Tymczasem w Janowie Podlaskim:
W janowskiej stadninie padła kolejna klacz należąca do Shirley Watts. 16-letnia siwa klacz Amra zdechła w nocy z piątku na sobotę. Informację potwierdził nam prezes stadniny Marek Skomorowski
- Klacz Amra padła z piątku na sobotę. Wobec zaobserwowanych objawów, klacz została przetransportowana do kliniki SGGW w Warszawie. Po operacji nie wytrzymała. Wstępna diagnoza to skręt jelit – mówi nam prezes Marek Skomorowski.
Shirley Watts siwą klacz kupiła w Janowie w 2008 roku za 340 tys. euro. Amra przebywała tu w ramach dzierżawy. – Możliwe że jeszcze dzisiaj wydamy oświadczenie w tej sprawie – dodaje Skomorowski.
To już druga klacz należąca do żony perkusisty The Rolling Stones, która padła w Janowie. W połowie marca na skręt jelit zdechła Preria, którą Shirley Watts kupiła na janowskiej aukcji Pride of Poland w 2009 roku za 230 tys. euro. Okoliczności jej śmierci bada prokuratura.
Przypomnijmy, że żona wokalisty the Rolling Stones to stała bywalczyni corocznych aukcji Pride of Poland. Prowadzi stadninę Halsdon Arabians w Wielkiej Brytanii, gdzie ma ponad 300 koni.
Wiadomo, że kilka dni temu klacz Amra, trafiła ze stadniny w Janowie Podlaskim do kliniki w Warszawie, by oźrebić się pod specjalnym nadzorem. Klacz urodziła zdrowego ogierka.
19 lutego związany z PiS prezes ANR odwołał ze stanowiska Marka Trelę, prezesa stadniny w Janowie Podlaskim, Jerzego Białoboka, prezesa stadniny w Michałowie oraz Annę Stojanowską, specjalistę do spraw hodowli konia arabskiego w ANR.
Obecnie janowską stadniną kieruje Marek Skomorowski, ekonomista z Lublina, bez doświadczenia w hodowli koni arabskich.
http://www.dziennikw...1000178499.html
Przypomnę, że padnięcie Pianissimy na kolkę jelitową w zeszłym roku było podawane jako jedna z przyczyn odwołania poprzedniego dyrektora. Na pewno coś tam nie dzieje się właściwie, przy czym obecne problemy bardziej niż ze zmianą dyrektora wiązałbym z odejściem kilku innych pracowników.