147 odpowiedzi w tym temacie

[mylo]

Poprawność polityczna to tak. Chociaż teraz chyba spychają ich z podium homoseksualiści.

Ale nie widzę żeby szło za tym coś więcej. Pieniędzy im nie wypłacamy, kamienic nie oddajemy, na wojnę z Izraelem nie poszliśmy.

[Lis]

Poprawność polityczna to tak.

To jest właśnie mylo. Przez 2 strony ludzie piszą, że Żydzi są grupą uprzywilejowaną społecznie i chroni ich poprawność polityczna, on stara się użyć wszystkich argumentów, żeby się nie zgodzić ... i co robi na 3 stronie?

Ja już nie mam na Ciebie siły...

(Gdybyś jeszcze nie zrozumiał, mylo, bycie Żydem to super deal właśnie ze względu na poprawność polityczną. Każdy objaw niechęci możesz zepchnąć do poziomu antysemityzmu, a dalej, to już pójdzie swoją drogą.)

[mylo]

Lol Lis. Co post to zmieniasz linię dyskusji. Zdecyduj się. Wcześniej mówiłeś o czymś zupełnie innym.

[pishor]

No jesli zejdziemy w rozmowie do poziomu ,,cwanych zydkow''
to nie dziwmy sie ze gdzies w swiecie zostaniemy okresleni jako glupi polaczkowie. Milo? Ano wlasnie. Tym bardziej jesli polaczek z polaczkiem.nie moze dogadac sie w sprawie zydkow, to gdziez moglby Polak z Zydem?
Sprawa odszkodowan- fajnie byloby dostac je, coz, moze nie umiemy dbac o to co sie nam.nalezy, nie sadze aby w Izraelu byla mozliwa sprawa glosnej eksmisji polskiej rodziny z poniemieckiego domu. Zydzi jako narod sa skonsolidowani, wspieraja sie wzajemnie, my lubimy podstawiac sobie nogi.
Czytalam o ekscesach mlodych Zydow, nie bronie stanowiska panstwa zydowskiego w wielu kwestiach dotyczacych Palestyny, ludzie sa ludzmi, wszedzie, niezaleznie od nacji.
Bardzo gryzie w oczy zydowska zaradnosc . Dla rownowagi, uparcie mam w oczach scenke z jakiegos filmu: Pan Hrabia po nocy spedzonej na grze w kart, gdzie przerznal resztki majatku, powraca rankiem do zadluzonego dworu, kombinujac za co zwiac za granice przed wierzycielami. Pada ulewny deszcz, Pan Hrabia niewyspany i wsciekly posyla po Zyda- lichwiarza, sam nie pojedzie , bo jakze by to- polski pan do zyda, w dodatku w taka pogode...wiec czlapie ten zydek w blocie do Pana Hrabiego. Jemu sie chce i jemu przystoi. I pozycza pieniadze Panu Wielmoznemu, na ktorys tam juz z kolei weksel. I odchodzi jak przyszedl w to bloto i deszcz, grzeczny, cichy i pokorny wobec wielkiego polskiego Pana ktory po jego odejsciu klnie zydkow twierdzac ze to wszystko przez nich.
Film byl polskiej produkcji jakby co.
Postulowalabym - zanim ocenimy innych, moze warto przyjrzec sie sobie uwaznie. Zyd tez czlowiek . Tak jak Polak. Moze i Polak z Zydem nie bardzo sie dogada, ale jakby tak czlowiek z czlowiekiem? Uczac sie od siebie wzajemnie tego samemu sie nie potrafi . Ani oni nie swieci ani my.

Chciałem tylko zacytować ten post, bo zasługuje on na to, żeby nie zniknął w ferworze dyskusji...
Nie mam nic do dodania, poza tym, że podpisuję się pod każdym jego zdaniem...

[Tenhan]

@mylo

Cytat
(o ile w ogóle warto dyskutować z żydkami udającymi Polaków).


Wejdź już do tej szafy, Narnia czeka.

Nie otwieram szafy bo znowu tam będzie żyd szukający antysemityzmu.

Próbujesz rozgraniczać to specjalne traktowanie jakie mają żydzi, że przez dwie strony kłócisz się jak to bardzo źle jest być żydem a na trzeciej przyznajesz że jednak istnieje to co teraz jest dla nich największą zaletą. Ryzyko wojny na Bliskim Wschodzie akurat nie jest niczym szczególnym ale prawda jest taka że żydzi w Europie czy w USA właśnie dzięki poprawności politycznej są jak pączki w maśle, każde jakiekolwiek słowo krytyki w ich stronę jest uważane za antysemityzm lub nazizm (ayalen, to własnie jest poprawność polityczna) i np. w przestrzeni publicznej jest przyzwolenie na kpiny z Katolicyzmu a gdyby w podobny sposób wypowiadać się o żydach czyli załóżmy jakiś znany prawicowy polityk czy publicysta powiedziałby że Mojżesz rozstępując morze uczył ludzi że dla osiągnięcia własnych celów można narażać innych ludzi na śmierć bo przecież poprzez rozstąpienie morza mógł wywołać tsunami to pewnie byłaby afera na cały świat. Z resztą na wypadek wojny żydzi już mają przygotowany grunt do ewakuacji, niejakie "Polin".

Jeszcze to co mi umknęło.

Narody lubią się tak czuć. Polacy kiedyś byli "obrońcami chrześcijaństwa". USA "krzewicielami demokracji", Rosjanie nadal uważają się za mocarstwo. Cały nacjonalizm działa na zasadzie poglądu o "lepszości" danej grupy ludzi. W Polsce wiele grup uwielbia tasować się wyjątkowością naszego narodu który tylko przez ucisk Żydów nie rządzi światem. (hłe hłe) Z resztą Tobie i kilku osobnikom na tym forum to też nie jest obce.

Zauważ że te wszystkie przykłady jakie przytoczyłeś biorą się z jakiś poczynań i dokonań danego narodu. Nawet jeżeli niektórzy za bardzo tym żyją czy za bardzo wyolbrzymiają zasługi to nie jest to tak że uważamy się za wyjątkowy naród i jakąś rasę nadludzi bo tak, bo Bóg nas wybrał (jeżeli jakiś Polak tak się uważa to są to wyjątki a nie że taka postawa to jest podstawa naszej kultury). W końcu chyba jako dla rzekomego ateisty powinno to być dla Ciebie równie niedorzeczne i powinno być to traktowane jako fanatyzm religijny a nie jeszcze usprawiedliwiane. No ale właśnie tu też pojawia się kolejny objaw specjalnego traktowania że ludzie którzy uważają się za antyreligijnych jeżdżą po każdej religii ale żydów nie krytykują i jeszcze sami potępiają antysemityzm. Zakładając że Hitler nie był żydowską marionetką a holocaust nie był tylko po to żeby dać powód do odtworzenia Izraela to Hitler teraz przewraca się w grobie bo dzisiejszym żydom wyświadczył ogromną przysługę i zamiast zniszczyć żydów to uczynił ich silniejszymi niż nigdy przedtem i można tylko żałować że Polska nie wykorzystała podobnego potencjału tylko po powrocie na mapę i tak wpadała w przeróżne obce łapy a raczej wiecznie nie będzie się odradzać i możliwe że to była ostatnia okazja na takie poczynania.

@Pishor, ayalen

A powiedzcie mi jakie znaczenie ma to że jakiś zwykły żyd może okazać się dobrym człowiekiem? Mnie interesuje co robią syjonistyczne elity i jaki wywierają wpływ na Polskę i na świat.

Użytkownik Tenhan edytował ten post 20.04.2013 - 09:53

[Padael]

takie samo jak to ze zwykly Polak moze okazac sie przyzwoitym czlowiekiem mimo nie najlepszej opinii o narodzie. Moze okazac sie...moze jest? To powiedz mi : jesli polski rzad robi z siebie blazna przed calym swiatem- to.my jestesmy nie- ludzmi a clownami?
Sadze ze ten ambiwalentny stosunek do Zydow- z jednej strony ogolna niechec, z drugiej- pewna unizonosc jest wynikiem historycznego zakompleksienia na wielorakim tle, chocby wobec innych- ktorzy potrafia z tej innosci uczynic zaszxzytny znak a nie pietno.

Kto ci powiedział o nie najlepszej opinii?
Ja nie widzę ogólnej niechęci a jeśli to bardziej do jednostek niż do narodu, reputacja narodu mniejsza gdy więcej negatywnie postrzeganych jednostek.
Jaka uniżoność ?Ja dookoła siebie nie zaobserwowałem.
Jestem ciekaw o jakich kompleksach mówisz?
Z ludzi u których widzę kompleksy na tle narodowym należą do środowisk , które chcą być bardziej wyzwoleni niż najbardziej "nowocześni" przedstawiciele cywilizacji zachodu.

[Tenhan]

takie samo jak to ze zwykly Polak moze okazac sie przyzwoitym czlowiekiem mimo nie najlepszej opinii o narodzie. Moze okazac sie...moze jest? To powiedz mi : jesli polski rzad robi z siebie blazna przed calym swiatem- to.my jestesmy nie- ludzmi a clownami?
Sadze ze ten ambiwalentny stosunek do Zydow- z jednej strony ogolna niechec, z drugiej- pewna unizonosc jest wynikiem historycznego zakompleksienia na wielorakim tle, chocby wobec innych- ktorzy potrafia z tej innosci uczynic zaszxzytny znak a nie pietno.

To że uważam że w niektórych sprawach powinniśmy brać z nich przykład nie oznacza że czuje się gorszy od nich. Inni swoją inność i narodowość uważają za piętno przez to że właśnie słuchają mediów będących w żydowskich rękach. Jak np. "Sierakowski" który z jednej strony namawia do "blokowania faszyzmu" czyt. kop każdego kto ma Polską flagę bez względu na wiek i płeć a z drugiej strony chce aby 3 mln żydów zwaliło nam się tu na głowę.

[mylo]

kłócisz się jak to bardzo źle jest być żydem a na trzeciej przyznajesz że jednak istnieje to co teraz jest dla nich największą zaletą

Nie kłócę tylko mówię. Zaletą która nie przeważa ich sytuacji na Bliskim Wschodzie. Przecież to oczywiste że każdy naród ma jakieś zalety i wady. Jednak dla mnie możliwość dostania rakietą, czy możliwa wojna z sąsiadem byłaby bardzo niekomfortowa i nie chciałbym tam mieszkać.

holocaust nie był tylko po to żeby dać powód do odtworzenia Izraela to Hitler teraz przewraca się w grobie bo dzisiejszym żydom wyświadczył ogromną przysługę i zamiast zniszczyć żydów to uczynił ich silniejszymi niż nigdy przedtem

Jakim kosztem? Cały naród żydowski jest napiętnowany i skrzywiony holocaustem.

[cichy45]

Holokaust wyszedł z mody jakieś 68 lat temu.
Nieważne czym on był. Ważne czym jest dla ludzi współczesnych, bo to oni tworzą świat. A z tego co widzę(nie tylko ja), to wszystkim wielu już się litowanie nad biednymi żydkami przejadło.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 20.04.2013 - 23:58

[cichy45]

To nie jest nieludzkie tylko pragmatyczne. Taka jest rzeczywistość, poza nieliczną garstką ludzi którzy chcą oddać cześć pamięci ofiar zbrodni, większość się tym po prostu już nie przejmuje. Ludziom już się to zwyczajnie znudziło. Tak samo jak z zamachem w Bostonie. Tylko, jako że tam zginęło kilka ludzi a nie kilka milionów, zapomni się o tym szybciej. Taki jest współczesny świat, ludzkość nie ma czasu na zbyt długe zatrzymywanie się i rozpamiętywanie przeszłości. Jestem świadomy tego, że tak samo jak u innych grup tak i u żydów są osbniki uznające się za ubermensch ale są też ludzie zwykli którzy mają swoje problemy i nie knują ciągle spisku jak przejąć władzę nad światem.
Myślę, że zdroworozsądkowe podejście nie zaszkodzi, bo prawda leży zawsze gdzieś pośrodku.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 21.04.2013 - 00:51

[Lis]

@ayalen,

Po pierwsze, na szacunek trzeba sobie zapracować. To nie działa w ten sposób, że widzę kogoś i już go szanuję, bo szanuję drugiego człowieka. Mogę być uprzejmy, mogę być miły, ale nie szanuję drugiego, nieznanego mi człowieka, bo to jedna z wartości, którą trzeba sobie zaskarbić przez ogół swoich czynów.

Kogo mam szanować? Żydów, którzy wciąż chcą pieniędzy i rozdrapują historię, która powinna się skończyć po '45 roku? Wolne żarty. Ludzi, którzy na meczu ubliżają polskim tenisistkom od "katolickich suk"? Oni zasługują na szacunek?

"Litowanie się nad biednymi żydkami" - litowanie nad obecnymi Żydami, którzy o holokauście wiedzą tyle, co przeczytają z książeczki, ale cierpią z powodu wyimaginowanego antysemityzmu, a nie litowanie się nad ludźmi, którzy zginęli w prześladowaniach.

Szacunek dla zmarłych swoją drogą, szacunek dla żyjących swoją. To dwie różne rzeczy. Pierwszy polega na tym, że nie wypada mówić źle o zmarłych, a drugi wynika z czynów. Odnośnie szacunku do zmarłych, tak z innej beczki, Hitlera i Stalina też szanujesz czy masz jakieś wyjątki od "bycia człowiekiem"?

Po drugie, chory nacjonalizm i zdrowy patriotyzm? Przedstaw mi swoją koncepcję nacjonalizmu/patriotyzmu, bo aż jestem ciekawy. Co ma piernik do wiatraka?