Nieco mniej radosne, dwie informacje, w związku z ŚDM.
Dwóch 17-latków z Portugalii zniszczyło bramę w Auschwitz-Birkenau
Dwóch 17-letnich pielgrzymów z Portugalii zniszczyło fragment tzw. Bramy Śmierci na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Jak tłumaczyli, zamierzali wyryć swoje imiona upamiętniające według nich fakt pobytu na terenie placówki.
Nastolatkowie odwiedzili były obóz Auschwitz przy okazji odbywających się w Krakowie Światowych Dni Młodzieży.
(...)
Prokuratura informuje, że 17-latkowie zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych i przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Dobrowolnie poddali się też karze - rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres trzech lat oraz dozór kuratora sądowego.
(...)
źródło
Nawet nie wiem jak to skomentować, więc tylko...
Uczestniczka ŚDM zmarła na zapalenie opon mózgowych
18-letnia mieszkanka Rzymu, która uczestniczyła w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, zmarła w drodze powrotnej w Wiedniu na zapalenie opon mózgowych. Zalecono profilaktykę osobom, które miały z nią kontakt. Działania profilaktyczne podjęto również w Polsce.
Włoskie media informują o zaniepokojeniu czy wręcz "stanie alarmu" wśród prawie 100 tysięcy pielgrzymów z tego kraju, którzy byli na ŚDM, zwłaszcza tych, którzy - podobnie jak 18-latka - przebywali w ich krakowskiej wiosce, czyli Casa Italia.
Konferencja Episkopatu Włoch zaapelowała do młodzieży o badania profilaktyczne.
W nocy z poniedziałku na wtorek do szpitali na północy Włoch, a więc na trasach powrotu z Krakowa, zgłosiło się wielu pielgrzymów. Służba zdrowia wyjaśniła, że profilaktyka nie będzie dotyczyć wszystkich uczestników ŚDM z Włoch.
Kuracji antybiotykowej poddano tych, którzy mieli z młodą rzymianką bezpośredni kontakt. W tej grupie, liczącej ponad 120 osób, jest biskup Bolzano i Bressanone Ivo Muser.
Agencja Ansa pisze, że są obawy, że dojdzie wręcz do "psychozy" wśród pielgrzymów. Do nich i do ich rodziców kierowane są apele, by nie ulegać panice.
Informacja o śmierci młodej rzymianki dotarła do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.
- Wdrożyliśmy działania profilaktyczne, wiedząc, że osoba ta przebywała w Polsce, mieszkała u rodziny i kontaktowała się z innymi osobami. Osoby, z którymi miała bezpośredni kontakt, czyli rodzina, u której mieszkała, i pielgrzymi, z którymi jechała w autobusie, objęte zostały antybiotykoterapią – powiedziała rzeczniczka krakowskiego Sanepidu Elżbieta Kuras.
źródło
Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych jest niebezpieczną chorobą o wysokiej śmiertelności, która może pozostawić trwały ślad w organizmie. Choroba może być powikłaniem z pozoru niegroźnego zapalenia zatok obocznych nosa lub zapalenia ucha środkowego.
Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych jest poważną ostrą chorobą zakaźną, która wymaga bezwzględnego leczenia w szpitalu oraz jest obowiązkowo zgłaszana do stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Procesem chorobowym objęte są opony, w szczególności opona miękka i podpajęczynówkowa oraz przestrzeń podpajęczynówkowa, a w niektórych przypadkach może dojść również do zajęcia mózgu, wówczas stan taki określany jest jako zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu.
(...)
Do czynników zwiększających ryzyko zachorowania na bakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych należą:
- przebywanie w dużych zbiorowiskach ludzi np. koszary, internaty, akademiki, dyskoteki – charakterystyczne w przypadku zakażenia meningokokami
(...)
źródło
Użytkownik pishor edytował ten post 02.08.2016 - 19:22