Zgadzam się z przedmówcą. Kraje ameryki południowej mają możliwości również stania się światowymi potęgami nie tyle co militarny ale też ekonomiczny. Moim zdaniem zawsze za dużą rolę w tych typu tematach odgrywają Stany Zjednoczone. Stany są w kieszeni Chin. Gdy chcemy patrzeć w przyszłość musimy cofnąć się w historii ponieważ tam jest odpowiedź na to co będzie się dziać. Smutne lecz prawdziwe jest to że kiedyś na pewno nastąpi globalna wojna oby jak najpóźniej. Co do Polski polak zawsze bitny był i nie dał sobie w kaszę dmuchać
co prawda dawne hasła patriotyczne straciły na wartości i nikt by za garstke polityków i ustrój nie walczył ale Ojczyzna tak naprawdę to ludzie i kultura jaką tworzą i o to trzeba walczyć. Jak dla mnie w afryce nastąpi inny rozdział tej wojny zaczną tam się wojny domowe oraz pobliskich krajów w takiej Somalii cały czas jest napięcie, i przedewszystkim walki etniczne. Jak spojrzeć na mapę też jesteśmy w złym miejscu polozeni między młotem a kowadlem. Po co np nam marynarka wojenna bałtyk nic nie będzie znaczył a nie mówiąc już o strukturze oraz polityce jaka panuje w wojsku nasza nadzieja leży tylko w obywatelach. Należało by przed dojściem fali wojny do nas obalić rząd ( tzn. Gdy globalny konflikt będzie wisiał na włosku ) zamieszanie w państwie nawet pozorowane może zmienić przebieg opóźniają wroga lub zmieniając jakoś jego ruch. Agresor w pewnym sensie będzie w kropce bo nie będzie wiedział co zrobić. Czy np nowy rząd dołączy i poprze nie narażając swoich wojsk.
A tarcza rakietowa hmm nie za bardzo jest to moim zdaniem logiczne pozwalając na budowę takiego obiektu wyrażamy bo której stronie jesteśmy, co innego wlasna taka inicjatywa ale brak pieniądzy jest tutaj ważnym czynnikiem.
I moje pytanie odnośnie Szwajcari czemu nikt jej nigdy nie uwzględnia? Przy 3 wojnie światowej będzie musiała stanąć po jakiejś stronie. A warunki militarne a przedewszystkim mobilizacyjne mają bardzo bardzo dobre.
I drugie co najważniejsze w tak długo trwającej wojnie po iluś latach wyniszczenia kto będzie ten dobry a kto zły.
Ps. Pisane na telefonie możliwe błędy ortograficzne z góry przepraszam.