3259 odpowiedzi w tym temacie

[owerfull]

 

 

AVE...
A oni nie mają czasem w Syrii prawa szariatu? Bo to by wyjaśniało wszystko - pewnie powiedział coś w stylu "Stara Mahometa klaszcze u Rubika" i teraz ukrócą takie gadanie. Permanentnie...

Jakieś elementy prawa szariatu mają w wielu krajach muzułmańskich, Syria nie jest tutaj wyjątkiem, chociaż jest dość umiarkowana i świecka jak na arabskie standardy. Inna sprawa to nadużycia służb, które w Syrii zawsze były duże.

W Syrii nie ma radykalizmu bo jest dyktator. Stara śpiewka, USA chcą zlikwidować dyktatora i uwolnić radykalow. To naprawdę żadna nowość.

 

W Syrii nie ma radykalizmu? A prawie pół kraju opanowane przez dżihadystów, to co to jest? xDD Sam rząd w Damaszku może i nie jest radykalny pod względem islamskim, lecz jest radykalny wobec swoich przeciwników, poza tym sprowadza radykalnych szyitów do walki z radykalnymi sunnitami.

[Daniel.]

Amerykańska broń atomowa w Rumunii? Sensacyjne doniesienia portalu

 

"Stany Zjednoczone przenoszą swoją broń atomową z Turcji do Rumunii - taką sensacyjną informację podał brukselski portal Euractiv.com. Jak piszą dziennikarze portalu, informację potwierdzają dwa niezależne od siebie źródła - przypuszczalnie źródła w NATO. Broń miałaby zostać przeniesiona z bazy Incirlik we wschodniej Turcji do Deveselu, gdzie znajduje się niedawno ukończona baza tarczy antyrakietowej. Według jednego z informatorów, turecko-amerykańskie relacje na tyle pogorszyły się po nieudanym zamachu stanu - tureccy politycy i media wprost oskarżyli USA o udział w puczu - że Amerykanie nie ufają już Turcji na tyle, by na jej terytorium przechowywać broń atomową

 

Większość ekspertów sceptycznie podchodzi jednak do informacji portalu. Kategorycznie zdementował je też rumuński MSZ. Jak mówi WP Paul Ivan, rumuński analityk brukselskiego think-tanku European Policy Centre, taki ruch byłby niezwykle ryzykowny zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i dla Rumunii.

 

- Rumuńskie władze nigdy nie poruszały tematu broni nuklearnej, a jej przeniesienie nie znalazłoby poparcia wśród Rumunów. Prezydent Klaus Iohannis nie jest znany z takich ryzykownych manewrów. Tym bardziej obecny rząd, który jest rządem przejściowym - mówi Ivan. - Co więcej baza w Deveselu nie ma nawet pasa do lądowań samolotów, bo na jego miejscu powstała baza amerykańskich antyrakiet - dodaje. Ekspert przyznaje, że z punktu widzenia strategicznego ulokowanie broni w Rumunii mogłoby co do zasady być dobrym pomysłem, bo Rumunia była dotąd zaufanym i lojalnym sojusznikiem Ameryki. Jednak, jak zauważa, realia polityczne nie sprzyjają takim działaniom."

http://wiadomosci.wp...17925&_ticrsn=3
 

[owerfull]

Powiem tak, wysoki poziom świeckości na wielu płaszczyznach w Syrii jest dobry, ale nie można mówić o całkowitym braku neutralności religijnej. Alawici odgrywają dominującą rolę w rządach Asadów. No i nie zgodzę się z tym, że w części rządowej tak po prostu nie ma radykalizmu. Szyici przybywający z Libanu, Iraku, Iranu i Afganistanu są radykałami, jest wiele filmów w internecie świadczących o sekciarskim podłożu ich motywacji - tj. chęci walki z sunnitami.

[Panjuzek]

 

Prezydent Kirgistanu: Kobiety w spódniczkach mini nie zostają zamachowcami-​samobójcami
Ałmazbek Atambajew podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej stwierdził, że noszenie tradycyjnych muzułmańskich strojów zachęca kobiety do radykalizowania się. - Nasze kobiety noszą spódniczki mini od lat 50-tych i nigdy nie myślały o tym żeby zakładać pas Szahida - powiedział kirgiski prezydent.
PAP / Robert Schlesinger
Jak zauważył Atambajew, noszenie takich części ubioru jak burka, nikab czy hidżab. jest nie tylko sprzeczne ze współczesną kulturą Kirgistanu, ale także może być niebezpieczne. - Ubiór może niekiedy zmienić czyjeś myślenie. Kiedy szukaliśmy zbiegów z więzienia, nasz były minister spraw wewnętrznych przyszedł to mnie i powiedział, że policja podsłuchiwała rozmowy telefoniczne żon i kochanek zbiegłych mężczyzn. Wszystkie one nosiły worki (sic!) na głowach i chciały organizować zamachy bombowe.

W trakcie swojej wypowiedzi Atambajew odniósł się także do potwierdzonych przez rząd doniesień mówiących o tym, że około 350 obywateli Kirgistanu walczy u boku dżihadystów w Syrii i Iraku. - Jeśli nie lubisz Kirgistanu to możesz opuścić nasz kraj i pojechać dokąd zechcesz. Możemy ci nawet zapłacić za podróż, nawet jeśli wybierasz się do Syrii - stwierdził.

 

 
http://wiadomosci.wp...l?ticaid=11793e

 

Głos rozsądku. Brawa dla tego pana.

[owerfull]

Hidżaby są fajne, zakonnice są ubrane tak, że też im tylko twarz widać ... to co, zakażemy im? Akurat tam w Kirgistanie, to rządzą ludzie którzy najchętniej widzieliby całkowicie świeckie społeczeństwo, więc nie wiem czy tutaj chodzi tylko o kwestie bezpieczeństwa.

 

 

Noszenie nikabu, to już inna sprawa, bo może przeszkadzać w ustalaniu tożsamości. Hidżab niech sobie noszą i co tam jeszcze chcą.

[szczyglis]

Przeszkadzać? Toć to są chodzące namioty.

Są tak btw różne wersje nikabów, poniżej w wersji full opcja:

 

 

 

Tutaj nawet nie ustalisz, czy pod spodem siedzi kobieta, facet, cała rodzina, czy Buka.

Nie do pomyślenia, że te zdjęcia pochodzą z tej samej planety, z której piszę tego posta.

 

Zakonnice to jest zupełnie inna bajka. Habit to strój "roboczy" zakonnicy i decyduje się ona na niego dobrowolnie i z zupełnie innych powodów, niż ma to miejsce w islamie. Nawet nie ma co porównywać jednego do drugiego, bo to tak jakby powiedzieć, że przecież tacy antyterroryści noszą kominiarki, a strażacy hełmy, więc to nie żaden problem. Cywil to jest cywil i o ile praca nie wymaga danego ubrania, to ma się ubierać tak jak nakazuje norma w danym kraju, a nie w piętrowy namiot. Ciekawe, że jak normalny człowiek wyjdzie na ulicę przebrany w kostium Batmana to z miejsca zostanie zgarnięty przez policję, a im wolno, bo taka kultura. O nie nie, tak być nie może - to oni mają dostosowywać się do naszej kultury, a nie na odwrót.

 

Moja kuzynka mieszka chwilowo z mężem (Polakiem, po prostu robi tam kontrakt) blisko Dubaju i w dodatku śliczna z niej blondyneczka. Bez poowijania się w chusty nawet nie ma tam szans wyjść na ulicę do sklepu, bo by została tam z miejsca jak nie zgwałcona, to co najmniej zlinczowana - bo w kraju muzułmańskim przyjezdny stosuje się do ich prawa, a nie na odwrót. Z jakiej paki ma to działać tylko w jedną stronę? Przyjeżdżasz - zrzucasz namiot. Proste.

 

Piwo dla prezydenta Kirgistanu.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 20.08.2016 - 00:11

[owerfull]

Hidżaby też nie są dobrowolne? Nie sądzę żeby ktoś miał prawo w krajach europejskich zmusić muzułmanki do ubierania ich. Oczywiście rodzina i ich społeczność może wywierać ogromny wpływ, ale nie oszukujmy się, to już nie jest jakiś Pakistan, czy inny Jemen. Równie dobrze możemy zakazać ubioru chust jakichkolwiek, które również zakrywają włosy. Hidżaby nie powinny wchodzić do kategorii "zakazane".

Użytkownik owerfull edytował ten post 19.08.2016 - 23:58

[Zaciekawiony]

W obu przypadkach zasłanianie ciała i włosów opiera się na założeniu, że kobiece ciało skłania wiernych do grzechu, a powinno należeć tylko do tego, komu ślubowały wierność (bogu, mężowi). Arabowie poszli z tym dalej, bo odsłonięte części zaczęły być fetyszyzowane, stąd zakrywanie też dłoni i twarzy. Bycie zakonnicą to nie robota ze strojem roboczym, tylko styl życia, wybór jego dalszego kształtu, ale motywowany religijnie.

 

Kirgistan to kraj bardzo świecki, mimo że 80% obywateli to muzułmanie, więc takie rzeczy nie są tam zaskakujące.

[szczyglis]

@owerfull:

Hidżab w wersji chusty na włosy niech sobie będzie, nie ma problemu, ale na litość boską nie ukrywanie się pod namiotem. I to nie jest dobrowolny wybór kobiety - myślisz, że one chcą w tym chodzić? Nie. Ale niech spróbuje, to mąż ją stłucze, albo zabije, bo taka kultura. Gdyby było od samego początku powiedziane, że nie można i basta, to może trochę zmieniłoby to mentalność, a przynajmniej dałoby od początku jasny znak, że to nie Bliski Wschód i tu przestrzega się naszego prawa, zamiast pozwalać na wszystko. Teraz jest na to trochę za późno.

 

@Zaciekawiony:

Zakonnica natomiast idzie do zakonu dobrowolnie, nikt jej nie każe tego robić, sama świadomie podejmuje decyzję o takim trybie życia, więc jest to zupełnie co innego. Poza tym, zakonnica jest "na służbie", na służbie Bogu, bo taki jest jej wybór, więc można śmiało powiedzieć, iż jest to ubiór "roboczy", w dodatku tutaj nie chodzi o to, jak w islamie, żeby nie kusić. Habit u zakonnicy to symbol czystości, a nie kurtyna przed wzrokiem mężczyzn. Co jeszcze więcej - zakonnice nie chodzą przez cały czas w pełnym habicie. Zakonnica, która w podstawówce uczyła nas religii czasem latem przychodziła normalnie w koszuli z nałożoną na to jedynie tą czarną peleryną tak jak się zakłada ogrodniczki i welonem na głowie.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 20.08.2016 - 00:48

[Zaciekawiony]

 

I to nie jest dobrowolny wybór kobiety - myślisz, że one chcą w tym chodzić?

Wiele tak:

http://kobieta.onet....c-o-burce/5v40k

http://polskamuzulma...zez-muzulmanki/

[szczyglis]

Wiele nie:

http://facet.onet.pl...ic-burek/m9k5r0

 

 

Muzułmanki będące częścią młodszego, bardziej liberalnego pokolenia, zaczynają się sprzeciwiać przedmiotowemu traktowaniu i buntują się przeciwko noszeniu tradycyjnych strojów zasłaniających ciało. Pierwszy mocny głos należał do Masih Alinejad, irańskiej pisarki i dziennikarki mieszkającej w Nowym Jorku, która opublikowała na Facebooku swoje zdjęcie bez burki. W ślad za nią poszły inne Iranki. (...)

Użytkownik szczyglis edytował ten post 20.08.2016 - 01:55

[owerfull]

@owerfull:

Hidżab w wersji chusty na włosy niech sobie będzie, nie ma problemu, ale na litość boską nie ukrywanie się pod namiotem. I to nie jest dobrowolny wybór kobiety - myślisz, że one chcą w tym chodzić? Nie. Ale niech spróbuje, to mąż ją stłucze, albo zabije, bo taka kultura. Gdyby było od samego początku powiedziane, że nie można i basta, to może trochę zmieniłoby to mentalność, a przynajmniej dałoby od początku jasny znak, że to nie Bliski Wschód i tu przestrzega się naszego prawa, zamiast pozwalać na wszystko. Teraz jest na to trochę za późno. 

 

 

Raz jest dobrowolny, a raz nie jest. Różnie bywa. Jak byłem we Francji, to hidżaby nie są jakieś rażące. Chodzą takie, co i są całkiem zakryte, że widać im tylko oczy, nawet sporo ich, chociaż robią to wbrew panującemu prawu.

[emwu]

Hakerzy wkradli się do Sorosa i wyciekła lista "pewnych sojuszników" jego fundacji. Znajduje się tam 6 polskich nazwisk z PO i PSL.

http://m.niezalezna....rod-nich-polacy


Samsung Galaxy S5 SM-G900F & Tapatalk

[Panjuzek]

Taka ciekawostka. Kobiety nie mogą zakrywać twarzy w Mekce. Po wkroczeniu na teren tego świętego dla muzułmanów miasta (nawet gdy lecą samolotem) faceci przebierają się w białe łachy, a kobiety odkrywają twarze. Czyli zakrywanie twarzy nie jest uwarunkowane religią. 

 

 

Kirgistan to kraj bardzo świecki

 

Podobnie jak Niemcy czy Francja.