@owerfull:
Najpierw mowisz, ze z Afryki raczej nikogo nie brac, ze beda problemy z nauka jezyka, a potem mowisz o 50,000 - 100,000.
Pomieszczenie 50-100 tysięcy ludzi nie implikuje tego, że muszą to być ludzie z Afryki. Ani nie implikuje tego, że będziemy ich uczyć polskiego (choć powinniśmy... co zapewne nie wyjdzie, bo to Polska). Ponadto proszę o link do mojej wypowiedzi o Afrykańczykach, to dokonam wiążącej wykładni, bo niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem, i odbiorem rzeczywistości.
Aha, tak na wszelki wypadek: Syria nie leży w Afryce, tylko w Azji.
@Monolith:
Czy godni pomocy są tylko ludzie z szubienicą na szyi? Co to za relatywizm, jesteś mi to wstanie wytłumaczyć?
1. Twoja córka nie ma na kurs językowy. Brakuje jej 100 złotych. Prosi Ciebie o te 100 złotych. Jak nie dostanie tych 100 złotych, nie pójdzie na kurs. I będzie jej bardzo przykro. Teoretycznie, mogłaby pójść do pracy i zarobić, ale...
2. Jakiś obcy Adaś umrze, jak nie dostanie leku za 100 złotych. Prosi Ciebie o te 100 złotych. Jak nie dostanie tych 100 złotych, umrze. Nie będzie mu przykro, bo będzie martwy. Teoretycznie, mógłby pójść do pracy, ale trochę trudno iść do pracy będąc śmiertelnie chorym.
Jak rozumiem, gdybyś miał tylko 100 złotych, to byś zafundował córce kurs językowy, a nie kupił lek dla Adasia? Nie no, moralność super. Dzięki Bogu, że Libańczycy nie mają takiej "moralności", bo by te 1,5 miliona uchodźców pewnie umarło nad ich granicami. Lub że Rumuni nie mieli takiej moralności w 1939, bo pewnie też był jakieś "palące potrzeby" u nich (np. buty dla wojska: kawał ich armii biegał na bosaka), bo by była masa polskich trupów nad Prutem i Dniestrem. Cóż, jednak pokolenie "wojenne" było nieco więcej warte niż nasze...
Mlekiem i miodem płynąca.
Tak, Polska Wschodnia, w porównaniu do chrześcijańskiej wioski w Syrii jest "rajem". O ile wiem, geneder-commando jeszcze nie morduje, a tylko zmienia chłopców w dziewczynki, a dziewczynki w gejów.
PS: wolę, żeby ta kasa komuś pomogła, wiesz?
No i pomoże - te całe dwa tysiące uchodźców na pewno nie zostanie zabitych przez islamistów. To chyba pomoc, no nie?
Tym bardziej, że za to będzie płaciła Unia Europejska. Jakoś Polacy-katolicy, od zwykłych szaraczków po rząd i kościoły nie bardo znalazły na to pieniądze (choć akurat pamiętam, jak środowiska prawicowe niby to zbierały hajs na syryjskich i irackich chrześcijan... jakoś nie zebrały. Więcej religii w szkołach, bo jakoś tego chrześcijańskiego obowiązku pomocy nie załapali Polacy). Cóż, ci wredni eurokraci pewnie nie rozumieją, że ważniejsza od życia jakiegoś Syryjczyka jest kupno samochodu/butów/betonowego papieża/kolejny nieudany projekt aktywizacji zawodowego PGRowców/odmalowanie przychodni.
Użytkownik NTM edytował ten post 11.07.2015 - 21:08