Skocz do zawartości


Zdjęcie

Likwidacja 8-godzinnego dnia pracy


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
101 odpowiedzi w tym temacie

#16

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Książki ekonomiczne i teoria ekonomii to nie życie, historia to życie i ona pokazuje nam co faktycznie działa a co jest ułudą. Jeśli wolisz wierzyć teoretykom i mądrym książkom zamiast historii - to niestety mamy tutaj jakiś błąd myślowy i utopijne podeście do rzeczywistości na równi z Marksem. On też wierzył w teorię. ;)

Z czarowania cyferkami nigdy nie byłem najlepszy ale nie jest przypadkiem tak że niemożliwe jest stosowanie obecnie rozwiązań które były zastosowane dawniej i w innym regionie? Tych rozwiązań nie da się skopiować i oczekiwać podobnych rezultatów gdyż sytuacja diametralnie się zmieniła.

#17

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiemy za to jakie rozwiązania prowadzą do jakich skutków. Nie można tego przenieść 1:1 - ale nie ma żadnych dowodów historycznych że gospodarka rozwinięta, albo u skraju gospodarki rozwiniętej poniesie zyski z powrotu do dzikiemu kapitalizmowi. Wręcz wszelkie dowody temu przeczą.
Chiny już dziś muszą zwiększać popyt wewnętrzny poprzez nacisk na zwiększenie płac minimalnych. Niskie płace i tania siła robocza działa tylko dla krajów na dorobku i to nie jak Polska, ale jak Nigeria czy Indie. Wtedy można za pomocą niskich kosztów produkcji wytworzyć ogromną nadwyżkę handlową z resztą świata w dziedzinach które nie wymagają wykwalifikowanej siły roboczej. Jednak to działa tylko do pewnego momentu w którym należy przestawić się z opierania gospodarki na taniej sile roboczej, na oparcie się na popycie wewnętrznym i innowacyjności gospodarki do której potrzeba:

a) innowacji technologicznych
b) wykształconej siły roboczej

Jeśli opieramy się na taniej sile roboczej, to dojdziemy do punktu w którym nie będziemy w stanie zwiększyć zarobków i utkniemy w stanie średniego dostatku. Z powodu operowania w branżach o niskich marżach, zwykle podwykonawczych, surowcowych i o małym skomplikowaniu wykonawstwa - nie można zwiększyć zarobków pracowników poza pułap który zaakceptują nasi współpracownicy z krajów innowacyjnych.
To kreuje słaby popyt wewnętrzny, emigracje zarobkową do krajów innowacyjnych i co za tym idzie dalszy spadek konsumpcji.
Po drugie niska marża i oparcie na taniej sile roboczej stwarza sytuację w której nie opłaca się inwestować w innowacje - bo nie ma ku temu powodów. Mimo że maszyna mogłaby zapewnić większą wydajność przy mniejszej liczbie pracowników, to często nie opłaca się ich kupować w krajach z tanią siłą roboczą - bo stopa zwrotu byłaby zbyt długa.

Tak wytwarza się spirala średniego dochodu. Niskiego popytu wewnętrznego i braku środków na innowacje.

W Polsce oparcie się na ostrym liberalizmie Balcerowicza poskutkowało tym, że gospodarka oparła się na przemyśle, surowcach i rolnictwie. Branżach z najmniejszą marżą i najmniej innowacyjnych. Tutaj lepiej poradzili sobie Koreańczycy którzy stworzyli silny aspekt interwencji państwowej w gospodarkę dotując i tworząc plany wykonawcze dla wielkich korporacji w których państwo miało swój silny udział i łożyło na te strategie wielkie pieniądze. Dziś koreańskie firmy to oznaka innowacyjności, w Polsce mamy jedną światową firmę - górniczą.
Czy jeśli w Polsce państwo stworzyłoby podobne strategie nastawione na innowacyjność i nowe technologie, bylibyśmy teraz producentem innowacji a nie miedzi, żywności i węgla (bo właśnie żywność ma największy udział procentowy w eksporcie)? Nie powiem na pewno, ale fakty narzucają się dość intensywnie.

Więc opowiadanie że tylko czysta wolność jest rozwiązaniem to kpina. Ktoś kto nie widzi niczego innego nazwę dogmatykiem i ślepym na wiedzę i historię. Interwencjonizm i wpływ państwa na gospodarkę w wielu przypadkach podniósł narody z biedy w kilka dziesięcioleci.
A USA? USA to inna bajka bo opierali się na imigrantach którzy ściągali tam za marzeniem i możliwościami. W Polsce nie mamy co liczyć na imigrantów, wręcz większość z was by ich tutaj nie chciała (o paradoksie, z jednej strony chcielibyście oprzeć gospodarkę na standardach anglosaskich które wymagają masowej imigracji, ale z drugiej nie lubicie imigrantów) - więc musimy szukać bardziej azjatyckiej drogi, gdzie też nie lubią imigrantów.



#18

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nazwanie Balcerowicza i jego reform "ostrym liberalizmem" (itd. jak "dziki kapitalizm"), wyłącza Cię z dyskusji. I kto tutaj posługuje się wytartymi formułkami i zmitologizowanymi hasłami.


Zamieszanie wokół dnia pracy jest sprawą wewnętrzną organizmu etatystycznego, i jest jedynie kolejną regulacją w tym mechanizmie. Mówienie o jakiejś liberalizacji, dzikim kapitalizmie jest dosyć zabawne, tym bardziej, że sama "zdobycz" 8 godzinnego dnia pracy jest martwa i może emocjonować jedynie lewych myślicieli naprawiających świat i dbających o wszystkich, i ta "zdobycz" może dotyczyć jedynie ich (w końcu w budżetówce siedzenie za biurkiem powyżej 8 godzin może być bardzo nużące).

Sam pracuję sezonowo i nigdy bym nie pomyślał o takiej bzdurze jak 8 godzin pracy na dzień. Raz, że nigdy bym nie dostał pracy, a dwa, w takim tempie nigdy nic by się nie osiągnęło w normalnym czasie. Pracuję wraz z ekipą na wykończeniówkach/remontach i dobrowolnie umawiamy się na 10 godzin pracy (zwykle), nawet jeśli często te 10 godzin przekraczamy; pracujemy też w "wolne" soboty. Bo tu chodzi o wykonanie pracy i dostanie za nią wynagrodzenia, które było uzgodnione pomiędzy nami i pracodawcą, a nie o "stabilność" i żerowanie na kilku godzinach dziennie. Gdyby tylko komuś przyszła chęć wdrażania tych chorych "8 godzin pracy dziennie" w życie, to zarabiałbym raz, o wiele mniej, dwa, znajdowałbym pracę rzadziej.
Otwierający temat używający "niewolnictwo wraca", najchętniej by widział siebie pracującego 3 godziny dziennie i inkasującego tyle pieniędzy, co za 10 godzinny dzień pracy.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 26.06.2013 - 10:56




#19

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każda kolejna radosna twórczość spod znaku "wycieczek osobistych" będzie odpowiednio karana; szczególnie zwracam się do Ciebie Parias i Dekadent bo prowokujesz, jak i do Ciebie Faraonie bo tejże prowokacji ulegasz.

You have been warned.




#20

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mr. Mojo Risin'@

Nazwanie Balcerowicza i jego reform "ostrym liberalizmem" (itd. jak "dziki kapitalizm"), wyłącza Cię z dyskusji. I kto tutaj posługuje się wytartymi formułkami i zmitologizowanymi hasłami.


Balcerowicz jest mocnym liberałem - zawsze nim był, napisałem w oparciu o liberalizm w kwestii zwłaszcza prywatyzacji którą się zajmował i nadał kurs. W porównaniu do kursu azjatyckiego (o którym pisałem) tutaj był bardzo dziki kapitalizm.
To że nie umiesz czytać ze zrozumieniem wyklucza Cię z jakiejkolwiek dyskusji. ;)



#21

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mr. Mojo Risin'@

Nazwanie Balcerowicza i jego reform "ostrym liberalizmem" (itd. jak "dziki kapitalizm"), wyłącza Cię z dyskusji. I kto tutaj posługuje się wytartymi formułkami i zmitologizowanymi hasłami.


Balcerowicz jest mocnym liberałem - zawsze nim był, napisałem w oparciu o liberalizm w kwestii zwłaszcza prywatyzacji którą się zajmował i nadał kurs. W porównaniu do kursu azjatyckiego (o którym pisałem) tutaj był bardzo dziki kapitalizm.
To że nie umiesz czytać ze zrozumieniem wyklucza Cię z jakiejkolwiek dyskusji. ;)


http://nczas.com/waz...ocjalistycznej/

Prawie 3/4 miliarda mieszkańców Trzeciego Świata żyje – według szacunków Banku Światowego – w warunkach nędzy absolutnej, czyli poniżej progu ubóstwa, wyznaczonego przez roczny dochód na 1 mieszkańca mniejszy od 50 dol. Na wyrwanie się z tych warunków, odziedziczonych po kapitalizmie, nie pozwala presja demograficzna, anachroniczne struktury społeczne i uzależnienie od wysoko rozwiniętych gospodarczo krajów kapitalistycznych


Teraz sam się już wyklucz.

#22

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jak Tusk niewie co to łopata to łapa w góre a jak wie to w dół :D

Najlepiej nas wykończyć żeby im ciepło w poślady było... I taki ci jeszcze wmawiać będzie, że dostaniesz o 50% więcej emerytury... noo ta jasne a umowa o prace to gdzie. -.- cwaniaki zasrane.... Oni dobrze o tym wiedzą i nam w żywe oczy plują. Albo my jesteśmy nieświadomie naćpani tym chemicznym żarciem albo my poprostu jesteśmy idiotami bo we wszystkich innych krajach jak coś ludziom nie pasuje to solidarnie na ulice razem wychodzą.

edit Yaw
Dołączona grafika

#23

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Demagodzy. ;) Parę wyrwanych z kontekstu akapitów Balcerowicza ma z niego zrobić komucha? Pracował w okresie socjalizmu, to musiało wpływać na jego publikacje. Jednak ogólnie zajmował się tym:

"W latach 1978-1980 pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się urynkowieniem gospodarki socjalistycznej."

"Był członkiem PZPR od 1969. W latach 1978–1980 kierował zespołem doradców-ekonomistów przy premierze PRL, który opracował raport o stanie państwa prognozujący szybki upadek polityki ekonomicznej Edwarda Gierka oraz stwierdził konieczność urynkowienia i zmian strukturalnych w przemyśle. Po powstaniu „Solidarności” został członkiem rady ekspertów ekonomicznych związku, w ramach której opracował projekt łagodnego przejścia z gospodarki planowej do gospodarki pół-wolnorynkowej opartej na samorządach pracowniczych. Po wprowadzeniu w 1981 stanu wojennego wystąpił z PZPR."

Mocniejszym wolnorynkowcem wtedy być nie mógł. Jednak całe życie poświęcił na badania urynkowienia gospodarki socjalistycznej, więc obrońcą socjalizmu nazwać go nie możemy. Gdy nastąpiła przemiana wolnorynkowa, pokazał bardzo liberalne oblicze już nie musząc się chować przed władzą.

Wasza radosna twórczość mnie rozczula.


I taki ci jeszcze wmawiać będzie, że dostaniesz o 50% więcej emerytury...


Ciekawe, ktoś tak mówił? ;) Raczej nie jest tajemnicą że próg zastąpienia będzie znacznie niższy niż obecnie. Chyba sam sobie to wymyśliłeś w typowym strzelaniu na oślep.



#24

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

prosze bardzo dowód na to :

https://www.premier....-zyskujesz.html

niewiem dlaczego ale jak ostatnio czytałem było 50%(na 100%), a teraz nagle już 45% - gnidy jedne nie dość ,że i tak jest źle to teraz jeszcze gorzej -.-

P.S najpierw dowiedz sie czegoś a potem sie wypowiadaj, bo widać nie jesteś w temacie stwierdzając, że wale postem na oślep. Dzięks

#25

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To wyrażaj się jasno Slimok łaskawie. Sądziłem że Ci chodzi o OFE, a Ty że o przeniesienie wieku emerytalnego. O to chodzi w dyskusji żeby wyrażać się jasno i zrozumiale - żeby ktoś się nie musiał domyślać o co Ci chodzi. Polecam, serio.

Co w takim razie nie pasuje w wyższych emeryturach przy dłuższym stażu pracy i krótszej emeryturze? Pewnie masz jakieś swoje tajemnicze wyliczenia które temu przeczą. No przecież nie wysysasz sobie z palca! O nie. ;)



#26

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Demagodzy. ;) Parę wyrwanych z kontekstu akapitów Balcerowicza ma z niego zrobić komucha? Pracował w okresie socjalizmu, to musiało wpływać na jego publikacje. Jednak ogólnie zajmował się tym:

"W latach 1978-1980 pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się urynkowieniem gospodarki socjalistycznej."

"Był członkiem PZPR od 1969. W latach 1978–1980 kierował zespołem doradców-ekonomistów przy premierze PRL, który opracował raport o stanie państwa prognozujący szybki upadek polityki ekonomicznej Edwarda Gierka oraz stwierdził konieczność urynkowienia i zmian strukturalnych w przemyśle. Po powstaniu „Solidarności” został członkiem rady ekspertów ekonomicznych związku, w ramach której opracował projekt łagodnego przejścia z gospodarki planowej do gospodarki pół-wolnorynkowej opartej na samorządach pracowniczych. Po wprowadzeniu w 1981 stanu wojennego wystąpił z PZPR."

Mocniejszym wolnorynkowcem wtedy być nie mógł. Jednak całe życie poświęcił na badania urynkowienia gospodarki socjalistycznej, więc obrońcą socjalizmu nazwać go nie możemy. Gdy nastąpiła przemiana wolnorynkowa, pokazał bardzo liberalne oblicze już nie musząc się chować przed władzą.

Wasza radosna twórczość mnie rozczula.


I taki ci jeszcze wmawiać będzie, że dostaniesz o 50% więcej emerytury...


Ciekawe, ktoś tak mówił? ;) Raczej nie jest tajemnicą że próg zastąpienia będzie znacznie niższy niż obecnie. Chyba sam sobie to wymyśliłeś w typowym strzelaniu na oślep.


Mnie zaś rozczula to że jak na lewego propagandyste przystało z teoretyka "socjalizmu z ludzką twarzą" robisz radykalnego liberała co chciał ale nie mógł. Jeśli to czegoś to wszystko dowodzi, to tylko tego że Balcerowicz jest zwykłym szczurem bez poglądów, najpierw z Żyda sie przerobil na Polaka, potem z komucha na liberała, pewnie jakby pożył jeszcze z 50 lat to zobaczylibyśmy jak zmienia się w kobietę albo muzułmanina.

#27

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak przystało na liberalnego utopistę, kreujesz zero jedynkową wizję świata. Do tego kreujesz w tle jakieś odgórne założenie że gdzie indziej na świecie transformacja przebiegała znacznie bardziej liberalnie. Pokaż mi te przykłady. Który model był bardziej liberalny? Chiński (nie), Koreański (nie), Ukraiński (nie), może Czeski bardzo podobny do naszego? No ciekaw jestem.

Tylko krowa nie zmienia zdania. Umiejętność zmiany poglądów gdy zobaczymy ich wypaczenia nie jest niczym nagannym. Nie traktuję stałości poglądów za wszelką cenę za cnotę. To raczej zacietrzewienie i zamknięcie na inne możliwości.



#28

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak przystało na liberalnego utopistę, kreujesz zero jedynkową wizję świata.


Pare miesięcy temu byłem skrajnym nacjonalistą, teraz jestem radykalnym liberałem, ciekawe jak zaszufladkujesz mnie innym razem haha.

Do tego kreujesz w tle jakieś odgórne założenie że gdzie indziej na świecie transformacja przebiegała znacznie bardziej liberalnie. Pokaż mi te przykłady. Który model był bardziej liberalny? Chiński (nie), Koreański (nie), Ukraiński (nie), może Czeski bardzo podobny do naszego? No ciekaw jestem.


Kreuję w tle ? Na razie piszę o Balcerowiczu a nie o transformacji.

Tylko krowa nie zmienia zdania. Umiejętność zmiany poglądów gdy zobaczymy ich wypaczenia nie jest niczym nagannym. Nie traktuję stałości poglądów za wszelką cenę za cnotę. To raczej zacietrzewienie i zamknięcie na inne możliwości.


Mhm, ale z kolei na takich co zmieniają poglady wtedy jak widzą w obnoszeniu się z nimi wymierną korzyść jest inne okreslenie - człowiek-chorągiewka.

#29 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Proszę nie dać się sprowokować. Nasz kolega mylo robi to co zawsze. Kiedy tylko pojawia się temat krytyczny wobec rządu lub socjalizmu pisze nie na temat i drąży inny by cały temat został zamknięty przez dyskusję niezgodną z założeniem. Zrobił to już tak wiele razy, że dziwi mnie, że się łapiecie na to.




Drogi mylo temat nie dotyczy tego ile jest liberalizmu w Leszku Balcerowiczu, ale o likwidacjo 8 godzinnego dnia pracy. Uważasz, że to dobrze czy źle bo na tyle postów jeszcze się nie ustosunkowałeś dokładnie do tematu?

 Edycja: Dziki Kurak

Dołączona grafika

Proszę trzymać się tematu dyskusji, a nie organizować sobie wycieczki osobiste. Więcej upomnień nie będzie.

#30

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pare miesięcy temu byłem skrajnym nacjonalistą, teraz jestem radykalnym liberałem, ciekawe jak zaszufladkujesz mnie innym razem haha.


Jakimś się piszesz takim się stajesz.( Mnie potrafił jeden z drugim (nie będę pokazywał palcem) wyzywać od agentów, układowców etc - to dopiero szufladkowanie mój Ave i święty nie jesteś.) Liberałem gospodarczym oczywiście. Przecież to się "podobno" nie zaprzecza z nacjonalizmem. Aczkolwiek mam pewne wątpliwości.

Mhm, ale z kolei na takich co zmieniają poglady wtedy jak widzą w obnoszeniu się z nimi wymierną korzyść jest inne okreslenie - człowiek-chorągiewka.


Zawsze można walczyć z systemem roznosząc bibułę, albo powściągać sądy i zadośćuczynić nieco systemowi żeby mieć na niego realny wpływ.
Jakie były jego prawdziwe intencje? Wątpię czy jesteśmy w stanie powiedzieć.

Faraon@

Co znowu zaczynasz litanie żali na moim punkcie? ;) Nie sprowokujesz mnie tymi swoimi ciągłymi prztyczkami. Sio sio.

Balcerowicz był jedną linijką w ścianie tekstu. To że jeden z drugim wyłowili go i na resztę nie raczyli odpowiedzieć? ;) Już się przyzwyczaiłem że tak to tutaj wygląda.
Co uważałem napisałem dość obszernie, możesz się wykazać odpowiadając. :roll:




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych