Wrzucać zdanie Eastwooda, byle tylko dodać negatywną opinię o USA to już przesada, naprawdę.
To nie jest o USA, bo USA to ludzie tacy jak my, to jest raczej krytyka rzadu amerykanskiego, krytyka amerykanow ktorzy maja dosc wysylania swoich dzieci na smierc, w imie czyjejs chorej ambicji wladania swiatem.
( najlepiej ogladnac tez cz.1 dowiesz sie o rzadzie amerykanskim troche wiecej )
Rozpisalam sie duzo, naprawde duzo i diabli ten wpis trafil.
Wiec napisze tak po "lebkach"
Zeby nie bylo niedomowien, nikogo nie naklaniam aby kochal ruskich, a nienawidzil amerykanow, czy aby nie wybieral sie na wojne przeciw Rosji, kazdy sam podejmuje deczje i sam za nie odpowiada.
Lecz jak pokazuje historia, to tak za okolo 50-at lat i tak zrzuca wine na Polakow za podjudzanie do wojny i wywolanie jej, wszak niechec do Rosji Polacy maja juz we krwi, a wiec powod jest, a jak go nie bylo to go znajda.( czytac-wymysla )
Nawet Niemcy nie pra tak do wojny z Rosja jak nieRzad w Polsce, media i trepy, ktorym marzy sie wojenka Polska krwia. W obronie ... no wlasnie kogo i czego ? Obcego rzadu w Polsce ? Polski ktora jest tylko jeszcze na mapie swiata, bo wewnatrz juz jest rozkradziona i wyprzedana.
Za kogo i dla kogo umierac, komu przypadnie Polska gdy juz Polakow wybija ?
Tutaj pasuje cytat od Machulskiego
-"Nie moze byc w srodku Europy panstwa, co to ani zdechnac , ani narodzic sie nie potrafi"-
Amerykanie jak chca wojowac z ruskimi, to niech osiada na Ukrainie ( ktora i tak juz przeznaczyli na pole bitwy ) i niech stamtad pokaza jak sami potrafia walczyc z ruskimi, ewentualnie niech ja sobie przeniosa do siebie i niech wreszcie sami na wlasnym teranie poznaja smak wojny, ktore tak chetnie wywoluja w innych krajach.
Jak nas przygotowują na nie naszą wojnę
USA mają jedną ogromną przewagę nad Rosją, a mianowicie w zmasowanej propagandzie, w której biorą udział politycy uprzywilejowanego świata i media tego porządku. I mają jeszcze przewagę w umiejętności podporządkowania sobie swych sojuszników także wtedy, gdy widać jak na dłoni, że ten "sojuszniczy" interes nie tylko się nie opłaca, ale może wręcz przynieść opłakane skutki.
Tak więc Amerykanie podpuszczają władze państw Europy Środkowo - Wschodniej i stwarzają liczne pola konfliktu, by osłabiać Rosję. Gdy będzie gorąco, nie będzie Stanów i nie będzie NATO.
Wspomnę tutaj, iż fiński ekspert ds. wojskowych Stefan Forss pisze w szwedzkojęzycznej gazecie "Hufvudstadsbladet": "Punkty wsparcia obrony powietrznej w państwach nadbałtyckich nie zapewniają ochrony, wystarczającej do odparcia ewentualnej inwazji rosyjskiej. Stacjonujące tam samoloty bojowe wpadną w tarapaty w sytuacji wojennej.
Poza tym jest wątpliwe to, że Zachód przyśle swe samoloty w celu wsparcia. Rosjanie dysponują doskonałym systemem obrony powietrznej w nadbałtyckiej enklawie: Kaliningrad - St. Petersburg".
http://zygumntbialas...nie-nasza-wojne
I jeszcze taki maly dodatek:
NAZISTOWSKIE KORZENIE „BRUKSELSKIEJ UE”
http://www.relay-of-...pl/chapter.html
( poczatek dla niktorych moze wydac sie nudny, lecz warto poswiecic te kilka minut, aby dowiedziec sie prawdy)
Izraelczycy z pomocą danych wywiadowczych podburzali Kongres przeciw Obamie
Izraelskie służby inwigilowały rozmowy przedstawicieli mocarstw, w tym amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry, z Iranem. Poufne dane wykorzystywały do prowokowania ataków Kongresu na politykę prezydenta Obamy.
O sprawie pisze "Wall Street Journal". Według gazety była to rozbudowana operacja pozyskiwania informacji o poufnych planach i działaniach amerykańskiej dyplomacji w trakcie negocjowania rozwiązania kwestii irańskiego programu atomowego. Izraelczycy szpiegowali także urzędników Białego Domu. Następnie wybrane informacje Izraelczycy serwowali amerykańskim parlamentarzystom by mobilizowac ich opór wobec polityki kompromisu z Iranem, przedsięwziętej przez administrację Obamy. Anonimowi kongresmeni republikańscy zaprzeczali tym informacjom, z drugiej strony to właśnie z Partii Republikańskiej wychodziły ataki na irańską politykę prezydenta. Wywiad amerykański badając komunikację między izraelskimi oficjelami, doszedł do wniosku, że posiadane przez nich informacje, mogą pochodzić wyłącznie z operacji szpiegowskiej. Istnieniu takiej operacji stanowczo zaprzeczył izraelski minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman.
http://www.kresy.pl/...-przeciw-obamie
Użytkownik ajscha edytował ten post 28.03.2015 - 04:05