Co za świat. Wszyscy coś ujawniają.
Niemieckie media ujawniły, że czołgi leopard będą nieskuteczne w starciu z najnowszymi czołgami rosyjskimi. Szkopuł w tym, że leopardy to podstawowa siła uderzeniowa polskiej armii.
Miały być dumą naszej armii. Do końca tego roku otrzymamy ponad 100 czołgów Leopard 2 z niemieckiego demobilu. Polscy wojskowi jeszcze nie tak dawno chwalili się dziennikarzom „Onetu”, że mają najlepsze czołgi na świecie. http://moto.onet.pl/..._motosem_dsa_mp
Tymczasem dzisiejszy niemiecki „Welt am Sonntag” ujawnia, że leopardy nie mają szans z najnowszymi czołgami rosyjskimi. A to za sprawą nieskutecznej amunicji.
Wolframowe pociski leoparda nie są w stanie przebić pancerza rosyjskiego T90, ani zmodernizowanej wersji T80. Niemieckie ministerstwo obrony trzyma to w ścisłej tajemnicy. Zapytane o sprawę przyznaje jednak, że „w wyjątkowych przypadkach nowoczesne opancerzenie stanowi skuteczną obronę przed pociskami leoparda”.http://www.welt.de/p...e-Munition.html
Z tego powodu Niemcy podjęli decyzję o modernizacji amunicji czołgowej. To dobra wiadomość, ale nie dla nas. Będzie ona pasować tylko do najnowszej wersji leoparda (model A7). Polskie wojsko posiada natomiast wersję A5 i starsze.
(...)
Podobna decyzja co zakup francuskich śmigłowców transportowych Caracal, głupota goni głupotę.
Jak można wziąć produkt który niedawno wszedł na rynek, nie jest sprawdzony bojowo (tak jak inny konkurenci przetargu) ani nie podlegał modernizacjom. Nie mam pojęcia kto siedzi w MON'ie ale gimnazjalista dokonałby lepszej decyzji.
Odrzucenie śmigłowca Blackhawk, który od kilkunastu lat jest sprawdzany bojowy i ulepszany, jest największym błędem jak mógł jaki mógł popełnić polski rząd.
Użytkownik razzish edytował ten post 26.04.2015 - 19:17