225 odpowiedzi w tym temacie

[Zaciekawiony]

Rzecz jednak w tym, czy wierni robią to co robią z powodu religii, czy jest ona dla nich tylko pretekstem. I czy wiernych tej religii możemy zdzierżyć w Europie.

[Wędrowiec]

Rzecz jednak w tym, czy wierni robią to co robią z powodu religii, czy jest ona dla nich tylko pretekstem. (..)

A kogo masz na myśli, pisząc "wierni"?

[Atomowy_jogurt_zagłady]

Nie jestem pewien, ale czasem Nostradamus nie pisał czegoś o Islamie zalewającym Europę? W jakiejś przepowiedni czy czymś. Tak mi się tylko przypomniało.

Nostradamus? Mówił. Ale jego przepowiednie były modyfikowane o dopasowywane do dziejów, kolejnych wydarzeń. Tyle w tej kwestii.

Chodzi mi jedynie o poznanie waszej opinii w tej kwestii. Co myślicie na temat innego kręgu kulturowego? Czy waszym zdaniem w Polsce jest możliwa jego asymilacja? Jak widzicie ten kraj pod tym względem za kolejną dekadę?

Realistycznie rzecz biorąc - czarno to widzę, bowiem czarny jest strojem duchownych...Ale ogólnie śmieszy mnie ta dyskusja. I oczekuję mnóstwa "minusów"...Religia sama z siebie jest wytworem ludzkiej wyobraźni i jest tylko po to, by uzasadnić jakieś działania jakiejś grupy ludzi. Podobno każda religia jest "pokojowa" - i w imieniu każdej zabija się miliony ludzi, bo akurat mieli pecha uwierzyć innej grupie...Chrzescijaństwo jest pokojowe? Wymordowało większość Indian, mnóstwo Afrykanów - właściwie każdy mniej więcej wie, kogo jeszcze.Muzułmanie? Rżnęli na potęgę niewiernych, ale za mało ich było - to się rozpadli na dwa odłamy i teraz rżną się nawzajem (np. Irak-Iran).Religia jest największym kłamstwem w historii ludzkości (każda) - i dopóki to do was nie dotrze, niczego nie zrozumiecie. Służy wyłącznie zniewoleniu - io to każdego, nie tylko innowierców. Każdego.Nie ma już "cywilizacji" zachodniej, wschodniej czy innej jakiejś - jest już tylko cywilizacja "garniturów"...

Ta dyskusja nie powinna Cię śmieszyć. W końcu sam w niej dobrowolnie wziąłeś udział. Przedstawiłeś w niej swoje stanowisko. I dobrze. Bo właśnie o to tutaj chodzi. Dla tego to nazywa się FORUM
Co do "cywilizacji garniturów" trafne ujęcie. Wszystko to biznes. A na czym czerpać największe korzyści jak nie na wojnie? Aż miło pomyśleć, ża grupa paru facetów w garniturach ma w rękach 90% globalnego kapitału...
JZdaje się, że Napoleon powiedział iż by rządzić, trzeba dzielić. Dzisiaj w syrii wspiera się fanatyków mimo, że wcześniej USA właśnie z nimi walczyło. Jedni wspierają salafitów a drudzy Sunnitów. Ach tem amerykański altruizm, boski wysłaniec szerzący idee dobra.

Religia zawsze była świetną formą trzymania ogłupiałego ludu w ryzach. Lud się nie słuchał to władca, papież pogroził ekskomuniką a samemu trzymał stołek zapierając się nogami by z niego nie spaść jak na sedesie... Religia to polityka. Wyprawy krzyżowe pod szyldem WALKI Z INNOWIERCAMI, które tak na prawdę kryły za sobą chęc położenia ręki na nowo podbitych ziemiach. My teraz musimy jedynie uporać się z tymi naleciałościami z przeszłości...

Z resztą temat trochę zchodzi z kursu.

Rzecz jednak w tym, czy wierni robią to co robią z powodu religii, czy jest ona dla nich tylko pretekstem. I czy wiernych tej religii możemy zdzierżyć w Europie.

A czyż religia to nie świetny pretekst? Dziwi mnie jedynie upór z jakim muzułmańscy ekstremiści pragną narzucać chociarz by w Wlk. Brytanii swą wolę. Dla nich ISLAM to jedyna droga do dobra. I tacy ludzie nie mają szans na asymilację gdyż oni są nietolerancyjni nie w swoim kraju. A za ekstremistą, zawsze pujdzie grupa owieczek, którą ten pasterz ekstremista przekona do fundamentalizmu a za nimi pójdą jeszcze następni.

Użytkownik Atomowy_jogurt_zagłady edytował ten post 29.08.2013 - 23:35

[Wędrowiec]

JZdaje się, że Napoleon powiedział iż by rządzić, trzeba dzielić.

Nie mam pojęcia, jaki kurs dyskusji miałeś na myśli. Ja przedstawiam swoje zdanie na to, co czytam.

A co do tego dzielenie i rządzenia - pomysł jest znacznie starszy.
Jako pierwsi zastosowali ją Rzymianie na Półwyspie Apenińskim - podpisywali umowy między podbitymi ludami, zwanymi odtąd "sprzymierzeńcami", a sprzymierzeńcom nie wolno było podpisywać umów między sobą, przez co prowincje nie mogły się zjednoczyć, aby pokonać Rzymian.

Zasada stara - ale wciąż aktualna...

[Atomowy_jogurt_zagłady]

JZdaje się, że Napoleon powiedział iż by rządzić, trzeba dzielić.

Nie mam pojęcia, jaki kurs dyskusji miałeś na myśli. Ja przedstawiam swoje zdanie na to, co czytam.A co do tego dzielenie i rządzenia - pomysł jest znacznie starszy.Jako pierwsi zastosowali ją Rzymianie na Półwyspie Apenińskim - podpisywali umowy między podbitymi ludami, zwanymi odtąd "sprzymierzeńcami", a sprzymierzeńcom nie wolno było podpisywać umów między sobą, przez co prowincje nie mogły się zjednoczyć, aby pokonać Rzymian.Zasada stara - ale wciąż aktualna...

Pomysł jest i starszy... Ale ja tylko cytowałem NAPOLEONA, który tak (podobno) powiedział do jednego ze swoich generałów...
Kurs dyskusji jest taki jak TEMAT.

Aktualna zawsze będzie. Mamy do czynienia z CYWILIZACJĄ LUDZI INTERESU. Nie ma sentymentu i altruiźmie w polityce. W Tym się właśnie cechuje społeczność międzynarodowa, która nie koniecznie jest pulą podmiotów państwowych. Są to również grupy nacisku takie jak organizacje, korporacje, grupy społeczne oraz te o których tutaj mowa RELIGIJNE. Co nie zmienia faktu, że puki co pozostaje nam tylko się przyglądać temu co ma miejsce.

Użytkownik Atomowy_jogurt_zagłady edytował ten post 30.08.2013 - 13:30

[DarkMessiah]

******************





Sc.

Użytkownik Scurvy edytował ten post 30.08.2013 - 15:34

[Manajuma]

Twój post oczywiście zostanie nagrodzony, co nie zmienia tego, że przez nich dojdzie w Europie do rozlewu krwi, to jest więcej niż pewne.
Wszystkim obrońcom moralnośći polecam wybrać się do Anglii w rejony zalane miłośnikami prześcieradeł.

Byłem w Luton, gdzie mieszka mój kolega z żoną i sam widziałem jak wygląda miejsce gdzie plaga religii pokoju zadomowiła się na dobre.

Niemożliwa jest wspólna egzystencja w zgodzie z tymi ludźmi, bo są zwykłymi barbarzyńcami, żeby nie powiedzieć zwierzętami, które wbrew logice gryzą rękę, która je karmi czyli daje socjal.

[.?.]

Jest wiele prawdziwszych filmów, niż ten zaprezentowany przez Ciebie. Nie podoba mi się to, że Muzułmanie wychodzą na ulicę i chcą obalać nasze rządy. Aczkolwiek, reporterka jest filmowana ( ma świadomość tego ,że nikt jej nie zaatakuje), jest prowokacyjna swoim zachowaniem. Ubrana w czerwoną ( perwersyjny kolor dla islamu) sukienkę, odsłania nogi i uwydatnia dekolt. Prowokuje pytaniami, aby pokazać Muzułmanów jako najgorsze bestie i przerysować ich jeszcze bardziej.

[Manajuma]

Ale to ona jest w swoim kraju i ma prawo ubierać się tak jak chce.
Jak kobieta jedzie do islamskiego kraju to przestrzega reguł, które tam panują, zakrywa włosy i nie pokazuje nóg, bo inaczej czeka ją kara.

To czysta hipokryzja i jednostronna tolerancja, której oni wymagają dla swoich racji jednocześnie nie tolerując innych.

Najpoważniejszym problemem jest to, że cały czas wmawia się opinii publicznej takie bzdury, że tylko ekstremiści islamscy stanowią zagrożenie a reszta próbuje się asymilować. To jest nieprawda. Większość tych, którzy bronią tolerancji widzieli muzułmanina co najwyżej w budce z kebabem. W UK rozmawiałem z wieloma i zawsze było czuć wyższość i to, że nas czyli niewiernych traktują jak kogoś nierównego sobie.

Użytkownik Manajuma edytował ten post 30.08.2013 - 16:31

[MarcinK]

Jest wiele prawdziwszych filmów, niż ten zaprezentowany przez Ciebie. Nie podoba mi się to, że Muzułmanie wychodzą na ulicę i chcą obalać nasze rządy. Aczkolwiek, reporterka jest filmowana ( ma świadomość tego ,że nikt jej nie zaatakuje), jest prowokacyjna swoim zachowaniem. Ubrana w czerwoną ( perwersyjny kolor dla islamu) sukienkę, odsłania nogi i uwydatnia dekolt. Prowokuje pytaniami, aby pokazać Muzułmanów jako najgorsze bestie i przerysować ich jeszcze bardziej.

Nie rozumiem w jaki sposób prowokowała,ubrała się jak chciała i zadawała pytania,to jest wolność,argument którego używają również oni i nie była opryskliwa,zaatakowana słownie broniła się.
To oni twierdzą,że nie będą przestrzegać praw ustanowionych przez nie muzułmanów,więc dlaczego my mamy przestrzegać ich prawa i starać się ich nie urazić?

[Atomowy_jogurt_zagłady]

No cóż. Nikt nie jest bezstronny. Trzeba do tej kwestii podchodzić obiektywnie.
Aczkolwiek nie podoba mi się to, że PRZYBYSZE chcą nam narzucać własną wolę. Ok. Mają prawo mówić, że to co robimy to ZŁO podobnie jak i my mamy prawo ich krytykować. Ale problem tkwi w tym, że o ile MY jesteśmy tolerancyjni (do czasu) i jesteśmy w stanie zaakceptować ich obecność to ONI jak im nakazuje fundamentalistyczne, dosłowne interpretowanie koranu nie są w stanie zaakceptować NAS w naszym rodzimym środowisku puki nie zaakceptujemy koranu. Zagrożeniem są jedynie fundamentaliści. W UK jest ich... paru set. Przynajmniej jeśli chodzi o to główne zgrupowanie tego brodatego pana w okularach Nie należy im pozwolić się rozbestwić. Są równi nam. Ale jeśli się raz ustąpi i da im się palec... to urrzną całą rękę. Więc jedyne co pozostaje to żyć z nimi ale nie ustępować ich żądaniom.

Tak na marginesie co takiego napisał DARKMESSIAN powyżej?

Użytkownik Atomowy_jogurt_zagłady edytował ten post 30.08.2013 - 16:37

[Wędrowiec]

Pomysł jest i starszy... Ale ja tylko cytowałem NAPOLEONA, który tak (podobno) powiedział do jednego ze swoich generałów...
Kurs dyskusji jest taki jak TEMAT.

Aktualna zawsze będzie. Mamy do czynienia z CYWILIZACJĄ LUDZI INTERESU. Nie ma sentymentu i altruiźmie w polityce. Mamy do czynienia z CYWILIZACJĄ LUDZI INTERESUspołeczność międzynarodowa, która nie koniecznie jest pulą podmiotów państwowych. Są to również grupy nacisku takie jak organizacje, korporacje, grupy społeczne oraz te o których tutaj mowa RELIGIJNE. Co nie zmienia faktu, że puki co pozostaje nam tylko się przyglądać temu co ma miejsce.

Pal sześć tego Napoleona - może i tak powiedział.
Ciekawie zabrzmiało co innego: "Mamy do czynienia z CYWILIZACJĄ LUDZI INTERESU". Biorąc pod uwagę resztę Twojego tekstu - wniosek jest prosty: rządzi pieniądz oraz religia.

Pieniądz nie mógłby rządzić bez religii. Bo jego cechą jest antagonizowanie ludzi. A co najlepiej się do tego nadaje? Religia. I co z tego, że wszystkie religie mają te same atrybuty (nawet tych samych "bohaterów" oraz daty)...

Nie mogę się też oprzeć wrażeniu, że nie masz szacunku dla naszego ojczystego języka.

1. "Nie ma sentymentu i altruiźmie w polityce" - a powinno być: Nie ma sentymentu i altruizmu w polityce...
2. "która nie koniecznie jest pulą ..." - a powinno być "niekoniecznie"
3. "Co nie zmienia faktu, że puki co pozostaje..." - strasznie częsty błąd ortograficzny, również dzięki Tobie. Poprawna forma to: "póki co"! wbijcie sobie, że piszemy to przez tzw. "u zamknięte"!

[Manajuma]

Dialog to próbujemy prowadzić od dłuższego czasu, tylko że niestety nic z tego nie będzie. Potrzebne są bardziej zdecydowane środki, bo czas na gloryfikowanie tolerancji się niestety skończył.

Długo próbowaliśmy, ustępowaliśmy na wielu polach, podczas gdy tego nie robili nic.
Żyją w Europie, nie pracują, nie zdobywają wykształcenia, siedzą na zasiłkach, nie próbują się asymilować. To właśnie dzięki naszej dobrej woli jest ich tyle w Europie.

Wbrew temu co niektórzy sądzą, nie jest to problem, który pojawił się nagle w ostatnich latach. On narastał latami.

Po wojnie kraje takie jak Niemcy czy Anglia pozwalały przyjeżdżać do siebie określonej liczbie muzułmanów.
Były w tych sprawach podpisywane traktaty z takimi krajami jak Egipt czy Tunezja. Zdecydowana większość z nich to byli niewykształceni, prości ludzie, dla których jedynym wyznacznikiem zasad i postępowania był Koran. Tak wyglądają islamiści, którzy poza robieniem dzieci kilku żonom na raz i czytaniem islamu nie robią niczego, bo poszerzyć swoje horyzonty. Mijały kolejne lata, a oni nie chcieli już wracać do swoich drewnianych wiosek na drugim końcu globu. Zaoferowano im wiele, zaczynając od lekcji dla dzieci w ich językach, pomocy socjalnej po bezproblemowe sprowadzanie żon czy innych członków rodziny.

Ciekawostka.
Czy wiesz może, że w Polsce obchodzimy Dzień islamu?
Tak, w naszym pięknym katolickim kraju 26 stycznia mamy Dzień Islamu, kiedy to kościół modli się w za islamistów, przeprowadza rekolekcje, wymiana poglądów. Podczas obchodów odprawiane są modlitwy chrześcijańskie i muzułmańskie, a wszystko by szerzyć dialog pomiędzy chrześcijaństwem a religiami niechrześcijańskimi.

Darkmessiah w bardzo dostanych słowach wysnuł teorię, że dziś przydały się ktoś taki jak ten, który prawie 100 lat temu postanowił rozprawić się z pewną grupą semitów.

[Striker]

Problem muzułmański? Nie ma żadnego problemu. Jest tylko nadmierna gościnność spowodowana tym, że kilku hipisom, którzy doszli do władzy w UE a mieszkają w zamkniętych enklawach ubzdurało się że Europa będzie promowała utopijne humanistyczne ideologie swoim przykładem.

Puki co im po prostu pozwalają na panoszenie się w swoich krajach. Starają się ich zrozumieć, dostosować się do nich bo ich ideologia im tak każe. Jest to kwestia kultury pokolenia. W chwili obecnej rządzą dawni hipisi, którzy są przesiąknięci dawną ideologią peace & love i całym tym flower power. Ich dzieci czyli obecne pokolenie 28-35 lat to pokolenie hip-hop, techno... peace & love jest nam obce. Nas uczy się pozytywnego egoizmu czyli teraz ja reszta niech poczeka.

Jak za kilka lat stare pokolenie zacznie odchodzić na emeryturę, a potem wymierać i my dostaniemy się do władzy to tak jak kiedyś rock & roll zmienił kulturę masową tak my zmienimy tą całą politykę wobec obcych religii w Europie.

Obawiam się, że czekamy tylko na impuls, aż islamiści przekroczą na tyle mocno granicę, że rodzimi obywatele się postawią i zastawią. Gdy dojdzie do sytuacji patowej wtedy problem muzułmanów zostanie rozwiązany. Dostaną ultimatum i albo się podporządkują albo wrócą do krajów pochodzenia.

A w skrócie podsumowując - jak dostaniemy po ryju o raz za dużo to oddamy pogromem. Takie są skutki narzucania sztucznych ideologii społeczeństwu na siłę. Nie sprawdził się faszyzm, komunizm, kapitalizm monopolowy przez czynnik ludzki bo chociaż na papierze wyglądały te systemy całkiem fajnie to ludzie są egoistami i zawsze jeden człowiek będzie dążył do zdominowania drugiego bo egoizm mamy w naturze i nie da się go wytępić przez socjalizację w myśl ideologii - chyba widzicie jacy są wasi rodzice? tzw. homo sovieticus..

[Wędrowiec]

Dialog to próbujemy prowadzić od dłuższego czasu, tylko że niestety nic z tego nie będzie. Potrzebne są bardziej zdecydowane środki, bo czas na gloryfikowanie tolerancji się niestety skończył.

Długo próbowaliśmy, ustępowaliśmy na wielu polach, podczas gdy tego nie robili nic.
(...)

Bardziej zdecydowane środki? Co masz na myśli? Hitler próbował wytępić żydów - pomimo ogromnych środków, nie udało mu się wytępić wszystkich. Nawet, jak już przegrywał wojnę, pociągi z żydami na śmierć miały priorytet...

Są może jakies nowocześniejsze środki, by wytępić teraz muzułmanów?