Na Zakarpaciu Prawy Sektor porywał i torturował ludzi
Hennadij Moskal, nowy gubernator obwodu zakarpackiego powiedział ,że do organów ścigania na Zakrapaciu zgłaszają się osoby poszkodowane przez członków Prawego Sektora, które wcześniej obawiały się oficjalnie informował odpowiednie służby o ich działaniach.
Moskal nazwał strzelaninę w Mukaczewie „wyzwaniem dla systemu sprawiedliwości i całego społeczeństwa” oraz zaledwie wierzchołkiem góry lodowej, dotyczącej działań neobanderowców z Prawego Sektora. Jak powiedział, członkowie tej organizacji zajmowali się porywaniem i torturowaniem ludzi, wymuszeniami haraczu od przedsiębiorców, konfiskatą własności, wykorzystując przy tym nielegalną broń palną – w tym karabiny maszynowe i granatniki.
„Faktycznie to była gangsterka, zwykłe zarabianie pieniędzy, a najgorsze jest to, że wszystko to robione było pod przykrywką patriotycznych sloganów” – powiedział Moskal. Jego zdaniem ci „przestępcy” nazywali siebie obrońcami Ukrainy, a przychodzili z bronią „zarabiać” pieniądze pół tysiąca kilometrów od linii frontu, gdzie nie toczyły się żadne walki.
W tej sprawie otwarto postępowanie z artykułu dotyczącego bandytyzmu – organizowania uzbrojonych gangów w celu napadania na przedsiębiorstwa, instytucje, organizacje lub na osoby prywatne, a także członkostwo w takiej grupie bądź popełnianych przez nią napadach.
Zik.ua / Kresy.pl
kresy.pl
Użytkownik Aton edytował ten post 21.07.2015 - 13:53