phisor, nie miałem co robić to właśnie tak zrobiłem.
Ooo... To ode mnie
+ (a nawet dwa), że Ci się chciało.

Chociaż (tu łyżka dziegciu), bez tej drugiej osoby, siedzącej z tyłu, dalej stoimy jakby w miejscu.
Może masz kogoś, kto też nie ma co robić i zgodziłby się na rolę ducha na tylnym siedzeniu?

Chodziło mi o to, żeby zobaczyć odbicie tego kogoś, siedzącego z tyłu. Na ile jest to rzeczywiste...
Co do Twojej koncepcji, że
"Ta niby twarz jest złudzeniem składającym się z fotela pasażerskiego, okna tylnego i czegoś co było za oknem"... Sam nie wiem ale ja już bardziej jestem skłonny uwierzyć w ducha starszej pani na tylnym fotelu. Trochę to grubo szyte jednak. Sorry - mnie to nie przekonało jakoś.
Ale mam też taką sugestię. W sumie zauważyłem to już chwilę temu ale jakoś pominąłem we wcześniejszych wpisach.
To jest fotka z zakreślonym duchem.
Zielonymi strzałkami zaznaczyłem poświaty na obudowie lusterka, które dziwnie regularnie odzwierciedlają fragmenty kołnierzyka i i ust ducha.
Złudzenie?

P.S. ja bym trochę zmniejszył rozmiar tych ostatnich (Twoich) fotek, bo straaasznie długo się ładują

edit:
Chociaż jak patrzę na lokalizację Twojego tylnego fotela (a raczej jego zagłówka) i porównuję to ze zdjęciem autorki tematu, to wychodzi na to, że głowa ducha znajduje się (mniej więcej) w odpowiednim miejscu (przy założeniu, że to ktoś siedział na tylnej kanapie).
Użytkownik pishor edytował ten post 15.11.2013 - 22:18