3259 odpowiedzi w tym temacie

[Zaciekawiony]

To z marchewką wynikało z tego, że Hiszpanie produkują z niej marmoladę. Tymczasem przepisy o produktach spożywczych mówiły, że dżemy i marmolady robi się tylko z owoców, więc tymczasowe uznanie, że marchewka będzie liczona jak owoc było prostszym rozwiązaniem, niż zakazanie hiszpanom nazwy marmolada. Podobny był problem z wódką, bo to że my robimy ją z żyta, wcale nie oznaczało że tak musi być i koniec. Niestety nasi lobbyści się nie postarali i obecnie unijne przepisy mówią, że wódką nazywa się każdy alkohol ze sfermentowanych zbóż i nasion, a więc też z kukurydzy.

[Tenhan]

Może być coś na rzeczy czy to po prostu kolejne straszenie? Bo ja nie bardzo znam się na takich zjawiskach.

Na zachodzie Europy i w USA pojawiają się ostatnio akcje propagandowe mające na celu przygotowanie ludności na rozległe przerwy w dostawach prądu. Tak nagłe zwrócenie uwagi w tym kierunku może oznaczać tylko dwie rzeczy. Władze pozornie sugerują, że ich sieci energetyczne mogą niedomagać, ale bardziej prawdopodobne jest to, że może dojść do jakiegoś zdarzenia, które spowoduje powszechny brak dostępu do prądu.

Ze słów byłej szefowej Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego USA, Janet Napolitano wynika, że władze za oceanem biorą pod uwagę „rozległy i poważny cyberatak” albo jak mówiła „katastrofę naturalną – jakiej ten naród jeszcze nie widział – która wydaje się być w drodze”.

Nagle różne media zaczynają opowiadać o możliwości przerw w dostawach prądu. Na Wyspach Brytyjskich wmawia się ludziom, że to dobrze, że UE chce ograniczyć moc odkurzaczy, bo prądu jest za mało i może dojść do wyłączeń infrastruktury. Czy jednak rzeczywiście chodzi o zbyt silne odkurzacze i zwiększony pobór prądu czy o coś zupełnie innego?

Wiele wskazuje na to, że katastrofa naturalna, którą wspomina Janet Napolitano może mieć związek z aktywnością Słońca. Świadczą o tym poszlaki, ale o całkiem mocnych podstawach. Przede wszystkim bezsprzecznym faktem jest, że nadchodzi koniec cyklu słonecznego, który zwykle dopełnia się przebiegunowaniem naszej gwiazdy. Obserwacje poprzednich szczytów cyklu pozwalają na sformułowanie przypuszczenia, że możemy być świadkami wielkich rozbłysków słonecznych, koronalnych wyrzutów masy i wydarzeń protonowych.

W ciągu ostatnich kilkunastu dni widzimy znaczny wzrost aktywności słonecznej następujący po bezprecedensowym okresie spokoju na Słońcu. O wszystkich szczegółach tych wydarzeń można przeczytać na łamach specjalnego serwisu internetowego zmianysolarne.pl, gdzie codziennie pojawiają się nowe informacje o wzrastającej ostatnio aktywności słonecznej.

Czego obawiają się władze? Na przykład rozbłysku na miarę słynnego wydarzenia carringtońskiego z 1 września 1859 roku. Jego skutki dla gospodarki byłyby wręcz katastrofalne. Wtedy, w połowie XIX wieku zjawiska indukcji magnetycznej były tak silne, że porażeniu uległo wielu telegrafistów. Zorze polarną obserwowano nawet na Karaibach.

Spróbujmy sobie wyobrazić skutki czegoś takiego w czasach dzisiejszych. Rozbłysk tej siły z pewnością byłby niszczący dla setek satelitów znajdujących się w przestrzeni okołoziemskiej. Ich uszkodzenia wywołałyby zwłaszcza wzrastające poziomy wysokoenergetycznych protonów. Z pewnością podobnie wyglądałoby to na Ziemi.

Wielki sztorm słoneczny z 13 marca 1989 roku wywołał rozległy blackout w kanadyjskiej prowincji Quebec. Indukcja magnetyczna powodowała wtedy powstawanie łuków elektrycznych niszczących transformatory. Przerwa w dostawie prądu była naturalnym rezultatem tych zdarzeń. Wtedy to wielkie zamieszanie wywołał rozbłysk X15 i CME (koronalny wyrzut masy). Od tego czasu był względny spokój. Czyżby miało się to zmienić?

Być może uruchomiona propaganda w mediach ma za zadanie przygotować ludzi na takie wydarzenie. Można powiedzieć, że jest to dmuchanie na zimne, bo trudno zakładać, że ktoś wie na pewno, kiedy do tego wielkiego rozbłysku dojdzie. Bez wątpienia jednak kiedyś to się wydarzy.

Gdyby skala rozbłysku była porównywalna do tej z 1859 roku mielibyśmy do czynienia z sytuacją bez precedensu. Uszkodzone sieci energetyczne i telekomunikacyjne mogłyby pozostawać wyłączone przez wiele miesięcy. Uszkodzenia wszechobecnej elektroniki spowodowałyby dramatyczny regres cywilizacyjny, który mógłby wywołać anarchię. Aby jej przeciwdziałać konieczne byłoby wprowadzenie stanu wyjątkowego. Być może to na to przygotowuje się amerykańska agencja do spraw zarządzania kryzysowego FEMA.

Niektórzy zwracają uwagę na szczególną koincydencję zdarzeń polegającą na tym, że szczyt cyklu słonecznego praktycznie zbiega się z przelotem komety C/2012 S1 ISON. Zwolennicy teorii elektrycznego wszechświata sugerują, że kometa ta podczas zbliżenia do naszej gwiazdy na odległość zaledwie miliona kilometrów, może wejść z nim w interakcję wywołując sztorm słoneczny, którego tak bardzo boją się przedstawiciele władz. Jeśli jest to prawidłowa hipoteza do tego niekorzystnego zjawiska solarnego może w ciągu następnych tygodni.

Źródło: wolnemedia.net

[Connor]

No cóż, warto ludziom uświadomić, że w pewnej chwili mogą przestać działać komputery i nie będzie facebooka. Mniejszy szok, aczkolwiek nie przejmowałbym się tak bardzo, biorąc pod uwagę fakt, że USA ma przygotowany plan na wypadek apokalipsy zombie. Przezorny zawsze ubezpieczony.

[Robakatorianin]

Unijni eksperci zwracają uwagę, że już teraz w wielu krajach wprowadzane są normy, które zakazują montowania spłuczek o pojemności mniejszej niż 6 litrów, tymczasem w Wielkiej Brytanii do użytku dopuszczone są jedynie spłuczki, których pojemność nie przekracza właśnie 6 litrów.

Ci ograniczeni umysłowo eksperci nigdy nie widzieli spłuczek z funkcją start/stop lub z podwójnym "włącznikiem" na małą potrzebę lub dużą?

W ramach oszczędności wody zajęliby się projektem rekuperacji wody w blokach-tu trochę o tym wspomniałem (ostatni akapit). To są ogromne ilości zmarnowanej wody która mogłaby ponownie trafić do obiegu, wielokrotnie.

To z marchewką wynikało z tego, że Hiszpanie produkują z niej marmoladę. Tymczasem przepisy o produktach spożywczych mówiły, że dżemy i marmolady robi się tylko z owoców, więc tymczasowe uznanie, że marchewka będzie liczona jak owoc było prostszym rozwiązaniem, niż zakazanie hiszpanom nazwy marmolada.

Co za różnica w którym przepisie zrobić wyjątek lub zmienić definicje? Kwestia kilku papierków. Lepiej byłoby zrobić wyjątek dla marmolady niż mieszać ludziom w pojęciach biologicznych.

No cóż, warto ludziom uświadomić, że w pewnej chwili mogą przestać działać komputery i nie będzie facebooka. Mniejszy szok, aczkolwiek nie przejmowałbym się tak bardzo, biorąc pod uwagę fakt, że USA ma przygotowany plan na wypadek apokalipsy zombie. Przezorny zawsze ubezpieczony.

Nawet miesięczny blackaut byłby katastrofalny w skutkach-żadne siły porządkowe by nie sprostały zamieszką i destabilizacji żadnego z krajów. Totalna anarchia i samowola.

EDIT:
http://www.youtube.com/watch?v=SUbKin-zrj4
http://www.youtube.com/watch?v=7sKseQ59Bs4

Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 01.11.2013 - 22:54

[mjr Tsu]

Rosyjskie służby szykowały zamach na Zakajewa w czasie jego wizyty w Polsce

Podczas mojego pobytu w Polsce rosyjskie służby specjalne szykowały na mnie zamach – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” Ahmed Zakajew, szef czeczeńskiego rządu na uchodźstwie. A jego współpracownicy dodają: – W waszym kraju pod przykryciem uchodźców czeczeńskich działają agenci rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.


Ahmed Zakajew szef rządu na uchodźstwie Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, ujawnił w rozmowie z „Codzienną” kulisy przygotowywanego na niego zamachu.

Tuż przed kongresem czeczeńskim, który odbył się w Polsce we wrześniu 2010 r., rosyjskie służby planowały atak na przebywającego wówczas w naszym kraju Zakajewa oraz jego współpracowników. Świadczy o tym m.in. rozmowa Sharpudina Iliasowa, założyciela nieuznawanej przez rząd na uchodźstwie organizacji pozarządowej „Diaspora czeczeńska w Polsce”, z Shaa Turlajewem, człowiekiem „oddelegowanym” na odcinek „likwidacji bojowników” przez marionetkowego prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa.

Shaa Turlajew mówi wprost, że już „przygotował ludzi”. A Zakajew nie ma wątpliwości: – Chodziło o mnie, byłem wówczas w waszym kraju. Szef czeczeńskiego rządu na uchodźstwie jest przekonany, że zatrzymanie go przez polskie służby pomieszało szyki Rosjanom.
Zdaniem przedstawicieli rządu Republiki Iczkerii bardzo wielu funkcjonariuszy rosyjskich służb specjalnych, udając uchodźców czeczeńskich nadal działa na terytorium Polski.
A - jak twierdzą - polskie władze nie reagują na sygnały dotyczące tego problemu.

źródło

No ale przypuszczalny zamach na Kaczyńsiego, przezesa NBP, całej generalicji - to oczywiście niemożliwe - spisek, paranoja, a bo po co mieli by to robić ?

Użytkownik Tsührer edytował ten post 04.11.2013 - 12:11

[Zbeeanger]

Zdaniem przedstawicieli rządu Republiki Iczkerii bardzo wielu funkcjonariuszy rosyjskich służb specjalnych, udając uchodźców czeczeńskich nadal działa na terytorium Polski.
A - jak twierdzą - polskie władze nie reagują na sygnały dotyczące tego problemu.

źródło

Zdziwiłbym się gdyby przykrywką byli tylko sami uchodźcy... jesteśmy uzależnieni od sowietów a Polska to karta przetargowa, na naszych ziemiach od lat toczą się wojny europa vs rosja. Jak nie polityczne rozgrywki to zbrojne konflikty.

No ale przypuszczalny zamach na Kaczyńsiego, przezesa NBP, całej generalicji - to oczywiście niemożliwe - spisek, paranoja, a bo po co mieli by to robić ?

Co ty gadasz za bzdury, jaki zamach, to nasi piloci oraz Lech i pijany generał, rozbili samolot... w końcu komisjie to stwierdziły... zarówno MAK jak i nasza sojusznicza Millera.
Towarzysze przypominają mi się hasła z epoki okupacji rosyjskiej :

-W Polsce prowokacja polityczna nie przejdzie!

-Przyjaźń polsko-radziecka to pokój, niezawisłość, szczęśliwe jutro naszej ojczyzny

Przykre ale prawdziwe ...

[ufo1987]

Ogromny wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim

Trzy osoby zginęły, a 10 zostało rannych w wybuchu gazu, do którego doszło w miejscowości Janków Przygodzki (woj. wielkopolskie). Wśród rannych jest dwoje dzieci, jedno z nich jest ciężko poparzone. Zaginęły dwie osoby, które pracowały przy gazociągu. Ogień zajął 12 budynków mieszkalnych i pobliski las. Na miejscu są 44 zastępy straży pożarnej. Trwa akcja ratunkowa. - Ludzie chodzą i płaczą. Tragedia. Domy najbliżej wybuchu zostały wręcz stopione - relacjonowali świadkowie zderzenia w RMF FM. Według strażaków pożar sukcesywnie zmniejsza się. Ostateczny bilans wybuchu będzie możliwy po ugaszeniu pożaru i po przeszukaniu terenu.

Nie mamy na razie informacji na temat tożsamości ofiar śmiertelnych eksplozji i pożaru w Jankowie Przygodzkim - poinformował rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube. W wyniku zdarzenia zginęły trzy osoby. Stube podał, że na miejscu są pracownicy Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego i powiatowych służb nadzoru. Po zakończeniu akcji gaśniczej oszacują oni stan techniczny budynków i zdecydują, czy nadają się one do zamieszkania.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Janków Przygodzki ok. godz. 14. Po wybuchu gazociągu wysokiego ciśnienia zapaliło się kilka budynków mieszkalnych. Doszło do kilku pożarów. Jak podało MSW przyczyną eksplozji był prawdopodobnie rozszczelniony rurociąg. Zapalił się gaz ulatniający się z gazociągu uszkodzonego najprawdopodobniej przez pracującą na miejscu koparkę. Świadkowie informują, że zapalają się kolejne domy, a płomienie widać z daleka. - Ogień idzie dom za domem. Sięga wysokości ok. 10 metrów - relacjonowali świadkowie. - Wybuch był tak silny, że przesunęło samochód, który był zaparkowany na parkingu - mówił na antenie TVN24 jeden z mieszkańców. - Płomienie widoczne są z odległości kilku kilometrów. Gorąco było tak, że na odległość 300 metrów nie można było bliżej podejść, bo już było czuć zbyt wysoką temperaturę od ognia. Jeżeli tam byli ludzie, to praktycznie żywcem się spalili - mówił w RMF FM świadek wybuchu. - Żar w odległości 500 metrów jest tak mocny, że nie można wytrzymać, dlatego strażacy będą musieli poczekać aż pożar się wypali. Domy najbliżej wybuchu zostały wręcz stopione - relacjonował świadek zdarzenia w RMF FM. - Centrum miasta jest sparaliżowane. Straż pożarna jest ściągana z pobliskich miasta, m.in. z Kalisza - dodał.

http://www.youtube.com/watch?v=CVysCN_Hkfk

http://www.youtube.com/watch?v=WWoWK9UT8IM

http://www.youtube.com/watch?v=JSXCp6_nAeU

Użytkownik ufo1987 edytował ten post 14.11.2013 - 18:22

[Pomaranczka]

To straszne Tragedia dla tych co stracili cały dorobek życia, dom i wszystko... I niestety dla tych co mieli najmniej szczęścia być w polu rażenia Ciężko się patrzy na tragedie ludzi, tym bardziej naszych polskich ludzi.

[ufo1987]

To i tak cud, że zginęły tylko trzy osoby przy tak potężnym wybuchu, chociaż podejrzewam że po ugaszeniu może okazać się, że ofiar będzie więcej. Ale skoro budynki aż topiły się to z ludzi chyba nic nie zostanie, w eopcentrum to pewnie wyparowali...

[Sventer]

W Stanach Zjednoczonych popularność zyskała okrutna i śmiertelna gra Knockout. Istotę gry prezentuje materiał filmowy, gdzie jeden z grona czarnych nastolatków masakruje przypadkowego, białego przechodnia. Gra polega na tym, że atakujący ma znokautować ofiarę jednym ciosem, podaje Washington Post.



Okropna gra spowodowała już śmierć kilku ludzi w Syracuse, St. Louis i New Jersey, a jej ofiarami są przypadkowi mieszkańcy, chodzący po ulicach amerykańskich miast. Gra nazywa się Knockout i w sposób nieunikniony angażuje przechodniów. Celem gry jest powalenie na ziemię człowieka jednym ciosem.



Na filmach widać kilka ofiar. Jedną z nich jest 46 -letni Ralph Santiago z Hoboken w stanie New Jersey, który został znaleziony martwy ze złamanym karkiem. Jego głowa utknęła między żelaznymi balustradami ogrodzenia, podaje NJ.com. Dlaczego to robią? „Dla zabawy” - mówi jeden z nastolatków w filmie. „Zastanawiam się, czy mam wystarczająco dużo siły, aby zabić kogoś " - mówi inny.



Kolejna ofiara została zaatakowana w czwartek na 14th Street do Columbia Heights, donosi DCist.com. Grupa nastolatków jechała na rowerach za młodą kobietą. Potem nagle jeden z młodzieńców uderzył ją w głowę. Dziewczyna przeżyła atak. Teraz przestrzega innych mieszkańców w okolicy, aby zachowali czujność.

http://www.youtube.com/watch?v=GT0SbPxsK5s#t=11

Co ciekawe, gra wyszła już poza granice Stanów Zjednoczonych i rozprzestrzenił się na inne kraje Zachodu. Odnotowano pierwsze przypadki niespodziewanych ataków w Londynie. Paskudna zabawa rozprzestrzenia się, jak zaraza i ma rasistowskie podteksty. Czarni leją białych, biali biją czarnych.


Knockout zaczął się, gdy student na Michigan State University został uderzony kamieniem. Nieszczęśnik wyciągnął się na ulicy, a bezczelny zamachowiec, jakby nigdy nic, zaoferował pomoc i zapytał, czy wszystko jest ok. Nieświadoma ofiara wyciągnęła rękę do „dobrego Samarytanina” i ponownie oberwała w twarz. Chuligan z uśmiechem na ustach oddalił się z miejsca zdarzenia.

Źródło: http://zmianynaziemi...na-gra-knockout

Użytkownik Sventer edytował ten post 23.11.2013 - 13:57

[Babydoll]

A myślałam, że już nic nie zdziwi. Ale nikt nic z tym nie robi? Nikt nie reaguje? Chyba to jest najbardziej przerażające w tym wszystkim. Kto w ogóle wpadł na równie idiotyczny pomysł?

[pawlitto]

7.8 Zabronione są wszelkie formy rasizmu i nietolerancji tj. wypowiedzi antynarodowe i szerzące nienawiść, wypowiedzi wulgarne odnoszące się do innych nacji, kolorów skóry, wierzeń, osób, wypowiedzi obraźliwe skierowane pod adresem innych Użytkowników Forum.

Kronikarz

[Kronikarz Przedwiecznych]

Androll, to co proponujesz nie doprowadzi do niczego dobrego. Moim zdaniem, łapie się takiego gościa i wysyła na 50 lat na ciężkie roboty. 20 godzin dziennie za miskę wody i kawałek chleba. Gwarantuję Ci, że to będzie wielokrotnie gorsza kara niż śmierć.

A to, że akurat zrobił to afroamerykanin nie ma żadnego znaczenia. Założę się, że w zabawie bierze udział tak samo dużo osób innych ras.
A wszystko wynika z braku wychowania, perspektyw, rodzice zasuwają na dwie zmiany, a dzieci wychowuje ulica i tak samo głupi koledzy. Niestety...