W miescie którym mieszkam postawili niedawno pomnik Kaczynskiego za 1 milion zl, prezydentem miasta jest jakis świezak ze wsi niedaleko Siedlec, generalnie politycznie nieznany, całe miasto ogarnął PiS, jego braciszek Jaruś powiedział ze to dopiero początek, a pomników będzie więcej zeby uwiecznić jego "wspaniala prezydenture". Zauwazcie jak śmierć znanego czlowieka działa na polskie czlowieczenstwo, automatycznie ta osoba w przenosni staje sie swieta.., przypomne ze za zycia Lecha ludzie smiali sie z braci i szydzili z nich, sprawa jest taka ze Kaczynski za swojej prezydentury sklocil nas z Niemcami i Rosjanami, co mozna o nim jeszcze dodac? Ze cały czas on jak i jego brat zył historia ze niemcy skrzywdzili mu w czasie II wojny rodzine? Prezydent jak i kazdy polityk powinien byc NEUTRALNY wzgledem historii Polski i innych narodow, nie powinien takich spraw przywolywac w POLITYCE!
"będziemy tę świadomość przekazywać".
"katastrofa nie miała takiego przebiegu, jaki miała"
To jest przerazajace, owszem "katastrofa nie miała takiego przebiegu, jaki miała" ... bo tak na prawde to Kaczyński jest winien smierci wszystkich ludzi.
Musze przypominac sytuacje z Gruzji 2 lata przed katastrofa? Wtedy drugim pilotem byl Arkadiusz Protasiuk, ktory w feralnym locie byl kapitanem, pilot wtedy odmowil ladowania tam gdzie chcial Kaczynski poniewaz strefa w ktorej mial to zrobic byla objeta dzialaniami wojennymi. Co sie stalo pozniej z kapitanem? Juz nigdy nie zasiadl na pokladzie rzadowego samolotu, a Kaczyński powiedzial ze 'majorzy' nie powinni byc lekliwi' i zapowiedzial (i to w mediach!) ze nie podaruje tego pilotowi...
Udało sie, prezydent zrobil swoje i od tamtej poty kapitanem tupoleva byl Arkadiusz Protasiuk, czy trzeba cos wiecej dodawac?
Pierwszy fragment nijak się ma do tematu smoleńskiego.
Zakaz politykowania.
Alis