225 odpowiedzi w tym temacie

[Tenhan]

Wędrowiec

Nie ma żadnych różnic między jakąkolwiek wiarą - zawsze to będzie oszustwo, by panować nad maluczkimi...

Akurat dzisiejsze "ryzy" moralne jakie ma chrześcijaństwo są bardzo korzystne i jakoś wolę to niż całkowite puszczenie hamulców i zezwierzęcenie ludzi. Może i też chrześcijaństwo ma ciemną kartę w historii ale patrze na to co teraz i nie będę porównywał dzisiejszego chrześcijaństwa do islamu bo to jest jak porównywać katar do raka. Poza tym np. co do ofiar religii chrześcijańskiej to biorąc pod uwagę kiedy to było i że nie wybijano milionów za jednym zamachem to jest to znacznie korzystniejsze niż socjalistyczne, ateistyczne systemy które popierasz które nie mordowały kilkaset lat temu a kilkadziesiąt lat temu i to hurtowo.

I zawsze sedno jest w słońcu - to jest prawdziwy Bóg, ale jakoś nikt tego nie chce zauważyć....

Za dużo zeitgeista.

Mylo

Ludzie w tym programie mają poważne problemy psychiczne, serio.

Już abstrahując od tego że też pokazujesz te wielkie minusy islamu i jeszcze piszesz tak o muzułmaninie a myślałem że raczej jakby ktoś to wrzucił to jeszcze byś tłumaczył tego muzułmanina więc jestem w szoku To tak naprawdę jak przyjdzie co do czego to większość muzułmanów pójdzie za takimi psycholami chociażby dla przywilejów społecznych bo to że ktoś nie jest fanatycznie religijny nie oznacza że np. nie chciałby niewolnic W szczególności jak sytuacja ekonomiczna się pogorszy to w biedzie się zaczną radykalizować ci którzy radykalnymi się nie mienili tak samo jak te kampanie USA i Izraela na Bliskim Wschodzie też mogą zrobić swoje.

Jak pisałem wcześniej o tej bezsensowności doprowadzania do islamizacji i to jeszcze za własne pieniądze to mam do tego odpowiednie porównanie. Obecnie islamizacja Europy wygląda jak toksyczny związek gdzie kobieta haruje a mąż leń który nie pracuje jest despotą w domu, przepija pieniądze zarobione przez kobietę i jeszcze w nagrodę dla sportu wystrzela ją po twarzy ale ona ciągle trwa w tym "bo go kocha" (a w przypadku islamizacji "bo jesteśmy tolerancyjni").

Użytkownik Tenhan edytował ten post 01.09.2013 - 10:49

[Ihiazel]

Czy Islam Jest zagrożeniem dla europy i świata zachodu? Tak jest i to dość realnym zagrożeniem, jest to najszybciej rozprzestrzeniająca się religia i w odróżnieniu od chrześcijaństwa czy judaizmu jest w wśród Islamistów większy odsetek radykalnych czy nawet ultraradykalnych wierzących oraz fanatyków. To właśnie tacy wierzący inspirują społeczności do zamykania się oraz domagają się enklaw gdzie obowiązuje szariat a co z tym się wiąże prawo danego państwa traci moc na tym terenie.
Ma razie są to małe społeczności po kilka i kilkanaście tysięcy osób, ale co się stanie gdy takie społeczności zaczną łączyć się w większe zgrupowania a ich siła polityczna w gminach czy radach miast będzie przeważająca. Część z obecnych pewnie słyszało o Duńskim miasteczku Kokkedal i "choince niezgody".
Europa powinna już teraz przedsięwziąć jakieś kroki i prewencyjnie przeciw działać radykalizmowi religijnemu by nie przerodził się on w ekstremizm Islamski czy chrześcijański.
W mediach mówi się o dialogu chrześcijan z islamem i pokazuje się tą dobrą i pokojową stronę islamu, napiętnuje się władze że opieszale wydają pozwolenia na budowę meczetów, gdzie z drugiej strony w państwach islamskich niemożna nawet odnawiać świątyń chrześcijańskich a o budowie nowych można zapomnieć.
Nie chce twierdzić że islam jest złą religią raczej to ludzie którzy ją przekazują i używają religii dla celów politycznych mają złe intencje i niezależnie od samej religii zawsze znajdą się jednostki o poglądach radykalnych które będą pchać innych do narzucenia wiary siłą.

[Tenhan]

Moim zdaniem ważną rzeczą jest to aby uświadomić wszystkim że to nie jest tylko rywalizacja religijna tylko jest to wojna cywilizacji. Bo potem wychodzą takie kwiatki od niektórych ateistów że "katole i islamiści będą się naparzać a ja biorę popcorn". Islam jest zagrożeniem dla każdego, nie tylko dla chrześcijan. Poza sytuacją którą ciężko pojąć czyli to że jeszcze ludzie sami tę islamizację muszą opłacać to kolejnym mega paradoksem jest to że lewicowo-liberalna ekstrema hoduje tak konserwatywną ekstremę że nawet rodowici konserwatyści nie tolerują ich zasad Dlatego ta cała myśl że multi-kulti ok i deprawacja ok jest bardzo krótkowzroczna. W tej sytuacji droga do całkowitej niewoli jest krótsza przez całkowite rozpasanie niż przez wcześniej narzucone jakieś umiarkowane zasady (chrześcijańskie).

Użytkownik Tenhan edytował ten post 04.09.2013 - 11:14

[hayashi]

Czytałem temat, jedno sprostowanie dot. A. Saudyjskiej - w KSA panującą religią jest skrajna odmiana islamu
sunnickiego, tj. wahabbizm - nie jest to szyizm. W ogóle patrząc na te wszystkie zamachy i pochodzenie
grup terrorystycznych można zauważyć, że większość terrorystów jest sunnitami. KSA i Katar są największymi
sponsorami sunnickiego terroryzmu, finansują m. in. al-Kaidę i syryjskich "rebeliantów", budowę meczetów
na Zachodzie i w USA. Sunnici naśladują Mahometa, nie należy się więc dziwić, że przeprowadzają zamachy,
jeżeli sam "prorok" wyrzynał karawany z kupcami co do nogi.



Im więcej czerwieni, tym więcej szyitów, na zielono sunnici.

Użytkownik hayashi edytował ten post 05.09.2013 - 09:30

[mylo]

Już abstrahując od tego że też pokazujesz te wielkie minusy islamu i jeszcze piszesz tak o muzułmaninie a myślałem że raczej jakby ktoś to wrzucił to jeszcze byś tłumaczył tego muzułmanina więc jestem w szoku

Bo oceniasz innych swoją miarą.

W ogóle patrząc na te wszystkie zamachy i pochodzenie
grup terrorystycznych można zauważyć, że większość terrorystów jest sunnitami.

Bo większość muzułmanów to sunnici. To pewnie dlatego.

[owerfull]

Meczety w Polsce

 

Aktualnie w Polsce znajduje się 5 czynnych meczetów:

Meczet w Bohonikach
Meczet w Gdańsku – jedyny posiadający minaret
Meczet w Kruszynianach
Meczet w Warszawie
Meczet w Poznaniu

 

Dodatkowo  w budowie jest jeszcze jeden meczet w Warszawie i jeden w Białymstoku

 

Meczet w Bohonikach – jeden z pięciu – obok meczetu w Kruszynianach, Warszawie, Poznaniu i Gdańsku – czynnych meczetów w Polsce. Znajduje się we wsi Bohoniki.

 

Meczet zbudowany został na przełomie XIX i XX wieku, prawdopodobnie w 1873. Dokumentacja historyczna nie zachowała się, ale taką datę odkryto w 2005 podczas kapitalnego remontu ścian budynków na futrynie drzwi wejściowych. Świątynia powstała po pożarze wcześniejszego meczetu osadników tatarskich, który miał być zlokalizowany w pobliżu zabytkowego cmentarza położonego we wschodniej części wsi, a istniejącego prawdopodobnie od XVIII w., a być może nawet od XVII wieku.

Podczas II wojny światowej meczet został zdewastowany przez hitlerowców, którzy urządzili w nim szpital polowy. Po 1945 meczet kilkakrotnie przechodził drobne remonty. Pojawiły się plany rozbudowy, lecz konserwator zabytków nie zgodził się na rozbudowę.

W 2003 przeprowadzony został remont dachu; zmieniono wtedy dach blaszany na gontowy. w 2005 przeprowadzono remont generalny.

Meczet w Gdańsku –Działa on w ramach Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku, która jestjedną z ośmiu gmin w kraju. Meczet znajduje się na osiedlu VII Dwór przy ulicy Abrahama 17a. Świątynia powstała dzięki ofiarności społeczności muzułmańskiej Trójmiasta, dotacjom państw islamu i zbiórkom wśród studentów z krajów arabskich, licznie przybywających w latach osiemdziesiątych XX wieku do Gdańska.

Akt erekcyjny pod budowę wmurowano w 1984 roku. Samą budowę świątyni ukończono w 1990 roku. Prace trwały sześć lat, a w efekcie powstał trzeci meczet w kraju, a zarazem pierwszy murowany. Nosi on imię poety i filozofa, twórcy panislamizmu - Dżamala ad-Dina Al-afganiego.

Modlitwy odprawia się pięć razy dziennie: przed wschodem słońca, w południe, po południu, po zachodzie słońca i wieczorem. Obowiązek modlitwy dotyczy wyznawców od dziesiątego roku życia. Obiekt jest udostępniony do zwiedzania wyłącznie w dniach otwartych, a wstęp jest dozwolony pod okiem opiekuna. Od wszystkich zwiedzających wymaga się zdjęcia butów przed wejściem sali modlitwy, a od kobiet dodatkowo skromnego stroju, ale bez konieczności zasłaniania włosów.

Po zamachach z 11 września 2001 roku w USA meczet gdański stał się celem ataków (obrzucanie kamieniami, wybijanie szyb) „nieznanych sprawców”. Ostatni akt wandalizmu miał miejsce w lipcu 2012 roku.

Meczet w Kruszynianach – drewniany meczet znajdujący się we wsi Kruszyniany, w województwie podlaskim. Jest do dziś najstarszym meczetem tatarskim zachowanym w Polsce, zbudowanym na planie prostokąta o wymiarach 10×13 m.

Wieś Kruszyniany w XVII wieku została nadana przez króla Jana III Sobieskiego Tatarom, którzy wzięli udział w wojnie z Turkami stając po stronie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Społeczność tatarska po osiedleniu się zbudowała meczet, który po raz pierwszy wspomniany jest już w dokumentach z 1717. Obecny został zbudowany prawdopodobnie w drugiej połowie XVIII wieku lub w pierwszej połowie XIX wieku (dokładna data budowy nie jest znana), na miejscu dawniejszego meczetu. W 1846 budynek przeszedł remont, o której to dacie świadczy kamień znajdujący się w fundamencie obok wejścia dla kobiet.

Po II wojnie światowej lokalną wspólnotę muzułmańską zasilili repatrianci muzułmańscy z terenów obecnej Białorusi. W sierpniu 2008 udało się pozyskać dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na zainstalowanie nowoczesnego systemu przeciwpożarowego w drewnianym budynku meczetu.

Meczet w Kruszynianach jest wpisany na krajową listę zabytków Polski, a 22 października 2012 roku zarządzeniem Prezydenta RP został, wraz z meczetem w Bohonikach, uznany za pomnik historii„Bohoniki i Kruszyniany – meczety i mizary”.

Meczet w Warszawie – meczet znajdujący się w Warszawie, w dzielnicy Wilanów przy ulicy Wiertniczej 103.Meczet w Warszawie nie jest typowym muzułmańskim domem modlitwy, lecz adaptowaną w 1993 roku willą. W jej pomieszczeniach mieszczą się również siedziby islamskich instytucji kulturalnych oraz biura Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Warszawie. Meczet nie posiada minaretu.

Meczet w Poznaniu – należący do Muzułmańskiego Centrum Kulturalno-Oświatowego ośrodek islamu z meczetem, zlokalizowany w Poznaniu przy ul. Biedrzyckiego 13 (Łazarz). Pod tym adresem mieści się także Stowarzyszenie Studentów Muzułmańskich w Polsce, założone w latach 80. XX w. i Centrum Kulturalno-Oświatowe.

W Poznaniu stale przebywa około 200 muzułmanów (w regionie wielkopolskim od 500 do 1000), a podczas licznych imprez targowych i kongresów, liczba ta znacząco wzrasta. W 2006, z inicjatywy Ligi Muzułmańskiej w RP, zagospodarowano willę przy ul. Biedrzyckiego na salę modlitw i ośrodek islamu. Kierownikiem Centrum Kulturalno-Oświatowego i imamem jest Youssef Chadid – Marokańczyk, zamieszkały w Polsce od 1994. Poprzednim imamem był Husam Freikh, tłumacz i nauczyciel języka arabskiego, absolwent Uniwersytetu Łódzkiego. Liczbę osób stale uczestniczących w modłach piątkowych (Dżummuah) szacuje się na około 60.

 

Źródło: http://nieislamowi.pl/2013/06/18/meczety-w-polsce/ 

 

No to jak, mamy ten " problem muzułmański " w Polsce, czy jeszcze nie ?  Nie ma się czym przejmować, we Francji, Anglii, czy Szwecji rzeczywiście mają powody do strachu, ale u nas jest bardzo bardzo spokojnie. Mamy Tatarów i jakoś nie robią problemów, a nawet jeśli gdzieś robią, to nie bardziej niż my. Problem będzie gdy będzie ich za dużo i będą tworzyli swoje getta, a być może nawet będą mieli silny wpływ na politykę wewnętrzną.

[Zaciekawiony]

Zważywszy że większość polskich muzułmanów stanowią potomkowie tatarów, którzy są dziś w pełni zasymilowani (na tyle że nawet zapalają lampki na grobach w Zaduszki), a całkowita liczba nie jest wielka "problem muzułmański" u nas nie istnieje. Problemem są natomiast ludzie którzy zaczynają nienawidzić zasymilowanych tatarów pod wpływem wiadomości z zagranicy. W tym roku  chciano zakłócić odbywający się w Puławach XVI kongeres muzułmański. Poprzednich 15 zjazdów nikogo nie obchodziło.

 

Byłem kiedyś na wycieczce w Bohonikach - niewielki budyneczek, właściwie parterowy dom drewniany, z zewnątrz można by pomyśleć że to świetlica albo mała szkółka. Tamtejsi muzułmanie niczym się nie wyróżniają.

[Tenhan]

Teraz problem Islamu w Europie powinien się rozwiązać ale nie rozwiąże się przez typową hipokryzję jakichkolwiek ludzi religijnych. Teraz wszyscy muzułmanie powinni posłuchać swojego Kalifa i wyjechać do nowo powstałego Państwa Islamskiego które jest takim muzułmańskim Izraelem i tam będą mieć swój kochany szariat, nie będą musieli oglądać białych ludzi itd. ale nie wyjadą czym pokażą że ważniejsze są dla nich wygody zgniłego zachodu niż Islam

Użytkownik Tenhan edytował ten post 06.07.2014 - 08:35

[Monolith]

Teraz problem Islamu w Europie powinien się rozwiązać ale nie rozwiąże się przez typową hipokryzję jakichkolwiek ludzi religijnych. Teraz wszyscy muzułmanie powinni posłuchać swojego Kalifa i wyjechać do nowo powstałego Państwa Islamskiego które jest takim muzułmańskim Izraelem i tam będą mieć swój kochany szariat, nie będą musieli oglądać białych ludzi itd. ale nie wyjadą czym pokażą że ważniejsze są dla nich wygody zgniłego zachodu niż Islam

 

Generalizujesz. Nie wyjeżdżając pokażą, że głęboko mają fanatyczne zapędy mniejszości muzułmanów, bo sami mają trochę oleju w głowie. Ale dla Ciebie to będzie jedynie dowód ich hipokryzji? Bujda. Nie wiem, jakiego jesteś wyznania, ale gdyby grupa przestępców nagle ogłosiła, że jeden z nich jest przywódcą takowego, to chyba nie znaczy, że powinieneś się z nimi utożsamiać? A to dlatego, że masz własny rozum, a nie, że wolisz wygody.

[Zaciekawiony]

Czytałem gdzieś niedawno że europejscy potomkowie Tatarów są w reszcie krajów arabskich uważani za odstępców, bo za bardzo się zasymilowali. Nawet używają imion słowiańskich na równi z arabskimi, lub tylko słowiańskich lub starotureckich, wbrew tradycji uważającej że muzułmanin powinien nosić imię jakie było używane w Arabii za czasów Proroka.

 

Tatarzy coraz częściej przyznają, że nie odpowiada im bliskowschodni, arabski model islamu. - Tatarskie kobiety nigdy nie nosiły chust na co dzień. Co innego podczas modlitwy. U Tatarów nie było wielożeństwa. Nie można bliskowschodnich tradycji przenosić na cały islam - mówią.

- Nasz islam jest rodzimy - dodaje Dżenetta Bogdanowicz. Jest sekretarzem Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego RP. - Czujemy się Polakami. Nasi dziadowie walczyli za ten kraj. Nie mamy powodów, by wstydzić się swojej religii i pochodzenia, a islam znaczy pokój - mówi. - Ci, którzy pod jego przykrywką wywołują wojny czy praktykują terroryzm, nie są prawdziwymi wyznawcami islamu - dodaje. Czasem denerwuje ją, że nowi wyznawcy islamu, najczęściej polskie żony arabskich studentów, chciałyby "nawracać" Tatarki. Podczas jednej z dyskusji o roli kobiety w islamie skrytykowały tatarskie kobiety za nienoszenie chust na co dzień.

- Jesteśmy Europejkami. Tak jak nasze babki, nigdy nie nosiłyśmy chust. Nasze dziewczyny by się buntowały. Zresztą Koran tego nie nakazuje. Nasz islam przetrwał tyle wieków, a teraz przyjeżdża jeden z drugim i uczą swoje żony, że my nie jesteśmy dobrymi muzułmankami. Trzeba się modlić i wiarę nosić w sercu - mówi Dżenneta Bogdanowicz.

Zwierzchnik religijny polskich muzułmanów mufti Tomasz Miśkiewicz uważa, że nie ma konfliktu między polskimi Tatarami a muzułmanami z krajów arabskich. Choć przyznaje, że istnieje określenie "tatarski islam", które oznacza islam spolonizowany, przesiąknięty kulturą europejską. Jego zdaniem Tatarzy powinni wracać do islamskich korzeni. Podobnego zdania są młodzi Polacy, którzy niedawno stali się muzułmanami. Uważają, że Tatarów trzeba nawrócić na prawdziwy islam.

Mufti Tomasz Miśkiewicz dla ludzi mieszkających w okolicach Suchowoli czy Sokółki to po prostu Tomek. Wielu Polaków pamięta go ze szkoły. Niektórzy mówią, że zmienił się po wieloletnim pobycie na studiach koranicznych w Arabii Saudyjskiej. - Tomek jest teraz muftim. Musi dbać o wszystkich muzułmanów nie tylko o Tatarów. Ale mamy nadzieję, że będzie bardziej z nami - mówią podlascy Tatarzy.

http://tataria.eu/in...y-islam-tatarow

[Blitz Wölf]

@up: 

Czasem denerwuje ją, że nowi wyznawcy islamu, najczęściej polskie żony arabskich studentów, chciałyby "nawracać" Tatarki. Podczas jednej z dyskusji o roli kobiety w islamie skrytykowały tatarskie kobiety za nienoszenie chust na co dzień.

Ledwo przeszły na islam, a już wydaje im się, że mogą rozkazywać całej grupie etnicznej. Toż to absurd sam w sobie, tak jak żółtodziób pouczający starego wygę.

Zwierzchnik religijny polskich muzułmanów mufti Tomasz Miśkiewicz uważa, że nie ma konfliktu między polskimi Tatarami a muzułmanami z krajów arabskich.

Wojny nie ma, ale to nie oznacza, że wszystko jest Ok.

Choć przyznaje, że istnieje określenie "tatarski islam", które oznacza islam spolonizowany, przesiąknięty kulturą europejską. Jego zdaniem Tatarzy powinni wracać do islamskich korzeni. Podobnego zdania są młodzi Polacy, którzy niedawno stali się muzułmanami. Uważają, że Tatarów trzeba nawrócić na prawdziwy islam.

Moim zdaniem to tatarski islam jest tym "prawdziwym". Pokazuje, że sam w sobie jest religią pokojową, w przeciwieństwie do Arabów traktujących kobiety jak podludzi niegodnych splunięcia.

[Zaciekawiony]

Podobny lokalny Islam występuje w niektórych krajach Indonezji, gdzie niby czci się Allaha i odmawia modlitwy pięć razy dziennie, ale też korzysta się z usług czarowników i zostawia gotowany ryż na kamieniach koło pola. Czytałem niedawno książkę reporterską, gdzie przybysz jest zdziwiony, że trzyma się tam psy przy domach - a psy są w islamie nieczyste - ludzie tłumaczyli że psy odganiają dzikie świnie które są nieczyste jeszcze bardziej a przy tym ryją pola.

[Tenhan]

Czasem denerwuje ją, że nowi wyznawcy islamu, najczęściej polskie żony arabskich studentów, chciałyby "nawracać" Tatarki. Podczas jednej z dyskusji o roli kobiety w islamie skrytykowały tatarskie kobiety za nienoszenie chust na co dzień.

Ledwo przeszły na islam, a już wydaje im się, że mogą rozkazywać całej grupie etnicznej. Toż to absurd sam w sobie, tak jak żółtodziób pouczający starego wygę.

 

Sam fakt że rodowita Europejka wychodzi za muzułmanina świadczy o tym że ma nierówno pod sufitem i jakieś problemy z sobą więc takie zachowanie nie powinno dziwić. Lecą tylko na egzotyczny wygląd i ewentualnie jeszcze pieniądze (bo biedacy raczej nie przyjeżdżają do nas na studia a i można sobie wyobrazić nie wiadomo co że Arab to od razu śpi na ropie) a potem sprawiają wrażenie jakby nie wyszły za człowieka tylko za całą kulture. Kiedyś przeglądałem profil na facebooku "Islam po Polsku" i jak wchodziłem w profile różnych podpolek z arabskimi nazwiskami to najczęściej zdjęcie profilowe, czy różne lajkowane i udostępniane rzeczy to były jakieś muzułmańskie profile i obrazki. Jak kobieta weźmie ślub np. z kibicem Legii to raczej nie udostępnia w kółko jakiś tapet z motywami z Legii, zdjęć opraw itd. Jak wychodzi za architekta to nie udostępnia w kółko zdjęć jakiś wieżowców czy mostów. W wypadku wyjścia za muzułmanina Polka dostaje jakiejś wścieklizny i afiszuje się z Islamem na każdym kroku jak i obraża swoich rodaków i rodzimą kulture. Łatwo zachwycać się obcą kulturą kiedy mieszka się tutaj a nie tam.

 

Generalizujesz. Nie wyjeżdżając pokażą, że głęboko mają fanatyczne zapędy mniejszości muzułmanów, bo sami mają trochę oleju w głowie. Ale dla Ciebie to będzie jedynie dowód ich hipokryzji? Bujda. Nie wiem, jakiego jesteś wyznania, ale gdyby grupa przestępców nagle ogłosiła, że jeden z nich jest przywódcą takowego, to chyba nie znaczy, że powinieneś się z nimi utożsamiać? A to dlatego, że masz własny rozum, a nie, że wolisz wygody.

 

Niby mają olej w głowie ale jeszcze nie słyszałem aby arabscy mityczni umiarkowani muzułmanie potępili to co robi ISIS. Dlatego tak twierdzę bo ISIS reprezentuje prawdziwą twarz muzułmanów i po prostu są pierwszymi którzy na poważnie wprowadzili to w życie i stworzyli zalążek marzenia wszystkich muzułmanów czyli globalnego kalifatu. 

[Zaciekawiony]

W islamie jest tak, że nie ma tam żadnego głównego przywódcy, są tylko różni lokalni duchowni których należy się słuchać, przy czym nawet pojedynczy imam może wydać fatwę obowiązującą wszystkich muzułmanów. Dlatego umiarkowani boją się wychylać. Większość osób skazanych w Arabii Saudyjskiej za bluźnierstwo, stanowią muzułmanie którzy nie stosowali się do zaleceń duchownych. Problemem islamskim jest więc nie tyle istnienie fanatyzmu, bo to się zdarza w każdej religii - tylko brak wewnętrznego dyskursu i krytyki.