Argument prymitywny, denny, żenujący.
Tenże argument był celowym wybiegiem pokazującym, jak bardzo, bardzo denerwujące są komentarze odnośnie zdrowia psychicznego i wyglądu historyka, nauczyciela akademickiego, byłego ministra spraw wewnętrznych, wiceministra obrony narodowej, szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, posła na Sejm RP I, III, IV, VI i VII kadencji, działacza opozycji demokratycznej w PRL w latach 1968–1989, współtwórcy Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej KOR, jak również publicysty Antoniego Macierewicza.
Ilość pomyj jaka została umieszczona na głowie tego pana i to tylko za to, że chce on poznać prawdziwe przyczyny tej niesłychanej tragedii, przypomina najgorsze lata komunistycznej propagandy, a osoby, które ciągle tego pana obrażają powinny się wstydzić i przeprosić.
Obowiązek powstania krateru to wymysł zwolenników zamachu.
No co ty nie powiesz? Zgodnie z oficjalną wersją wydarzeń TU-154 zrobił półbeczkę i z całym impetem wyrżnął w ziemię kołami do góry statecznikiem w dół. Gdzie jest więc miejsce, w którym TU-154 uderzył w ziemię. Nie chodzi nawet o sam krater, lej, dół, tylko o
jakikolwiek ślad uderzenia w ziemię, który jasno wskazywałby miejsce, w którym to nastąpiło.
Żadnego krateru głębokiego tam nie musiało być i nie było. To czy będzie krater zależy od tego jak spadnie samolot, z jaką prędkością, jaki jest grunt, czy to bedzie twarde i zbite podłoże czy nie, w smoleńsku mieliśmy teren zalesiony gdzie wleciał samolot więc to nie stwarza okazji do zrobienia krateru.. Krater nie powstał po uderzeniu samolotu obok lotniska kennediego w 1975 roku i nie powstał w wielu innych wypadkach.
Wybacz, ale ja
na tym zdjęciu w ogóle nie widzę samolotu!! Czyżby tak jak w przypadku TU-154 był to kolejny samolot, który od uderzenia w ziemię rozpadł się na tysiące drobnych kawałeczków i nie pozostawił żadnego śladu uderzenia na ziemi? Kto w to uwierzy? TU-154 uderzył w miękkie, bagniste podłoże więc ślad powinien być BARDZO wyraźny.
To zdjęciewrzuciłeś chyba niechcący, bo dobitnie pokazuje, że samolot uderzając w ziemi, a już z pewnością w miękkie podłoże, nie rozczepia się na tysiące małych kawałeczków.
Ostatni link to zdjęcia z bliskiej odległości części rozbitego samolotu. Nie wiem zatem, o czym te zdjęcia mają świadczyć.
A zarzucanie mi że do czegoś tam się nie odnoszę jest szczytem bezczelności. Odnosiłem się do wszystkiego w tym oraz kilku innych tematach, gdzie brałem udział w długich dyskusjach. Skoro sam się jeszcze do niczego nie odniosłeś, nie skomentowałeś, napisałeś tylko kilka postów, to nie doczepiaj się do mnie.
Pytałem o tę kwestię już parokrotnie i zawsze udawałeś, że tego nie widzisz. Pytanie pozostaje aktualne,
gdzie do jasnej ciasnej jest ślad uderzenia w ziemię potężnego, masywnego, wzmocnionego TU-154?? Gdzie jest ślad, jaki musiał wyryć w ziemi statecznik samolotu?
Użytkownik Nic edytował ten post 08.05.2013 - 07:34