48 odpowiedzi w tym temacie

Monia skąd jestes? W sumie jak możesz to napisz na PW, miał bym interesa do Ciebie
@pishor 18 fota zajebista

Użytkownik Pan Jacek edytował ten post 22.04.2013 - 13:32

[pishor]

@pishor 18 fota zajebista

Niech będzie, że to nie jest zręczna ucieczka przed OT
dzięki

No to lecim

Mam za swoje - mogłem nie podpowiadać jak "włączyć" te fotki

Żartowałem oczywiście

Myślę, że dość precyzyjnie wypunktowałaś moje niedociągnięcia - szczególnie jeśli chodzi o bałagan w kadrze. Nie da się ukryć - mam z tym problem, szczególnie kiedy nie mogę dłużej przygotować się do zdjęcia (vide fotka 3)
Zwykle dostrzegam to w momencie oglądania zdjęć na komputerze i czasem koryguję, kadrując je w programie graficznym. Tych tutaj, specjalnie nie ruszałem, bo chciałem usłyszeć właśnie tego typu uwagi.
O złotym podziale i mocnych punktach, oczywiście czytałem ale... czytać to jedno, a wcielić w życie - inna sprawa.
Co do jednego punktu chyba pokusiłbym się jednak o polemikę (chociaż zdaję sobie sprawę, że to nie ja się znam na temacie, lecz Ty).
Chodzi o pomost ze zdj.6
Moim zdaniem jednak jest on tam potrzebny - z dwóch powodów.
Po pierwsze - kolor
Bez niego to zdjęcie jest jakby bardziej monotonne. Niby żywe w kolorze ale takie... jednolite, płaskie. Te rude deski fajnie ożywiają tą fotografię.
Po drugie - głębia.
Wydaje mi się, że dzięki temu fragmentowi pomostu, to zdjęcie ma lepszą perspektywę. Czuć dystans do tych chmur. Nie wspominając już o tym, że dzięki temu, że pomost "potraktowany" jest z ukosa, to fotografia jest bardziej dynamiczna (co akurat w fotografii krajobrazu pewnie nie ma szczególnego znaczenia.
Bez niego, robi się ona taka "sielska, anielska" - i mniej ciekawa.
Oczywiście ten kawałek ręcznika jest tam zupełnie niepotrzebny.

Co do reszty, trudno się nie zgodzić. Pewnie gdybym częściej biegał z aparatem, to szybciej wyeliminowałbym błędy ale, jak wspomniałem - traktuję to raczej jako przerywnik podczas wakacyjnego leniuchowania...
Dzięki wielkie za te uwagi.
Pozdrawiam.

gdybym miala okreslic te fotki jednym slowem, powiedzialabym: ruch.

ooo...
Rozumiem, że to jest pozytywna ocena?
Trochę mnie zaskoczyłaś, przyznaję...
Nie wiem czy to nie za bardzo na wyrost ale - kupuję to
Nacieszę się zanim ktoś inny nie sprowadzi mnie do parteru w tej kwestii
Dziękuję.

Sry- fakt, masz mnie ale apropos 18 fota jakoś z górami mi sie kojarzy bardzo fajnie jest to ujęte.
pozdrawiam.

[Mo.nika]

@pishor ,
to TWOJE zdjecie i jesli uznales ze pomost ma byc i ze jest srodkiem wyrazu to ja sie klocic nie bede. Osobiscie nie cierpie sielskich widoczkow ale na poczatek sa bezpieczne. Tylko dlatego zasugerowalam zdjecie bez.
Nie ma to jak uczyc sie na bledach. Jak fotografujesz na przyklad taka roze..obejdz i cyknij ja z kazdej strony. Kwiatki maja to do siebie ze nie uciekaja i sie nie niecierpliwia Rob jej zdjecia z kazdej perspektywy.Wymecz jak sie da A potem na kompie poogladaj , porownaj, przeanalizuj .Nastepnym razem bedziesz juz madrzejszy

Kwiatki najladniej wychodza kiedy sa cale w cieniu.

edit:
ok , ide stad bo o zdjeciach moge gadac bez konca

Użytkownik Mo.nika edytował ten post 22.04.2013 - 14:25

[pishor]

Sry- fakt, masz mnie ale apropos 18 fota jakoś z górami mi sie kojarzy bardzo fajnie jest to ujęte.
pozdrawiam.

Żeby była jasność - mi OT nie przeszkadza
Mam podobne skojarzenia. W sumie cyknąłem trzy takie fotki - ta wydawała mi sie najciekawsza. Pewnie gdyby zrobił ją ktoś, kto potrafi fotografować, efekt byłby o niebo lepszy...

to TWOJE zdjecie i jesli uznales ze pomost ma byc i ze jest srodkiem wyrazu to ja sie klocic nie bede.

Rozumiem ale nie chodzi mi o to żeby się głupio upierać (zdarza mi się to czasem ) ale żeby się czegoś nauczyć. Stąd pytanie w tej kwestii.
Rozumiem, że w takim razie nie jest to błąd w "sztuce" i tego typu kadry sa jak najbardziej dopuszczalne ?
Tą fotografię robiłem 2,5 roku temu ale pamiętam, że zależało mi na tym żeby ten kawałek pomostu pokazał się w kadrze - można więc powiedzieć, że to była świadoma decyzja.

Kwiatki najladniej wychodza kiedy sa cale w cieniu.

Z tą różą to historia wyglądała tak, że było to jedno z kilkunastu zdjęć, które jako pierwsze zrobiłem tym aparatem i chyba pierwsze wogóle, które zrobiłem w trybie makro przy lampie błyskowej.
Generalnie nie lubię fotografować kwaitów, bo są dla mnie za mało... dramatyczne
W moim olympusie sytuacja wygląda tak, że przy trybie makro i lampie błyskowej powstaje cień generowany przez obiektyw. Traktowane jest to jako wada tego modelu. Wiedziałem o tym i chciałem sprawdzić na ile jest to problemem. Przypadkowo, dało to ciekawy (przynajmniej wg mnie) efekt, jakby ta róża była oświetlona światłem punktowym.
Dlatego tylko postanowiłem zachować tą fotkę (kilkanaście innych, które jej zrobiłem, poszło do kosza).
Inna sprawa, że podobają mi się takie zdjęcia na których z ciemnego tła ''wyłazi" jakiś mocno oświetlony obiekt (zdj.1, 9, 10, 17, 18) Może dlatego nie cierpię lampy błyskowej, bo generalnie wyklucza ona takie zabawy...
Czasami, jak się nudzę i przyjdzie mi wena, potrafię zrobić po kilkanaście ujęć jednego obiektu (typu kubek), właśnie po to, żeby je sobie później porównywać. problem w tym, że brakuje mi wiedzy i umiejętności żeby je później prawidłowo przeanalizować.
W efekcie czego, wszystkie lądują w koszu

ok , ide stad bo o zdjeciach moge gadac bez konca

OK - w takim razie ostatnie moje pytanie.
Co sądzisz na temat zdj.17 ?

[Mo.nika]

Heh, to co wczesniej zadzialalo teraz nie chce Podeslesz mi prosze linka do tego zdjecia , z jakiejs innej strony ?

[pishor]

tu jest link do niego http://hostuje.net/f...9d1933dc70bb87b (trzeba pobrać na komputer - nie jest duże więc nie powinno być problemu ze ściąganiem)
Nie chciałem wrzucać na żadne fotosiki i takie tam, bo za chwilę pewnie by stamtąd zniknęło i zostałaby dziura w poście

[Mo.nika]

Ok , juz mam
No to co sie pierwsze rzuca w oczy to to ze leci na prawo Wyprostuj . Troche szumi (iso) Ale ladnie zlapales kolory, szczegolnie lampy.

LEKCJA NR 1
Lampa blyskowa sie zepsula i NIE ISTNIEJE!!!! Zapomnij o niej !

NIE UZYWAMY programow tematycznych typu makro, portret ,pejzaz itd !!!

NIE i NIE !!
NO!

[pishor]

rzeczywiście - leci.
Chodziło mi bardziej o "klimat" i właśnie kolory...
Dzięki.
z ISO właśnie mam problem, szczególnie przy niedoświetlonych scenach, a takie zdarzają mi się często (np. przy zdjęciach we wnętrzach) - nie bardzo sobie daje radę z ustawieniami).
Aktualnie ustawiłem na 400 i tak zostało
Lampy (jak powiedziałem) - nie cierpię, więc wyłączyłem na stałe, a z tematycznych to skusiłem się tylko na makro. Reszty nie ruszam, bo nie chce mi się tym pokrętłem bawić.
Jak opanuję (może kiedyś) ustawienia przesłony i migawki, to zejdę też z trybu program. Póki co, jest to dość wygodne rozwiązanie - pewnego rodzaju kompromis ale zapewniający bezpieczeństwo, szczególnie jak trzeba po długiej przerwie strzelić parę fotek z marszu.
Dzięki raz jeszcze za miła dyskusję.
Pozdrawiam.

[noxili]

LEKCJA NR 1
Lampa blyskowa sie zepsula i NIE ISTNIEJE!!!! Zapomnij o niej !


NO!

Istnieje istnieje.

Kwiatki najladniej wychodza kiedy sa cale w cieniu.

No to bym sie kłócił.



Ta fotka to dowód że :
matryca olka ma minimalną dynamkę kontrastu=Bardzo łatwo przepalić część fotki.
Jak robimy zdjacia makro czy portret to mamy unikalna okazje powtórzyc fotkę gdu naswietliliśmy cos żle. Po pewnym czasie odruchowo bedziesz poprawiał automatykę ekspozycji-Do tego słuzy to kółko/pokretło.Zawsze patrzymy na podglad. Mój olek ma przynajmniej 2 metody wyłapania przepalenia fragmentów,histogram (nie uzywam) i tryb podglądu z migoczacym prześwietlonym obrazem.
Kontrast trzeba balansować starannie. Jak to się robi .Po pierwsze uzywamy lampy fotograficznej z nałożonym dyfuzorem , najlepiej bardzo gęstym.Warto odbijac część śwaitła w cienie jakąś improwizwoana blendą. Podkoszulek biały czy kartonik spełnia świetnie to zadanie.

Fotki z uzyciem lampy i nieraz z jakąś forma blendowania.Lampa sprawdza sie tylko w słoneczny dzień inaczej balans światła tła bedzie inny niz pierwszego planu.I np tło bedzie zaniebieszcone.Jasny słaoneczny dzień , słońce pada na obiekt.:





















Jak widac cienie i swiatła mozna skutecznie wyrównać .

[Mo.nika]

Tez bym sie poklocila Zdania nie zmieniam .

Co do lampy , ja mialam na mysli wbudowana, Ty mowisz o zewnetrznych .Do tego blenda itd. Dwie rozne sprawy. To raz
A dwa , nie zapominaj ze kolega sie dopiero uczy i nie sztuka zasypac go terminami , pojeciami i mozliwosciami. Zeby odbijac jakiekolwiek swiatlo czy to od blendy czy czegokolwiek innego, najpierw trzeba je zrozumiec i sie go nauczyc.

Niech moze Kolega na poczatku swojej drogi, nauczy sie najpierw budowac poprawne kadry i wykorzystywac swiatlo zastane.

Zachecmy do robienia zdjec i nauki podstaw a nie wymadrzajmy sie i nie obarczajmy Kolegi tonami wiedzy na ktora przyjdzie swoj czas.

[pishor]

A dwa , nie zapominaj ze kolega sie dopiero uczy i nie sztuka zasypac go terminami , pojeciami i mozliwosciami.

Kolega jest niezmiernie wdzięczny za tak trafną diagnozę i wyratowanie go od konieczności odniesienia się do tych niezwykle skomplikowanych "cudowności", którymi został zasypany
Mam tu na myśli "histogram (nie uzywam) i tryb podglądu z migoczacym prześwietlonym obrazem"

Niemniej jednak - dzięki noxili, że Ci się chciało napisać ten post.

Oczywiście dostrzegłem i jedno i drugie w moim aparacie i nawet kiedyś, przez dłużą chwilę wpatrywałem się w "TO" w dużym skupieniu i z mądrą (mam nadzieję ) miną. Ale nie posunęło mnie to ani odrobinę do przodu, w kwestii zrozumienia zasady działania. Chętnie posłuchałbym podpowiedzi w tej kwestii, chociaż obawiam się, że mój nietechniczny umysł miałby pewne problemy z ogarnięciem tematu
Więc, może rzeczywiście lepiej, że się w niego nie zagłębiam?

[noxili]

A dwa , nie zapominaj ze kolega sie dopiero uczy i nie sztuka zasypac go terminami , pojeciami i mozliwosciami.

Kolega jest niezmiernie wdzięczny za tak trafną diagnozę i wyratowanie go od konieczności odniesienia się do tych niezwykle skomplikowanych "cudowności", którymi został zasypany
Mam tu na myśli "histogram (nie uzywam) i tryb podglądu z migoczacym prześwietlonym obrazem"

Niemniej jednak - dzięki noxili, że Ci się chciało napisać ten post.

Oczywiście dostrzegłem i jedno i drugie w moim aparacie i nawet kiedyś, przez dłużą chwilę wpatrywałem się w "TO" w dużym skupieniu i z mądrą (mam nadzieję ) miną. Ale nie posunęło mnie to ani odrobinę do przodu, w kwestii zrozumienia zasady działania. Chętnie posłuchałbym podpowiedzi w tej kwestii, chociaż obawiam się, że mój nietechniczny umysł miałby pewne problemy z ogarnięciem tematu
Więc, może rzeczywiście lepiej, że się w niego nie zagłębiam?

Istnieją dyfuzory za kilkaset złotych ale równie dobrze mozna uzyc dyfuzorów dostępnych za darmo.









Jak będę miał nieco czasu (straż - wypalanie traw) to napiszę jakiegoś tutorial.

[pishor]

Jak będę miał nieco czasu (straż - wypalanie traw) to napiszę jakiegoś tutorial.

Na pewno przeczytam.
Chociaż... jakoś siebie nie widzę biegającego na wakacjach z przyczepionym do aparatu pudełkiem papierosów, czy plastikową miską