Ależ piękny przykład stereotypowego wręcz, panicznego strachu daliście.
Tą linijką udowodniłeś, Monolith, że o islamie nie masz bladego pojęcia. Islam to nie tylko religia, ale kultura i styl życia. Tam gdzie są muzułmanie, tam będzie dążenie do szariatu i przeplatanie swojej wiary z każdą czynnością. Tam gdzie jest islam, tam jest zagrożenie ludobójstwem, gwałtami i innymi plugastwami.
Pokaż mi, gdzie jest szariat, gwałty i ludobójstwo w muzułmańskich dzielnicach w Chinach. Tylko mi nie mów, że się ich trzyma za mordę i do czegoś zmusza, bo to komunistyczny rząd itd. Żyją sobie najnormalniej w świecie, modlą się do Allaha, nie jedzą wieprzowiny i nikomu to nie przeszkadza. W Europie większość tych zorganizowanych mniejszości to hołota, oczywiście. Ale nie można napisać, że islam to ludobójstwo, proszę Cię...
Prawdziwy muzułmanin nigdy nie zaprzyjaźni się na równych zasadach z niewiernym. Przykro mi, ale albo robi Cię w bambuko, albo ma z tego jakieś korzyści.
Nie mówiłem o przyjaźni, to po pierwsze. Po drugie, rozumiem, że masz niezaprzeczalną, dogmatyczną wręcz wiedzę, co prawdziwym muzułmanom wolno, a czego nie wolno? Skoro tak, to zapewne jesteś jakiś ważnym imamem, bo innej opcji nie ma; a jeśli nie jesteś, to Twoja opinia jest dokładnie tyle warta, co każda inna.
Oczywiście, że tak. Dla stabilnego państwa najlepiej jest, kiedy jego mieszkańcy są "obywatelami" jednej kultury, bo nie ma zagrożenia takimi zjawiskami jak islamizacja. Jeśli już jest mniejszość, to niech stara się współżyć z obywatelami. Mniejszości muzułmańskie wpychają się z brudnymi buciorami do Europy, starając się ojczystych mieszkańców tych ziem zmusić do swoich praw. To jest dobre?
Tu nie chodzi o białą czy jakąkolwiek supremację. Niech są biali, czarni, zieloni czy tęczowi. Kolor skóry nie jest problemem, tylko podejście "kultury" islamskiej, która gardzi i wewnętrznie wykpiwa wartości europejskie, dzięki którym w ogóle może tu bytować.
Kultury obce mogą zdecydowanie wpływać pozytywnie. Naprawdę znów trzeba tłumaczyć takie oczywistości?
0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 => a to kto wymyślił, kto rozpowszechnił, kto doskonalił? Europejczycy?
Oczywiście masz rację (w dużej części przypadków) z brakiem poszanowania i z tym, że należy się dopasować. Zupełnie się z Tobą zgadzam, ale znów uogólniasz. To nie kultura islamska jest sprzeczna z kulturą europejską (zresztą umówmy się, że jej już prawie nie ma). To poglądy zezwierzęconych półgłówków kłócą się z moralnością każdego bodaj człowieka. Tak samo, jak gwałty księży, ludobójstwo południowoamerykańskich Indian, Holokaust, krucjaty itd. Tak samo, jak nie można powiedzieć, że po II Wojnie Światowej każdy Niemiec jest zły, że tam, gdzie są, następują ludobójstwa, tak samo nie można tego powiedzieć o muzułmanach. O durniach, fanatykach, ekstremistach - oczywiście. Ale tylko idiota uogólnia w ten sposób. W ten sam sposób Turcy tłumaczyli masowe zabójstwa Ormian - bo każdy z nich to potencjalny wróg... a dziś mamy @Tenhana który najchętniej wyrżnąłby "to ścierwo" do nogi, wszystkich, dla pewności.
Strzał w stopę. Multi-kulti przyczyniło się do upadku tego tworu.
Patrz, a ja się uczyłem, że jednak długotrwałe wojny ze Szwecją, Caratem, Chanatem, Turkami... a to jednak mniejszości.
Pierwszy z brzegu przykład na to, że nie było aż tak różowo jak sądzisz
Tam nie ma żadnego przykładu. Jest tam coś o pogromach, szariacie? Jest o naturalnych scysjach i konfliktach, ale nie widzę tam ludobójstwa, gwałtów ani bezpośrednich przyczyn rozpadu państwa.
Z tym, że ichnia kultura wynika bezpośrednio z Koranu. Skoro Mahomet położył łapy na Aiszy kiedy miała 9 lat to znaczy, że tak można...
I to jest pogląd ekstremisty-zwierzęcia, ale są tam jeszcze ludzie, którzy wiedzą, że to jednak nie jest księga, którą się czyta jak Dekalog. Powiesz mi, że każdy muzułmanin twierdzi, że ma prawo gwałcić dzieci i zabijać niewiernych?
Zerknij na to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie.
Ty też, w ujęciu historyczno-społecznym, a nie wąskim - religijnym. Wszystko ma swoje podstawy w tym, jak byli traktowani przez państwa europejskie od średniowiecza. Pomyśl sobie, że zamiast Koranu mają Stary Testament - myślę, że znaleźliby tam też kilka fajnych sposobów na wprowadzenie "Prawa Biblijnego", bo ja wiem, na przykład na dziesiątkowanie ludności za kradzież, itd... to nie Koran jest winien, to ludzie. I to nie wszyscy. Jak można tego nie widzieć?
Użytkownik Monolith edytował ten post 26.10.2014 - 15:29