3259 odpowiedzi w tym temacie

[Zaciekawiony]

Dalsze wiadomości o Gollobie nie są zbyt dobre. Jest utrzymywany w stanie śpiączki i ma oddech podtrzymywany respiratorem.

[Alis]

Do tego doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego, złamania kręgu TH7, obustronnego złamania żeber, krwotoku do jamy opłucnowej, czyli koniec kariery a początek walki o nowe życie

[TheToxic]

Makabryczne znalezisko w Rudzie Śląskiej! W parku leżały zwłoki!

 

Znalezione w parku w Rudzie Śląskiej były w zaawansowanym rozkładzie. Znalazł je przypadkowy przechodzień, który od razu zadzwonił na policję.

Rozkładające się zwłoki znalezione zostały w parku w Rudzie Śląskiej. Obok szkieletu znaleziono strzępy odzieży. Policjanci nie byli w stanie rozpoznać płci denata, dlatego też prokurator zlecił wykonanie badań.

 

źródło

[Kronikarz Przedwiecznych]

Nie żyje kobieta, która identyfikowała zwłoki Adolfa Hitlera

 

W wieku 98 lat zmarła  w Baku Helena Rżewska, pisarka i radziecka tłumaczka wojenna, która w maju 1945 roku identyfikowała zwłoki Adolfa Hitlera.

Informację o śmierci Rżewskiej podała na facebooku jej wnuczka.

 

Na przełomie kwietnia i maja 1945 roku Helena Rżewska uczestniczyła w ofensywie na Berlin. Brała udział najpierw w poszukiwaniach, a potem w pracach wąskiego zespołu identyfikującego ciało Adolfa Hitlera.

Jak sama wspominała w swoich książkach ciało Fuhrera zostało odnalezione przypadkowo 4 maja 1945 roku. Znalazcą miał być radziecki żołnierz Iwan Churakow. W nocy z 5 na 6 maja w zaimprowizowanej naprędce kostnicy przeprowadzono sekcję zwłok. Według Rżewskiej nazistowski wódz miał otruć się cyjankiem. W czasie tej sekcji ze zwłok wyjęto szczękę , którą 8 maja 1945 roku Rżewska otrzymała od pułkownika Wasilija Gorbuszina z poleceniem zabezpieczenia.

Przesłuchania, schwytanego dzień później, asystenta dentysty Hitlera, Käthe Heusermanna, które tłumaczyła Rżewska, potwierdziły, że znalezione ciało należy do niemieckiego zbrodniarza.

 

Sowieci potrzebowali jednak zeznań kogoś, kto był bezpośrednim świadkiem śmierci wodza III Rzeszy. Aresztowani zostali Otto Günsche, osobisty adiutant Fuhrera, oraz Harry Mengershausen członek jego osobistej ochrony. Ten ostatni zeznał, że uczestniczył w przenoszeniu i ukrywaniu zwłok Adolfa Hitlera i Ewy Braun, a opisane przez niego zdarzenia pokrywały się z tym co zastali w Berlinie sowieci.

 

Według Rżewskiej Stalin chciał ukryć fakt odnalezienia zwłok przywódcy nazistów przed aliantami, dlatego nakazał kontynuowanie poszukiwań jego ciała. To z kolei miało dać początek legendom o Fuhrerze dożywającym w Argentynie.

 

http://twojahistoria...adolfa-hitlera/

[pishor]

W sumie, to ona chyba nie tyle identyfikowała te zwłoki co tłumaczyła zeznania asystentki dentysty, która je identyfikowała.

Niby różnica niewielka ale dość zasadnicza.

 

Pozostaje jeszcze kwestia tej szczęki (?), którą "wyjęto podczas sekcji zwłok".

Faktycznie, na podstawie protez dokonano identyfikacji zwłok tak Hitlera jak i Ewy Braun, tyle tylko, że asystentka dentysty fuhrera (nie asystent jak podano w tej informacji) Kathe Heusermann - odwołała swoje zeznania w latach pięćdziesiątych.

Inna sprawa, że przynajmniej w przypadku Braun, proteza była bardzo niechlujnie umieszczona w ustach, co świadczyć by mogło o tym, że umieszczono ją tam po śmierci kobiety, która miała być żona wodza III Rzeszy.

Wątpliwości jest zresztą dużo więcej - zainteresowanych odsyłam do artykułu, który wrzuciłem swojego czasu na forum tutaj.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Korea Północna grozi USA uderzeniem w atomowy okręt podwodny

 

Korea Północna oskarża USA o eskalację napięć na Półwyspie Koreańskim i grozi, że uderzy w znajdujące się w regionie, atomowy okręt podwodny oraz lotniskowiec marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych - informuje "The Independent", powołując się na portal Urminzokkiri. Jednocześnie rząd w Seulu oświadczył, że na Morzu Japońskim trwają ćwiczenia południowokoreańskiej marynarki wojennej z Amerykanami.

 

Urminzokkiri to północnokoreański portal, który zamieszcza oficjalne stanowisko władz w Pjongjangu. "Uderzeniem zniszczymy amerykańskie jednostki tak, że staną się tylko podwodnym duchem, który nigdy więcej nie wypłynie na powierzchnię. Spełni się ich żałosne przeznaczenie" - czytamy na stronie. "Jeśli ich atomowy okręt podwodny choć drgnie, zostanie zmiażdżony". Podkreślono również, że USA grożą Korei Północnej, a ta planuje odpowiednie rozłożenie sił militarnych, by bronić swoich granic.

W pobliżu Półwyspu Koreańskiego - decyzją prezydenta USA - ulokowano lotniskowiec USS Carl Vinson. Kilka dni temu do południowokoreańskiego portu Busan zawinął jeszcze atomowy okręt podwodny USS Michigan, przenoszący pociski manewrujące.

Ponadto północnokoreańska armia wystrzeliła po raz trzeci w tym miesiącu pocisk balistyczny. Rakieta zdołała jednak pokonać 71 kilometrów, po czym eksplodowała na terytorium Korei Północnej. Stany Zjednoczone opowiadają się za podjęciem działań militarnych wobec Północy, w przypadku realnego zagrożenia dla USA bądź ich sojuszników w regionie. Przed konsekwencjami tego kroku ostrzegają z kolei Chiny, które wraz z Rosją są przeciwne militarnym sposobom rozwiązania kryzysu na Półwyspie.

Trwają manewry USA i Korei Płd. na Morzu Japońskim
Rząd w Seulu potwierdził w niedzielę, że na Morzu Japońskim trwają ćwiczenia południowokoreańskiej marynarki wojennej z Amerykanami. W tym dniu USA i Korea Południowa zakończyły inne, doroczne ćwiczenia wojskowe "Foal Eagle".

Sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest wyjątkowo napięta z powodu sygnałów, że Korea Północna może przeprowadzić szóstą próbę nuklearną oraz z powodu ostrzeżeń amerykańskiej administracji, która nie wykluczyła użycia siły, by powstrzymać ambicje atomowe Pjongjangu.

We wspólnych ćwiczenia "Foal Eagle", które rozpoczęły się na początku marca i zgodnie z planem zakończyły się w niedzielę, wzięło udział 20 tys. południowokoreańskich żołnierzy i 10 tys. wojskowych ze Stanów Zjednoczonych. Były to największe tego typu manewry w historii. W marcu przez dwa tygodnie prowadzono inne wspólne, doroczne manewry w ramach symulowanych gier wojennych o kryptonimie "Key Resolve".

Ćwiczenia "Foal Eagle" i "Key Resolve" opierały się na scenariuszach dotyczących konfliktu z Koreą Północną. Seul i Waszyngton podkreślają, że manewry mają charakter czysto obronny, ale Pjongjang przedstawia je jako próbę inwazji na swoje terytorium i dlatego co roku podczas manewrów sytuacja jest napięta.

Zazwyczaj po zakończeniu ćwiczeń nieco się ona uspokaja, ale w tym roku może być inaczej - pisze agencja AFP. W czwartek prezydent USA Donald Trump ostrzegł przed "możliwym ogromnym konfliktem" z Pjongjangiem, który mimo zakazów nie wstrzymał swego programu budowy rakiet balistycznych.

 

onet.pl

[Alis]

ZAPYTALI GO O OSTATNI POSIŁEK. JEGO ODPOWIEDŹ ZMROZIŁA KREW W ŻYŁACH, ALE SPEŁNILI PROŚBĘ SKAZAŃCA.

Do sytuacji doszło w Stanach Zjednoczonych, Alabamie. Personel więzienny zapytał skazanego na śmierć 33-letniego Jeremyego Morrisa o to, czy chciałby zjeść "coś specjalnego" jako swój ostatni posiłek. Odpowiedział bez namysłu. Jego słowa wstrząsnęły strażnikami.

 

 

 

Do sytuacji doszło w Stanach Zjednoczonych, Alabamie. Personel więzienny zapytał skazanego na śmierć 33-letniego Jeremyego Morrisa o to, czy chciałby zjeść "coś specjalnego" jako swój ostatni posiłek. Odpowiedział bez namysłu. "Chcę Biblię".

Strażnicy więzienni początkowo myśleli, że Jeremy chce się pomodlić przed śmiercią i żałować za swoje czyny. Dostarczyli mu więc jeden egzemplarz Pisma Świętego. Ten ku zaskoczeniu wszystkich - zaczął ją...jeść.

Cały posiłek mordercy trwał kilka godzin. Odrywał kawałek po kawałku. W sumie zjadł 1200 stron oraz okładkę.
Walter Henri, strażnik więzienny, który podał mu Biblię, mówi, że więzień sprawiał wrażenie, jakby "jego ostatni posiłek na prawdę mu smakował". Miał delektować się każdym ugryzieniem.

"Wyrywał karty Biblii po kawałku i jadł je tak jakby to były chipsy" - opowiada.

Dyrektor więzienia, Frank Davis, mówi, że personel zdecydował się pozwolić więźniowi jeść Biblię ponieważ w ich odczuciu nie łamało to zasad tzw. "ostatniego posiłku".
W większości stanów proponowanie ostatniego posiłku skazańcom jest powszechną praktyką. W ten sposób spełnia się "ostatnią wolę".
Ograniczenia w zachciankach kulinarnych dotyczą przeważnie legalności substancji oraz dostępności produktu.

Tak więc mimo tego, że ostatni posiłek wydał się nadzwyczajny i nader bulwersujący, to jednak mieścił się zarówno w budżecie jak i w ramach prawnych obowiązujących w tym zakresie w stanie Alabama.

 

Jeremy został skazany na śmierć za brutalne zabójstwo dwóch zakonnic. Zbrodni dokonał w 2007 roku.

 

 

źródło

[Zaciekawiony]

Na przedmieściach Sztokholmu spłonął największy w kraju szyicki meczet. Ślady wskazują na to, że było to podpalenie:

http://wiadomosci.wp...17905258862209a

 

Internauci cieszą się, że mało nie tańczą na ulicach i dachach ciężarówek, ale zapominają o jednym - Szyizm to odłam islamu dość intensywnie zwalczany przez ISIS.

[Daniel.]

Obudzili się teraz jak połowa społeczeństwa u nich to już Araby. Myślę, że w tym przypadku powiedzenie "lepiej późno niż wcale" będzie bezwartościowe. Szwecji już nie ma i warto to sobie uzmysłowić.

[owerfull]

Na przedmieściach Sztokholmu spłonął największy w kraju szyicki meczet. Ślady wskazują na to, że było to podpalenie:

http://wiadomosci.wp...17905258862209a

 

Internauci cieszą się, że mało nie tańczą na ulicach i dachach ciężarówek, ale zapominają o jednym - Szyizm to odłam islamu dość intensywnie zwalczany przez ISIS.

Wiadomo kto był sprawcą? Może to jakiś sympatyk Isismanów, albo jakiś wyjątkowo głupi nacjonalista

[Kronikarz Przedwiecznych]

Wojska lądowe USA planują przenieść dowództwo szczebla dywizji dla działań w Europie z Niemiec do Polski - podał we wtorek portal Defence24.pl. "Polska staje się coraz silniejszym sojusznikiem i NATO i USA" - skomentował tę informację wiceszef MON Michał Dworczyk.

 

Według portalu jednostka ma być przeniesiona z Baumholder do Poznania. "W praktyce oznacza to, że działania wojsk lądowych USA w Europie Środkowo-Wschodniej będą koordynowane właśnie z Polski" - podkreśla Defence24.pl.
Portal powołuje się na oświadczenie oficera prasowego Mission Command Element dla operacji Atlantic Resolve, st. sierż. Brenta M. Williamsa.
"Relokacja Mission Command Element z Niemiec do Polski zwiększa efektywność, skuteczność i zdolność US Army do manewrowania wojskami. Wysunięta obecność Mission Command Element w Polsce umożliwia jeszcze lepsze połączenie US Army Europe z sojusznikami, przywódcami i cywilami z państw europejskich, i w końcu zwiększa przygotowanie Sojuszu do odpowiedzi na jakiekolwiek zagrożenie lub kryzys w Europie" - głosi oświadczenie rzecznika cytowane przez portal.
Operacja Atlantic Resolve jest elementem programu zwiększenia amerykańskiej obecności w Europie (European Reassurance Initiative - ERI), zainicjowanej w 2014 r. wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie. Z kolei Mission Command Element to jednostka dowodzenia szczebla dywizyjnego dla armii USA w Europie, powstała w 2015 roku na bazie struktur 4. Dywizji Piechoty stacjonującej na stałe w Stanach Zjednoczonych.
Wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk komentując we wtorek w TVP Info informację o przeniesieniu jednostki dowódczej do Polski powiedział: "Mamy do czynienia ze stałym trendem, trendem wzmacniania Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim". "Polska staje się coraz silniejszym sojusznikiem i NATO, i Stanów Zjednoczonych, i to się wpisuje w szereg decyzji, które spowodowały (obecność) znacznej liczby żołnierzy i sprzętu amerykańskiego Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce" - dodał.
Jego zdaniem należy wzmacniać wschodnią flankę NATO. "Rząd PiS potrafił przekonać do tego naszych sojuszników w UE oraz NATO. Te decyzje są konsekwencją tego przekonania. Jeżeli w regionie potrzebujemy wzmocnienia, to naturalnym jest, że poszczególne odziały dowództwa, komórki, są dyslokowane w Polsce, bo Polska bez wątpienia na flance wschodniej jest najsilniejszym krajem, siłą rzeczy liderem regionu" - przekonywał Dworczyk.

Czytaj więcej na http://fakty.interia...campaign=chrome

[Matochi]

 Madeleine McCann: Ma wielkie niebiesko-zielone oczy, blond włosy, rozchylone usta - jakby akurat coś mówiła. Trudno znaleźć osobę, która nigdy nie widziała tego zdjęcia. Fotografia obiegła pierwsze strony gazet, serwisy informacyjne i portale internetowe po 3 maja 2007 roku, gdy trzyletnia Madeleine McCann zniknęła z hotelowego pokoju rodziców w Portugalii. Dziewczynki nigdy nie odnaleziono, nie wiadomo nawet, czy żyje.

"Dziesięć lat - nie ma łatwego sposobu, żeby to powiedzieć, opisać, zaakceptować. Pamiętam, że tuż po tym, jak Madeleine zaginęła, nawet nie rozważałam tego w perspektywie lat. Shawn Hornbeck porwany i ukrywany przez ponad cztery lata, Natascha Kapusch - ponad osiem lat. Nie wyobrażałam sobie tego. I oto jesteśmy... Madeleine, nasza Madeleine - dziesięć lat.



Większość dni przypomina pozostałe - kolejny dzień. 3 maja 2017 - kolejny dzień. Ale dziesięć lat - straszny znacznik czasu, skradzionego czasu" - tak zaczyna się list opublikowany w ostatnich dniach przez Kate McCann, matkę zaginionej dziewczynki, na stronie Findmadeleine.com, dedykowanej poszukiwaniu Madeleine.

49-letnia McCann podkreśla, że oboje z mężem zbierają siły na najbliższe tygodnie, które będą jej zdaniem stresujące i bolesne. Głównie za sprawą mediów, przywołujących, "stare historie, mylne informacje, półprawdy i wręcz kłamstwa" w specjalnych wydaniach programów i rocznicowych artykułach. Materiału nie zabraknie - kontrowersje nie cichną, a sensacyjne "nowe fakty" pojawiają się co kilka miesięcy. Sprawa Madeleine bywa określana najszerzej opisywanym zaginięciem w nowożytnej historii.




***

W maju 2007 r. Madeleine ma trzy latka. Mieszka w Rothey w Leicester. Jest najstarszym dzieckiem lekarzy Kate i Gerry'ego McCannów i kochającą siostrzyczką dla młodszych bliźniaków, Seana i Amelie - czytamy w notce na Findmadeleine.com. Lubi lalki i sukienki - zwłaszcza różowe i błyszczące, uwielbia biegać i pływać, ma mnóstwo energii. Zdobywa serca dzieci i dorosłych swoim zabawnym szczebiotaniem. Ma wielu przyjaciół, którzy wciąż bardzo za nią tęsknią.
Dzisiaj mija dziesiąta rocznica...


Źródło: https://www.google.p...cia/g9qc96c.amp

[Kronikarz Przedwiecznych]

W sieci pojawiły się zdjęcia egipskich mumii, odnalezionych na początku bieżącego roku w magazynie muzeum, które mieści się w kompleksie cerkiewnym.

 

Eksponaty trafiły do Kijowa na przełomie XIX i XX wieku. Początkowo znajdowały się w muzeum cerkiewnym, a za czasów sowieckich w muzeum ateizmu. Później trafiły do magazynu i na kilkadziesiąt lat zapomniano o nich. Mumie odnaleziono na początku bieżącego roku podczas przeglądu magazynów muzeum, które obecnie mieści się w Ławrze, ale opinię publiczną poinformowano o tym dopiero kilka dni temu.

 

Według ukraińskich mediów odnaleziono dwie mumie: mumię dziewczyny o znaczącej pozycji społecznej z XI stulecia p.n.e. oraz mumię 1-metrowego krokodyla, które w starożytnym Egipcie uważano za święte zwierzęta. Według dyrektora muzeum Serhija Pywowarowa jest to najstarsza mumia krokodyla w Europie. Po tak długim przebywaniu w magazynie mumie wymagają odrestaurowania. Jak powiedziano w muzeum, ukraińscy fachowcy będą musieli przejść szkolenia za granicą, aby samodzielnie odrestaurować mumie. Drugą możliwością jest restauracja mumii przez zagranicznych fachowców.

Ławra Peczerska w Kijowie jest siedzibą Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.

 

 

http://kresy.pl/wyda...kie-mumie-foto/

[szczyglis]

Alarm w kompleksie nuklearnym. Zawalił się tunel z odpadami radioaktywnymi 

 

Cześć tunelu, w którym składowane są odpady radioaktywne, zawaliła się w kompleksie nuklearnym Hanford Nuclear Reservation w południowo-wschodniej części stanu Waszyngton. Ogłoszono stan pogotowia. Według władz stanowych nie ma zagrożenia dla ludności. 

 

 

Rzecznik stanowego resortu ekologii Randy Bradbury zapewnił, że nie wykryto wycieku promieniowania i że nie ucierpiał żaden z pracowników. Kiedy tunel się zwalił, nie było tam ludzi. Ewakuowano tych, którzy pracowali w pobliżu, a tym, którzy znajdowali się dalej od zawalonego tunelu, polecono pozostanie w pomieszczeniach. Do wypadku doszło w obiekcie znanym jako PUREX, znajdującym się w środku wielkiego kompleksu Hanford Nuclear Reservation, około 320 km na południowy wschód od Seattle. Agencja Associated Press pisze, że zamknięty już obiekt PUREX był częścią krajowego programu produkcji broni nuklearnej. 

 

 

 

Największy skład odpadów radioaktywnych

W Hanford przez dziesiątki lat wytwarzano pluton na potrzeby broni nuklearnej, a obecnie jest to największy skład odpadów radioaktywnych. AP pisze, że znajduje się tam około 56 milionów galonów (212 tysięcy metrów sześciennych) odpadów radioaktywnych, większość w 177 podziemnych zbiornikach. Bradbury powiedział, że zawalił się jeden z dwóch tuneli kolejowych pod obiektem PUREX. Dodał, że w tunelu składowano wagony kolejowe załadowane odpadami radioaktywnymi. Hanford Nuclear Reservation zatrudnia ponad 9 tysięcy osób. Zbudowano go podczas drugiej wojny światowej i wytwarzano tam pluton dla większości amerykańskiego arsenału nuklearnego.

 

http://www.tvn24.pl/...n,738374,s.html

[Zaciekawiony]

Jeśli mamy być ściśli - zawalił się jeden z wylotów podziemnego systemu korytarzy, w chwili wypadku stały tam nieużywane wagony do transportu odpadów.