80 odpowiedzi w tym temacie

[Indoctrine]

Kordula--> To jest drewno nie podróbka. Twórcy takich zabaweczek sprzedają je i można to zweryfikować.

Marek7--> Piłeczki w butelce są jak najbardziej serio. Żaden fotomontaż.

[Vito Corleone]

Widać, że nie jest to fotomontaż - real foto. Pomysłowo zrobione, może sam spróbuje w domu do butelki wsadzić arbuza ?

[Sekhmet]

Te całe rafandynki (stateczki w butelkach) są tworzone tak, że stateczek jest składany wprowadzony do butelki i tam sie rozkłada.
Może z piłkami jets podobnie - są miękkie więc da sie z nich odsysać chociaż troche powietrza i da sie wepchnąć do butli po czym napompować je w butli.

[Sekhmet]

Ta - zawsze sobie to powtarzam na matmie.

[DziKu]

Np. statki w butelkach robi się już w butelkach niewkłada się tam całego statku , trzeba mieć poprostu talent , więc myśle , że i te rzeczy da sie tam wprowadzić bardzo prosto ale dla ludzi z tym niezwiązanych niezrozumiale.

[Sekhmet]

Dziku jakbyś przeczytał mojego posta to byś wiedział też o innym sposobie robienia statków w butelkach - one są złożone wprowadzone przez gwint i jednym machnieciem reki rozlozone w srodku .

[maj46x]

Statki w nutelkach to robi się używając PENSETY ! proste nie?
kropelka na maszcik i pensetką do butelki - a na końcu albo i przed wlewa się masę w kolorze wody , żeby potem zastygła

A z ta monetą i strzałą.. hmm a może strzała jest z jakiejś gąbki, pomalowanej potem lakierem na wzór drewna?

[Tiamat]

Statki w nutelkach to robi się używając PENSETY ! proste nie?
kropelka na maszcik i pensetką do butelki

Z trgo co pamietam z dziecinstwa to wsadza sie caly statek zlozony do srodka a potem za pomoca pociagania sznureczkow sie go rozklada w srodku.

[klaus_]

 
wsadza sie caly statek zlozony do srodka a potem za pomoca pociagania sznureczkow sie go rozklada w srodku.

Są różne tehcniki, można tak jak mówisz ale również, jak napisał maj46x można po części delikatnie wkładać do butelki. Mój dziadek stosował ta druga metodę, mówił że jest dla bardziej ambitnych
A wracając do tematu... o ile piłeczki można teoretycznie wcisnąć do flaszki po spompowaniu czy czymś podobnym, to jak włożyć do takiej flachy trampek?

[Tiamat]

to jak włożyć do takiej flachy trampek?

Sa firmy co robia takie gadzety i najprawdopodobniej to nie trampek zostal wsadzony do butelki tylko butelka zostala zrobiona na trampku :-D jak sie ma odpowiednie urzadzenia produkcyjne to pewnie zaden problem.

[Mariush]

Widać, że nie jest to fotomontaż - real foto. Pomysłowo zrobione, może sam spróbuje w domu do butelki wsadzić arbuza ?  

To jest akurat proste. Wystarczy włożyć kwitnący kwiat arbuza do środka i czekać, aż przekwitnie i zamieni się powoli w duży, soczysty owoc. Pewna francuska firma produkująca markowy likier EAU DE VIE DE POIRE tak umieszcza całe gruszki w butelkach z tym trunkiem. :smile:

[ Dodano: 2006-09-26, 00:10 ]
Zauważyłem, że wyjaśniłem wyjaśnione.

Więc w kwestii arbuza dodam pewną ciekawostkę. Japońcy swego czasu wymyślili patent na uprawę sześciennych arbuzów, które łatwo można byłoby układać na straganach. Uprawianie ich w zbyt ciasnych szklanych pojemnikach w kształcie sześcianu idealnie realizowało ten pomysł. :smile:

[no_user]

W butelce z piłeczkami jest węzeł, ten umieścić najłatwiej - w stanie częściowo rozwiązanym, a potem jednym pociągnięciem, przy pomocy jakiegoś narzędzia, zrobić z niego zwartą strukturę. Tak to sobie przynajmniej wyobrażam.

Klocek nie daje mi spokoju. Istnieje metoda wytwarzania drewnianych łuków przy pomocy gorącej pary, cis był materiałem tak sprężystym, że prawie go wycięto, wykorzystując do wyrobu kół. Czy kawałka drewna (początkowo dużo dłuższego) nie można wygiąć w łuk, prześrubować na szczycie, a potem powoli wyrównywać do poziomu, najpierw część do przebicia, na końcu nie przebity fragment.

[Indoctrine]

To bardzo sensowny pomysł. Trzeba by tylko wiedzieć jakie to drewno a najlepiej mieć taki klocek w łapkach... Niestety są dość drogie.

[CheGitarra]

Co do piłek - może wprowadzali puste formy, same "skóry" do środka, a potem wypełniali czymś już w butlece, by przyjęły opowiednią masę i fakturę? :wow:

Co do robiebienia butli na przedniotach - pewno można i tak.

Ale co z tym klockiem? Hyhm, może nie tyle był wygięty, ci wyciągnięty, a potem systematycznie prasowany? :heh2:





_________________
Jestem kosmitą, przyznaję bez bicia... :wow:
Nie jestem wariatem... najwyżej socjopatą... :wow:
IRKEN ROX! :wow: