Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy paranormalne jest zawsze paranormalne?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Co wiemy o zjawiskach uznawanych za paranormalne?
Niewiele. Często samo sklasyfikowanie nastręcza nam trudności, nie mówiąc o prawidłowym odczytaniu "treści". Na podstawie dostępnej mi wiedzy i źródeł, których wbrew pozorom jest niemało, postaram się objaśnić Wam niektóre zagadnienia. Strach przed nieznanym powoduje, że zjawiska na pozór groźne, tak na prawdę są warte tego, aby im się przyjrzeć i spróbować je poznać, by nie czuć przed nimi strachu. Aczkolwiek wielu z Nas, pomimo tego, że z wypiekami na twarzy będzie czytać o paranormalnych zjawiskach, nie zdobędzie się na to, aby je zbadać, kiedy będzie ku temu okazja.


Pytanie: Co to jest nawiedzenie?
Odpowiedź: Nawiedzenie jest rodzajem "nagrania" z przeszłych zdarzeń w środowisku takim jak dom, budynki, las, bagno czy pole bitwy. Te nagrania są odtwarzane w kółko,w pewnego rodzaju pętli - zawsze tak samo, jak nagrany film, czy wideo. Uważa się, że obecność niektórych osób może aktywować te nagrania. Postaci widoczne podczas nawiedzeń, to nie są duchy zdolne do interakcji z żywymi. Nie wiadomo, w jaki sposób powstają te nagrania, ale wiadomo, że są one często związane ze zdarzeniem urazowym lub silnie emocjonalnym.

Czy wierzycie w duchy? Wiele tysięcy raportów z całego świata nie pozostawia wątpliwości, że te doświadczenia były całkiem realne. Dlaczego nie wszyscy mogą ich doświadczyć? Co je powoduje i dlaczego? Zapewne widzieliście je wiele razy w filmach, czytaliście z zapartym tchem niewiarygodne historie z ich odziałem, oglądaliście programy telewizyjne i dokumentalne serie z "polowań" na nie. Niejeden z Was, miał możliwość oglądania rzadkich zdjęć z duchami i prawdopodobnie słyszał upiorne opowieści "z pierwszej reki" podczas spotkań z przyjaciółmi czy krewnymi. Może ktoś nawet zobaczył ducha samego siebie?...

Pytanie: Co to są duchy?
Odpowiedź: Dam odpowiedź wprost: Nikt nie wie na pewno. Istnieje jednak wiele teorii wyjaśniających, tysiące świadectw, że ludzie mieli z nimi do czynienia od zarania dziejów. Duchy wydaja się być wspólną częścią ludzkiego istnienia. Wydaje się, że kilka typów duchów lub nawiedzeń i więcej niż jedna teoria, mogą być potrzebne do wyjaśnienia, czym naprawdę są.

Martwi ludzie.
Tradycyjny pogląd o duchach głosi, że są to dusze zmarłych ludzi, które z jakiegoś powodu są "zatrzymane" między tą płaszczyzną istnienia, a następną, często w wyniku jakiejś tragedii lub urazu. Wielu łowców duchów i "wróżki" wierzą, że tak uwięzione duchy nie wiedzą, że są martwe.
Weteran Ghost Hunter Hans Holzer napisał: "Duch jest człowiekiem, który wyszedł ze swojego fizycznego ciała, zazwyczaj w traumatycznym stanie i zazwyczaj nie jest świadomy swego prawdziwego stanu. Wszyscy jesteśmy duchami zamkniętymi w ciele fizycznym. Na czas przemijania, duch w naszym ciele trwa do następnego wymiaru, a duch "zatrzymany", z powodu urazu jest zablokowany w naszym fizycznym świecie i musi zostać wypuszczony, aby przejść dalej".
Zjawisko znane jako "inteligentne nawiedzenie", to duchy w stanie zwanym "limbo", w którym nawiedzają miejsca/sceny ich śmierci, lub miejsca, które były dla nich miłe za życia. Bardzo często tego typu duchy są w stanie współdziałać z żyjącymi. Są to na pewnym poziomie świadome twory i reagują na każdą okazję aby się zmaterializować. Różnią się od zwykłych nawiedzeń środowiskowych tym, że niektórzy mogą się z nimi komunikować, choć w bardzo ograniczonym zakresie. Ludzie, którym się to udaje, często próbują pomóc tym duchom zrozumieć, że są one martwe i pomagają im przejść do następnego etapu ich istnienia.

Posłańcy.
Te rodzaje duchów wydają się być najbardziej powszechne. Pojawiają się zwykle tuż po śmierci ich fizycznego odpowiednika. Są najczęściej świadomi swej śmierci i mogą wchodzić w interakcję z żywymi. Oni przeważnie przynoszą przyjemne wiadomości swoim bliskim, że jest im dobrze i że są szczęśliwi i aby nie smucić się z ich odejścia. Duchy te pojawiają się na krótko i zwykle tylko raz. To jest tak, jakby ich intencją było: jak najszybciej przekazać wiadomość i pomóc pogodzić się bliskim z ich utratą.
"Ta kategoria obejmuje najczęściej wizyty jednorazowe kogoś, z kim nawiedzony ma bliskie więzi emocjonalne", mówi Lauren Forcella z Paranormal Investigations i która nazywa te duchy "zjawy kryzysowe". Choć spotkanie zazwyczaj wydaje się być typem pożegnania, bywa, że ważne i użyteczne informacje są przekazywane "widzowi".
Chociaż umieranie jest największym kryzysem, inne groźne dla życia sytuacje mogą również wywołać takie "wizyty".

Poltergeist.
Tego typu nawiedzenia najbardziej obawiali się ludzie, ponieważ ma największą możliwość wpływu na nasz świat fizyczny. Poltergeisty są obwiniane za niewyjaśnione hałasy, takie jak: pukanie w ściany, rytmiczne stuki, kroki, a nawet odgłosy muzyki, czy dziwne dźwięki. Biorą nasz dobytek i ukrywają go, by powrócić później i go oddać. Odkręcają krany z wodą, trzaskają drzwiami, włączają, lub wyłączają światło i spłukują wodę w toalecie. Rzucanie przedmiotami przez pokój, oraz przesuwanie ciężkich przedmiotów to też ulubione zajęcie poltergeista. Zresztą robienie psikusów to taka druga natura tego rodzaju duchów. Raportowane były przypadki ciągnięcia za odzież, czy za włosy, bardziej wrogie posuwały się nawet do "dania klapsa", albo podrapania, zostawiając widoczne ślady. To właśnie z powodu tych "podłych" manifestacji poltergeisty są postrzegane przez niektórych badaczy jako te, posiadające demoniczny charakter.
Inni uważają jednak, że działalność poltergeist nie jest spowodowana przez duchy w ogóle, ale przez niektórych ludzi żyjących w stresie.
"Podczas doświadczenia poltergeist", pisze Lauren Forcella, " w probie łagodzenia stresu emocjonalnego, delikwent nieświadomie powoduje fizyczne zakłócenia za pomocą psychicznych sił. Psychiczny mechanizm, który pozwala na nieświadome pojawienie się zjawisk typu poltergeist i powoduje fizyczne zakłócenia, nazywa się psychokineza.

Projekcje.
Zaczniemy od punktu widzenia sceptyków. Uważają oni, że jeżeli nastąpiło nawiedzenie i było widziane przez wszystkich obecnych w danym miejscu, to działo się to w naszych umysłach, albo jest wytworem naszej wyobraźni. Duchy, jak mówią, są zjawiskiem psychologicznym: widzimy je, ponieważ chcemy, albo oczekujemy pojawienia się ich w danym miejscu i czasie.
Wdowa w żałobie widzi zmarłego męża, bo tego potrzebuje, bo potrzebuje świadomego komfortu, że jest szczęśliwy w następnym świecie. Tego doświadcza jej umysł, aby pomóc sobie uporać się ze stresem straty. Ponieważ wiemy tak niewiele o mocy i wydajności naszych umysłów, to możliwe, że mogą produkować fizyczne manifestacje, takie jak objawienia i odwiedziny duchów, hałasy itp. nawet takie, które inni mogą być w stanie zobaczyć czy usłyszeć. Te zjawiska nie są "prawdziwe" w jakimkolwiek sensie, mówią sceptycy, to tylko wytwór potężnych wyobraźni.
No cóż, wyobraźnia płata różne figle, ale jak wytłumaczyć fakt obserwacji tego samego zjawiska na przestrzeni wieków i w tym samym miejscu? Co więcej, przez lata nie zmienia się ubiór ani akcesoria upiora, nie wspominając o ciągłym pokonywaniu tej samej "trasy". Czy wyobraźnia różnych ludzi, w różnym czasie potrafi tworzyć te same projekcje?

Zjawiska paranormalne, to nie tylko duchy, czy manifestacje środowiska.

Pytanie: Czym jest psychometria i jasnowidzenie?
Odpowiedź: Psychometria to psychiczna zdolność, w której człowiek może wyczuć czy "czytać" historię obiektu przez dotknięcie go. Taka osoba może odbierać wrażenia z obiektu poprzez trzymanie go w ręce, albo dotykając go czołem. Takie wrażenia mogą być odbierane jako obrazy, dźwięki, zapachy, smaki, a nawet emocje.
Psychometria jest to rozszerzona forma jasnowidzenia, psychiczny sposób widzenia czegoś, co nie jest zazwyczaj widoczne. Jasnowidzący ludzie, mogą mieć wizje za pomocą kryształowej kuli, tafli czarnego szkła lub nawet powierzchni wody. W psychometrii, takie niezwykle wizje są dostępne za pośrednictwem dotyku.

Pytanie: Czym jest medium? Kto to jest medium?
Odpowiedź: Przytoczę fragment artykułu jednego z brytyjskich tabloidów: "O swoich parapsychologicznych zdolnościach wiedziała od dzieciństwa, ale dopiero praca w szpitalu przekonała ją, jak potrzebny jest ludziom kontakt ze zmarłymi. Dziś Debra Chalmers pracuje jako medium, otaczając opieką osoby, które przechodzą do świata duchowego.
Oglądanie ludzi po śmierci nie jest niczym niezwykłym, kiedy pracuje się w szpitalu, ale spotkania ze zmarłymi, jakie przydarzały się siostrze Chalmers były zbyt upiorne, by można je było zignorować. Tę matkę dwojga dzieci prześladowały makabryczne wizje, kiedy pracowała jako kierowniczka działu zdrowia seksualnego.

Jej parapsychologiczne zdolności nie pozwalały jej efektywnie wykonywać swoich obowiązków. Potrzeba pomagania żywym ludziom, którzy pragnęli nawiązać kontakt ze zmarłymi, była w niej tak silna, że zrezygnowała z pracy za 50 tys. funtów rocznie, by zostać medium."
The Sun.
Bohaterka tego artykułu pracowała w szpitalu, gdzie spotykała się ze śmiercią bardzo często. Około 1999 roku jej paranormalne zdolności objawiły się w dość zwykły sposób. Widziała ducha kobiety przechadzającego się po korytarzu i gładzącego dłońmi zasłony. Jej koleżanki w tym czasie widziały jedynie poruszające się kotary, lecz nie widziały żadnej postaci.
Medium to osoba, która komunikuje się z duchami i innymi nadprzyrodzonymi bytami i siłami. Badania i doświadczenia przeprowadzane przez naukowców, nie dały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: czym są kontakty medium oraz jaki mają charakter.

Więc wierzyć w zjawiska paranormalne, czy nie wierzyć? Oto jest pytanie...

Staniq.
Opracowanie własne.



#2

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bardzo dobry artykuł, mimo faktu, że to tylko kałuża wiedzy o paranormalnym oceanie.
  • 1

#3

Manajuma.
  • Postów: 192
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Załóżmy, że zobaczyliście zjawę lub zwykły spodek latający.

Wyciągacie telefon, robicie zdjęcie. Obiekt znika, a wy biegniecie do domu, żeby sprawdzić co się nagrało.
Oglądacie zdjęcie, okazuje się, że nie jest kryształowo czyste. Zdenerwowanie, trzęsący się obiektyw utrudnił wam stabilizację.
Na zdjęciu jednak widać to UFO.
Wrzucacie zdjęcie np. na Paranormalne. Użytkownicy po szczegółowej analizie piszą, że to jednak fake, jakieś przerobione, tu jeden cień nie wygląda naturalnie, odbicie światła jest nie takie jak trzeba, a ta chmura po lewej wygląda jak dodana w Photoshopie.
Wyrok:FAKE, ale przecież wy widzieliście ten statek przelatujący 15 metrów nad wami:)

Tak się zastanawiam co by musiało się stać byśmy mieli zaakceptowany przez wszystkich dowód jakiejś metafizyki.
Jedno/dwa zdjęcia? Nawet idealnie ostre niczego by nie dowiodły. Dopóki nie dostaniemy długiego nagrania w full HD to nie będziemy mieli prawdziwego dowodu dla sceptyków. Z drugiej strony przy dzisiejszej animacji czy można być pewnym nagranego filmu? I tu zaczyna się problem...
  • 7

#4

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dopóki nie dostaniemy długiego nagrania w full HD to nie będziemy mieli prawdziwego dowodu dla sceptyków

Wtedy będą mówić, że za wyraźne, więc musiało być dorobione w programie.

Generalnie, żeby sceptyk uwierzył w UFO to musiałby stanąć przed Kosmitą twarzą w twarz, a jeszcze lepiej, gdyby mógł wejść do statku.
  • 1



#5

Uciekł.
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś spotkałem się z ciekawą teorią, którą można by pod to podpiąć. O ile się nie mylę, to widziałem ją w 'Zagadkach wszechświata' z M.Freemanem. Niech mnie ktoś, kto się orientuje poprawi jeśli coś przekręcę.

Teoria zakłada istnienie wielu wszechświatów, które obrazowo można umieścić w jakimś budynku np hotelu, każdy w innym pokoju. Generalnie każdy wszechświat wraz z zamieszkującymi je istotami 'siedzi' w tym pokoju nie wchodząc w interakcję z innymi pokojami. Jednakże (i tutaj już totalnie nie pamiętam co jak i gdzie) w odpowiednich warunkach może dojść do spotkania się istot na korytarzu pomiędzy pokojami, czy tam na klatce schodowej, albo że istota zamiast wejść do swojego pokoju trafia do innego. I ktoś się w jeszcze innym programie wypowiadał na ten temat przytaczając tą teorię, że można w ten sposób wyjaśnić fenomen duchów.

Mam nadzieję, że chociaż trochę mi się udało to nakreślić. Jakby ktoś miał więcej info na ten temat to sam z chęcią bym o tym poczytał, bo ta wizja była całkiem ciekawie przedstawiona.

Pozdrawiam
  • 0

#6

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jednakże (i tutaj już totalnie nie pamiętam co jak i gdzie) w odpowiednich warunkach może dojść do spotkania się istot na korytarzu pomiędzy pokojami, czy tam na klatce schodowej, albo że istota zamiast wejść do swojego pokoju trafia do innego. I ktoś się w jeszcze innym programie wypowiadał na ten temat przytaczając tą teorię, że można w ten sposób wyjaśnić fenomen duchów.

Oglądałem ten odcinek, wszystko dobrze opisałeś. Chodziło o to, że są miejsca wspólne np. winda, w których mogą spotykać się byty ze wszystkich pokoi. Jak dla mnie to jednak zbyt duże uproszczenie, jeśli chcemy mówić o oddziaływaniu między wszechświatami.

@Manajuma
A czy Ty kiedyś widziałeś, lub czy przynajmniej znasz kogoś zdrowego i zaufanego, komu na wysokości 15 metrów przeleciał nad głową statek kosmiczny? Ja nie widziałem w życiu żadnej zjawy, ani też kosmity. Tak samo nie znam nikogo kto widział osobiście. Słyszałem pare opowiastek rodem ze wsi, ale dla mnie to jeszcze nie powód żeby w to wierzyć :)
  • 0

#7

Manajuma.
  • Postów: 192
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A to przypadek, że wspomniałeś o wiejskich opowieściach...

Mieszkam na Podkarpaciu, ale przynajmniej dwa razy w roku jeżdżę do rodziny na Podlasie. Zawsze gdy tam jestem to nie omieszkam zajrzeć do ciotki nie tylko z potrzeby zobaczenia rodziny, ale bo po prostu lubię dobre mięso, a oni mają masarnię. I tak to już bywa, że zawsze wracam stamtąd z zapasami na cały miesiąc. Rozmawiałem tam z pewnym człowiekiem, który w ich wsi uchodzi za mądrego staruszka. Sąsiadom często służy radą i jak wielu ludzi w tej daty on ceni ponad wszystko prawdomówność i zasady. Pewnie dlatego, że w tamtych czasach kindersztuba była czymś naturalnym i "czuć kulturę" w rozmowach z tym panem.

Opowiadał nam wiele ciekawych historii o życiu po II WŚ, czasach szkolnych albo o tym jak po latach jego kolega ze szkoły wrócił odwiedzić ich wieś i dzięki temu mieli okazję się spotkać. Jedyną dziwną historią tego pana była opowieść, że koło 1975r widział na niebie coś okrągłego co przeleciało tuż nad jego domem. Ludzie(nie tylko na wsi) z reguły są prości w obsłudze i wystarcza 2-3 minuty rozmowy by wybadać z kim mniej więcej ma się do czynienia i fanatyka bardzo łatwo z reguły wybadać.

Ten człowiek wydawał mi się dużo bardziej zaufany, a raczej wiarygodny niż znajomi wracający z weekendowej imprezy,
którzy nie omieszkają się nie pochwalić ile to oni nie wypili albo albo jakich to panienek nie zarwali.

Tu jest problem, bo jak można wierzyć bardziej obcemu człowiekowi niż np bratu albo najlepszemu kumplowi.
Znasz tych ludzi, ale ileż to razy opowiadaliście sobie kawały, gadaliście o głupotach, żartowaliście i wkręcaliście siebie nawzajem.

W pewnym momencie kumpel/brat mówi: "Ej, widziałem latający spodek, naprawdę!!"
Naturalna odpowiedź: Ta jasne, a ja niebieskiego teletubisia

Potem zaczyna przekonywać, że nie ściemnia, że mówi prawdę i im bardziej
będzie starał się Ciebie przekonać tym będziesz pewniejszy, że robi sobie jaja.

Trudno o takiego wiarygodnego świadka :/
  • 2

#8

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja mam przyjaciela, który widział 2x w życiu UFO, to tak apropo opowieści rodem ze wsi, bo on mieszka na przedmieściach. A dlaczego "wiejskich" opowieści jest tak dużo? Moim zdaniem dlatego, że życie na takim obszarze się inaczej toczy, ludzie częściej wychodzą z domu, patrzą w niebo. Ponadto nie ma takiego "skażenia" światłem jak w mieście, dlatego jakiekolwiek niezidentyfikowane obiekty dużo bardziej rzucają się w oczy. A co do sedna tematu to co oznacza słowo paranormalne? Paranormalne zjawisko to zwyczajnie takie zjawisko, którego jeszcze nie umiemy wytłumaczyć i tyle :)
  • 0

#9

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Czy paranormalne jest zawsze paranormalne?




Pytanie intrygujące, więc...




Nie, nie istnieje w świecie rzeczywistym nic co można było by tak nazywać, są oczywiście rzeczy paranormalne, lecz dzieją się one wyłącznie w umysłach "osobowości z pogranicza".

Osobowość z pogranicza jest określeniem osób dla których zaburzenia psychiczne mieszczą się pomiędzy zaburzeniami schizofrenicznymi a nerwicami. Proszę tylko TU poczytać z wiarą w zrozumienie, a zawierzyć własnej nieomylności. Mimo nieustannej zmianie stanu psychicznego u tych osób, jest on jednocześnie dość stabilny w swej zmienności.Skuteczne leczenie pacjentów z zaburzeniami osobowości umożliwiają przystosowane do tych zadań fora internetowe, gdzie dzięki bezinwazyjnym działaniu wprost na podświadomość danego osobnika istotnym stają się przesłanki potwierdzające sens takowych działań.

Z dynamiki wzrostu zainteresowania zjawiskami "paranormalnymi" można określić stan psychiczny społeczeństw i sposoby ich leczenia. Wiadomym jest też, że osobowości takie ogólnie nie są nazwane chorymi, bo takie twierdzenie mimowolnie wpływało by na sam proces terapeutyczny, dlatego też uwiarygadnianie ich postrzegania otoczenia pokazuje że, uwzględnienie zdrowych aspektów ich osobowości umożliwia całkowite wyleczenie

To wszystko co jest mi wiadomym w tym temacie, jeśli kto uzna w mym wpisie określenia za obraźliwe i skierowane w czyimś kierunku, to oświadczam, że z mej strony było to nie zamierzone, a podobieństwa jakiekolwiek są całkowicie przypadkowe.
  • 2

#10

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czasami można odnieść wrażenie, że z fenomenem zjawisk paranormalnych (i nie mówię tu, że takowe zjawiska nie istnieją, że są tylko jakimś chorym wymysłem etc.) jest tak, iż wiele ludzi wierzy w te zjawiska, jakby widziało się w nich swego rodzaju legendarnego jednorożca, którego odkrycie przyniesie sławę, uznanie; że zakopie to gdzieś bardzo głęboko stereotyp zjawisk paranormalnych, jako jakiegoś niechcianego mambo-dżambo kłopotu i mitu. Zauważyłem też dziwne trendy, które zaczynają co raz rozleglej obowiązywać w społeczeństwie: szerzy się jakiś krutaczny i upierdliwy wirus informacyjny - ludzie ,,pokładają wiarę" w istnienie różnorakich fenomenów paranormalnych, bo zwyczajnie staje się to modne. Wygląda to troszku abstrakcyjnie... jakby miało się to stać dla takich osób nagle fundamentem ich egzystencji. Cholibka.
  • 0

#11

pawaw1.
  • Postów: 604
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja bym najchętniej zastąpił słowo "paranormalne" słowem "niewyjaśnione" lub "niezbadane". To, że nasza logika i nauka obecna nie jest w stanie czegoś wyjaśnić czy udowodnić , to nie oznacza , że musza to być od razu mity, legendy , czy inne anomalie. Może nie stworzyliśmy jeszcze odpowiedniego aparatu pomiarowego do mierzenia pewnych zjawisk. Całkiem niedawno piorun kulisty był uważany za zjawisko paranormalne. Być może za parę lat okaże się, że poltergeist to interakcja z istotami na wyższym poziomie, żyjącymi na ziemi, ale w innej częstotliwości wibracyjnej, a z racji , że jest wyżej od nas to może oddziaływać na materie w naszym wymiarze. Takich hipotetycznych rozwiązań są setki, ale dopóki, ktoś tego nie udowodni namacalnie to będzie dalej tylko hipoteza. Paranormalne , kojarzy się z zakładem psychiatrycznym bardziej, a powinno jednak z rozwojem nauki. 


  • 1



#12

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja bym najchętniej zastąpił słowo "paranormalne" słowem "niewyjaśnione" lub "niezbadane". To, że nasza logika i nauka obecna nie jest w stanie czegoś wyjaśnić czy udowodnić , to nie oznacza , że musza to być od razu mity, legendy , czy inne anomalie.


Nauka to badanie całego Wszechświata, jakim jawił się on dotychczas i jawi się obecnie. Kosmos - wszechrzecz... to zbiór informacji i relacji między danymi; to po prostu nauka, dlatego wszystko nią jest, nawet wtedy, jeśli się tego nie dostrzega. Ktoś powiedział kiedyś, że ,,nauką jest nawet stawianie swoich pierwszych kroków w nowym miejscu". Dlatego nie powinno mieć miejsca we współczesnym świecie na coś takiego, jak obarczanie zjawisk paranormalnych ,,winą bezsensowności", ani na trywializowanie w ich kierunku - szerzenie ,,teoretycznej agresji i niechęci". Dla ,,antyparanormalnowców" tego rodzaju zjawiska, procesy etc., określane paranormalnymi właśnie, przypominają jakąś koszmarną wizję albo stworzenie z przerażających historii opowiadanych przy ognisku, które to nagle ujrzały światło dzienne... A tak być nie powinno.
  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych