Skocz do zawartości


Zdjęcie

Współczesne duchy, ale cofnijmy się miliony lat wstecz


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Solve.
  • Postów: 13
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Temat będzie krótki. W zasadzie to tylko pytanie.
Na wielu fotografiach i filmach, rzekomo przedstawiających duchy ukazani są ludzie współcześni. No może żyjący góra kilkaset lat wcześniej. To samo dotyczy np. duchów zwierząt. One ponoć też objawiają się. Są to np. duchy zwierząt domowych, takich jak psy, które przywiązały się do ludzi i po swej śmierci manifestują swoją obecność. Możemy ich nie widzieć, ale czujemy ich obecność. I teraz pytanie:
Co z duchami neandertalczyków, australopiteków? dinozaurów? Skoro ukazał się komuś duch żołnierza z okresu I wojny światowej, to czemu niema wzmianek o ludziach z epoki kamienia łupanego? Skoro ukazał się pies, to czemu nie tyranozaur? Czemu nie mamut, czemu nie kobieta neandertalska? Co z ich duchami?

Użytkownik Solve edytował ten post 04.05.2013 - 14:33

  • 4

#2

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobre pytanie, jeśli istnieją duchy tylko ludzi to od kiedy staliśmy się ludźmi? Czy istnieje moment w którym ten wcześniejszy nie był człowiekiem a następny już był? Ludzi jest coraz więcej, więc wielu umiera czyli występowanie duchów powinno być powszechniejsze i obserwacje częstsze.

Myślę, że niektóre zdarzenia z duchami to jakaś projekcja przeszłości, możliwe, że nasycona wyjątkowo emocjonalnym ładunkiem, Niemająca wpływu fizycznego na teraźniejszość.
  • 0



#3

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Teoretycznie można by uznać, że duchy nie pozostają na ziemi na zawsze a jedynie do określonego momentu - aż nie dokończą niezałatwionych spraw, nie odejdą ich bliscy na których czekają, bliscy którzy ich na ziemi rozpaczą trzymają nie przestaną ich karmić energią, nie zrozumieją, że umarli albo ktoś ich nie odprawi.

Duchy jaskiniowców miały aż nadto czasu, żeby to wszystko pozałatwiać.
  • 3



#4

LukeKZ.
  • Postów: 183
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A może dlatego że ludzie żyjące przed narodzinami i śmiercią Jezusa który otworzył bramy od piekła by dusze mogły się uwolnić i przejść do nieba. Czyli biorąc to pod uwagę można zrozumieć że ludzie z tych czasów szli prosto do piekła i nie mieli możliwości dokonywania wyboru. Więc nie błąkają się, a teraz mamy wolną wolę i możemy decydować. A może i też że nie mieli świadomości że coś jeszcze mają do spełnienia, mieli proste życie znaleźć jeść i przetrwać.
  • -3

#5 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

to moze najpierw trzeba by sprecyzowac czym jest duch i czym sie rozni od duszy?
  • 1

#6 Gość_Kochanie

Gość_Kochanie.
  • Tematów: 0

Napisano

A może dlatego że ludzie żyjące przed narodzinami i śmiercią Jezusa który otworzył bramy od piekła by dusze mogły się uwolnić i przejść do nieba. Czyli biorąc to pod uwagę można zrozumieć że ludzie z tych czasów szli prosto do piekła i nie mieli możliwości dokonywania wyboru. Więc nie błąkają się, a teraz mamy wolną wolę i możemy decydować. A może i też że nie mieli świadomości że coś jeszcze mają do spełnienia, mieli proste życie znaleźć jeść i przetrwać.



Ale weź pod uwagę to, że przed Jezusem już w starożytności wierzono w duchy i duszę, Egipt..itd.
Był kiedyś bardzo fajny film o duchach z prehistorii, polecam

https://www.youtube.com/watch?v=f6A1tf77n1s
  • 0

#7

Merkator.
  • Postów: 65
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Osobiście uważam, że duch, jako taki potrzebuje istot żywych, albo przynajmniej ich aury. Według mnie tego typu zjawiska parapsychologiczne czerpią z aury, a każde miejsce ma taki swoisty zapas. Jednakże gdy taka siła wygasa, tj jest za słaba i/lub brakuje ludzi mogących ją podtrzymywać to wtedy taki duch znika. Po prostu duch to swego rodzaju pasożyt czerpiący z żyjących, formę zykujacy dopiero po kontakcie z pamięcią i wspomnieniami danej osoby. Ot, taka teoryjka moja. :mrgreen:
  • 0

#8

BagiennaSzamanka.
  • Postów: 50
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak jak ktoś u góry słusznie zauważył duchy przebywają na ziemi po śmierci czasowo. Dla jednego ducha może to być parę dni po pogrzebie, dla innego nawet 500 lat. Nie wiem dlaczego jedni są tu krótko, a inni długo, ale powiem wam z doświadczenia, że np domy w których stało się coś złego w II wojnę mają jeszcze swoją 'złą' aurę, bywają nawiedzone, ale wiele razy byłam na zamkach i zazwyczaj tam nie było już żadnej negatywnej aury, nic nie straszyło, choć są starsze niż takie przedwojenne domy.
Także... neandertali nie ma już z nami, ale niewykluczone, że w ich czasach oni widywali/wyczuwali duchy swoich zmarłych.
Toeria o piekle jest mi niezwykle obca. Dla mnie wszyscy ludzie po śmierci idą w wymiar niefizyczny ot tyle.
  • 0

#9

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jestem raczej sceptyczny ale otwarty wobec istnienia duchów i wydaje mi się sensownym rozwiązaniem teza, że niedługo po śmierci błądzi duch zmarłego czas niedługi, jakby nie oswoił się z nową sytuacją. Jest to tylko lużna hipoteza ale trzymająca się kupy, zresztą mam jakieś tam drobne doświadczenia potwierdzające te założenia.
Być może śmierć nacechowana dramatyzmem potrafi przedłużyć ten okres ale nie sądzę by można określić to precyzyjnymi ramami czasowymi, kto wie, może i w świecie duchów funkcjonuje przysłowie, że czas leczy rany.
  • 0



#10

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witam. Temat będzie krótki. W zasadzie to tylko pytanie.
Na wielu fotografiach i filmach, rzekomo przedstawiających duchy ukazani są ludzie współcześni. No może żyjący góra kilkaset lat wcześniej. To samo dotyczy np. duchów zwierząt. One ponoć też objawiają się. Są to np. duchy zwierząt domowych, takich jak psy, które przywiązały się do ludzi i po swej śmierci manifestują swoją obecność. Możemy ich nie widzieć, ale czujemy ich obecność. I teraz pytanie:
Co z duchami neandertalczyków, australopiteków? dinozaurów? Skoro ukazał się komuś duch żołnierza z okresu I wojny światowej, to czemu niema wzmianek o ludziach z epoki kamienia łupanego? Skoro ukazał się pies, to czemu nie tyranozaur? Czemu nie mamut, czemu nie kobieta neandertalska? Co z ich duchami?


Trafna uwaga. Punkt dla ciebie. Brak "starych" duchów jest argumentem dla sceptyków, że duchy nie istnieją. Są jedynie projekcją naszego umysłu.
  • 0



#11

Quirel.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Odnośnie "starych" duchów:
Artykuł ze zdjęciami duchów, w tym m.in. rzymskiego legionisty.

Kolejnym aspektem może być fakt, iż:

Jak kształtują się te liczby? Obecnie na Ziemi żyje ok. 7 miliardów ludzi, zaś według danych PRB dotychczas planetę zamieszkiwało 107 miliardów przedstawicieli Homo sapiens (dokładnie 107602707791). Liczby mówią same za siebie – na jedną żyjącą obecnie osobę przypada 15 zmarłych. Liczba 7 miliardów zmarłych została przekroczona w okresie do ośmiu wieków przed naszą erą.

Za infra.org.pl

Wówczas nawet uważając, że duchy naprawdę istnieją, statystyka wyraźnie mówi iż o wiele łatwiej spotkać młodego ducha, niż starego. Wynika to z prostego faktu - w ostatnim stuleciu zmarło stosunkowo najwięcej ludzi.

Użytkownik Quirel edytował ten post 11.06.2013 - 18:21

  • 0

#12

Trala.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Można zadawać pytania o przeszłe czasy, ja raczej zadałbym pytania o skalę. Jaka jest granica wielkości organizmu który potencjalnie może być duchem po śmierci? Bakterie też mają duszę? A co z różnymi wybrykami natury jak np. zrośnięty niewykształcony bliźniak pasożyt? Wobec takich rozważań sypie mi się wiara w życie pozagrobowe.


  • 0

#13

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na czym tą wiarę w życie pozagrobowe zbudowałeś? Na religii chrześcijańskiej/katolickiej? Błędne nauczanie wszystkich w zasadzie religii powoduje u ludzi nadzieję na życie wieczne.

Prawda jest zgoła inna, no, ale najpierw sam poszukaj, choćby w Nowym Testamencie (jeśliś katolik) tekstu, który zaprzecza czemukolwiek po śmierci. Tak, tak... tam to jest od dawna... od bardzo dawna.





#14

Trala.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wierzę w osobowego boga, ale swojego czasu zaintrygowały mnie teorie fizyki kwantowej próbujące opisać świadomość jako coś funkcjonującego niezależnie od biologicznego ciała. Niestety już dawno nie czytałem żadnych nowinek w tym temacie.


  • 0

#15

ppp.
  • Postów: 794
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Był czas, gdy ludzie wierzyli w Boga, potem czas, gdy chcieli wyjaśnić wszystko za pomocą praw i reguł, a teraz nowy świat, w którym wszystko jest programem i iluzją. Bóg w tym świecie jest jak najbardziej osobowy, a na początku było słowo.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych