Skocz do zawartości


Zdjęcie

Siedem największych ludzkich zagadek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Większość dzieci uwielbia w każdą niedzielę przeglądać zabawne kolorowe gazetki. W dzieciństwie moją ulubioną gazetą była "Ripley's Believe It or Not". Zawsze były w niej prezentowane jakieś niezwykłe fakty czy zbiegi okoliczności. Często można było poczytać o ludziach mających niezwykłe zdolności, cechy lub warunki: człowiek ze znamieniem w kształcie serca na klatce piersiowej, kobieta o głowie w kształcie wazy z czasów dynastii Ming, bliźniaki o sześciu uszach. Coś w tym guście.

Była to interesująca lektura, oczywiście, nadal jestem zafascynowany takimi zdumiewającymi opowieściami. Oto siedem najdziwniejszych historii tajemniczych ludzi, w większości nie wiadomo skąd pochodzących, otoczonych klątwą lub posiadających zdumiewające, tajemnicze zdolności.


Zielone dzieci

W 1887 roku niedaleko hiszpańskiego miasta Banjos znaleziono dwoje małych dzieci.

Nie były to jednak zwykłe dzieci zgubione lub porzucone przez swoich rodziców. Zostały one znalezione przez pracujących w polu chłopów, którzy usłyszeli ich przeraźliwy krzyk. Podczas dochodzenia znaleźli oni małego chłopca i dziewczynkę, wystraszonych i zapłakanych, siedzących w pobliżu wejścia do jaskini. Ich język był robotnikom nieznany - na pewno nie był to hiszpański. Bardziej tajemnicze było to, że dzieci miały na sobie ubrania zrobione z dziwnej metalicznej tkaniny... zaś ich skóra miała dziwny, zielony odcień.

Po sprowadzeniu do wsi w celu objęcia opieki nad dziećmi chłopiec wkrótce zmarł, ponieważ trudno było go przekonać do zjedzenia czegokolwiek. Dziewczynka jednak przeżyła i kiedy w końcu była w stanie porozumieć się ze swoimi opiekunami po hiszpańsku, powiedziała, że ona i jej brat pochodzili z miejsca, w którym nie było żadnego słońca, a grunt bez przerwy świecił. Zapytana, jak znaleźli się w jaskini, odpowiedziała, że usłyszeli głośny huk, zostali popchnięci przez "coś" i wtedy znaleźli się w jaskini.


Współczesny Jonasz

Biblia zawiera opis Jonasza, który został połknięty przez wieloryba lub wielką rybę, później jednak został przez nią uwolniony. W 1891 roku brytyjski marynarz przeżył dokładnie to samo. Marynarze na pokładzie wielkiego statku "West Star" próbowali zabić wielkiego kaszalota i wciągnąć go na pokład. Podczas bitwy dwóch marynarzy zaginęło. Gdy jednak wciągnięto na pokład statku żołądek i wątrobę wieloryba, załoga zauważyła, że wewnątrz żołądka coś się porusza. Po rozcięciu żołądka załoga znalazła w środku Jamesa Bartley'a, jednego z członków, zwiniętego, nieświadomego, ale wciąż żywego.


Zniknięcie Bernardo Vazqueza

Dwudziestoletni Bernardo Vazquez był nawiedzany przez nieznaną czarną magię, która również go wzbogaciła. Znający go ludzie w San Juan w Portoryko mówili, że odniósł sukces dzięki dziwacznemu eksperymentowi, który uczynił go niewidzialnym. Po przeczytaniu książek o okultyzmie, powiedział pewnego dnia swojej matce, że nauczył się stawać się niewidocznym - mógł tego dokonać przy użyciu dziwnego rytuału z czarnym kotem, drewnem ze starej trumny i puszką. Sądził, że po ugotowaniu kota i wyjęciu z niego kości i włożeniu jej następnie pod język mógł się stawać niewidoczny w każdej chwili.

Pewnej nocy zabarykadował się w pokoju na tyłach domu, celem odprawienia rytuału. Jego matka zaniepokoiła się, kiedy nie wyszedł, i zaalarmowała władze. Funkcjonariusze musieli wyważyć drzwi jego pokoju, wewnątrz znaleźli przerażające pozostałości po rytuale - spalone drewno i wypatroszonego czarnego kota. Bernarda jednak nigdzie nie znaleziono. Czy naprawdę stał się niewidoczny... czy może przeszedł do nieznanego świata?


Miotacz ognia

Benedetto Supino posiadał zadziwiające i niebezpieczne zdolności, którymi zwrócił na siebie uwagę w latach osiemdziesiątych XX wieku, mając zaledwie 10 lat. Benedetto, mieszkający w Formii we Włoszech, mógł podpalac przedmioty, jedynie patrząc na nie. Jego zdolność do rozpalania w ten sposób ognia ujawniała się najczęściej mimowolnie, objawiając się tylko przy jego przyjściu. Pierwsze takie wydarzenie miało miejsce w 1982 roku w poczekalni u dentysty. Bez przyczyny i ostrzeżenia komiks czytany przez Benedetto nagle zaczął płonąć.

Pewnego ranka został obudzony przez ogień w swoim własnym łóżku - jego piżama stała w płomieniach i chłopiec doznał ciężkich oparzeń. Innym razem plastykowy przedmiot trzymany przez wujka zaczął płonąć, gdy tylko spojrzał na niego Benedetto. Gdziekolwiek nie poszedł, zaczynały się tlić lub stawały w płomieniach meble, papier, książki i inne przedmioty.

Niektórzy twierdzili, że widzieli w tamtych chwilach płomienie na jego dłoniach.

Dziewczyna-wilk z Delphos

Jest wiele dzikich dzieci - dzieci, które najwidoczniej wychowywały się na wolności, czasami przez zwierzęta i przejęły od nich zwierzęce zachowania - jednak ta historia dziewczyny-wilka widzianej w pobliżu Delphos w stanie Kansas w USA na początku lat siedemdziesiątych jest jedną z najdziwniejszych. Niesamowite jest to, że mogła ona mieć jakiś związek z UFO.

Wszystko zaczęło się w lipcu 1974 roku, kiedy to pojawiły się relacje mówiące o obserwacjach dziko wyglądającej dziewczyny w wieku około 10 do 12 lat. Świadkowie mówili, że miała ona poplątane żółte włosy i nosiła poszarpaną czerwoną odzież. Gdy się zorientowała, że ktoś na nią patrzy, uciekała bardzo daleko na czworakach, jak zwierzę. W czasie poszukiwań dziewczyny władze dotarły do środkowej części Kansas, gdzie zaatakowała ona i podrapała kilku ludzi.

Możliwy związek z UFO zaczął się kilka lat wcześniej, kiedy w 1971 roku szesnastoletni Ronald Johnson stwierdził, że widział grzybowate UFO w zalezionym obszarze niedaleko Delphos. Twierdził również, że obserwacja UFO doprowadziła u niego do ubytku wzroku, ale też dała mu psychiczne zdolności. Tego dnia, jak mówił, spotkał dziką, blondwłosą dziewczynę, która uciekła od niego na czworakach. Czy była to ta sama dziewczyna i czy miała ona jakikolwiek związek z UFO?


Zana, kobieta-małpa

Zana była inną dziką kobietą, jej historia jest jednak całkiem odmienna od innych. Kiedy zdziczałe dzieci są dzikie i zachowują się jak zwierzęta, mają zawsze ludzki wygląd, jednak Zana mniej przypominała człowieka. Odkryta w połowie osiemnastego wieku w Gruzji (Rosja), Zana, jak ją nazywano, posiadała wiele małpich cech: grube ręce, nogi i palce, była także pokryta sierścią. Niektórzy sądzili, że była krewną Neandertalczyka lub jest przedstawicielem gatunku Bigfoota... albo też, że jest mieszańcem człowieka i małpy.


Sprzeciwiając się grawitacji i przekonaniu

Imię Daniela Dunglasa Home'a może nie jest dziś tak znane, jak imię Harry'ego Houdiniego, być może jednak powinno być. Mógł być jednym z największych parapsychologów XIX wieku zdolnym do nadzwyczajnych (by nie rzec paranormalnych) czynów, mógł też być jednym z największych magików. W seansach mógł powodować, że ciężkie stoły i krzesła (często wraz z siedzącymi na nich ludźmi) lewitowały. Przy bliższej obserwacji mógł wkładać twarz i dłonie do rozżarzonego węgla, nie doznając przy tym uszczerbku. Mógł się też powiększać i rozciągać aż o 30 centymetrów.

W swoim najbardziej znanym pokazie podobno wyleciał z okna czteropiętrowego budynku i pokazał się na zewnątrz, wracając z powrotem, ku zdziwieniu widzów. W przeciwieństwie do innych mediów tamtych czasów, Home z chęcią poddawał się badaniom naukowców i sceptyków. Nikt nie był w stanie udowodnić, że jego wyczyny były zwykłymi sztuczkami, ani też wyjaśnić, jak ich dokonywał.


Stephen Wagner, www.paranormal.about.com
Tłumaczenie: Ivellios
  • 0



#2

adamale.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No, ciekawe. O "Zielonych dzieciach" nie wiedziałem, reszta obiła mi się o oczy/uszy. Najbardziej intryguje mnie "Miotacz ognia". Jeśli potrafił on wywołać płomień, czy też dym, to prawdopodibne jest, że i "samospalanie" jest możliwe (piszę o tym, gdyż ostatnio wiele obejrzanych przeze mnie programów obalało tę teorię).
  • 0

#3

CrOW616.
  • Postów: 99
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Te zielone dzieci sa najbardziej interesujace. Byc moze pochodzily one z podziemnego swiata naszej planety.
  • 0

#4

pandemia.
  • Postów: 440
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Proponuję przeczytać książękę pt "Niezwykli detektywi" tam też jest mowa o dziewczynie która umiała samoistnie wzniecać ogień. Ciekawa historia.
  • 0

#5 Gość_chruszczow

Gość_chruszczow.
  • Tematów: 0

Napisano

NO te zielone dzieci faktycznie ciekawe ale gdzieś czytałem większy artykół o nich i to chyba niestety tylko legenda :(
  • -1

#6

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ta legenda to były dzieci z Woolpit... też zielone...
  • 0



#7

lucky.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Ripley's Believe It or Not" o tej samej broszurce pisze S. King w zbiorze opowiadan Marzenia i Koszmary jako o swojej ulubionej z dziecinstwa. Gdzie Ty w ogole je zdobywales? Jesli ktos jest ciekawy jak to wyglada to chyba na angielskiej wersji wikipedii jest o tym art z linkami.
  • 0

#8

Cote-d'Or.
  • Postów: 614
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O zielonych dzieciach było na forum, chyba jakiś dłuższy artykuł o ile pamiętam.
  • 0

#9

Ireth.
  • Postów: 123
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

O Zielonych dzieciach, czytałam już kilka historii. Było to na kilku stronach intenretowych (nie podamy tytułów,bo to było dawno temu). Żeby podkreślić wiarygodnośc hitorii i samych "zielonych dzieci" podano tam dwa, trzy przykłady zdarzen z ich udziałem z różnych krajów (chodziło o to, by nie było tak,że zjawisko występuje tylko w danym kraju). Ososbiście uważam to za legendę i nie sądze, by takowe dzieci kiedykolwiek istniały.

Co do tej dziewczyny- wilka. Czytałąm kiedyś o przypadkach dzieci wychowanych przez dzikie zwierzęta, które przyjeły zachowania swoich" przyszywanych rodzicwó". Myślę, że było właśnie tak w tym przypadku, jak i przypadku tej kobiety- małpy. Tamta z kolei mogła cierpieć na syndrom Ambras (Congenital Hypertrichosis) powodujący iż geste włosy porastają nie tylko całe ciało, lecz takze twarz. Inne jej "małpie cechy" mogły byc skutkiem jakiejś mutacji genetycznej, lub przypisane jej przez ludzi, którzy rozpowszechnili jej historię.
  • 0

#10

Reko.
  • Postów: 155
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do chłopca "podpalacza", jest zanotowanych kilka przypadków i w polsce. Kiedy to dziecko pod wpływem emocji lub siłą woli topić metale, palić papier.
  • 0

#11

OliviaValentine.
  • Postów: 363
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Imię Daniela Dunglasa Home'a może nie jest dziś tak znane, jak imię Harry'ego Houdiniego, być może jednak powinno być. Mógł być jednym z największych parapsychologów XIX wieku zdolnym do nadzwyczajnych (by nie rzec paranormalnych) czynów, mógł też być jednym z największych magików.


a Criss Angel to co ?!
:mrgreen:

W swoim najbardziej znanym pokazie podobno wyleciał z okna czteropiętrowego budynku i pokazał się na zewnątrz, wracając z powrotem, ku zdziwieniu widzów.


Angel też potrafi robić fajne rzeczy :P

Najlepsza jest ta historia z Bernardo Velazquezem

komentarz -----> :surprised:

albo zwiał , bo chciał ,żeby każdy myślał iż zniknął :mrgreen:
  • 0

#12

uN1v3rS3.
  • Postów: 20
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

najbardziej ciekawe to z zielonymi dziećmi , miotaczem ognia i lewitacja ;O

"ona i jej brat pochodzili z miejsca, w którym nie było żadnego słońca, a grunt bez przerwy świecił. Zapytana, jak znaleźli się w jaskini, odpowiedziała, że usłyszeli głośny huk, zostali popchnięci przez "coś" i wtedy znaleźli się w jaskini. " - hmm , ciekawe grunt bez przerwy świecił ;O , nie wiem może to ma coś do czynienia z newsem o świecącym oceanie :P ?? może żyli w wodzie ^^ :P
  • 0

#13

no_user.
  • Postów: 78
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na http://ciekawi.blox.pl/html pod hasłem "zielone dzieci" można przypomnieć sobie historię dzieci z Woolpit. Jest tam też o Banjos - podobno takiej hiszpańskej wioski nie ma, a opowieść o Banjos powstała wskutek inspiracji angielską legendą.
  • 0

#14

Badgirlgooddreams.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Zielone dzieci" to było chyba z tego najciekawsze, chociaż równie interesujący był chłopak potrafiący wzniecać ogień :) Ciekawi mnie czy to jest prawda.

Użytkownik Badgirlgooddreams edytował ten post 09.02.2012 - 14:45

  • 0

#15

Ilamtris.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Co do zielonych dzieci.Obiło mi się o uszy kilka historii o teleportacji ludzi z jednego miejsca na drugie.W tv kiedyś oglądałem urywek o 20stoparolatku z Ameryki, który odpoczywał swoim pokoju przy telewizorze...nagle znalazł się w Paryżu z niewiadomych przyczyn.Jego matka, usłyszała tylko huk, pobiegła do pokoju syna, ale już nikogo nie było.Zdarzały się przypadki, że ludzie znikali bez śladu.To samo mogło się stać z tymi "zielonymi dziećmi".Stali na swoim "świecącym gruncie" a tu nagle huk paf i z niewiadomych przyczyn znaleźli się w jakiejś jaskini.Jeśli wierzyć, Nostradamus opisywał teleportacje z ziemi do dalekich gwiazd w późniejszych dziejach człowieka.Opisywał to jako huk i nagłe pojawienie się przy owej planecie.

Link do różnych przypadków teleportacji.http://forumzn.katalogi.pl/Znikanie_i_Teleportacja-t366-s4.html
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych