Napisano 16.07.2013 - 21:38
Popularny
Napisano 16.07.2013 - 21:46
A ja mam jedno zasadnicze pytanie:
Dla czego jeśli są tematy o"biedzie Polski" to nigdy nie ma dyskusji jak zaradzić tym wszystkim problemom tylko jest zwykłe żalenie się przez neta jak to w Polsce jest źle?
Narzekać każdy może ale nie każdy umie zaradzić problemom. Lepiej działać a nie... Macie (chyba) wszyscy takie samo podejście. Jeśli by były (realne)pomysły na naprawę to dalej można podejmować jakieś środki i zmieniać świat nas otaczający. To tak jak hmm... Wali się któremuś z was dom, a wy zamiast chcieć go naprawić to wyliczacie co to się złego dzieje. Co wam z samego wyliczania wyjdzie?
Odpowiedź brzmi
NIC
Więc proszę by może zacząć się zastanawiać nad sobą od siebie zacząć naprawę państwa. Ja jestem gotowy stanąć za dobrą sprawą tyle że ciężko znaleźć ludzi którzy faktycznie chcieli by coś zrobić
pozdrawiam
Napisano 16.07.2013 - 21:53
A ja mam jedno zasadnicze pytanie:
Dla czego jeśli są tematy o"biedzie Polski" to nigdy nie ma dyskusji jak zaradzić tym wszystkim problemom tylko jest zwykłe żalenie się przez neta jak to w Polsce jest źle?
Napisano 16.07.2013 - 21:57
Ciebie Ave nie liczę bo serio nie chce mi się rozmawiać z Tobą o polityce bo prowadzi to do jednego -, masa minusów).
A ja mam jedno zasadnicze pytanie:
Dla czego jeśli są tematy o"biedzie Polski" to nigdy nie ma dyskusji jak zaradzić tym wszystkim problemom tylko jest zwykłe żalenie się przez neta jak to w Polsce jest źle?
Użytkownik Avenarius edytował ten post 16.07.2013 - 22:13
Napisano 16.07.2013 - 22:01
Popularny
Napisano 16.07.2013 - 22:40
Więc bardzo proszę nie piszcie jak to w Polsce jest dobrze. Piszcie jak zrobić żeby było lepiej.
Napisano 17.07.2013 - 01:16
Użytkownik Cascco edytował ten post 17.07.2013 - 01:16
Napisano 17.07.2013 - 04:14
Napisano 17.07.2013 - 04:19
Dumę chowa się do kieszeni, gdy rachunki i głód zaczynają naprawdę doskwierać. Bo lepiej żyć we własnym domu z honorem schowanym do szuflady niż być dumnym bezdomnym.
Napisano 17.07.2013 - 07:45
Napisano 17.07.2013 - 11:55
Dumę chowa się do kieszeni, gdy rachunki i głód zaczynają naprawdę doskwierać. Bo lepiej żyć we własnym domu z honorem schowanym do szuflady niż być dumnym bezdomnym.
Nie zgodze się z Tobą, są jeszcze ludzie dla których pewne wartości nie zaginęły, i ani głód, ani bieda nie sprawi, ze tych wartości się wyrzekną, pozbędą, albo schowają je przed resztą do szafy.
Wyobraź sobie, że gdyby ludzie nie chowali dumy po szufladach, a wyszli na ulice i upomnieli sie o swoje, przypomnieli sobie ze maja jakas godnosc - dzis nie musieliby pracować za grosze, które ledwo starczą od pierwszego do pierwszego. Nie ma silniejszej formy nacisku od świadomego społeczeństwa.
Może i nie ma 100% pewności, że gdybyśmy wzieli się za ten złodziejski ustrój, na który po cichu dajemy przyzwolenie (bo dosłowonie nic, jako obywatele, nie robimy) zmieniłby się na lepszy. To jednak zawsze lepsze, niż nic nierobienie.
Dla osób o takich, lub podobnych poglądach jak Twoje:
http://www.youtube.com/watch?v=mCsmqqCdK2c
Bez obrazy, ale albo przyjmujemy model myślenia "zamykam morde za 1200zł i ciesze się, że mam tyle a nie 800zł i nie zdycham z głodu" albo staramy się o jakąś lepszą przyszłość nie tylko dla siebie i dla naszych bliskich, ale też dla innych ludzi. Bo wszyscy siedzimy w tym samym, chorym systemie, i tylko razem możemy sie tego dziadostwa i wyzysku pozbyć.
Użytkownik Avenarius edytował ten post 17.07.2013 - 11:56
Napisano 17.07.2013 - 13:38
Sęk w tym że wszyscy którzy mają godność i inicjatywę po prostu wyjeżdżają z tego grajdołu, bo to jest bezpieczniejsze, efektywniejsze i prostsze niż "rzucić swój los na sztos" poprzez udział w rewolucji. To jest właśnie ostatni gwóźdź do trumny tego narodu, w kraju zostali przeważnie nieudacznicy, ludzie o mentalności niewolniczej, i tacy którzy dzięki układom i układzikom żyją na poziomie osobiście satysfakcjonującym. Pozatym, trzeba jeszcze przy tym wziąść pod uwagę że przecież raptem 20-kilka lat temu obalono nie bez ofiar juz raz reżim, co miało doprowadzić do radykalnej poprawy sytuacji, a tymczasem skutki okazały się dla ogółu dalekie od tego co ludziom obiecywano. Stąd ogólny marazm i apatia społeczeństwa kóre egzystując w powszechnej biedzie nie reaguje na narastający ucisk fiskalny, na ograniczenia praw obywatelskich, (protesty przeciw acta są tu jedynym wyjątkiem), na skandaliczne naduzycia i zaniedbania władzy.
Napisano 17.07.2013 - 16:13
Napisano 17.07.2013 - 16:40
Napisano 17.07.2013 - 17:18
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych