Kierownictwo polskiej Państwowej Komisji Wyborczej wzięło udział w dwudniowym szkoleniu w Moskwie, prowadzonym przez rosyjską Centralną Komisję Wyborczą – ustalił korespondent RMF FM Przemysław Marzec. Polakom najwidoczniej nie przeszkadzało to, że od lat organizacje międzynarodowe mówią o nieprawidłowościach podczas wyborów w Rosji.
Członkowie PKW już po raz drugi spotkali się z Rosjanami / PAP/Bartłomiej Zborowski /
Członkowie PKW już po raz drugi spotkali się z Rosjanami
/ PAP/Bartłomiej Zborowski /
Informacja o spotkaniu polskiej i rosyjskiej komisji wyborczej nie została podana do mediów. Rozmowy tego typu odbyły się już drugi raz - poprzednie prowadzono w 2012 roku w Warszawie.
12-osobowa delegacja z Polski wymieniała doświadczenia z rosyjskimi kolegami w tym z szefem Centralnej Komisji Wyborczej Władimirem Czurowem, którego antyputinowska opozycja nazywa "czarodziejem", mówiąc, że zawsze potrafi doprowadzić do odpowiedniego wyniku wyborów.
OBWE i Rada Europy od lat krytykują sposób liczenia głosów podczas wyborów w Rosji. Tamtejsza opozycja mówi wprost, że dochodzi do fałszerstw. Podkreśla, że w niektórych regionach Rosji frekwencja wyborcza ma przekraczać 100 procent, a w ostatnich wyborach prezydenckich Władimir Putin zdobył w Czeczeni ponad 99 procent głosów. Niewiele gorszy wynik miał mieć w Dagestanie czy Inguszetii.
Przedstawiciele rosyjskiej komisji wyborczej krótko skomentowali spotkanie z kolegami z Polski. Stwierdzili, że było ono bardzo owocne.
Członkowie polskiej delegacji na spotkanie z rosyjską Centralną Komisją Wyborczą: Stefan Jan Jaworski, Andrzej Kisielewicz, Stanisław Kosmal, Maria Grzelka, Bogusław Dauter, Janusz Niemcewicz, Andrzej Mączyński, Antoni Ryms, Stanisław Zabłocki, Kazimierz Czaplicki, Agnieszka Gałązka, Zygmunt Drapiński.
Od siebie dodam, że zastanawiam się w jakim języku się porozumiewali i czy był im potrzebny tłumacz.. Jak już nawet oficjalne media atakują rząd, który tak broniły przez ostatnie 6 lat to znaczy, że coś niedobrego musi się dziać w naszym Państwie.