie jest ...ten o którym piszesz poniżej, mi również o niego chodziło . Trzeba czytać ze zrozumieniem jak wcześniej mówiłam jednemu z kolegów.
Czekam z utęsknieniem na laskowe prostowania macierewiczowych bzdur. Zespół utrzymywany z naszych podatków zawiązał sie niby we wtorek, narazie niczego nie wyprostował. Czyżby 8 tysiączków za miesiąc wpadło za nic? Swoją drogą czekam na nazwiska ekspertów, bo póki co potwierdzona jest obecność laska i laskowych zastępców. Film gargasowej z trzeciej rocznicy obejrzało trzy miliony osób, mimo godzinowego pokrycia z lisowym talk-show. Myślę, ze laskowa reakcja powinna być szybsza, nie widać bowiem na horyzoncie jakiejś innej katastrofy, którą mógłby się zajmować kbwl.
Co do Tuska to chyba nie zrozumiałeś, wysnuwałam tezę hipotetyczną : zawsze istnieje opcja, że gdyby cała katastrofa okazała się zamachem, może czasem lepiej wybrać mniejsze zło i mataczyć niż powiedzieć prawdę co miało by doprowadzić do przykrych konsekwencji zbrojnych.
Proszę Cię nie porównuj Laska do osoby Macierewicza, który po 3 latach twierdzi, że ma dowody na to iż 3 osoby przeżyły katastrofę.
A raczej 4 niewiarygodnych światków, którzy gubią się w zeznaniach. To jakaś kpina co piszesz.
Teraz mnie rozbawiłaś. Obowiązkiem Państwa, na które płacę podatki jest obronna interesów mojego kraju. Całe szczęście postawa, która tutaj oczywiście hipotetycznie postulujesz to absolutny margines. Gdyby ludzie podchodzili do tego podobnie już dawno temu nie byłoby Państwa polskiego.
Dlaczego mam go nie porównywać. Jeden formułuje daleko idące wnioski bez dostępu do kluczowych dowodów, nadinterpretuje prace naukowców, natomiast drugi ma zwidy z Błasikiem w kokpicie i w rocznice katastrofy bredzi o środkach na potencję i zapasach w kisielu. Obaj są siebie warci.
Nie interesują mnie macierewiczowe bajania, interesują mnie prace badawcze posczególnych ekspertów , często różniące sie miedzy sobą ale stanowiące materiał, nad którym warto sie pochylić . Dla laskowej smoleńskiej sekty to abstrakcja:)