42 odpowiedzi w tym temacie

[Don Corleone]

Przyjdzie czas, kiedy podnoszony cyklicznie wiek emerytalny osiąganie swoje maksimum i reszta kreatywnej księgowości również. To nie wynika z jakiejś mitycznej antypolskości, nieudolności rządzących czy innych mistycyzmów, a z samej natury systemu rynkowego. Na własne życzenie rozgrywamy partię globalnego szaleństwa, budując życie wokół świstków papieru bez pokrycia, a ludzi, którzy próbują otworzyć nam oczy, spychamy na margines. Pierwszy lepszy journal filozoficzny trąbi na alarm - nastroje społeczne na całym świecie są złe, mamy dość teatru i bajek, zmierzamy ku jakiejś rewolucyjnej zmianie; na gorsze czy lepsze czas pokaże.

[Mr.Nobody]

Otóż nigdy tak nie jest. Najważniejsze jest podwyższenie wieku emerytalnego. Moim zdaniem powinno się to zrobić od razu na 67 lat, bez gadania o okresach przejściowych. Dla wszystkich, mundurowych nie mundurowych.
Bo to właśnie emerytury ciągną nas w otchłań przez ucieczkę młodych. W dalszej perspektywie (za 20 lat) proponowałbym podwyższenie wieku emerytalnego do 69-70 lat. Bo nie ma innej opcji przy naszej demografii i ucieczce młodych.

Podwyzszenie wieku emerytalnego - no, zgodzilbym sie na to, ale TYLKO jeśli ZUS zostałby absolutnie zlikwidowany. Jest to chyba najbardziej złodziejski system w tym kraju. Rząd nawet nie kryje się z tym, że zakłada się, że 40% osób płacących składki ZUS nigdy ich nie odbierze - po prostu nie dożyje do emerytury. Jak myslicie, co stanie się z tymi pieniędzmi? Rozejdą się na emerytury dla innych? nie - trafią do skarbu państwa. a Ja juz teraz, pracując, nie odkładam na swoja emeryture, lecz wbrew pozorom płace na emerytów już obecnych. Opłacając składke ZUS tak naprawdę płacisz za to, żeby być w tym chorym systemie, i żeby w przyszłości ktoś płacił na Ciebie. Oczywiście dostaniesz grosze z tego, co sam tam wpłaciłeś...

A tak znikają pieniądze z ZUS .

[Striker]

mylo sorry stary ale mam prawo do swojego zdania. Uwarzam ze sfrasznie wyolbrzymiasz JOWy chociaz z tego wzgledu ze spolecznosci lokalne wybieraja swoich a nie tak jak piszesz produkty marketingu. Ponad 80 procent prezydentow miast, burmistdzow i wojtow to ludzie niezalezni ktorzy nie startowali z list zadnych partii. JOWy sa idealna konkirencja i sprawiaja ze kazdy posel bedzie odpowiedzialny za siebie skonczy sie wodzostwo partyjne.
W kwestii wyzysku to piszesz kompletne bzdury. Masz wlasne zdanie o sytuacji w Polsce odmienne od calej reszty ludzi na forum i nie zamierzam Cie tutaj przekonywac. Natomiast uswiadamianie to podstawa. Od uswiadamiania nalezy zaczac. Uswiadomieni wyborcy to ludzie którzy nie zaglosuja drugi raz a w tym wypadku trzeci raz na ta saka nieudolna partie.

[mylo]

Nie mam znacząco różnego zdania, ale nie zgadzam się z populistycznym podejściem większości forum.

Przecież napisałem że JOWy mają plusy i minusy. Plusy znasz, zaprezentowałem minusy. Po prostu nie uważam żeby to miał być lek na złe rządzenie, bo wprowadza w miejsce dzisiejszych inne zagrożenia. Tutaj chodzi o ogólną mentalność rządzenia w Polsce.

O co chodzi z tymi bzdurami na temat wyzysku?

Od uswiadamiania nalezy zaczac. Uswiadomieni wyborcy to ludzie którzy nie zaglosuja drugi raz a w tym wypadku trzeci raz na ta saka nieudolna partie.

Większość ludzi nie chce słuchać o polityce, a jeśli będziesz ich zanudzał ciągle to wyjdziesz na jakiegoś fanatyka. Coś jak ludzie spamujący na fejsie samą polityką w kółko.

[D.K.]

Panowie, apeluję o skupienie się na temacie dyskusji i unikanie wszelkiego rodzaju wycieczek osobistych, offtopów, wrzucania pojedynczych zdań oderwanych od sensu rozmowy i tak dalej. Od tego momentu wypowiedzi takie jak Dr Röcka, Slimoka, Tomorrowa oraz niektóre fragmenty pozostałych uczestników nie będą tolerowane i lojalnie oznajmiam, że nie skończy się tylko na upomnieniach. I tak cały ten temat balansuje na granicy akceptowalności, proszę więc nie przeciągać struny.

Krótko mówiąc, proszę skupić się na merytorycznej rozmowie, a nie na przepychankach, złośliwościach i pyskówkach.

[Striker]

Kwestia JOWów w Polsce to eksperyment ale taki na który chętnie pójdę. Są plusy i minusy ale myślę, że plusy przeważają bo wolę mieć bezpośredni wpływ na posła z mojego okręgu wyborczego. Obok pieniędzy na marketing istnieje też coś takiego jak wysługa lat w działalności na rzecz miasta lub chociażby polecenie danej osoby przez najważniejsze osoby w regionie jak to ma miejsce w wyborach na radnych - tutaj pieniądze żadko wygrywają z liderami.

W przypadku liderów to powiem tak jako mieszkaniec Wrocławia - mam samochód i mogę się cieszyć autostradową obwodnicą - od roku jest już 3/4 udostepnione i korki w mieście znacznie zmalały. Obecnie kończą zamykać koło

Jeźdzę na rowerze i niemal po całym mieście mogę jeździć po ścieżkach rowerowych

Wrocław od lat jest w czołówce najszybciej rozwijających się miast w Polsce z czego większość tego czasu jest najszybciej rozwijającym się miastem w Polsce. Budynki są odnawiane inne są wyburzane i powstają nowe budynki na ich miejsce. Jak jakaś inwestycja się wydłuża to miasto wymawia kontrakty wykonawcy i samo zaczyna zarządzać inwestycją tak jak w przypadku Aqua Parku albo Narodowego Forum Muzyki.

Mamy super lotnisko, duzo połączeń. Chyba największe parki przemysłowe zaraz za Warszawą: LG, HP i wiele inncyh fabryk i biur międzynarodowych koncernów. Mamy nowe klimatyzowane autobusy i tramwaje (chociąz niestety nie zawsze kierowcy włączają tą klime - świnie). Po prostu zyje się tutaj łatwiej niż kiedyś.

Mamy cały czas tego samego Prezydenta miasta - Dutkiewicza i większość radnych to ludzie, których on poleca bo większość ludzi mu po prostu ufa i oczywiście ma wiele wrogów ale wstarczy się rozejrzeć na nasze miasto i widać, że pieniądze płacone z naszych podatków nie małych są przynajmniej w coś inwestowane dla nas wszystkich co sprawia, że ból po utracie złotówek jest jakoś rekompensowany.

Także gdyby były JOW'y to zamiast głosować na ludzi polecanych przez Prezesa PO czy PiS głosowałbym na ludzi polecanych przez naszego prezydenta miasta - i nie - nie jestem związany ani finansowo ani rodzinnie z kimkolwiek z miasta. Po prostu widzę, że moje miasto się pięknie rozwija i moje życie staje się łątwiejsze.

W kwestii uświadamiania: To co proponujesz jeśli mi się nie podoba obecny stan rzeczy? Mam się biernie przyglądać czy oczekujesz, że zapisze się do jakiejś partii albo stworze własną bo ani nie mam na to pieniędzy ani ochoty. Mogę tylko pokazać swoje niezadowolonie bo jeśli ja i inni pokażemy nasze zadowolenie to wtedy być może rządzący wreszcie je zauwarzą, a być może jeśli nie będą chcieli zauwarzać to ich PR zderzy się z powszechnym niezadowoleniem bo nie da się go już dłużej ukryć.

Zobacz, że obecnie 80% społeczeństwa nie jest zadowolona z sytuacji w kraju, z pracy rządu i premiera. Mówią to wszyscy głośno bo kiedy biernie się przyglądaliśmy tylko każdy kto był nie zadowolony myślał, że jest sam. Teraz wiemy, że są nas miliony!

Takie ruchy jak JOW są tego oznaką i są prawdziwą oznaką w pełni dojrzałego społeczeństwa w demokratycznym kraju, które nie poprzez rozruchy uliczne i zamachy stanu lecz poprzez ruchy obywatelskie wyrażające swoje obawy i pragnienia wywierając presje wpływają bezpośrednio na rządzących.

[Levinsky]

Widzę, że wiele osób nie rozumie celu państwowych funduszy emerytalnych. Jest to jedno wielkie oszustwo i tak jest już od początku tego systemu. Pierwszą osobą, która wprowadziła fundusz emerytalny był Otto Von Bismarck, który swoim pomysłem pięknie oczarował szarą masę, której wydawało się, że zapewni jej to bezpieczeństwo na starość. Niestety prawda bywa brutalna a szczególnie ta, która dotyczy polityki. Wgłębmy się w szczegóły pomysłu owego cesarza, otóż każdy pracujący w Rzeszy za kilkuletnie składki miał gwarantowaną emeryturę od państwa po przekroczeniu 70 roku życia. Wszystko wydaje się piękne i zachęcające dla szarego człowieka, którego celem życia była praca. W rzeczywistości tylko mały odsetek ludzi w tamtych czasach dożywał tyle lat. Pomysł sprytnego i cwanego Bismarcka można nazwać kradzieżą doskonałą, która do dziś powielana jest w każdym kraju gdzie składka emerytalna jest obowiązkowa.

Państwo a więc aparat władzy ma Ciebie, mnie, nas wszystkich za idiotów. Zakłada, że jesteś zbyt głupi aby decydować o swoich pieniądzach i tym samym zabiera ci wolność wyboru w sprawie lokowania swojej gotówki. Sama emerytura nie jest całkowicie negatywnym pomysłem, lecz przymus obywateli do składek już tak. Pomyśl co mógłbyś zrobić ze swoimi pieniędzmi gdybyś tylko mógł zrezygnować z funduszu emerytalnego, składki zdrowotnej lub innych składek wchodzących w całość ubezpieczeń socjalnych. Otóż zabrania ci się dysponowania pieniędzmi tak abyś mógł sobie samemu zapewnić bezpieczeństwo np. przez prywatne fundusze zdrowotne. Państwo musi zarabiać, ściągać z obywateli składki a więc najzwyczajniej kraść. W jakiś sposób ta korupcja musi się rozwijać, w aktualnym systemie gdzie kontakty mogą zapewnić bezkarność dla elity politycznej utrzymywanie wszelkich obowiązkowych składek, wysokich podatków leży w jak największym interesie kasty rządzącej. Jeśli ktoś jest wystarczająco sprytny to będzie sobie w stanie zapewnić byt na starość i będzie prywatnie lub indywidualnie odkładać procent swojej wypłaty.

A więc zastanów się kogo interesie leżą wszelkie obowiązkowe składki socjalne, akcyzy, biurokracja - oczywiście, że w interesie osób odpowiedzialnych za rządzenie.

[D.B. Cooper]

Jak nie czytam komentarzy na vp, czy onecie. to ten zasługuje na wklejenia (nawet na prośbę autora).

Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii 1462 przy zbliżonych kosztach życia. Polacy to najgłupszy naród na świecie , od zawsze okradany i poniżany, i nawet nie zdający sobie z tego sprawy (vide wyniki wyborów). A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać a oni mają mityczny kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest od zawsze dno i dwa metry mułu!!! Polak jest tanim wyrobnikiem UE, a Polska rynkiem zbytu dla towarów drugiej i trzeciej kategorii po cenach wyższych niż w UE !! LUDZIE OTWÓRZCIE OCZY Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród to wyganiałbym młodych ,mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację, podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię, skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez odwróconą hipotekę przejąć za bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu ,prostytucji i aborcji ,aby nie nadawały się na dobre matki i żony, zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł ,a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty, dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, itd. Obejrzyj się wokoło!!!!!! niech każdy prawdziwy Polak wklei to raz pod jakimś artykułem.
eDE

Jak ktoś chce jeszcze debatować nt. w/w wpisu to ma nierówno pod sufitem, albo idiota - typowy

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 26.07.2013 - 11:38

[Rafichi]

Logika naszego ministra.



Jako dodatek podam, że po podwyższeniu VAT'u, wpływy z niego spadły.

[.?.]

Poza standardowym wyścigiem bełkotu, którego już mi się nie chce komentować.
Chciałbym zobaczyć w takich tematach jakieś propozycje, a nie ciągły monotematyczny opis rzeczywistości.

Ależ proszę kolegę:


http://www.youtube.com/watch?v=a6OMq_Pfq0o

//Edit
Dzisiejszy wpis na fb pana powyżej:

"Mając w pamięci, że Tusk ostatnimi laty dość śmiało podnosił płacę minimalną i dyskutując z kolegami z MW o regulacjach rynku pracy w Polsce, postanowiłem rzucić okiem na dane Eurostatu wizualizowane przez googla. Tu je możecie zobaczyć: http://tnij.org/x2cx

Kilka ciekawych obserwacji:

✔ Po podwyżkach płacy minimalnej przez rząd Tuska mamy obecnie najwyższą płacę minimalną spośród nowych państw UE (nie licząc Słowenii). Przegoniliśmy w tym względzie bogatsze od nas państwa: w 2008 Węgry i w 2010 Czechy.

✔ Spośród nowych państw UE swego rodzaju ewenementem jest Słowenia. Jeśli chodzi o wysokość płacy minimalnej zostawia wszystkich w tyle z sumą 784 euro, a więc dwukrotnie większą niż w Polsce i ponad pięciokrotnie (!) wyższą niż w najbiedniejszych Bułgarii i Rumunii.

✔ Nową unijną "dziesiątkę", za wyjątkiem Słowenii, można podzielić na trzy grupy: "biednych" (Rumunia i Bułgaria z płacą min. na poziomie ok. 160 euro), "średnich" (państwa bałtyckie, Węgry, Czechy i Słowacja, z płacą min. pomiędzy 290-340 euro) oraz Polskę, która oderwała się od "średnich" gdzieś ok. 2010 roku i obecnie ma płacę min. na poziomie 377 euro. Jako ciekawostkę można dodać, że gdzieś od 10 lat wyższą płacę min. niż państwa naszego regionu ma Turcja (429 euro).

✔ Jeśli przyjrzeć się strefie euro to widać, że nadzieje na konwergencję rozwoju gospodarczego nie zrealizowały się, a rozbieżności są nadal ogromne! Państwa takie jak Francja, Belgia i Holandia mają płacę min. powyżej 1,4 tysiąca euro, zaś Słowacja, Estonia i Łotwa poniżej 400 euro. Absolutnym rekordzistą jest Luxemburg z płacą minimalną na poziomie 1874 euro!!

✔ Warto też zwrócić uwagę na pogrążoną w kryzysie Grecję. Politycy i ekonomiści zaplanowali tam operację nazwaną "wewnętrzną dewaluacją", a więc zamiast obniżki wartości waluty - obniżka wysokości płac. Jak to idzie? Niemrawo. Płaca minimalna została zmniejszona o 20% dopiero w zeszłym roku, do poziomu jaki Grecy mieli w 2005 roku, czyli do 684 euro. To nadal prawie dwa razy więcej niż w Polsce i ponad 4 razy więcej niż w Rumunii czy Bułgarii!

Warto pamiętać o tych danych, gdy słyszymy o "solidarności europejskiej"."

[cichy45]

Moim zdaniem sytuacja w Polsce będzie trudna do "odmienienia" w jakimkolwiek sensie. Dlatego ja po studiach mam zamiar wyjechać z kraju. Ciekawe co zrobi rząd kiedy braknie młodych ludzi? Podniesie wiek emerytalny na 100 lat? Składki zusowskie ustawi na 150% pensji? Ten chory system zawali się kiedyś z hukiem. Nie ma czego ratować, "The show must go on" jak to śpiewał zespół Queen

[Avenarius]

Mylo we wszystkimi widzi plusy i minusy, tylko w rządach PO widzi same plusy, dziwne co nie ?