A dziś też podali, że Jerzy Cnota zmarł... Lubiłem go bardzo oglądać. Nie tylko w Janosiku.
Też szkoda. Dobrą rolę miał w "Kiepskich". Mądry facet był.
Napisano 11.11.2016 - 13:52
A dziś też podali, że Jerzy Cnota zmarł... Lubiłem go bardzo oglądać. Nie tylko w Janosiku.
Też szkoda. Dobrą rolę miał w "Kiepskich". Mądry facet był.
Napisano 14.11.2016 - 21:55
Armia USA rozpoczyna przerzut wojsk do Polski. "Takiej operacji nie było od dekad"
""Żołnierze brygady pancernej USA, która będzie stacjonować w Polsce, zaczęli operację przerzutu uzbrojenia i sprzętu do Europy To duże przedsięwzięcie logistyczne - informuje tvn24.pl.
Portal cytuje słowa kapitana Kennetha Kloeppela, szef załadunku 3. Pancernego Brygadowego Zespołu Bojowego (ABCT), który podkreśla, że armia USA bardzo rzadko transportuje do Europy jednocześnie tak duże zgrupowanie. - Taki przerzut nie zdarzył się od dekad - stwierdził kapitan Kloeppel.
Jednostka, która wyrusza do Polski, należy do 4. Dywizji Piechoty i stacjonuje w Fort Carson w Colorado. W bazie trwa załadunek sprzętu na wagony kolejowe, które przewiozą go do portu.
"Łącznie 3. ABCT ma na wyposażeniu niemal tysiąc pojazdów: od czołgów M1 Abrams po lekkie ciężarówki. Dodatkowo setki kontenerów lżejszego sprzętu i wyposażenia" - wyjaśnia tvn24.pl.""
Jakieś większe przygotowania?
Napisano 18.11.2016 - 00:01
Brytyjka ofiarą gwałtu w Dubaju.
Brytyjka zgłosiła się na policję w Dubaju i poinformowała, że została zgwałcona. Kobieta została aresztowana i oskarżona o seks pozamałżeński. Odebrano jej też paszport, grozi jej deportacja i ograniczenie wolności - informuje portal news.sky.com.
Kobieta twierdzi, że została zaatakowana zgwałcona przez dwóch mężczyzn z Birmingham podczas wakacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Incydent zgłosiła policji w Dubaju. Nie dość, że nie otrzymała oczekiwanej pomocy, to grozi jej kara.
Brytyjka została aresztowana, ale zwolniono ją po wpłaceniu kaucji. Odebrano jej jednak paszport i w każdej chwili może znów znaleźć się za kratami. Grozi jej deportacja, a nawet wyrok więzienia, jeśli podczas procesu zostanie uznana winną.
http://wiadomosci.on...sztowana/6bs7jc
Jak to w onecie, trochę przesadzają. W tym wypadku deportacja, to akurat szczęśliwe rozwiązanie
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 18.11.2016 - 00:03
Napisano 18.11.2016 - 18:56
Chora na raka 14-latka została zamrożona. Sąd dał na to zgodę wbrew woli ojca dziewczynki
14-letnia Brytyjka, chora na raka, wygrała krótko przed śmiercią batalię sądową o zamrożenie ciała w nadziei, że w przyszłości może zostać wyleczona - poinformowała BBC.
Dziewczynkę, chorującą na rzadką odmianę raka, w jej życzeniu wspierała matka, ale nie ojciec; rodzice dziewczynki byli rozwiedzeni.
Wysoki Trybunał (High Court) przyznał matce prawo decydowania o ciele córki. Ciało 14-latki, która zmarła w październiku, zostało przewiezione do USA i tam poddane odpowiednim zabiegom. Informację o sprawie brytyjskie media przekazały dopiero teraz. Tożsamości dziewczynki nie ujawniono z powodów prawnych, wiadomo jedynie, że mieszkała w aglomeracji Londynu.
W liście do sędziego Brytyjka wyjaśniła, że chce żyć dłużej i nie chce być pochowana pod ziemią.
- Sądzę, że kriogeniczne zamrożenie daje mi szansę na wyleczenie i obudzenie - nawet za setki lat - napisała.
Sędzia Peter Jackson, który odwiedził chorą w szpitalu, powiedział, że był poruszony odwagą, z jaką mierzy się ona ze swą trudną sytuacją.
Wyjaśnił, że orzeczenie nie tyle dotyczyło prawa do zamrożenia ciała, lecz sporu między rodzicami o dysponowanie zwłokami córki.
Ojciec nie krył obaw, że nawet jeśli wszystko się powiedzie i za powiedzmy 200 lat jego córka się obudzi, może nie mieć już żadnych krewnych i niczego nie pamiętać. Wziąwszy pod uwagę, że ma jedynie 14 lat, znajdzie się w rozpaczliwej sytuacji, sama w Stanach Zjednoczonych - przekonywał.
Ośrodki, w których zwłoki mogą zostać zachowane w ciekłym azocie w bardzo niskich temperaturach, znajdują się w Rosji i Stanach Zjednoczonych - zaznacza BBC. Koszt zachowania ciała na czas nieokreślony jest szacowany na ok. 37 tys. funtów.
Napisano 19.11.2016 - 00:08
Też się zastanawiałem nie raz, że właśnie chciałbym zostać zamrożony, bo w przyszłości technika może dawać możliwość powrotu do życia z takiego stanu, ale pewnie nigdy nie będzie mnie na to stać. Druga opcja to zostawić jakiś ślad DNA potomkom, np włos - być może kiedyś będzie możliwe odtworzenie człowieka na podstawie choćby takiego włosa.
Napisano 19.11.2016 - 01:02
@ Up-
Można już teraz. Przeszczepia się jądro komórkowe do komórki jajowej bez jądra, komórka mając pełny materiał genetyczny zaczyna się dzielić. Jedyną różnicą jest to że komórka nawet bez jądra ma swoje DNA.
W każdym razie sklonowano tak owcę i kilka innych zwierząt.
Co do sklonowania człowieka z całą jego obecną wiedzą na podstawie włosa- awykonalne, bo w DNA nie ma wiadomości o Twojej wiedzy i doświadczeniach, znajduje się ona w mózgu. Więc nie zależnie od tego jak bardzo do przodu pójdzie nauka, idealnej kopii Ciebie z zapisem doświadczeń życiowych z włosa nie wyłuskasz.
Chyba że zgraliby Ci dodatkowo mózg na pendrive.
Ale choć robi się coś w tym kierunku, jest to jeszcze w powijakach, więc obawiam się że na razie nie da rady.
Chyba że zostawisz do zamrożenia cały mózg, z zachowaną kompletną siecią neuronów do późniejszego odczytania i skopiowania, ale nie wiem czy kryształki lodu które się wytworzą podczas zamarzania by jej nie popsuły.
Napisano 19.11.2016 - 10:45
Co do sklonowania człowieka z całą jego obecną wiedzą na podstawie włosa- awykonalne, bo w DNA nie ma wiadomości o Twojej wiedzy i doświadczeniach, znajduje się ona w mózgu. Więc nie zależnie od tego jak bardzo do przodu pójdzie nauka, idealnej kopii Ciebie z zapisem doświadczeń życiowych z włosa nie wyłuskasz.
Właśnie, z obecną wiedzą. Wiadomo co będzie za 100 lat? Za 500? A przecież na skali czasu to jest nic. Lepiej zostawić po sobie włos, niż nic.
Napisano 19.11.2016 - 17:53
Kolejne informacje z Wikileaks ( możliwe że już było )
Najciekawsze jest to z przebiegunowaniem ;-)
http://innemedium.pl...kosci-za-20-lat
Napisano 24.11.2016 - 14:08
Medycyna alternatywna taka zdrowa:
Tragiczny finał warsztatów medycyny naturalnej w Grodzisku Mazowieckim. Uczestniczka "ceremonii kambo", której zaaplikowano wydzielinę amazońskiej żaby kambo, nie żyje - podaje radio RMF FM.
Warsztaty, podczas których Halinie T. zaaplikowano na skórę wydzielinę żaby olbrzymiej z puszczy amazońskiej, zorganizowano w jednej z siłowni w Grodzisku Mazowieckim. Kobieta wymiotowała, straciła przytomność. Została odwieziona do szpitala - opisuje reporter radia Krzysztof Zasada.
Prokuratura wszczęła już śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Organizator warsztatów, przesłuchany jako świadek, miał powiedzieć, że podobne zajęcia organizuje od roku
http://wiadomosci.wp...l?ticaid=11824f
Napisano 24.11.2016 - 20:34
To stwierdzenie że "obrzęd żaby" pokazuje "uzdrawiające działanie tej substancji" to mniej więcej tak jak tłumaczenie złapanego kogoś z blantami że to na jego potencjalną jaskrę. Jad żaby to sub;stancja wybitnie psychoaktywna. Jednak nie jest to substancja powodująca zwykły trip. To substancja powodująca trwałe zmiany w osobowości "szczepionego" wymioty , odjazd itp to tylko efekty uboczne leku. Indianie przygotowują się do tego obrzedu od dzieciństwa .Dorośli aplikuja miniejsze dawki dzieciom przyzwyczajając ich organizmy do "ostatecznego" obrzędu. Wg wierzeń Indian amazońskich obrzęd produkuje "supersprawnego wojownika". I nie chodzi tu o siłę fizyczna tylko o swoiste ukierunkowanie i motywację na zwycięstwo za wszelką cenę.
http://www.tvp.pl/st...rzed-zaby/64015
Napisano 26.11.2016 - 06:40
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych