Postanowiłem napisać ten temat z myślą o osobach, które poszukują swojej drogi w obrębie chrześcijaństwa (nie chcąc z niego rezygnować), a nie uznają teologii Kościoła, do którego obecnie należą. Jest to także odpowiedź na powszechne na tym forum zjawiska ateizmu/agnstycyzmu często wynikającego niestety z niechęci do katolicyzmu. Proszę nie oceniać w tym wątku racji chrześcijaństwa czy danej wspólnoty, gdyż nie po to on powstał.
Słowem wstępu przedstawię pokrótce czym w ogóle jest wyznanie ewangelicko-augsburskie (czyli luterańskie). Część faktów będzie prawdopodobnie znana wielu osobom ze szkolnej lekcji historii, ale pewnych informacji w podręczniku nie znajdziemy. Luteranizm zapoczątkowało wystąpienie Marcina Lutra w 1517 roku, od którego nazwiska pochodzi jego nazwa. Będący księdzem niemiecki teolog w swoich 95 tezach sprzeciwił się bezbożnym praktykom, do których ówcześnie dochodziło w Kościele Rzymskokatolickim. Negatywna reakcja papiestwa (potępienie duchownego i ekskomunika) zmusiła go do schizmy i reformy Kościoła na własną rękę z pomocą popierających go osób (mimo wszystko sam Luter nigdy katolicyzmu się nie wyrzekł). Uznano Pismo Święte za jedyne i niepodważalne źródło wiary, a przeczące mu tradycje odrzucono. Przeprowadzono szereg reform administracyjnych i liturgicznych: zniesiono prymat papieża, kapłaństwo hierarchiczne (co do dzisiaj jest głównym źródłem konfliktu między luteranami, a katolikami) oraz celibat duchowieństwa, wprowadzono do liturgii Mszy języki narodowe i usunięto jej ofiarne elementy. Zrezygnowano także z kultu świętych oraz przywrócono udzielanie Komunii wiernym pod obydwiema postaciami. Potępiono naukę o odpustach, a za jedyne źródło zbawienia uznano wiarę w zbawcze dzieło Chrystusa na Golgocie. Proces tych zmian nazwano reformacją.
Luteranizm w Polsce sięga już XVI wieku, dosyć tolerancyjne społeczeństwo umożliwiło przetrwanie tego wyznania w katolickim kraju. Kościół Ewangelicko-Augsburski uzyskał pełną tożsamość prawną dopiero w 1936 roku w wyniku wydania dekretu przez prezydenta Mościckiego. Olbrzymie straty poniósł w trakcie II wojny światowej, kiedy hitlerowcy wymordowali znaczną część duchownych i zniszczyli kościelne mienie (w tym budynki kościołów). Udało się mu jednak utrzymać w miarę normalną egzystencję w okresie PRLu, a po 1989 roku zaczął funkcjonować bez ograniczeń.
Obecnie wspólnota istnieje jako "Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP", władzę ustawodawczą stanowi zgromadzenie biskupów zwane Synodem, natomiast organem wykonawczym jest Konsystorz. Zwierzchnikiem jest biskup Kościoła, obecnie funkcję tę pełni ks. bp Jerzy Samiec, za głowę Kościoła uważany jest Jezus Chrystus. W KEA istnieje urząd trzystopniowy - diakon-prezbiter-biskup. Diakonem może być kobieta lub mężczyzna, natomiast prezbiterem lub biskupem wyłącznie mężczyzna (nosi on wówczas tytuł "księdza", nie jak niektórzy uważają "pastora"). Wspólnota zgodnie z luterańskimi naukami odrzuca sakrament kapłaństwa, jednakże zachowano sukcesję urzędu poprzez nałożenie rąk na głowę. Za sakramenty uznawane są wyłącznie Chrzest i Komunia, gdyż tylko je Chrystus ustanowił osobiście i z widocznym znakiem. Komunii (zwanej także Sakramentem Ołtarza lub Wieczerzą Pańską/Świętą) udziela się pod obydwiema postaciami, uznaje się fizyczną obecność Ciała i Krwi Pańskiej w chlebie i winie, ale w odróżnieniu od katolicyzmu nie uznaje się całkowitej przemiany materii pokarmów, a zmieszania się obydwu materii (nauka ta nosi nazwę konsubstancjacji - współistnienia). Konsekrowana hostia jest prawdziwym chlebem i prawdziwym Ciałem, natomiast w kielichu znajduje się prawdziwe wino i prawdziwa Krew (w katolicyzmie jest wyłącznie Ciało i wyłącznie Krew). Aby przystąpić do Komunii wymagana jest spowiedź powszechna, która odbywa się w czasie nabożeństwa, ale oczywiście na własne życzenie można odbyć osobistą spowiedź z księdzem. KEA udziela chrztu niemowlętom, jest on uznawany przez większość innych chrześcijańskich wspólnot (w tym Kościół Rzymskokatolicki).
Polskie nabożeństwo luterańskie ze względu na wpływy kalwinistyczne ma bardzo specyficzną formę, ale w dużej mierze przypomina katolicką Mszę (podział na liturgię wstępną, liturgię Słowa, liturgię Wieczerzy Pańskiej i liturgię końcową). Luterański kalendarz liturgiczny jest bardzo podobny do katolickiego, istnieją pewne różnicę w kwestii nazw świąt, a także są w nim zawarte uroczystości charakterystyczne dla ewangelicyzmu (np. Święto Reformacji). Luteranie obchodzą wiele świąt w tradycji polskiej (np. Wigilia Bożego Narodzenia obchodzona jest niemal tak samo jak przez katolików, łącznie ze zwyczajem łamania się opłatkiem i śpiewania kolęd). KEA nie uznaje sakramentaliów, w tym także wody święconej i olejków. Księża noszą charakterystyczne stroje liturgiczne - czarną togę z befką, opcjonalnie przykrytą specjalną komżą, uznawana jest także alba skandynawska ze stułą w kolorze bieżącego okresu roku liturgicznego. Diakon nosi natomiast czarną togę z żabotem. Jako strój służbowy stosowany jest najczęściej garnitur z koloratką (diakon powinien nosić zieloną koszulę), rzadziej spotykany w Polsce jest też tzw. surdut luterski.
Nie chcę się więcej rozpisywać, więc zainteresowanych zapraszam na stronę www.luteranie.pl, a także polecam odwiedzić najbliższą parafię KEA.
PS. Sam do KEA nie należę, więc nie "reklamuję" go jako jego członek.