3259 odpowiedzi w tym temacie

[StatystycznyPolak]

Walki trwają już od 2-3 tygodni. Zaczeły się mniej więcej po inauguracji Trumpa na prezydenta USA. Przypadek? nie sądzę. Putin pewnie sprawdza do czego może się posunąć i jak zareaguje administracja Trumpa na eskalację konfliktu.

W ostatnim czasie w obwodzie ługańskim w zamachu zginęło kilku przywódców separatystów w tym Givi, jeden z najbardziej medialnych dowódców.

A tu ciekawa strona gdzie na bieżąco aktualizowane są doniesienia z frontu na Ukrainie lub Syrii.

https://liveuamap.com/pl/

Użytkownik Sebastian. edytował ten post 17.02.2017 - 09:06

[pishor]

Walki trwają już od 2-3 tygodni. Zaczeły się mniej więcej po inauguracji Trumpa na prezydenta USA. Przypadek? nie sądzę.

Ja tez nie sądzę.

Szczególnie, że o walkach na Ukrainie, donosiły media i portale informacyjne (może nie w wieczornych wiadomościach ale kto chciał, ten znalazł) praktycznie cały ubiegły rok - ze szczególnym uwzględnieniem jego końcówki.

Więc to nie jest do końca tak, że tam nic się nie działo i dopiero po inauguracji Trumpa dziać się zaczęło.

 

Inna sprawa, że jeszcze w kampanii stawiano sztabowi Trumpa zarzuty o zbytnie sprzyjanie Putinowi (plus to, że tak naprawdę to rosyjscy hakerzy pomogli mu w zwycięstwie nad Clinton), a dymisja Michaela Flynna z pozycji doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu, która miała miejsce ostatnio, pokazała, że nie były to zarzuty całkowicie bezpodstawne.

 

Więc o jakim testowaniu tu mówimy?

Putin musiałby być idiotą żeby zniechęcać do siebie pierwszego od lat prezydenta USA, który wyraźnie mu sprzyjał.
A Putin (co by o nim nie sądzić) - idiotą nie jest.

[Last Sicarius]

Trump z Putinem zaczynają swoje gierki. Ten pierwszy dość głośno upomniał się, żeby Rosjanie oddali Krym Ukrainie(Na co Moskwa odpowiedziała, że nie będzie rozmawiać o ich terytorium), a za to Putin rozpoczął testy rakiet krótkiego/średniego zasięgu(coś do 5500km), a ponoć od jakiegoś czasu takie testy miały być zabronione. Jeszcze pewnie trochę potrwa to sprawdzanie się jednej i drugiej strony, a Ukraina to dobre pole testowe.

[StatystycznyPolak]

Tak to prawda że na Ukrainie przez cały ubiegły rok dochodziło do potyczek, ale ostatnimi czasy separatyści i Ukraińcy zaczeli używać broni zakazanych w porozumieniu mińskim, chodzi o ciężką artylerię. Dodatkowo ostrzeliwane są dzielnice mieszkalne i pewnie dlatego zrobiło się głośno o Ukrainie w mediach.

 

Więc o jakim testowaniu tu mówimy?

Putin musiałby być idiotą żeby zniechęcać do siebie pierwszego od lat prezydenta USA, który wyraźnie mu sprzyjał.
A Putin (co by o nim nie sądzić) - idiotą nie jest.

 

Putin jest rewelacyjnym graczem, dlatego właśnie o tym mówię że Putin sprawdza jaka będzie reakcja Trumpa na eskalację konfliktu. Na zasadzie a może Donald przymknie oko na to co dzieje się na Ukrainie.

Użytkownik Sebastian. edytował ten post 17.02.2017 - 22:51

[pishor]

Pytanie - po co Putinowi eskalacja konfliktu na Ukrainie, skoro osiągnął już tam to co chciał? I wszyscy to tak naprawdę zaakceptowali.

Tylko po to żeby sprawdzić Trumpa?

A po co mu sprawdzać Trumpa teraz akurat, skoro takie sprawdzanie może się skończyć jedynie zmianą życzliwego nastawienia Trumpa do Rosji (Putina) na nastawienie mniej życzliwe?

Na co Putinowi potrzebne jest to teraz, zaraz?

[Zaciekawiony]

Oj, no bo Putin jest filmowym Geniuszem Zła który zawsze coś knuje i niezależnie co się dzieje można powiedzieć, że to sprawka jego przebiegłego planu mającego na celu cośtamcośtam. To coś w stylu przypisywania USA sprawstwa wszystkich zaburzeń i protestów.

[noxili]

Oj, no bo Putin jest filmowym Geniuszem Zła który zawsze coś knuje

 

Putin to dobry strateg. Jest tylko bardzo dobry na tle europejskich polityków którzy reprezentują sobą umysłowy średnio upośledzonego chomika. 

zginęło kilku przywódców separatystów

 

To chyba dziwnym nie jest. Ich śmierć jest na rękę kolejno 

Rosji, USA,UE, Ukrainie jaki i Republice Ługańskiej/Donieckiej.

 Nikt ich nie potrzebuje . Dziwne że tak długo zyli.

[pishor]

Skażenie powietrza radioaktywnym jodem nad Polską.

Niegroźne dla zdrowia, ale skąd się wzięło?

 

Jak podała IRSN, francuska rządowa agencja monitorująca skażenie radioaktywne i zagrożenia nuklearne na świecie, w powietrzu nad Europą Północno-Wschodnią doszło w styczniu do niewielkiego wzrostu poziomu Jodu-131.

W Polsce jodu było 5-10 razy więcej niż w innych krajach, ale nawet taki poziom nie zagraża zdrowiu.

Nie wiadomo, co jest źródłem skażenia.

 

Instytut Ochrony Radiologicznej i Bezpieczeństwa Atomowego (IRSN) opublikował 12 lutego 2017 mapę, z której wynika, że poziom jodu 131 był w Polsce uderzająco wyższy niż w pozostałych 11 krajach.

W tygodniu 9-16 stycznia wskaźnik sięgnął u nas 5,92 mikroBq/metr sześcienny (mikro = 1 milionowa część), podczas gdy w Hiszpanii wyniósł 1,28 a w pozostałych krajach nie przekraczał 1 mikroBq/metr sześcienny.

W Niemczech było jodu 12 razy mniej.

Agencja podkreśla, że takie ilości nie niosą żadnego zagrożenia dla zdrowia. Nie podaje też przyczyn skażenia.

(...)

źródło

 

Więcej informacji w artykule źródłowym.

[Zaciekawiony]

W wieku 102 lat zmarła aktorka Danuta Szaflarska.

 

Natomiast sucha Kalifornia zmaga się z największymi od lat ulewami, związanymi z tzw. "rzeką atmosferyczną" czyli wąskim strumieniem tropikalnego powietrza zaciągniętym przez zimowy niż. Dla całej wschodniej połowy USA daje to mimo wszystko nadzieję na zakończenie suszy, niepewna pozostaje sytuacja w Oroville gdzie trwa naprasza uszkodzonego po poprzednich ulewach przelewu zapory.

[noxili]

Reaktorów u nas niema,Za to w Danii już są, niema też stacji pomiarowych mierzących  stężenia jodu. Powietrze do Polski napływa z północnego zachodu . Obstawiam incydent nuklearny gdzieś w Dani Skandynawii lub awarię atomowego okrętu podwodnego. Notabene z naszych sąsiadów takie pomiary robia tylko Niemcy i Czechy.

[Zaciekawiony]

W tygodniu 9-16 stycznia w Warszawie wiało głównie z południa i południowego wschodu lub wschodu.

http://www.ogimet.co...&min=0&ndays=30

 

To był jeszcze okres dominacji zimnego wyżu. Trzebaby porównać pomiary na stacjach natężenia promieniowania.

[TheToxic]

Może stąd chociaż mówili, że nie było skażenia ale w mediach jest za to podejrzanie cicho  

[noxili]

W tygodniu 9-16 stycznia w Warszawie wiało głównie z południa i południowego wschodu lub wschodu.

http://www.ogimet.co...&min=0&ndays=30

 

To był jeszcze okres dominacji zimnego wyżu. Trzebaby porównać pomiary na stacjach natężenia promieniowania.

A  pomiar jest z 12 Lutego  czyli  po miesiącu po wlezieniu kontynentalnego wyżu do P  olski. Spokojnie to powietrze  opuściło nasze tereny. Co widac choćby po temperaturach.Notabene nikt jakoś nie wspomina że PM 2,5 i  bez problemu mógł przyjść z terenów Ukrainy czy Białorusi. Na Ukrainie walki toczą /toczyły się o zagłebie węglowe . Węgiel w tej chwili idzie u naszych wschodnich sąsiadów na eksport ,pala najgorszym śmieciem, nowoczesnych pieców jest tam mniej w niż w Polsce a i zimy są ostrzejsze .Areozole PM2,5 są  stabilne z definicji...

[Zaciekawiony]

12 lutego podano do wiadomości wyniki pomiarów, ale anomalie zawartości jodu dotyczyły okresu 9-16 stycznia.

 

Może i coś do nad dolatuje ze wschodu, tylko że wtedy najbardziej zanieczyszczony byłby wschód kraju. Raczej nie jest to przyczyna obecnych problemów. Widać to gdy porówna się to z sytuacją z kwietnia kiedy to wypalanie ściernisk na Ukrainie powodowało zauważalne pogorszenie jakości na wschodzie. Wtedy w Lublinie poweietrze było gorsze niż w Warszawie (u mnie było dobrze czuć spaleniznę).

Nawiasem mówiąc Słowacy zakładają stacje czystości powietrza na granicy z Polską aby ustalić ile do nich wwiewa. Przeważający kierunek wiatru w tym kraju to od strony Polski.

 

@ The Toxic

Wtedy większe stężenie pojawiłoby się w Niemczech niż u nas.

[Zaciekawiony]

Intensywne jak na luty opady deszczu dają się we znaki. Nie dość że zaczęły się podnosić rzeki, to jeszcze w Gdyni powstało osuwisko:

Osunął się fragment ulicy Sędzickiego. Masy ziemi oparły się o dom wielorodzinny poniżej, przysypując go do wysokości pierwszego piętra. Mieszkańcy winią za to budowlańców prowadzącym prace powyżej

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 24.02.2017 - 10:24