225 odpowiedzi w tym temacie

[Zaciekawiony]

Ostatnio Rosji przybyło nieprzychylnych muzułmanów z Krymu.

 

Co do powyższego - oskarżenie o bluźnierstwo ma w krajach arabskich taki status, jak w dawnej Europie oskarżenie o czary. I tak samo bywa często, że przyczyną oskarżenia jest zawiść bądź uprzedzenia. Podobne sytuacje zdarzają się w krajach hinduistycznych - niedawno w Nepalu pastor luterański trafił do więzienia po oskarżeniu o zjedzenie wołowiny, przyczyną oskarżenia było prawdopodobnie wsparcie udzielane członkom niskich kast.

 

Pan Juzek - z Czeczenami jest ten problem, że raczej nie dokonują zamachów dlatego, bo są muzułmanami, tylko dlatego że są Czeczenami w Rosji. Przypomina mi to niepokoje okresu "Problemów" w Irlandii, gdzie zamachowcy IRA dokonywali ich nie dlatego, bo byli katolikami, tylko dlatego bo byli Irlandczykami z Irlandii Północnej. Więc może nie wrzucajmy wszystkich ekstremizmów do jednego wora.

[Monolith]

To oczywiście tylko przykłady, bo dzisiaj już nie mam czasu sprawdzić wszystkich państw, w których obowiązuje Szariat. Mam nadzieję, że te dziewięć punktów Cię przekona.

 

 

Nie zrozumiałeś, o co mi chodziło. Tam nie ma napisane "można zabijać niewiernych, bo to ścierwa". Ale dziękuję za dokładne informacje A teraz udowodnij, że każdy z obywateli tych państw rzeczywiście uważa to za słuszne i wykonałby to bez mrugnięcia okiem. Bo w to nigdy nie uwierzę.

 

Nie ma czegoś takiego jak "pokojowy" islam. Są po prostu muzułmanie, którzy się nie cackają i wykonują polecenia zawarte w swojej księdze (zabijanie niewiernych, et cetera) i są tacy, którzy z różnych względów mają do tego neutralny stosunek. Oni nie są przeciw, oni są neutralni.

 

 

W takim razie nie ma pokojowych chrześcijan, nie ma pokojowych żydów. Są tylko neutralni. Czy to ma jakikolwiek sens? Większość chrześcijan też ma "neutralny" stosunek do morderstw w Biblii, więc pewnie gdzieś w nich tkwi ukryty ekstremizm... bez sensu.

 

Monolith - ja też nie uważam, że terroryzm i ekstremizm są jednoznacznie i nierozerwalnie związane z islamem, ale na ostatnich kilku stronach tematu zaczynasz popadać w skrajność, te wszystkie próby udowodnienia "islam teraz jest nie taki zły, bo w VII wieku dał nam cyfry".

 

 

Oh nie, wcale nie w tym rzecz. Przecież to byłoby bez sensu - rozdźwięk czasowy jest zbyt duży, by ten argument uznać za dowód w dyskusji o tym, czy są źli czy nie. Ale nie dam dojść do głosu ignorantom, którzy uważają, że przecież "te araby to brudasy nic nie wymyslili a europa taka pienka od zawsze honor duma Bóg a tam tylko kamieniują kobiety". Chyba zgodzisz się, że skrajną głupotą jest myśleć w ten sposób. Tylko tyle, nie pozwolę na zmianę historii, na zmianę faktów, bo to pasuje do ich wizji złego islamu. Nie dam dojść do głosu paranoi, która w swej bezczelności zaczyna zmieniać przeszłość. Tyle na ten temat, o wynalazkach muzułmanów można podyskutować w innym miejscu.

 

Jednak nie, to nie jest możliwe, nie wierzę nawet że spełni się jeden z tych scenariuszy. Zapewne islam będzie się w Europie umacniał, razem z nim islamski ekstremizm, a Europa w tym samym czasie będzie się kurczyć i będzie mało konkurencyjna dla reszty świata - bo zarżnięta socjalnymi bajkami.

 

 

Problem w tym, że jedynym rozwiązaniem, jakie widzi większość ludzi, jest walka z emigrantami. To nie ma sensu, bo przypomina walkę z hydrą, a poza tym jest moralnie wątpliwe (jeśli mówimy o bezsensownej agresji vide: zajścia w miejscowościach tatarskich). Należałoby zmienić politykę - nie godząc w ludzi, ale w durne schematy - ale od polityki lepiej z daleka.

[Zaciekawiony]

Ja raczej proponowałbym edukację skierowaną do muzułmanów chcących zostać w Europie. Obejmowałaby ona oprócz zapoznania z kulturą i językiem, także zapoznawanie ludzi z innymi nurtami islamu, które odmiennie interpretują nakazy i zakazy. Czasem żałuję że jestem agnostykiem, bo jako muzułmanin pewnie by próbował tą religię reformować (na przykład wywieszając w internecie 95 tez).

[owerfull]

Monolith, oczywiście że to jest bezsensowny wysiłek, ale czemu dziwisz się ludziom którzy u siebie w kraju mają siedzieć cicho i na to wszystko patrzeć. Bo do tego powoli doprowadzają partie polityczne w Europie i jakaś polityczna poprawność. Ludzie widzą skutki, z nimi się spotykają na co dzień. Pojawia się oczywiście ostatnio jakiś głos chcący zracjonalizować tą politykę migracyjną, ale czy zostanie usłyszany? Szczerze mówiąc - wątpię.

 

Poza tym nie każdy chce walczyć z imigrantami - myślę, że w Europie jest już grubo ponad 20% ludzi którzy nie widzą w imigracji muzułmanów do Europy żadnych problemów. Partie nacjonalistyczne, zwolennicy takich partii są po prostu częściej pokazywane w telewizji ( chociaż użyłbym określenia - piętnowane ). Myślisz że socjaldemokracja sama doszła w Europie do władzy? to ludzie ją na ogół wybrali i ona się już umocniła - teraz przykłady jej polityki mamy w Republice Francuskiej.

 

Czasem żałuję że jestem agnostykiem, bo jako muzułmanin pewnie by próbował tą religię reformować

 

 

Niebezpieczne zadanie ... islam to nie chrześcijaństwo, marksizm tam nie doszedł i nic nie zreformował, nie zmienił tak mentalności społeczeństwa, nie wywołał żadnej rewolucji kulturowej. 

Użytkownik owerfull edytował ten post 05.11.2014 - 23:08

[Monolith]

Monolith, oczywiście że to jest bezsensowny wysiłek, ale czemu dziwisz się ludziom którzy u siebie w kraju mają siedzieć cicho i na to wszystko patrzeć. Bo do tego powoli doprowadzają partie polityczne w Europie i jakaś polityczna poprawność. Ludzie widzą skutki, z nimi się spotykają na co dzień. Pojawia się oczywiście ostatnio jakiś głos chcący zracjonalizować tą politykę migracyjną, ale czy zostanie usłyszany? Szczerze mówiąc - wątpię.

Poza tym nie każdy chce walczyć z imigrantami - myślę, że w Europie jest już grubo ponad 20% ludzi którzy nie widzą w imigracji muzułmanów do Europy żadnych problemów. Partie nacjonalistyczne, zwolennicy takich partii są po prostu częściej pokazywane w telewizji ( chociaż użyłbym określenia - piętnowane ). Myślisz że socjaldemokracja sama doszła w Europie do władzy? to ludzie ją na ogół wybrali i ona się już umocniła - teraz przykłady jej polityki mamy w Republice Francuskiej.

 

 

Właśnie o tym mówię, że nie ma tutaj, albo raczej prawie nie ma, tej normalności - więc albo przyjmujemy wszystko i udajemy, że problemu nie ma, albo mamy łysych głąbów którzy najchętniej napięliby szelki i z pieśnią o białej rasie na ustach wykopaliby ich ze swej ojczystej ziemi. Jeśli mam wybierać między lewym a prawym debilizmem, to wolę nie wybierać w ogóle. Mało jest głosów rozsądku.

 

Ja raczej proponowałbym edukację skierowaną do muzułmanów chcących zostać w Europie. Obejmowałaby ona oprócz zapoznania z kulturą i językiem, także zapoznawanie ludzi z innymi nurtami islamu, które odmiennie interpretują nakazy i zakazy. Czasem żałuję że jestem agnostykiem, bo jako muzułmanin pewnie by próbował tą religię reformować (na przykład wywieszając w internecie 95 tez).

 

 

Nie mógłbym się bardziej zgodzić. Tylko czy teraz jest to możliwe, w Szwecji, gdzie muzułmańscy bandyci chcą (sic!) zakładać własne "państwo" w środku miasta? Co zrobić z takimi? Myślę, że w tym przypadku sens ma po prostu przymusowa eksmisja bezrobotnych. Oczywiście z zachowaniem jakiegoś okresu na znalezienie pracy itd. Nie miałbym nic przeciwko mając blisko siebie w jakiś tam sposób nawet wydzieloną dzielnicę muzułmańską z meczetem i tradycyjnymi kawiarniami, z szkołą koraniczną czy akademię klasycznej wschodniej muzyki, pod warunkiem, że nie będzie tam dochodziło do przestępstw i nie będą Ci "źli islamiści" przeszkadzać innym mieszkańcom i cokolwiek wymuszać. I tyle. Jeśli pracują, jeśli mają pieniądze na meczet, mieszkania, samochody - dlaczego ktokolwiek miałby im tego zabronić? @pan juzek mieszka w Wielkiej Brytanii i jakoś nikomu to nie przeszkadza, bo i on nikomu nie przeszkadza. Taki układ ma sens. A jak ktoś chce zmieniać prawo do swojego widzimisię albo nadużywać socjalu - to do widzenia. To jest bardzo proste. Zdrowy rozsądek, jasne zasady, brak agresji. Tego nam potrzeba, a nie szafowania sądami na temat rzekomej moralności czy "wartości" kogokolwiek.

[Zaciekawiony]

 

islam to nie chrześcijaństwo, marksizm tam nie doszedł i nic nie zreformował, nie zmienił tak mentalności społeczeństwa, nie wywołał żadnej rewolucji kulturowej.

Ciekawe czy dzieła Marksa były tłumaczone na arabski?

[Monolith]

http://newsandletter...ailable-on-pdf/

 

http://www.amazon.co...n/dp/1604880147

 

http://www.marxist.c...st-classics.htm

 

http://www.marxists....e/marx/1848-cm/

 

 

Wydaje się to raczej niedawny trend, mam wrażenie.

Użytkownik Monolith edytował ten post 06.11.2014 - 00:20

[owerfull]

Ciekawe czy dzieła Marksa były tłumaczone na arabski?

 

Tego nie wiem, ale to nie o to chodzi. Jest przecież nawet coś takiego jak lewica wśród muzułmanów, powstał nawet socjalizm arabski. Chodzi o to, że idee zniszczenia starego porządku nie wdarły się do tego świata tak jak do naszego. Poza tym z klasycznego marksizmu muzułmanie zapożyczyli tylko sprawiedliwość społeczną - ekonomiczną. Wrogość do religii już im nie pasowała.

[Krzys19911]

Nie zrozumiałeś, o co mi chodziło. Tam nie ma napisane "można zabijać niewiernych, bo to ścierwa".

 

Jak to nie? Przecież jest napisane, że ludzie, którzy odeszli od Islamu, mają być poddani karze śmierci. Nieważne, czy zabijają niewiernego, czy apostatę- każde zabójstwo mające podłoże religijne jest złe.

 

A teraz udowodnij, że każdy z obywateli tych państw rzeczywiście uważa to za słuszne i wykonałby to bez mrugnięcia okiem. Bo w to nigdy nie uwierzę.

 

Ja też w to nigdy nie uwierzę. Tak jak ustaliliśmy w prywatnej rozmowie: są muzułmanie źli i dobrzy. W krajach islamskich też są dobrzy muzułmanie, czego dowodem są pojawiające się tu i ówdzie ruchy przeciwko Szariatowi. Problem polega na tym, że do tej "złej strony" Islamu należy większość wierzących. Przecież żeby wprowadzić takie kuriozalne prawo jak Szariat, to musiało być na to przyzwolenie społeczne. Nie było tak, że nagle przysyła jakaś grupa ekstremistów, przejęła władze w państwach, a teraz trzyma terrorem wszystkich "dobrych muzułmanów", którzy najchętniej by się sprzeciwili, ale nie mogą. Tak było od lat, Szariat wciąż ma się dobrze i nie ma żadnego powszechnego sprzeciwu przeciwko niemu. To jest część ich kultury, którą mają tak wpojoną, że nawet nie myślą o tym, by się przeciwstawić. Naprawdę tak ciężko Ci zrozumieć, że najpopularniejsza interpretacja Koranu mówi, by stosować Szariat i nienawidzić niewiernych, a najpopularniejsza interpretacja Biblii mówi, żeby kochać swoich wrogów, a na Stary Testament patrzeć tylko przez pryzmat Nowego? W każdej religii jest jakiś margines, ale problem polega na tym, że w chrześcijaństwie marginesem są źli chrześcijanie, a w Islamie- dobrzy muzułmanie.

[Zaciekawiony]

Szariat w dużej mierze opiera się na tradycji i wiele jest nakazów ma słabe osadzenie w Koranie. Przykładem jest nakaz zabijania ateistów, także tych którzy nie byli wcześniej muzułmanami, którego w Koranie nie ma (Mahomet stwierdza jedynie że będą oni karani po śmierci, to jest trafią do piekła).

[Tenhan]

Nie ma co się bawić w rozgraniczanie, wszyscy muzułmanie to jedno i to samo zagrożenie dla naszej cywilizacji i zagrożenie dla naszego bytu. Gospodarka padnie i szybko zobaczycie jak "neutralni" się zasymilowali Niestety tzw. tolerancja w Europie w połączeniu z arabską wiosną na Bliskim Wschodzie spowodowała że wojna religijna to kwestia czasu i jak ktoś chce to niech żyje sobie w utopijnej bajce ale nieuniknie tego że kiedyś przyjdzie taki dzień że trzeba będzie zapomnieć o całym dotychczasowym życiu i jedynym celem stanie się eliminacja wrogów (chyba że wybierze bycie śmieciem do samego końca i nigdy nie przyzna się do błędu). Im szybciej wybuchnie III Wojna Światowa cywilizacja zachodu vs islam tym lepiej bo im wcześniej tym większe mamy szanse. Nie ma co się litować nad niszczycielami cywilizacji (takimi jak Monolith) i muzułmanami bo oni dla nas nie mają litości i bezwzględnie chcą zdewastować nasze społeczeństwo a my mamy prawo do własnej kultury i własnych zasad a jak ktoś chce to zniszczyć to automatycznie przestaje być człowiekiem a staje się celem. Ja chce pracować dla siebie a nie po to by opłacać własną zagładę tak jak na zachodzie ludzie płacą zasiłki na swoich przyszłych morderców. Nadmiar ludzi o innym kolorze skóry niż biały = problemy.

Użytkownik Anders Tenhan edytował ten post 06.11.2014 - 19:47

[Zaciekawiony]

 

Nadmiar ludzi o innym kolorze skóry niż biały = problemy.

Jakoś tak japończyki trzymają się mocno.

[Tenhan]

 

 

Nadmiar ludzi o innym kolorze skóry niż biały = problemy.

Jakoś tak japończyki trzymają się mocno.

 

 

Żółci to wyjątek ale reszta to hołota.

7.8 Zabronione są wszelkie formy rasizmu i nietolerancji tj. wypowiedzi antynarodowe i szerzące nienawiść, wypowiedzi wulgarne odnoszące się do innych nacji, kolorów skóry, wierzeń, osób, wypowiedzi obraźliwe skierowane pod adresem innych Użytkowników Forum.

edycja:

ultimate

[Panjuzek]

Szariat w dużej mierze opiera się na tradycji i wiele jest nakazów ma słabe osadzenie w Koranie. Przykładem jest nakaz zabijania ateistów, także tych którzy nie byli wcześniej muzułmanami, którego w Koranie nie ma (Mahomet stwierdza jedynie że będą oni karani po śmierci, to jest trafią do piekła).

 No właśnie w Koranie jest. Wiem że to kwestia interpretacji ale :

 

 

2:191 I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili - Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. - I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! - Taka jest odpłata niewiernym!

 

 

 

4:89 Oni by chcieli, abyście byli niewiernymi, tak jak oni są niewiernymi, abyście więc byli równi. Przeto nie bierzcie sobie opiekunów spośród nich, dopóki oni nie wywędrują razem na drodze Boga.

 

A jeśli się odwrócą, to chwytajcie i zabijajcie ich, gdziekolwiek ich znajdziecie

! I nie bierzcie sobie spośród nich ani opiekuna, ani pomocnika!

 

 

 

4:91 Wy znajdziecie innych, którzy będą chcieli żyć z wami w pokoju, i żyć w pokoju ze swoim ludem. Za każdym razem, kiedy będą doprowadzeni do buntu, doznają w tej próbie porażki. A jeśli oni nie odejdą od was i nie zaproponują wam pokoju ani nie powstrzymają swoich rąk,, to chwytajcie ich i zabijajcie ich, gdziekolwiek ich napotkacie . My wam dajemy nad nimi władzę jawną!

 

 

9:29 Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, który nie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religii prawdy - spośród tych, którym została dana Księga - dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni.

 

 

47:4 Kiedy więc spotkacie tych, którzy nie wierzą, to uderzcie ich mieczem po szyi; a kiedy ich całkiem rozbijecie, to mocno zaciśnijcie na nich pęta. A potem albo ich ułaskawicie, albo żądajcie okupu, aż wojna złoży swoje ciężary. Tak jest! Lecz jeśliby zechciał Bóg, to Sam zemściłby się na nich, lecz On chciał doświadczyć jednych przez drugich. A co do tych, którzy zostaną zabici na drodze Boga, to On nie uczyni ich uczynków daremnymi.

 

Zaczerpnięte z przekładu  J. Bielawskiego.

 

ps. Ateiści to też niewierni.

Użytkownik pan juzek edytował ten post 06.11.2014 - 21:28

[McNugget]

Mieszkam w Jeleniej Górze. Nie mam problemu z muzułmanami. Nie mam zalewu "kolorowych". Jelenia Góra oderwana od rzeczywistości? Naprawdę nie widzę problemu z muzułmanami w Polsce... (a, prezydent JG jest z PO, zastępca z PO i jeden bezpartyjny)