159 odpowiedzi w tym temacie

[Mariush]

Obiecuję, jak znajdę słabe punkty które według mnie dyskwalifikują oficjalną wersję zawalenia wież podzielę się tym na forum. Jednak, jak na razie ich nie znalazłem... :-|

[Aquila]

Nie wiem, może żyjemy w innych światach ale z tego co wyczytałem w pospolitej prasie ponad połowa Amerykanów uważa iz rząd nie wyjawnił całej prawdy...

A ilu z nich wierzy że świat ma 6000 lat? A ilu z nich ma porządne wykształcenie? Raz się wyśmiewasz z nich, że są tępi. Więc nic dziwnego że wierzą w spisek rządu

(zresztą więskzość TS wychodzi właśnie stamąd - oni kochają takie bajery )

Jaką masz gwarancje, ile z podanych informacji jest słusznych a ile zmanipulowanych??

Z własnej obserwaci wiem, że zdecydowana większość informacji podawanej jako sensacje spiskowe nie jest wiarygodna i jest zmanipulowana.
Są na to wręcz dowody wielokrotnie już tutaj przedstawiane

[Cote-d'Or]

Poprostu otworzyć się na prawde??

I chyba tego niektórym forumowiczom brakuje

[Legalize]

A ilu z nich wierzy że świat ma 6000 lat? A ilu z nich ma porządne wykształcenie? Raz się wyśmiewasz z nich, że są tępi. Więc nic dziwnego że wierzą w spisek rządu

Ja nie oceniam ich poziomu intelektualnego tylko odniosłem się do twojego pytania... Musisz wiedzieć że nie tylko w USA mają wątpliwości co do amerykańskiego rządu... Nawet w takiej niepozornej politycznej prasie, która nie ma najmniejszego zamiaru utożsamiać się z TS wychodzą ciekawe rzeczy na jaw.

Z własnej obserwaci wiem, że zdecydowana większość informacji podawanej jako sensacje spiskowe jest niewiarygodna.
Są na to wręcz dowody wielokrotnie już tutaj przedstawiane

Czyli sugerujesz, że wszystko to o czym nas informował rząd od deski do deski jest prawdziwe?? Przestanmy uprawiać tą wojenke i wykaż troche obiektywizmu. Jakby się przyjrzec jest bardzo wiele bolesnych zakłamań których dopuscił się rząd i trudno je przeoczyć chyba że sie chce...
Każde jedno zakłamanie to prróba manipulacji która konsekwentnie tworzy łańcuch...

[Mariush]

I chyba tego niektórym forumowiczom brakuje

Tylko którym?? W tym problem... :smile:

[Legalize]

Po części wszystkim Ale tak to jest jak się szlaban zamyka między jedną prawdą a drugą...

[Tiamat]

Jako ciekawostke, nawiazujac do WTC i tego co ludzie tam widzieli i slyszeli, podam przyklad wczorajszej katastrofy samolociku na manhattanie. Byli ludzie co widzieli helikopter, a inni mowili ze slyszeli z cala pewnoscia wybuch bomby To tak na wyjasnienie zeznan swiadkow, ktorzy slyszeli wybuchy w wiezach WTC, albo widzieli rakiete przy pentagonie. Krotko mowiac, ludzie nie potrafia odroznic wybuchu bomby od wybuchu paliwa itd., uderzenia samolotu czy innego ufo, wiec zeznania swiadkow nalezy brac pod uwage z dystansem.

[Aquila]

Nie mówię, że rząd jest święty, bo żaden nie jest, ale nie ma co popadać w skrajność albo popuszczać wodze fantazji i tworzyć sobie celowy spisek rządu USA w sprawie WTC. Każdy rząd ma swoje brudy ale naprawdę nie ma podstaw, aby uważać 9/11 za taki spisek, cokolwiek by rozmaici "obrońcy prawdy" pokroju von Kleista (tak, będę sięgo czepiał do końca życia, bo jeszcze tak niedawno był on bardzo wiarygodnym rycerzem o praawdę, a dziś jego status znacząco podupadł).

A poza tym, spisek na taką skalę nie utrzymałby się nawet rok. Tam, gdzie dwóch ludzi zna tajemnicę, nie ma pewności że ona nie wyjdzie na jaw. Jużistnieje zagrożenie. A w spisek 9/11 musiało być zaangażowanych tysiące ludzi.
To jest niewykonalne nawet z samego technicznego punktu widzenia.

A że dla wielu brzmi efektownie i mile dla ich uszu, to już inna sprawa

[Cote-d'Or]

Ale tak to jest jak się szlaban zamyka między jedną prawdą a drugą...

tylko w tym problem, że prawda jest jedna

[Tiamat]

Jest jedna, ale nie musi byc w jednym miejscu po jenej stronie szlabanu, ale jesli ktos chce szukac to znajdzie ja tam, gdzie ona jest, a nie tam, gdzie chce zeby byla.

[Legalize]

tylko w tym problem, że prawda jest jedna

A czasami tkwi gdzieś po środku

A poza tym, spisek na taką skalę nie utrzymałby się nawet rok. Tam, gdzie dwóch ludzi zna tajemnicę, nie ma pewności że ona nie wyjdzie na jaw. Jużistnieje zagrożenie. A w spisek 9/11 musiało być zaangażowanych tysiące ludzi.

I właśnie dlatego wiele rzeczy świadczących o zakłamaniu rządu wyszło na jaw umyślnie bądź nawet nieświadomie gyż wielu, którzy mogli uczestniczyc w potencjalnym spisku mogli nawet o tym nie wiedziec... Poprostu wykonywali polecenia albo szli na bonusową kawe. Te najważniejsze decyzje były podejmowane przez wysoko postawionych ludzi którzy spewnością mieli w tym swój interes... Mówie przeczytaj sobie ten artykuł do którego Cię odesłałem a zrozumiesz jak łatwo można manipulować nieświadomymi ludźmi...

Każdy rząd ma swoje brudy ale naprawdę nie ma podstaw, aby uważać 9/11 za taki spisek,

Także nikt nie pozna skali tego spisku ale może zdobyć tą wiedze która powie mu że coś w tym jest...

[Mariush]

!Legalize!, a powiedz mi jedno.

Czy w kwestii WTC:

a) zakładasz z góry, że był spisek i szukasz wszystkiego, co go potwierdza, a ignorujesz pozostałe przeslanki?

B) nie zakładasz nic i sprawdzasz wszystko po kolei jak leci, porównujesz, konfrontujesz i na podstawie tego wystawiasz opinię?

[Legalize]

Mariush, Jak już powiedziałem. Jestem pewien tylko tego, że rząd dokonał sporej manipulacji, natomiast nie mam pojęcia jak daleko ta manipulacja się potoczyła. Mając świadomość zaistniałej manipulacji, zarazem niedosyt przedstawionej oficjalnej wersji, a także wiele podejrzanych spraw tyczących się między innymi WTC nie jestem w stanie spojrzeć przychylnym okiem na sprawy 9/11.. Dlatego cały czas staram się zrozumieć o co w tym chodzi i do końca swego życią będe czekał na rozwój wydarzeń w tej sprawie... NIestety mam także świadomość tego, że cała sprawa może przeminąć tak jak historia leci. Dlaczego tak sądze??
Zakładająć prawdziwość oficjalnej wersji byłoby to rzeczą naturalną, natomiast biorąc od uwagę TS sprawa może być taka, że rząd Busha oczywiście nic nie zrobi w tym kierunku aby prawda wyszła na jaw, a wręcz przeciwnie będzie w tym przeszkkadzał tak jak między innymi przeszkadzał w komisji śledczej wywołanej przez usilne starania rodziny ofiar. Kiedy już się zmienią rządy i teoretycznie przyjdzie kolej na przeciwnikow ugrupowania ktore teraz stoi przy władzy nie sądze aby oni także zrobili w tym kierunku aby jakakolwiek cześć spisku wyszła na jaw gdyż biorąc pod uwage sytuacje jaka panuje na swiecie takie ujawnienie spisku mogłoby skończyć się katastrofą dla USA...
Także sprawa jest niezwykle skomplikowana i trudna. Jak narazie jesteśmy zdani na własne siły

[Mariush]

Ale przecież teoria o kontrolowanym wyburzeniu wież nie trzyma sie w tylu miejscach kupy. Weźmy prosty przykład:

Budynki WTC były podobno nafaszerowane materiałami wybuchowymi. Czemu nie doszło do ich detonacji już w momencie uderzenia samolotów? Wszakże siła eksplozji paliwa i temperatura podczas niej była wystarczająca aby doszło inicjacji eksplozji materiałów wybuchowych (przynajmniej w górnej części budunku). Inaczej mówiąc zapadnięcie się wieżowca, a przynajmniej (to dla zwolenników hoaxu) zapadnięcie górnej części powinno nastąpić natychmiast.

[Legalize]

mariush, nie trzymam się stale, ślepo wariantu kontrolowanego zburzenia. Poprostu uważam, że ekspertyzy przemawiające za oficjalna teorią są niewystarczające.

Nie mam pojęcia co by było lepsze, zburzyć na początku, po jakimś czasie czy wcale... Wiem jedynie, że odpowiednie osoby na katastrofalnej likwidacji WTC zarobiły krocie