Tymczasem właśnie teraz rodziny ofiar skarżą się, że o wszystkim dowiedzieli się dopiero z mediów,
Napisano 18.04.2016 - 14:26
Jedynym specjalistą lotniczym który ma wkład w badania komisji Macierewicza o jest dr Błaszczyk, reszta tylko udaje ekspertów. Ponieważ dla Macierewicza każdy kto twierdzi że były wybuchy i zamach jest ekspertem.
Zainteresował mnie ten fragment. Możesz go udowodnić, czy idziesz ślepo za prądem?
Napisano 18.04.2016 - 15:57
Użytkownik Wszystko edytował ten post 18.04.2016 - 16:33
Napisano 18.04.2016 - 17:08
A z tego, co ja wiem to podejrzewa tylko część tych rodzin - i to one robią szum w tej sprawie. I rzeczywiście IM to jest na rękę.Reszta (większość) rodzin albo jest zdecydowanie przeciwna albo nie bierze udziału w tej przepychance.
Ta "większość" to większość czy tylko subiektywnie "większość". Ja się nie orientuję więc nie wiem. Jeśli RZĄD (mój błąd, że użyłem określenia "państwo", jakieś przyzwyczajenie dziwne) mimo SPRZECIWÓW części rodzin przeprowadzi ekshumacje na wszystkich to jest to raczej moralnie problematyczne. Natomiast może przebadać zmarłych rodzin, które się zgodziły, w sumie jeśli mieliby coś znaleźć to by wystarczyło.
"Państwo", czyli kto konkretnie?Sęk w tym, że to nie "państwo" tak uważa, tylko obecna władza - a to jest pewna różnica.
Masz rację, faktycznie, użyłem nieodpowiedniego określenia. Sam się zastanawiam czemu na rząd wołam państwo. W sumie jeśli rząd chce nas okraść to okradnie na państwo czyli urzędy, urzędnicy itd. tak to zawsze widziałem, No nic, mniejsza o nazewnictwo.
A to świadczy o dość mało poważnym i nieprofesjonalnym podejściu do tematu, bo jak się już taka sprawę rusza, to powinno się być konsekwentnym.Tym bardziej, że sprawą zajmuje się dość krótko, żeby przesądzać sprawę
Tu ci również mogę przyznać rację, ale, najpierw mówisz, że rząd nie może tak po prostu przeprowadzić ekshumacji bo nie wszyscy się zgadzają, a teraz mówisz, że powinien działać i być konsekwentnym. Może póki co nie chcą wykonywać gwałtownych ruchów i jak to określiłeś "badają tereN" (co można podciągnąć pod badanie opinii i reakcji rodzin, społeczeństwa, mediów i ruskich, tak tylko sobie strzelam).
Ogólnie to zauważyłem, że są ludzie wybitnie zaangażowani w udowadnianie zamachu. Ja niczego nie wykluczam aczkolwiek zastanawiam się nad jednym. Czy jeśli to NIE był zamach to zostanie ta informacja opublikowana czy dalej będzie robienie kiełbasy. Zazwyczaj to działa odwrotnie, tzn. z zamachów robi się wypadki a dopiero po latach wychodzi, że jest inaczej. Czy w tej sprawie mogło by być na odwrót.
Napisano 18.04.2016 - 17:36
Ta "większość" to większość czy tylko subiektywnie "większość". Ja się nie orientuję więc nie wiem.
Jeżeli przyjąć, że ekshumacji domaga się zaledwie kilka rodzin, a takie informacje można znaleźć na portalach, nazwijmy, to - przychylnym takiemu sposobowi wyjaśniania tej katastrofy i wziąć pod uwagę, że wszystkich ofiar wypadku było 96, a także, że podobna liczba rodzin wyraża głośno swój sprzeciw, to wynikałoby z tego, że łącznie z tymi, którzy się nie angażują w te przepychanki, stanowią oni większość.
najpierw mówisz, że rząd nie może tak po prostu przeprowadzić ekshumacji bo nie wszyscy się zgadzają, a teraz mówisz, że powinien działać i być konsekwentnym. Może póki co nie chcą wykonywać gwałtownych ruchów i jak to określiłeś "badają tereN" (co można podciągnąć pod badanie opinii i reakcji rodzin, społeczeństwa, mediów i ruskich, tak tylko sobie strzelam).
To trochę się nie zrozumieliśmy.
Prokuratura może podjąć takie działania bez względu na to, czy rodziny wyrażają zgodę, czy nie. I to jest poza dyskusją. Dla mnie jest to również moralnie niejednoznaczne ale prawo jest prawo.
Chodzi jednak o to, że powinno wynikać to z konkretnych powodów, bardziej dowodów niż przesłanek, a nie z działania na zasadzie "A nuż coś znajdziemy jak se pokopiemy".
A tak to na chwilę obecną niestety wygląda, bo gdyby było inaczej, to pan prokurator nie wycofywałby się rakiem z tego, co mówił kilka dni temu.
Dziś się z tego wycofuje, bo twierdzi, że w tak krótkim czasie nie był w stanie zweryfikować zgromadzonego materiału z akt sprawy, co wskazuje na to, że albo jest kompletnym idiotą albo ignorantem albo brak mu choć odrobiny empatii.
Niewykluczone, że wszystko na raz.
Bo taka informacja podana przez media musiała i wywołała liczne komentarze, a u dużej części rodzin ofiar musiała wywołać traumę, czemu kilka osób dało wyraz publicznie.
Inaczej mówiąc, skoro się powiedziało A, to powinno się powiedzieć B albo w ogóle się nie odzywać zanim się nie będzie miało czegoś sensownego do powiedzenia.
Bo bawienie się w "sondowanie na żywym organizmie", w tak delikatnej sprawie jest po pierwsze nieludzkie, a po drugie - świadczy o niekompetencji.
I jest dokładnie wykonywaniem "gwałtownych ruchów". Na dodatek zupełnie niepotrzebnych.
Napisano 18.04.2016 - 18:18
Użytkownik Wszystko edytował ten post 18.04.2016 - 18:52
Napisano 01.05.2016 - 17:08
-Panie dyrektorze wyszla mgla, w tej chwili i przy tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść. Spróbujemy podejść, zrobimy jedno zajście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie, także proszę już myslec z decyzją co będziemy robili.
- Będziemy próbować do skutku
-Paliwa nam tak dużo nie starczy do tego skutku
-No to mamy problem!
Co tu więcej pisać? Brygada chciała wylądować za wszelką cenę, aż ciarki przechodzą jak się tego słucha, minimalna widoczność do lądowania wynosi 1500m u nich było 200!
Jakby tego było mało teraz banda Macierewicza wyszła z hipotezą że bomba rozerwała go na wysokości 50 metrów, ręce opadają... na oryginalnym nagraniu czyściutko słychać odliczanie, zderzenie następuje krótki czas po wypowiedzeniu 20 metrów, wcześniej nie słychać zadnych wybuchów. a we wraku nie znaleziono żadnych sladów ladunków wybuchowych.
Macierewicz dużo też mówi o częściach znalezionych przed brzozą, słynnym kraterze który powinien miec głębokość 11m i o tym że do złamania skrzydła potrzebna jest 100krotnie większa energia niż uderzenie w tą wielka brzoza ,
Otóz brzoza nie była pierwszą przeszkodą z jaką zderzył się samolot, już wcześniej zaczął zahaczać, małe elementy odpadały, widać to nawet na zdjęciu satelitarnym, brzoza zaś była pierwszym solidnym punktem w który bezposrednio uderzył i w znacznej mierze uszkodził samolot. Co do krateru niech Macierewicz zacznie odrozróżniać lot nurkowy od ślizgowego. 100krotnie wiekszej energii niż brzoza nie będe komentował, zobaczycie że przyjdzie taki czas że będą się palic ze wstydu za te bzdury o zamachu które wciskaja biednym ludziom i chyba w ktore sami wierzą (z braku odpowiedniej wiedzy, doswiadczenia a przede wszystkim nienawiści do Putina i Rosji)
Napisano 02.05.2016 - 10:57
Warto poczytać, mocno napisane ale prawdzwie
Bardzo dobry tekst. Wszystko czarno na białym.
Nie rozumiem, to katastrofa wynikająca z błędu pilota, słychać na nagraniach jak bardzo politycy chcą lądować na tym lotnisku, wymuszając presje na pilocie. Może to niektórych urazić, ale jakby był to samolot cywilny , to każda komisja jednogłośnie by stwierdziła że powodem katastrofy był czynnik ludzki, na wszystkie alarmy zareagował w najgorszy możliwy sposób. Tylko nasz naród doszukuje się tutaj czegoś więcej, no bo jak to możliwe że Prezydent Polski zginął przez własne decyzje , oraz niewyszkoloną załogę , ponieważ lądowali w miejscu gdzie jest to niedozwolone przez ograniczoną widoczność.
Napisano 01.08.2016 - 09:13
Witold Waszczykowski w RMF FM: minister Macierewicz rozmawiał z papieżem o katastrofie smoleńskiej
- Z tego, co wiem, ważnym elementem rozmowy ministra Antoniego Macierewicza z papieżem była kwesta katastrofy smoleńskiej – powiedział w rozmowie z RMF FM szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski.
- Sprawa smoleńska jest niezakończona, katastrofa nie miała takiego przebiegu, jaki miała, i będziemy tę świadomość przekazywać – tłumaczył Witold Waszczykowski w RMF FM, dodając, że rząd już dawno podjął decyzję, że będzie "podnosić to we wszystkich rozmowach z parterami zagranicznymi".
PRZESADZIŁ, żeby Papiezowi wciskac takie brednie... Kompromitacja Polski na całego.
Napisano 01.08.2016 - 19:16
7.14 Zabronione jest poruszanie jakiejkolwiek tematyki związanej z polityka, a w szczególności prowadzenie agitacji politycznej na forum, czyli zamieszczanie wypowiedzi mającej na celu wyłącznie zaprezentowanie własnych i/lub ośmieszenie innych poglądów politycznych. Zakaz obejmuje cały obszar Forum, czyli również Shoutbox, Prywatne Wiadomości, Blogi oraz Sygnaturę.
Na tym forum jest temat dotyczący katastrofy w Smoleńsku. Moja odpowiedź nie ma na celu agitacji politycznej, tylko wyjaśnia po co Pis'owi jest potrzebne robienie wokół tego afery. Nie namawiam ani nie przestrzegam przed pisem. Chodzi o ten konkretny przypadek (baranami nie nazwałem wyborców pisu, tylko tych co wierzą w ten bełkot)..
To wypowiadaj się o Smoleńsku a nie o PISie. Upomnienie jak najbardziej prawidłowe. I nie podlega dyskusji, zapoznaj się z Regulaminem.
KP
Napisano 02.08.2016 - 11:44
Do stwierdzenia, że "katastrofa nie miała takiego przebiegu, jaki miała" to ja już zdążyłem się przyzwyczaić (podobnie jak i do ekwilibrystki słownej tego typu) - bardziej przeraża mnie druga część tego zdania, czyli, że "będziemy tę świadomość przekazywać".
"Do śmierci waszej lub naszej", chciałoby się dodać.
Bo, to zapowiada, że wbrew wszystkiemu, jeszcze długo będziemy sobie skakali do oczu, tylko dlatego, że paru sfrustrowanych i cynicznych gości, wspieranych przez tłumek ich ogłupionych popleczników z politycznego zaplecza (punktujących w ten sposób u swoich pryncypałów), nie może wybaczyć sobie, że czegoś nie dopilnowali, w czymś przeszarżowali i coś zrobili najgorzej jak to tylko możliwe.
Inaczej mówiąc - dali ciała na całej linii.
Smutne.
Tym bardziej, że przy okazji robią oni wszystko, by tą niewątpliwą tragedię zohydzić ludziom do końca - o czym świadczą chociażby ostatnie, żałosne przepychanki w sprawie "apelu poległych" z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego.
Następna odsłona tej absurdalnej epopei, już zdaje się na początku września, bo dziś gruchnęła wieść, że wreszcie udało się ukończyć "Smoleńsk" i trafi on do kin 9 września właśnie. link
Napisano 02.08.2016 - 12:03
Nawet trailer kiepsko się ogląda. Przy filmie propagandowym budżet powinien być chyba jednak trochę większy.
Rozumiem, że ciężko jest się pogodzić z tym, że piloci popełnili błąd, że służby bezpieczeństwa popełniły błąd i wsadziły wszystkie ważne osoby do jednego samolotu...ale po co się pogrążać i kopać sobie jeszcze głębszy dół. Porażkę trzeba przyjąć z godnością, a nie obarczać winą wszystkich dookoła tylko nie siebie. Chociaż zerkając na polską historię czasami, to odnosi się wrażenie, że to taki sport narodowy trochę.
0 użytkowników, 12 gości oraz 0 użytkowników anonimowych