Skocz do zawartości


Zdjęcie

Likwidacja 8-godzinnego dnia pracy


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
101 odpowiedzi w tym temacie

#61

WYP3H.
  • Postów: 98
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przestań mi kolego wyjeżdżać z ogólnikami na temat teorii organizacji zbrodniczej, każda partia komunistyczna w bloku wschodnim takową była, od nsdap różniły się tylko tym, że zabijali za co innego.

#62

asp.
  • Postów: 225
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

asp, ale to z takimi pracodawcami trzeba walczyć a nie z kodeksem pracy bo zawsze i wszędzie - nawet w najlepszym systemie ktoś ci znajdzie dziurę w całym. Prawda jest taka, że gdyby jeden pracownik z drugim przyszli do PiP i zażądali tego, co im się prawnie należy - czyli umowy o pracę i zaległego zusu - to na 90% pracodawca musiałby im to wypłacić.

Sęk w tym, że jestem przekonana, że to nie ta fabryka bezpośrednio zatrudnia, a jakiś dziki pośredniak, który "kieruje" te osoby do pracy zleconej, ma sztab prawników, aby te umowy były tak skonstruowane, żeby nikt się do nich nie przyczepił. Potępiam taki proceder, bo to jawne niewolnictwo.

BTW asp jak masz jakieś dokładniejsze info nt tej fabryki to daj mi proszę namiary na nich na PW.



no fabryka zatrudnia przez firmy zewnętrzne, ale to nie zmienia faktu, że powinny mieć umowe o prace. PiP wpada często, jedyne co robią to dają kare pieniężną takiej firmie, a ta odbija sobie to potem zmniejszając stawki za pracę w godzinach nadliczbowych, zwiększając normy, albo tak jak ostatnio pomysłem karania finansowego pracowników za niedokładne posprzątanie linii. Ta fabryka to Bitron w Sosnowcu na ulicy Jedności. Firmy zewnętrzne to Vesuvio, AAS, CRS, SGP, GI GROUP, wał na wale i wałem poganiał i nikt z tym nic nie może zrobić. Cóż im z tego, że sąd uzna stosunek pracy jako UMOWA O PRACĘ, jak po tygodniu zakład ją wypowie :D

#63

mikra25.
  • Postów: 60
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według mnie tak jak kilka osób wcześniej napisało są zawody w których ośmiogodzinny dzień pracy nie ma jako taki zastosowania. Sam pracowałem sezonowo w takiej firmie gdzie dzień pracy określony był początkiem wykonywania zadania a kończył się wraz z zakończeniem pracy. Czasem pracowałem po 5 godzin a czasem 12 i nie czuje się z tego powodu oszukany. Przed podpisaniem umowy pracownik powinien wiedzieć na co podpisując umowę się godzi. I do podjęcia takiej pracy nikt go siła nie zmusza. Inna sprawa, że to co robi aktualnie rządząca ekipa to przegięcie i jak dla mnie drwienie z obywateli na całej linii.



@Avenarius pytałeś jakie to słynne aplikacje stworzyli Polacy. Jeśli chodzi o programy komputerowe to możemy pochwalić się na przykład syntezatorem głosu Ivona. Polska świetnie stoi też grami komputerowymi takimi jak seria Wiedźmin czy chociażby Dead Island.

#64

real.
  • Postów: 241
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Podsumowując krótko, zyjemy w 21wieku i mało kto zdaje sobie sprawe ze jest niewolnikiem systemu. Wolałbym skakac za zwierzyna jak to bylo iles tys lat temu i byc wolnym, niz orac na wiecznie biedne państwo !!!! Wstawac dzień w dzień o 5:00 rano zeby miec przede wszystkim na podatki :) Kto to sobie wymyślił ten cały cyrk :/

Użytkownik real edytował ten post 07.07.2013 - 12:06


#65

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wolałbym skakac za zwierzyna jak to bylo iles tys lat temu i byc wolnym, niz orac na wiecznie biedne państwo !!!!


Myślę że szybko byś pożałował tych słów. ;)

Kiedy istniała sytuacja pełnej wolności? Może dla wybranych, ale nie było w historii wolności dla ogółu.
Strach przed wojną to też brak wolności, ciągłe podjazdy tatarów to też jej brak. Bandyci na drogach. Konieczność oddania pokłonu władcy. Rozróżnianie na kasty wedle urodzenia. Nawet złota wolność w USA nie była znowu taka złota, bo by europejczycy mogli zaznać wolności wielkich przestrzeni zabijali i wyganiali rdzennych mieszkańców, a potem by zaznać wolności od pracy sprowadzili kilka milionów niewolników. :roll:

Pokaż mi okres w którym ludzie byli w pełni wolni i mogą robić to co zechcą. Nie istnieje.



#66

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Parias i Dekadent, dokładnie. Od siebie dodam, że żyjemy w najlepszych możliwych czasach w jednym z najlepszych miejsc na Ziemii. Oczywiście jest mnóstwo chorych spraw w naszym państwie, takich jak służba zdrowia, przerośnięta biurokracja, korupcja, wysokie podatki, ale... de facto nie mogliśmy lepiej trafić. Gdy spojrzycie wstecz, czy to 100, czy 500, czy 1000 lat - sielankowo żyło się tylko wybranym. To było od 1% do kilkunastu. Dzisiaj dobrze się żyje zdecydowanej większości. Poprzez "dobrze" rozumiem brak niebezpieczeństwa śmierci głodowej, śmierci na wojnie (czy to jako cywil czy jako żołnierz), możliwość pozwolenia sobie na taki luksus jak podróż za granicę czy choćby nad morze, zakup komputera, opłacanie prądu, ciepła, bieżąca woda, kilkuizbowe mieszkania... a jeszcze przed wojną przeciętna rodzina musiała się gnieździć w jednopokojowych mieszkaniach. Do dziś można to zauważyć w niektórych starych kamienicach, gdzie taki numer 8 może mieć nawet trzy osobne wejścia - a wynika to z połączenia kilku lokali. Z resztą sam fakt posiadania mieszkań jest już postępem, nie mieszkamy w wieloosobowych halach przy fabryce. Ani w gliniankach. Ani w chatach z drewna, no chyba, że na działce, której posiadanie i tak już jest sporym sukcesem.

Medycyna poszła na tyle naprzód, że w naszym rejonie świata choroby na które umierali rówieśnicy naszych dziadków można wyleczyć w domu. Pigułkami. Czasem zastrzykiem. A czasem nawet nie trzeba ich leczyć, bo w ogóle na nie zachorujemy - przecież są szczepionki. Nawet raka da się czasem wyleczyć. A i na rany nie kładziemy już chleba z pajęczyną.

I chyba coś, czego najbardziej nie doceniacie, nie dostrzegacie, a chyba nadużywacie w nieodpowiedni sposób - czas wolny i praktycznie nieograniczone możliwości jego spożytkowania. Możecie przeczytać tysiące powieści, bowiem książka nie jest już droga jak cała wieś, a i zapewne umiecie czytać, co kiedyś przecież należało do rzadkich umiejętności. Możecie iść na film do kina, i chociaż mamy najdroższe bilety w Europie, to rozmaite promocje pozwalają obejrzeć film w przyzwoitej cenie. A jak nie w kinie to na DVD. Nie lubicie filmów? Możecie nakręcić własny przy minimalnych nakładach. Jak nie macie zdolności, to napiszcie kolejną powieść. Aparatów fotograficznych też pod dostatkiem, wielu ludzi para się amatorską fotografią. A jak nie macie weny twórczej, to może kręgle? Gry komputerowe? Albo zwykłe wyjście do klubu ze znajomymi?

A ilu znacie uczonych sprzed kilkuset lat? Leonardo da Vinci, Kopernik, im podobnym? Osiągnęli to co osiągnęli dzięki dostępowi do wiedzy, który wtedy mieli naprawdę nieliczni. Dzisiaj, tutaj, dostęp do wiedzy ma prawie każdy i prawie nieograniczony. Nie mówię, że coś osiągnięcie, do tego trzeba lat kształcenia, tęgich umysłów, i pola do popisu. Ale sam fakt możliwości nieograniczonego pogłębiania wiedzy w dowolnym zakresie w dowolnej chwili jest czymś wspaniałym.

Oczywiście, że jest też ciężko. Jednym bardziej, drugim mniej. Trzeba pracować, by mieć na to wszystko co powyżej. Ale i tak jest najlżej w całej historii. "Niewolnik systemu"? Wolę obecny stan rzeczy niż Dziki Zachód, rewolucje czy średniowiecze. Chociaż akurat pańszczyzna była uczciwsza niż podatki ;)

P.S. Nie, nie jestem lemingiem. Raczej po prostu doceniam to co mam i dziękuję, że żyję tu i teraz. I że taki stan będzie trwać, albo że będzie jeszcze lepiej. O to trzeba walczyć, żeby tego nie stracić, jasne, ale najpierw trzeba to wszystko docenić. Życie jest piękne, świat okrutny, ale przecież żyjemy na świecie. Jest tyle możliwości, naprawdę. Miliardy ludzi, którzy żyli przed wami oddałoby życie za możliwość spędzenia kilku dni w dzisiejszych czasach. A marudzeniem nic nie zdziałamy, poza chwilowym odreagowaniem. No mi na przykład już jest lepiej jak to z siebie wyrzuciłem. ;)

Użytkownik Karaś edytował ten post 08.07.2013 - 01:35


#67

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Naszym przekleństwem jest fakt że zachód jest obrzydliwie bogaty. To nie Polska jest biedna, to zachód obrzydliwie bogaty na tle świata. Czemu przekleństwo? Bo leżymy tuż za miedzą, widzimy to i chcemy tego samego - tylko że się nie da od razu. No i buka. Smutek, złorzeczenie, syf. Dążymy do zachodniego stylu życia rezygnując z dzieci - na tym najłatwiej. Tabletki tanie, durexy hurtem na allegro po złotówce - żyć nie umierać.

Gdyby przyjechał do Polski Etiopczyk, to by uznał że nam się w tyłkach poprzewracało że tak narzekamy - weźmie robotę za 1000 z uśmiechem i będzie zadowolony. To samo robią nasi rodacy za granicą. Przyjeżdżają, zachwycają się dostatkiem, biorą wypłatę którą Anglik uzna za głodową - super. Anglik niestety nie ma gdzie wyjechać żeby to poczuć. :mrgreen:
Jednak jak się tutaj mierzyć z byłymi imperiami (Polska gospodarczym imperium nigdy nie była). Nie da się, no chyba że się chce pluć w próżne.



#68 Gość_Creator

Gość_Creator.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak najlepiej skakać z radości, bo Etiopczyk ma gorzej. Skakać z radości, bo emeryci płacą podatki od podatku. Skakać z radości za pensje 1600, kiedy wynajem mieszkania to 1000 zł. Skakać z radości, bo nie zarabiamy 5 razy tyle co najbiedniejszy Holender, Anglik, czy Niemiec. Skaczmy z radości, bo całe nasze dobro narodowe zostało rozsprzedane albo skaczmy z radości, bo K. Wojewódzki włożył Polską flagę w gówno. Skaczmy z radości, że spłacamy narastające długi. Radujmy się tym, że dzięki Rostowskiemu fiskus będzie teraz wiedział o wszystkich naszych transakcjach. Radujmy się, śmiejmy się że o zakładaniu rodziny można pomarzyć, to w naszym kraju jest prawdziwy luksus. Radujmy się bo inni mają jeszcze gorzej. Cudownie, fiołki w Neapolu i złote motylki. Zatańczmy kumba ya wokół ogniska i oddajmy się radości wszechobecnej wolności. W końcu kiedyś Tatarzy na nas najeżdżali, więc nie narzekajmy. Gościu bredzisz.

#69

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Faktycznie Polska nie może mierzyć się z takimi imperiami jak Dania, Finlandia, Włochy czy chcociażby Grecja której mieszkańcy w sytuacji kryzysu i bankructwa państwa mają wiekszy dobrobyt niż Polacy. Szkoda tylko że PO nie kontentuje się pensją 1000 zł, ciepłą wodą w kranie i kiblem ze spłuczką jak nam radzisz, tylko wydaje pare mln zł od podatników rocznie na cygara, wina i burdele hehehe.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 08.07.2013 - 08:37


#70

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wszyscy tak krytykują, krytykują... Wyżyją się w Internecie po przez niepochlebne komantarze.
A potem i tak nic nie robią bo im ciśnienie zejdzie.
Taki naród...
A co do bycia niewolnikiem systemu... Cóż... Zawsze nimi będziemy. Niezależnie jaki system zapanuje. Mówi się, że kapitalizm to syf ale jak dotąd nic lepszego noe wynaleziono.
Zawsze będziemy niewolnikami. Z tą różnicą, że dla pozoru WOLNOŚCI sami będziemy sobie zarysowywać obszar działania. Jednak z podstawowym warunkiem braku możliwości wychodzenia za granicę tego zarysowanego obszaru.
Długo to nie potrwa. Nie może być dłużej tak, że większość zasobów, które są w obrocie i się pomnażają jest w rękach 20% ludzi. Bankierzyki...

Użytkownik Atomowy_jogurt_zagłady edytował ten post 08.07.2013 - 12:03


#71

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bo lepiej się umartwiać narzekactwem i zanarzekać na śmierć we wspólnym spazmatycznym Tańcu św. Wita.
Żyć takim życiem to smutne życie.
Każdy kraj ma swoje wady i zalety, politycy w każdym kraju wykorzystują swoją pozycje w mniejszym lub większym stopniu. Nie ma kraju na świecie gdzie moglibyście przestać narzekać, dlatego to smutne - bo to nie jest już kwestia tego gdzie się mieszka tylko mentalności. A duża część Polaków ma mentalność bardzo skrzywioną.

We Włoszech narzekalibyście na Berlusconiego i mafie. W Anglii na imigrantów, a gdybyście chcieli postawić dom to na to że wasz projekt musi być przyjęty przez architekta krajobrazu i kilka innych urzędów. W Danii na astronomiczne podatki. W Szwecji na gejów. W Grecji na bezrobocie. Na Ukrainie na drogi. W Rosji na oligarchów.
Smutne życie, smutne, ciągłą krytyką bez kolorów. To nie jest zdrowy krytycyzm, to jest chora fobia malkontenctwa.

Creator@
Jesteś chory na nienawiść. Z tym się nie da dyskutować. Ty będziesz wiedział swoje, a rzeczywistość swoje. Pozdrawiam.

Ave@

Faktycznie Polska nie może mierzyć się z takimi imperiami jak Dania, Finlandia, Włochy czy chcociażby Grecja której mieszkańcy w sytuacji kryzysu i bankructwa państwa mają wiekszy dobrobyt niż Polacy.


Jeśli potrafisz napisać taką bzdurę, to znaczy że nie rozumiesz istoty kryzysu, ani tego skąd bierze się dobrobyt państw. Ani to że dobrobyt nie znika z dnia na dzień. Ani powodu dlaczego Polska jest o kilkadziesiąt lat do tyłu względem tych państw. Nie kompromiTYTUJ się proszę takimi tekstami.



#72

goompas.
  • Postów: 39
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mylo ty nie rozumiesz różnmicy między narzekaniem, że nie ma się za co żyć a narzekaniem, że rządzi jakaś partia powiązana az mafią?

#73

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Właśnie widzę. Opowiadanie (pisząc z komputera, posiadając internet i czas wolny na pisanie) że nie ma z czego żyć w Polsce jest tak samo prawdziwe jak twierdzenie że jakaś partia ma powiązania z jakąś mityczną mafią.

Jaka to mafia, konkretnie. Bo to że politycy kręcą czasem lody to nic nowego. Każdy rząd miał afery i to w zasadzie w każdym kraju. Władza to komórki powiązane i nikt tego do końca nie kontroluje. Świat obraca się wokół tysięcy, często sprzecznych grup interesu które każda ciągnie w swoją stronę - nie da się uprościć rzeczywistości do mitycznej mafii która powoduje zło i nieszczęście.
No ale oczywiście grzechy byłych rządów się zapomina - jaką ludzie mają krótką pamięć.

Może przypomnieć sobie afery związane z innymi rządami, dla odświeżenia pamięci i krytycznego myślenia?
-pożyczka moskiewska,
-rublowa,
-alkoholowa,
-FOZ,
-NFI,
-bankowa,
-węglowa,
-PZU,
-paliwowa,
-piłkarska,
-gruntowa,
-hazardowa,
-stoczniowa,

Każdy rząd miał swoją, albo nawet parę swoich aferek. Różni ludzie, różne rządy, jednak czyny te same - władza niektórych deprawuje i doprowadza do takich właśnie sytuacji.



#74 Gość_Creator

Gość_Creator.
  • Tematów: 0

Napisano

Mylo nie umiesz odróżnić nienawiści lub zawiści od oburzenia na stan jakiejś rzeczy,, a stan rzeczy jest taki, że młodych w Polsce na nic nie stać, o zakładaniu rodziny nie wspomnę. Nie umiesz odróżnić takich subtelnych rzeczy. Ciebie wręcz irytuje oburzenie nas, Polaków, wolisz natomiast narkotyzować się wyzyskującym i niewolniczym systemem i szaleć w tematach gdzie można dostać plus lub dać plus (ewentualnie minus). Myślisz, że ja nie wiem że zniszczyła nas wojna i socjalizm w dalszej kolejności? Wiem o tym, jak wielu z nas, bo historii każdy się uczył i każdy też wie że to jest jedna z wielu przyczyn bycia za plecami takiej Holandii albo Danii. Ty rzucisz kilka haseł beztreściwych o stereotypach Polakach, że narzeka, że leń. To jest takie głupie gadanie, bo Polacy są najbardziej pracowitym narodem w Europie i każdy o tym wie, więc takie hasła: - weźmy się Polacy do roboty - można sobie darować. Jesteś jakiś oderwany od rzeczywistości. Prawdopodobnie siedzisz na komputerze 24/h na dobę i wypisujesz takie nonsense, bo dostajesz od rodziców kieszonkowe, jak wielu z Was co się wypowiada tutaj na temat pracy i realiów życia w tym kraju. Mniejsza o to. Wracając do stanu rzeczy w Polsce. Stanęło na tym, że jesteśmy 50 lat w tył bo to i owo, co już wymieniłem. W porządku, jednak to nie jest wytłumaczenie. Ono miałoby rację bytu tylko wtedy, kiedy widziałbym że państwo robi wszystko, aby przeciętny Kowalski wzbogacał się, inwestował i nie miał w tym kierunku poważnych utrudnień. Jest jednak inaczej i jestem pewny że każdy wie o co chodzi. Jest dokładnie odwrotnie. Przeciętny Kowalski jest coraz biedniejszy i na pewno nie jest to wina sztucznego kryzysu, który de facto wykreowała finansjera w jakimś tam prywatnym celu. Cały ten kryzys to spekulacje i nic więcej i pretekst do gnębienia i dojenia ludzi jak krowy. Tak to działa. Słowo kryzys jest pretekstem do "zaciśnięcia pasa". Prosta zasada, jak społeczeństwo klepie biedę, to podatki się obniża, by były większe wpływy do budżetu w planowaniu długoterminowym a nie podwyższa. Kolejna prosta zasada, to jak społeczeństwo klepie biedę (bo ten nieszczęsny kryzys),to koszty pracy obniża się jak i składki, aby prywatny sektor rynkowy mógł odetchnąć. Wiadomo przecież, że na dłuższą metę skubanie ludzi pod pretekstem kryzysu doprowadzi do bankructwa kraju. Skubanie ludzi skutkuje upadaniem firm, a w konsekwencji podwyższaniem się bezrobocia. Takie rzeczy trzeba brać na chłopski rozum, a nie na cukierkowe gadanie takiego choćby Tuska i jego bandy. Nawet te śmieszne statystyki na jakich się opierają robi się w gabinetach. Też mi specjaliści. Wracając do kryzysu. Idealnym przykładem dynamicznego rozwoju (który śmieje się kryzysowi w twarz) to Indie, których waluta jest od naszej słabsza 18krotnie, co nie dyskwalifikuje ich z rozwoju i ceny u nich żywności są śmieszne. Np. 30 groszy kosztuje cała tabliczka czekolady. Dziadkowi miesięcznie starcza 100 dolarów na przeżycie. Owszem u nich bieda również występuje, ale ich jest grubo ponad miliard. Nasza waluta natomiast jest słabsza od Euro 4krotnie z małym haczykiem a przepaść w standardzie życia jest ogromna. Innym przykładem jest Korea Płd, której PKB jest ogromne. Rzekłbym, że wzorowe. Wiecie dlaczego Polska nie może wyjść z szamba? Ponieważ nie wspiera przedsiębiorców drobnych ani średnich tak jak to robią Indie, Chiny, czy wspomniana Korea płd. Tam się pomaga a nawet jeśli to nie jest pomoc wygórowana, to z całą pewnością nie utrudniają w zarabianiu kasy, tak jak robi to nasz ZUSik kochany, fiskusik i inne gnioty. Tam się ludziom nie patrzy w kieszeń tylko pomaga się im by była jeszcze cięższa, bo dobrze wiedzą, że im więcej bogatych Hindusów będzie, czy Koreańców, tym większe bogactwo samego państwa a także większa szansa na konkurencyjność na rynkach światowych w wielu różnych branżach. Prawda jest taka, że państwo które nie dba o dobrobyt społeczeństwa i nie zadba o rozwój sektora prywatnego, to nawet nie ma próbować sił na światowych rynkach. Wiadomo, wyjątki się pojawiają jak wszędzie (jak nasza wódka), ale niestety na wyjątkach bogactwa państwa i społeczeństwa się nie zbuduje. A, jeszcze jedno. Owszem w każdym państwie kręcą lody w Niemczech, w Holandii, w Austrii nawet w Honolulu, ale tam przede wszystkim dbają o interes własnego państwa, a to że ktoś czasem loda ukręci to społeczeństwo na to przymknie oczy, bo źle im się nie żyje. Co innego jest u nas. Lody kręcą nonstop do tego stopnia, że wielu matek nie stać na posiadanie dziecka. Dlatego proszę pójść po rozum do głowy i nie pouczać ludzi oburzonych, którzy rozumu używają i myślą wbrew nieprzychylnym opiniom.

Użytkownik Creator edytował ten post 08.07.2013 - 17:11


#75

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ave@

Faktycznie Polska nie może mierzyć się z takimi imperiami jak Dania, Finlandia, Włochy czy chcociażby Grecja której mieszkańcy w sytuacji kryzysu i bankructwa państwa mają wiekszy dobrobyt niż Polacy.


Jeśli potrafisz napisać taką bzdurę, to znaczy że nie rozumiesz istoty kryzysu, ani tego skąd bierze się dobrobyt państw. Ani to że dobrobyt nie znika z dnia na dzień. Ani powodu dlaczego Polska jest o kilkadziesiąt lat do tyłu względem tych państw. Nie kompromiTYTUJ się proszę takimi tekstami.


Oświeć mnie, o Wielki, być może wtedy zrozumiem geniusz Partii, która w postępowaniu niepojętym dla mojego ograncizonego umysłu pożycza jeszcze Grecji kasę i sugeruje współobywatelom konsumpcję mirabelek, w sytuacji gdy my w dobie "zielonej wyspy" mamy gorzej niż Grecy w zbankrutowanym państwie.

Właśnie widzę. Opowiadanie (pisząc z komputera, posiadając internet i czas wolny na pisanie) że nie ma z czego żyć w Polsce jest tak samo prawdziwe jak twierdzenie że jakaś partia ma powiązania z jakąś mityczną mafią.

Jaka to mafia, konkretnie. Bo to że politycy kręcą czasem lody to nic nowego. Każdy rząd miał afery i to w zasadzie w każdym kraju. Władza to komórki powiązane i nikt tego do końca nie kontroluje. Świat obraca się wokół tysięcy, często sprzecznych grup interesu które każda ciągnie w swoją stronę - nie da się uprościć rzeczywistości do mitycznej mafii która powoduje zło i nieszczęście.
No ale oczywiście grzechy byłych rządów się zapomina - jaką ludzie mają krótką pamięć.

Może przypomnieć sobie afery związane z innymi rządami, dla odświeżenia pamięci i krytycznego myślenia?
-pożyczka moskiewska,
-rublowa,
-alkoholowa,
-FOZ,
-NFI,
-bankowa,
-węglowa,
-PZU,
-paliwowa,
-piłkarska,
-gruntowa,
-hazardowa,
-stoczniowa,

Każdy rząd miał swoją, albo nawet parę swoich aferek. Różni ludzie, różne rządy, jednak czyny te same - władza niektórych deprawuje i doprowadza do takich właśnie sytuacji.


PiS kiedy walneła afera z udziałem współkoalicjanta rozpisał przedterminowe wybory, PO zamiata afery z udziałem własnych członków, dzieci premiera itd pod dywan i trzyma się kurczowo władzy, dostrzegasz subtelną róznicę w standardach moralnych ?

Użytkownik Avenarius edytował ten post 08.07.2013 - 18:09



 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych